Wkurzony Giannis będzie dziś maszyną do zdobywania punktów? Gramy z NBA o 282 PLN

Giannis Antetokounmpo; gracz Milwaukee Bucks; NBA; 09.11.2023

Wczoraj zabrakło niestety jednego celnego rzutu Marcusa Smarta to zainkasowania niesamowitego profitu! Wielka szkoda, choć z pewnością trzeba mieć byłego gracza Celtics na celowniku podczas domowych występów. Wczoraj grała praktycznie cała liga, a dziś zobaczymy jedynie dwa pojedynki. Skorzystam z tej okazji i skuszę się na kupon z obu spotkań. W pierwszej kolejności wybiorę się do Indianapolis, gdzie Indiana Pacers zmierzy się z Milwaukee Bucks. Na dokładkę dobieram starcie pomiędzy Orlando Magic a Atlantą Hawks! Czy liderzy pociągną swoje zespoły do zwycięstwa? Czy zobaczymy dwa wyrównane pojedynki? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą dawkę koszykarskiej analizy! Let’s go!

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Indiana Pacers – Milwaukee Bucks: typy i kursy bukmacherskie (10.11.2023)

Indianapolis w tym sezonie żyje koszykówką! Tyrese Haliburton sprawił, że basket stał się częściej życia kibiców Pacers. Nic dziwnego, w końcu dawno w Indianie nie było takiego gracza, który pociągałby za sobą nie tylko wyniki, a wręcz cały zespół do niezwykle szybkiego rozwoju. Rick Carlisle ma pomysł na swoją drużynę i jak na razie wszystko w jego planie wychodzi idealnie. Oczywiście będą się zdarzały porażki, w końcu NBA to liga, w której każdy musi przegrać kilkanaście czy kilkadziesiąt spotkań w sezonie regularnym. Ważne jest, by dostać się do zasłużonego NBA Play-offs i tam walczyć o najwyższy cel, jakim jest mistrzowski pierścień. W tym momencie Indiana Pacers idzie w dobrym kierunku. Zajmują czwarte miejsce w Konferencji Wschodniej z pięcioma zwycięstwami. Ostatnio udało im się zdemolować Utah Jazz aż szesnastoma oczkami i to praktycznie w jednej kwarcie!

Spotkanie Indiany Pacers z Utah Jazz było naprawdę wyjątkowe. Pierwsza kwarta przez większość czasu była kontrolowana przez gości, którzy jednak nie potrafili zbudować sobie przewagi na dłużej aniżeli kilka minut. Koniec końców ich najwyższe prowadzenie wynosiło dziesięć punktów. Przez resztę meczu obie ekipy praktycznie wymieniały się prowadzeniem. Mimo wszystko to ekipa z Indianapolis prowadziła grę, lecz co jakiś czas Jazzmani wracali do żywych. Wszystko trwało praktycznie do początku czwartej kwarty! Wtedy rozpoczęła się istna demolka ekipy prowadzonej przez Ricka Carlisle. Znacznie częściej trafiali zza łuku. Mieli również lepszą skuteczność z pomalowanego. Do tego doliczymy jeszcze więcej zbiórek, mniej strat i aż sześć przechwytów, które pozwoliły Indianie wyjść na solidne prowadzenie! Bohaterem spotkania został Aaron Neismith, który wchodząc z ławki, zainkasował aż dwadzieścia cztery punkty oraz dwie zbiórki. Akompaniował mu Bennedict Mathurin, który popisał się dorobkiem na poziomie dwudziestu dwóch punktów, dziewięciu reboundów oraz czterech asyst. Myles Turner dołożył od siebie również dwadzieścia dwa oczka oraz sześć zebranych piłek. Jalen Smith zainkasował tego wieczoru szesnaście punktów oraz jedenaście zbiórek. Wisienką na torcie było oczywiście double double Tyrese Haliburtona, który zakończył mecz z szesnastoma oczkami, sześcioma reboundami oraz trzynastoma kluczowymi podaniami! Czy Indiana Pacers zaskoczy dziś Milwaukee Bucks?

