Curry trafia trójki, a my w tydzień 1000 PLN profitu! Walczymy dziś z NBA o 744 PLN
Wczorajszy kupon trafiony, dzięki czemu w niecały tydzień zanotowaliśmy 1000 PLN profitu! Oczywiście liczę tutaj typy związne z NBA oraz te z La Ligą! Dziś skupimy się na kolejnych ciekawych pojedynkach za oceanem. Adam Silver przygotował dla nas tym razem jedynie pięć spotkań, z których wybrałem aż trzy do omówienia! W pierwszej kolejności wybierzemy się do słonecznej Arizony, gdzie Phoenix Suns powalczą z Golden State Warriors o siedemnaste zwycięstwo z rzędu! Skupimy się także na wcześniejszych pojedynkach pomiędzy Brooklynem Nets a New York Knicks i Toronto Raptors a Memphis Grizzlies! Czy gospodarze będą dziś nie do pokonania? Stephen Curry zatrzyma Devina Bookera i jego spółkę? Przekonamy się już w nocy, a w międzyczasie zapraszam na moją dzisiejszą analizę! Let’s go!
Phoenix Suns – Golden State Warriors: typy i kursy bukmacherskie (01.12.2021)
Bilans Phoenix Suns: 16-3
Rośnie liczba zwycięstw z rzędu ekipy prowadzonej przez Monty’ego Williamsa. Jeszcze tylko dzisiejsze zwycięstwo nad GSW dzieli Phoenix Suns od wyrównania rekordu organizacji! Słońca są już naprawdę blisko, lecz dziś czeka na nich najgroźniejszy możliwy rywal. Obecna dyspozycja zawodników Phoenix Suns jest jednak wybitna, na co wskazują ich ostatnie wyniki oraz jakość pojedynczych występów. Zresztą idealnym przykładem był ostatni pojedynek z Brooklyn Nets, w którym zawodnicy z Arizony kontrolowali przebieg spotkania od początku do końca. Warto dodać, że Devin Booker został wybrany zawodnikiem tygodnia i w sumie nikogo to nie powinno dziwić!
Skorzystaj z kodu promocyjnego forbetu już dziś i zagraj z nami NBA z zakładem bez ryzyka aż do 200 PLN!
W ostatnim pojedynku Phoenix Suns z Brooklyn Nets udało się przedłużyć serię do szesnastu zwycięstw! Drużyna z Arizony zmiażdżyła rywali, choć w samej końcówce mocno oddali inicjatywę, przez co sam wynik nie był zbyt widowiskowy. W wyśmienitej dyspozycji tego wieczoru był Devin Booker, który w ostatnim tygodniu aż trzykrotnie przebił próg trzydziestu oczek! Tym raz wbił rywalom idealnie 30 punktów, jedną zbiórkę oraz cztery asysty. Skuteczność rozgrywającego wyniosła aż 50% z gry oraz 67% zza łuku! D-Book coraz śmielej zaczyna walczyć o statuetkę MVP sezonu zasadniczego! Dobre zawody w Nowym Jorku rozegrał Chris Paul, który zdobył 22 oczka, osiem zbiórek oraz pięć asyst. Miles Bridges po raz kolejny nie trafił ani jednej trójki, a mimo tego popisał się aż trzynastoma punktami oraz sześcioma reboundami. Double double uzyskał JaVale McGee, który wbił rywalom idealnie dziesięć oczek oraz dziesięć zbiórek. Nieco poniżej oczekiwań Deandre Ayton, który tym razem zdobył jedynie dziesięć punktów oraz sześć reboundów. Czy dziś w nocy Phoenix Suns wyrównają rekord organizacji?
Bilans Golden State Warriors: 17-3
Rozpędzona maszyna Steve’a Kerra zbiera żniwo w kolejnych miejscach! Od niespodziewanej porażki z Charlotte Hornets przyszedł czas na siedem zwycięstw z rzędu! Dobra dyspozycja Stephena Curry’ego idzie w parze z wynikami zespołu, który ma chrapkę na mistrzostwo NBA! Wszystko zmierza w dobrym kierunku, a przecież może być jeszcze lepiej, gdyż bliski powrotu na parkiet jest Klay Thompson! Z nim w składzie drużyna Steve’a Kerra może być już kompletnie poza zasięgiem innych drużyny. Dziś przed GSW najważniejszy sprawdzian, a zarazem pojedynek, który elektryzuje cały koszykarski świat!
