Zagranie bez ryzyka na Ligę Narodów! Gramy dubla z kursem 2,71

reprezentacja Brazylii

Już dzisiaj w Chicago zaczynamy Final Six siatkarzy. Wystąpi w nim polska reprezentacja, która trafiła do grupy B razem z Brazylią i Iranem. W grupie A zagrają USA, Francja i Rosja. Według bukmacherów zdecydowanymi faworytami do wygrania całej imprezy są Brazylijczycy i Amerykanie. Na inauguracyjne spotkania przygotowałem dubla. Dodatkowo na pierwszy dzień zmagań mamy dla Was specjalną promocję we współpracy z STS – Zagranie bez ryzyka

Przejdź do rejestracji w STS

KOD PROMOCYJNY: ZAGRANIE

Polska – Brazylia

typ: Brazylia 2:0 po 2 setach

kurs: 1,75

Reprezentacja Brazylii będzie pierwszym rywalem Polaków na turnieju Final Six Ligi Narodów w Chicago. Nasza drużyna awans do turnieju finałowego może zawdzięczać udanej końcówce fazy zasadniczej, gdzie udało się nam wygrać 7 meczów z rzędu. Polska z bilansem 11-4 zajęła 5 miejsce w pierwszej fazie. Cztery porażki nasi mistrzowie świata ponieśli z drużynami, które wystąpią w Final Six, tj. Rosja, Iran, Brazylia i Francja. Do Chicago Vital Heynen zdecydował się wystawić skład, który będzie mógł zyskać duże doświadczenie na arenie międzynarodowej. Ze względu na sierpniowe kwalifikacje do igrzysk olimpijskich, podstawowi polscy siatkarze trenują w Zakopanem, a do USA polecieli ci, którzy zbierają w kadrze szlify i wciąż walczą o to, by znaleźć się w składzie na turniej kwalifikacyjny. Tak więc w tym turnieju o sile polskiej drużyny stanowić będą Maciej Muzaj, Bartosz Kwolek, Piotr Łukasik, Tomasz Fornal, Bartosz Bednorz i Łukasz Kaczmarek. Za rozegranie odpowiadać ma Marcin Komenda wraz z Marcinem Januszem. Na środku siatki wystąpią natomiast Karol Kłos, Andrzej Wrona i Norbert Huber.

Patrząc na to jaki cel ma Vital Heynen, to możemy spodziewać się wszystkich graczy na parkiecie. Z tych zawodników, których ma w Chicago do dyspozycji nasz szkoleniowiec w tych rozgrywkach najlepiej pokazali się Kwolek i Muzaj, którzy zdobyli po 101 punktów dla naszej kadry. Dużo więcej wymagać musimy natomiast od Bartosza Bednorza, który do tej pory w reprezentacji nie pokazuje tego co w poprzednim sezonie w Modenie, gdzie imponował świetnymi atakami i regularnością w zagrywce z wyskoku. W obecnym zestawieniu siła polskiej reprezentacji nie jest zbyt duża. Do tego ciężko będzie o zgranie, bo do tej pory Ci gracze dużo ze sobą nie grali.

Najbliższy rywal polskich siatkarzy to bez wątpienia jeden z faworytów turnieju finałowego. Canarinhos od początku pokazują, że zmagania traktują bardzo poważnie.Podopieczni Renana Dal Zotto przez fazę grupową przebrnęli jak burza, wygrywając 14 z 15 spotkań. Receptę na mistrzów olimpijskich znaleźli tylko Serbowie, triumfując po tie-breaku.

Brazylia w Final Six wystąpi w swoim zdecydowanie najsilniejszym składzie. W kadrze tej reprezentacji nie zabraknie Bruno Rezende, który będzie odpowiadać za kreowanie gry. Na skrzydłach są Wallace de Souza, Joandry Leal, Ricardo Lucarelli, a także Douglas. Na środku wystąpić powinni Isac Santos i Lucas Saatkamp . Jedynie na pozycji libero są siatkarze mniej utytułowani, ale do tej pory świetnie sobie radzący, czyli Thales oraz Maique.

W fazie grupowej doskonale prezentowali się Ricardo Lucarelli i Joandry Leal. Obaj zdobyli po 160 punktów imponując w ataku i do tego dokładając asy serwisowe. Dla Kubańczyka z brazylijskim paszportem gra w Lidze Narodów to pierwsza okazja do zaprezentowania się w barwach “nowej ojczyzny”. Wicemistrz świata z 2010 błyskawicznie zaaklimatyzował się w zespole, co potwierdził dotychczasowymi występami. Tą dwójkę świetnie uzupełnia atakujący Wallace, który nie grał we wszystkich turniejach tych rozgrywek, ale mimo to potrafił zdobyć 112 punktów. Każdy z nich posiada imponujący zasięg w ataku i bardzo mocną zagrywkę z wyskoku.

W takich składach Brazylia jest dużo lepszą reprezentacją od Polski. Na każdej pozycji ma gwiazdy światowego formatu. Obie drużyny spotkały się w tegorocznej Lidze Narodów podczas turnieju w Katowicach. Wówczas Polacy mimo tego, że grali praktycznie podstawowym składem potrafili ugrać tylko jednego seta, a pozostałe partie Brazylia wygrała gładko do 15,21 i 17. Teraz nie widzę innej opcji niż pewne zwycięstwo Canarinhos, dlatego proponuję ich prowadzenie po dwóch setach po bardzo fajnym kursie.