Indiana Pacers vs Milwaukee Bucks

KTO WYGRA MECZ?
INDIANA PACERS 29%
MILWAUKEE BUCKS 71%
34+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • INDIANA PACERS
  • MILWAUKEE BUCKS

Wczorajszy pojedynek Milwaukee Bucks był pełen emocji i to nie tylko tych związanych z czystą grą w koszykówkę! Koziołki wygrały swój trzeci mecz z rzędu, lecz nie obyło się bez kontrowersji oraz nieco wymęczonego zwycięstwa. Brak Giannisa nie służy Bucks, a lider ekipy z Wisconsin musiał opuścić mecz już w trzeciej kwarcie. Może trochę inaczej, nie musiał, lecz został zmuszony przez decyzje sędziego. Sędziowie dopatrzyli się nieodpowiedniego zachowania Greka po zakończonej akcji, a chodzi dokładniej o impulsywne zachowanie po zdobytych punktach. Jak dla mnie to była po prostu normalna reakcja pod wpływem emocji, ale niestety nie ja jestem sędzią na poziomie NBA! Mimo wszystko cała sytuacja nie wpłynęła na końcowy wynik. Milwaukee wygrało spotkanie z Detroit Pistons, a kluczem do sukcesu okazał się Damian Lillard. Dame Time zainkasował aż trzydzieści cztery punkty, dwie zbiórki oraz trzy asysty. Akompaniował mu Bobby Portis, który wbił rywalom osiemnaście oczek oraz zebrał pięć piłek. Giannis Antetokounmpo zakończył mecz z dorobkiem piętnastu punktów, dziewięciu zbiórek oraz pięciu asyst, lecz spędził na parkiecie zaledwie dwadzieścia dwie minuty. Brook Lopez dołożył od siebie czternaście oczek oraz sześć reboundów. Jae Crowder popisał się dziesięcioma punktami oraz pięcioma zbiórkami. Podobnie Malik Beasley, który zainkasował o jeden rebound więcej. Dyszka wpadła również na konto MarJona Beauchampa. Czy Giannis dziś dokończy spotkanie do samego końca?

Co typuję w tym spotkaniu?

Najlepsze typy NBA wychodzą w BetBuilderze, dlatego dziś skorzystam z tej cudownej opcji! Przypomnę, że mam dla Ciebie kod promocyjny Forbet, dzięki któremu będziesz mógł skorzystać z ciekawych bonusów na start! Skuszę się dziś w pierwszej kolejności na dziesięć asyst Tyrese Haliburtona! Skąd taki pomysł? Nie trzeba chyba nikomu przedstawiać lidera Indiany Pacers, który średnio w tym sezonie rozdaje dwanaście asyst! W siedmiu pojedynkach Tyrese zainkasował aż sześć overów na poziomie minimum dziesięciu kluczowych podań! W czterech z nich notował po trzynaście asyst, więc solidnie przekracza próg w większości przypadków. Z pewnością dziś nie powinien mieć problemu z defensywą Bucks na rozegraniu! W trzech kolejnych potyczkach bezpośrednich z Milwaukee notował dwa overy przy średniej dochodzącej do jedenastu asyst na mecz. Wydaję mi się, że najlepszy rozgrywający ligi nie powinien mieć problemu z zainkasowaniem dziś dwucyfrowego wyniku kluczowych podań. Z pewnością może mu pomóc szybkie tempo rozgrywania akcji przez Indianapolis oraz solidna skuteczność jego kolegów. W moim odczuciu można śmiało iść w jego double double, choć w BetBuilderze kurs na to zdarzenie jest niższe aniżeli na same asysty!