W ostatnim pojedynku z Los Angeles Clippers byliśmy świadkami spokojnego zwycięstwa Golden State Warriors. Stephen Curry łamał prawa fizyki i w pojedynkę zdobywał kolejne punkty. Nie przeszkadzało mu nawet potrójne krycie przez rywali. Lider GSW dodał do swojej kolekcji kolejnych siedem trójeczek! Łącznie rozgrywający zdobył aż 33 punkty, pięć zbiórek oraz sześć asyst. Zaskakująco dobry występ zaliczył Otto Porter Jr., który wchodząc z ławki, zainkasował 18 oczek, dziesięć reboundów oraz dwa kluczowe podania. Młody Jordan Poole wbił LAC 17 punktów, trzy zbiórki oraz dwie asysty. Słabszą skutecznością popisał się Andrew Wiggins, który tym razem musiał się zadowolić jedynie dwunastoma punktami, siedmioma reboundami oraz dwoma kluczowymi zagraniami. Czy Golden State Warriors zatrzymają rozpędzony pociąg Monty’ego Williamsa?
Co typuję w tym spotkaniu?
Polecam ustawić budzik na 04:00 i zrobić sobie mocną kawę, by nie przespać najciekawszego spotkania w tym sezonie! Phoenix Suns powalczą o swoje siedemnaste z rzędu zwycięstwo w NBA, a Golden State Warriors zrobią wszystko, by powstrzymać rywali. Mój pierwszy typ w BetArchitekcie to minimum 20 punktów Devina Bookera. Najlepszy zawodnik na zachodnim wybrzeżu ostatniego tygodnia ma chrapkę na kolejne zwycięstwo. D-Book prezentuje wybitną dyspozycję, a w trzech kolejnych spotkaniach zdobył łącznie prawie 100 punktów! Oczywiście zdarzają mu się starcia poniżej dwudziestu oczek, lecz w ostatnich dziesięciu pojedynkach miało coś takiego miejsce jedynie w trzech! Jeżeli ktoś ma pociągnąć Phoenix Suns do siedemnastego zwycięstwa, to zrobi to dziś właśnie Devin Booker! W moim odczuciu lider Suns będzie dziś legendarny i po raz kolejny bez problemu zdobędzie minimum 20 punktów.
Drugi typ skupia się na mało znanym zawodniku Golden State Warriors – Kevonie Looneyu. Typuję dziś, że skrzydłowy GSW zaliczy dziś występ punktowy poniżej 6.5. Skąd ten pomysł? Przede wszystkim Looney nie oddaje zbyt dużo rzutów, co przy skuteczności na poziomie 50% daje mu średnio jedynie pięć punktów. W dwudziestu spotkaniach w tym sezonie jedynie siedem razy zdobył więcej sześć oczek! W dziesięciu ostatnich pojedynkach aż siedem razy nie pokrył dzisiejszego wymaganego poziomu. Gdyby tego było mało, to Kevon w dziesięciu poprzednich konfrontacjach z Phoenix Suns jedynie raz przebił dzisiejszy próg! W moim odczuciu dziś po raz kolejny zaliczy underowy występ, tym bardziej, gdy atak będzie kierowany przez Stephena Curry’ego, Jordana Poole’a czy Andrewa Wigginsa!
Chcesz więcej typów z koszykówki?
Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Brooklyn Nets – New York Knicks: typy i kursy bukmacherskie (01.12.2021)
Bilans Brooklyn Nets: 14-6
Ostatnia dyspozycja Nowojorczyków nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Cztery zwycięstwa w pięciu kolejnych pojedynkach! Sama porażka nie jest żadną kompromitacją, w końcu nie sprostali Phoenix Suns! Nets to drużyna stworzona do wygrywania, lecz przede wszystkim to idealne miejsce dla Kevina Duranta, który w tym sezonie bije pod każdym względem praktycznie każdego innego zawodnika w NBA! Potrzebuje jednak pomocy swoich kolegów, którzy nie za każdym razem dojeżdżają w pełni skoncentrowani na mecz. Idealnym przykładem jest James Harden, który raz gra wybitny basket, a w następnym spotkaniu wbija zaledwie kilkanaście oczek przy niskiej skuteczności.