USA – Francja

typ: USA handicap -1,5 seta

kurs: 1,55

Reprezentacja Stanów Zjednoczonych w pierwszym występie przed własną publicznością w Chicago podejmie Francuzów. Trener John Speraw w Lidze Narodów mógł dotąd pozwolić sobie na pełen komfort w wyborze składu na poszczególne mecze, gdyż niezależnie od wyników, jego zespół miał zapewniony udział w turnieju finałowym, ponieważ Amerykanie są gospodarzami imprezy. Reprezentacja USA, pomimo rotacji w składzie i gry wielu niedoświadczonych siatkarzy, w pierwszej fazie wygrała 9 z 15 meczów, co dało jej 6. miejsce w tabeli. W Final Six wystąpi jednak w bardzo silnym zestawieniu. W składzie znaleźli się niemal wszyscy podstawowi gracze z ubiegłorocznych mistrzostw świata. Za atak odpowiadać będzie Matthew Anderson. Micah Christenson ma kreować grę. Taylor Sander i Aaron Russell uzupełniać się będą w przyjęciu. Na środku siatki wystąpić powinni Maxwell Holt i David Smith. Na libero oczywiście wystąpi Erik Shoji. Tego składu przedstawiać zbytnio nie trzeba. Ciężko znaleźć w nim słabe punkty. Ci gracze grają w najlepszych klubach świata,mają ogromne doświadczenie, a dodatkowo są świetnie zgrani ze sobą, bo grają ze sobą od lat. To w takim zestawieniu Amerykanie rok temu zdobywali brąz podczas Mistrzostw Świata, a także Lidze Narodów.

Francuzi w fazie zasadniczej rozgrywek zanotowali bilans 11-4 i z 34 punktami na koncie zajęli 4 miejsce. Przegrali z Bułgarią, Argentyną, USA i Brazylią. W turnieju finałowym Ligi Narodów jednak nie wystąpią w swoim najmocniejszym zestawieniu. Trener Laurent Tillie postanowił zabrać do Chicago 13 siatkarzy. W składzie drużyny nie ma Earvina Ngapetha, Jenii Grebennikova, Nicolasa Le Goffa i Stephena Boyera, czyli podstawowych zawodników w ostatnich najważniejszych turniejach. Wspomniana czwórka będzie przygotowywać się już do turnieju kwalifikacyjnego na igrzyska olimpijskie, który rozegrany zostanie w Gdańsku. W składzie na ten turniej widzimy dwóch podstawowych rozgrywających, czyli Toniuttiego i Brizarda. Na tej pozycji Francuzi nie mają problemów, bo obaj to świetni zawodnicy na codzień grający w naszej PlusLidze. Szkoleniowiec Laurent Tillie do Chicago zabrał tylko jednego atakującego, czyli Jeana Patrego. W fazie zasadniczej był on najlepiej punktującym Trójkolorowych, zdobył 132 punkty. Jednak nie jest to jeszcze siatkarz najwyższej klasy, dużo mu brakuje choćby do Stephena Boyera. Mocną stroną Francuzów podczas tej imprezy powinno być przyjęcie, bo Tillie, Rossard, Clevenot czy Lyneel to uznani zawodnicy, a każdy z nich prezentuje wysoki poziom. Na środku siatki powinniśmy zobaczyć Kevina Le Roux i Barthelemego Chinenyeze. Dużą stratą na libero jest brak Jenii Grebennikova, który jest na swojej pozycji najlepszym na świecie.Spróbuje go zastąpić Nicolas Rossard, ale na tę chwilę to zawodnik o klasę gorszy od swojego kolegi. Rok temu Francuzi w Lidze Narodów zajęli drugie miejsce przegrywając w finale z Rosją. Teraz o taki wynik będzie bardzo ciężko, patrząc na to jaki skład zabrał na tą imprezę szkoleniowiec Trójkolorowych.

Obie reprezentacje w ostatnich latach spotykają się bardzo często. W tegorocznej Lidze Narodów to Amerykanie mimo tego, że grali rezerwami potrafili pokonać Francuzów 3:1. Teraz podopieczni Johna Speraw grają u siebie, gdzie będą wspierani przez swoich kibiców. Kadrowo w obecnych zestawieniach dużo silniejsza jest reprezentacja Stanów Zjednoczonych. Ubytki w osobach Ngapetha, Grebennikova, Le Goffa czy Stephena Boyera to zbyt poważne straty, żeby powalczyć z najsilniejszym składem gospodarzy. Stawiam na to, że Amerykanie bardzo dobrze zainaugurują Final Six i w starciu z Trójkolorowymi stracą maksymalnie jednego seta.

Zasady promocji:

  • kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 100 PLN zwrotu (minus podatek).
  • Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: Zagranie
  • Zdarzenia: Brazylia – Polska oraz USA – Francja w pierwszym dniu siatkarskiej LN
  • Nie musisz grać takiego samego kuponu jak my – mogą to być dowolne zdarzenia z oferty na dwa wskazane mecze Ligi Narodów.
  • Naliczenie zakładu bez ryzyka automatycznie na podstawie kodu: ZAGRANIE
  • Uwaga: akcja łączy się z bonusem powitalnym.
  • Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany otrzymasz zwrot.
  • Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
  • Maksymalna wysokość bonusu będzie pomniejszona o podatek od gry.

 

kupon na final six siatkarzy