Dorzucam do tego minimum dwadzieścia pięć punktów Giannisa Antetokounmpo! Skąd taki pomysł? Grek był rozczarowany decyzją sędziów i trudno mu się nie dziwić. Wchodził w trzecią kwartę z naprawdę dobrymi statystykami i śmiało mógł się zakręcić w okolice triple double. Z pewnością dziś będzie głodny gry i nieco bardziej wypoczęty aniżeli reszta zespołu. W tym sezonie Greek Freak przebił próg jedynie trzy razy w siedmiu starciach. Musimy pamiętać, że częściej dzieli się teraz rzutami z Damianem Lillardem. Mimo wszystko mecz z Indianą Pacers to przede wszystkim idealny matchup dla Giannisa! Ekipa z Indianapolis nie tylko gra jeden z szybszych basketów w lidze, lecz pozwala rywalom na najwięcej punktów z pomalowanego! To powinno pozwolić Antkowi na wykorzystanie swoich atutów i po prostu zdemolowanie deski przeciwnika. Mam nadzieję, że obejdzie się bez zbędnego wykluczenia Giannisa, który z pewnością dziś nie dopuści się do zbyt intensywnej ekspresji zdobytych punktów. W moim odczuciu Greek Freak spokojnie dziś powinien zainkasować dwadzieścia pięć oczek, a być może pokusi się nawet o swój najlepszy wynik w tym sezonie!

Tyrese Haliburton minimum 10 asyst + Giannis Antetokounmpo minimum 25 punktów
Kurs: 1,79
Zagraj!

Baner grupa NBA

Orlando Magic – Atlanta Hawks: typy i kursy bukmacherskie (09.11.2023)

Magicy próbują w tym sezonie wyczarować sobie udział w NBA Play-offs! Na ten moment wszystko idzie w dobrym kierunku. Na ich koncie są już cztery zwycięstwa po siedmiu pojedynkach i szósta lokata w Konferencji Wschodniej! Oczywiście przed młodymi graczami z Orlando jeszcze sporo pracy! Sezon dopiero się rozkręca, więc z pewnością będą jeszcze jakieś większe wzloty i upadki. Na ten moment pierwsza piątka jednak funkcjonuje idealnie. Paolo Banchero w końcu się odblokował, co przydało się w pojedynkach z Utah Jazz oraz Los Angeles Lakers. Mimo wszystko tegoroczny poziom Dallas Mavericks był już dla nich za wysoki! Porażka z Mavs z pewnością była przed spotkaniem liczona w ewentualnych stratach. Trzeba jednak zaznaczyć, że to właśnie Orlando Magic przez dwie pierwsze kwarty dyktowało warunki gry! Po przerwie do głosu dochodzili już tylko zawodnicy Jasona Kidda, którzy wykorzystali swoje doświadczenie oraz słabszy moment Magików. Dzisiejsi gospodarze trafili jedynie jedną trójkę w szesnastu próbach! Nie pomógł kolejny dobry występ Paolo Banchero, który zakończył mecz z dwudziestoma dwoma punktami, pięcioma zbiórkami oraz sześcioma asystami. Akompaniował mu Cole Anthony, który zdobył dziewiętnaście oczek, dwa reboundy oraz pięć kluczowych podań. Dziewiętnaście punktów zainkasował również Mortiz Wagner, który zebrał jeszcze pięć piłek. Jego brat Franz Wagner popisał się dwunastoma oczkami, pięcioma reboundami oraz czterema kluczowymi podaniami. Dziesięć oczek dołożył jeszcze Jalen Suggs, który rozdał również siedem asyst! Czy Orlando Magic zaskoczy dziś Atlantę Hawks?

Jastrzębie przez cztery kolejne pojedynki były niepokonane! Świetna seria Atlanty Hawks na ich nieszczęście zakończyła się jednak w poprzednim starciu z Oklahomą City Thunder! Młodzieńcza charyzma wygrała z doświadczeniem oraz znacznie gorszą skutecznością! Nie ma co ukrywać, że mecz z OKC nie należał do najlepszych w wykonaniu podopiecznych Quina Snydera pod względem celności. Udało im się trafić jedynie w 37% oddanych próbach. W dodatku ani na sekundę nie potrafili wyjść na prowadzenie. Nie pomogła również lepsza dyspozycja w pomalowanym i znacznie lepsze zbieranie piłek. Dejounte Murray popisał się dwudziestoma dziewięcioma punktami, czterema zbiórkami oraz sześcioma asystami. Akompaniował mu Trae Young, który zanotował dwadzieścia dwa oczka, cztery reboundy oraz jedenaście kluczowych podań. Bogdan Bogdanović dorzucil od siebie siedemnaście punktów. Piętnaście oczek dołożył Saddiq Bey. Double double wpadło na konto Jalena Johnsona, który zakończył mecz z trzynastoma punktami, dwunastoma zbiórkami oraz pięcioma asystami. Warto odnotować, że aż czternaście piłek zebrał Onyeka Okongwu, a dwanaście Clint Capela! Czy Atlanta Hawks wygra dziś w Orlando?

Co typuję w tym spotkaniu?

W pierwszej kolejności celuję w dwadzieścia punktów i asyst Paolo Banchero! Skąd taki pomysł? W tym sezonie pokrył wymagany przeze mnie próg w trzech z siedmiu rozegranych spotkań. Warto jednak podkreślić, że początek sezonu nie był idealny w wykonaniu Banchero. Paolo tak naprawdę wszedł na swoje normalne obroty w starciu z Utah Jazz. Odblokował się i w trzech kolejnych potyczkach bez problemu inkasował dwadzieścia punktów i asyst! Ba! W każdym z tych spotkań notował minimum dwadzieścia oczek, dzięki czemu pokrywał mój dzisiejszy próg zaledwie jedną wybraną statystyką! Warto dziś zwrócić uwagę, że nieobecny będzie Markelle Fultz, co sprawia, że liczba potencjalnych asyst Paolo wzrasta! Nie wspominając już o samych punktach, które również powinny zakręcić się w okolicach nieco wyższych aniżeli tych z początku sezonu. Na koniec dodam ciekawą linię statystyczną Paolo Banchero w starciach z Atlantą Hawks. W przeszłości mierzył się z nimi cztery razy i w trzech przypadkach notował dokładnie dwadzieścia punktów! Za każdym razem nie schodził poniżej dwudziestu dwóch punktów i asyst, więc mam nadzieję, że dziś przedłuży swoją dobrą serię występów przeciwko Hawks!

Na koniec dodaję minimum trzydzieści punktów, zbiórek oraz asyst Dejounte Murraya! Skąd taki pomysł? W tym sezonie rozgrywający Atlanty Hawks średnio notuje w okolicach trzydziestu czterech P+R+A! W czterech kolejnych pojedynkach nie schodził poniżej trzydziestu pięciu punktów, asyst oraz zbiórek! W czterech poprzednich bezpośrednich starciach z Orlando Magic mój bohater zakładu pokrywał linię w trzech przypadkach. Jak widać, po samych statystykach możemy dojść do wniosku, że dziś również bez problemu powinien pokryć linię trzydziestu P+R+A! Do tego możemy jeszcze doliczyć fakt, że Dejounte Murray spędza na parkiecie blisko trzydzieści pięć minut na mecz. Będzie miał zatem sporo czasu na zainkasowanie overu, który w moim odczuciu jest dziś naprawdę kuszącym kąskiem! Mam nadzieję, że rozgrywający Atlanty Hawks nie straci dziś na jakości rzutu, podobnie jak jego koledzy z drużyny, których będzie obsługiwał podaniami. Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!

Paolo Banchero minimum 20 punktów+asyst + Dejounte Murray minimum 30 punktów+zbiórek+asyst
Kurs: 1,79
Zagraj!

Kupon NBA w forbet w dniu 09.11.2023

fot. Press Focus

Zaloguj się aby dodawać komentarze