W starciu z Phoenix Suns mieliśmy zobaczyć najlepszy możliwy Brooklyn Nets. Nic z tych rzeczy! Różnica obu organizacji jest widoczna gołym okiem! Nowojorczycy nie potrafią grać zespołowego basketu tak jak ich ostatni rywale. Zresztą problem leży również w defensywie, gdzie LaMarcus Aldridge zbyt często wychodzi do zasłon czy James Harden gubi po prostu rywali. W pojedynku z Phoenix Suns najskuteczniejszy na parkiecie był Kevin Durant, który wbił aż 39 punktów, dziewięć zbiórek oraz siedem asyst. Dobry występ zaliczył DeAndre Bembry, który zainkasował aż 18 oczek, dziewięć zbiórek oraz jedno kluczowe podanie. Wspomniany Aldridge popisał się 18 punktami i sześcioma reboundami. James Harden zdobył co prawda triple double, lecz nie wpłynął zbyt mocno na całokształt swojego zespołu. Brodacz zainkasował na swoje konto 12 punktów, trzynaście zbiórek oraz aż czternaście asyst. Reszta zespołu poniżej dziesięciu oczek. Czy dziś uda im się zwyciężyć w derbach Nowego Jorku?
Bilans New York Knicks: 11-9
Nowojorczycy obniżyli swoje loty w porównaniu do początku sezonu! Aktualnie prezentują średnią dyspozycję, grając po prostu mocno w kratkę. W przeciągu pięciu spotkań udało im się wygrać trzy razy, przeplatając je dwiema porażkami z Chicago Bulls oraz Phoenix Suns. Tom Thibodeau kilka dni temu ogłosił, że ze składu Knicksów wypada Kemba Walker! Rozgrywający nie zagra w najbliższym czasie w barwach Nowego Jorku, a jego przyszłość w zespole zaczyna być bardzo niepewna. Sam Thibs poinformował, że jest to decyzja związana z taktyką, gdyż nie potrafi grać trzema niskimi obrońcami jednocześnie!
W ostatnim pojedynku NYK pokonali Atlantę Hawks! Do zwycięstwa poprowadził Alec Burks, który zastąpił w pierwszej piątce Kembę Walkera! Rozgrywający popisał się aż 23 punktami, siedmioma zbiórkami oraz trzema asystami. Dobre zawody rozegrał Evan Fournier, który wbił Hawks aż dwadzieścia punktów, dwa reboundy oraz jedną asystę. Piętnastoma punktami popisał się RJ Barrett, który dołożył do tego jeszcze siedem zbiórek. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Obi Toppin, który wchodząc z ławki, zainkasował trzynaście oczek, dwie zbiórki oraz dwa kluczowe podania. Nieco poniżej oczekiwań Julius Randle, który wbił rywalom jedynie osiem punktów, jedenaście zbiórek oraz cztery asysty. Czy New York Knicks okażą się lepsi w derbowym pojedynku?
Co typuję w tym spotkaniu?
W pierwszej kolejności do BetArchitekta dodaję minimum 13 punktów zdobytych przez Evana Fourniera. Francuz w ostatnim czasie grywa nieco w kratkę, a w pięciu spotkaniach jedynie trzy razy przekroczył dzisiejszy próg. Jego średnia w starciach z Brooklyn Nets wynosi 15 oczek. Co przemawia za tym typem? Przede wszystkim odsunięcie ze składu Kemby Walkera, dzięki czemu to właśnie Evan Fournier będzie miał więcej okazji rzutowych zza łuku oraz nieco więcej swobody przy rozgrywaniu! Dodatkowo jego współpraca z Kembą nie szła zbyt dobrze. Myślę, że jeżeli Francuz utrzyma wysoką skuteczność z gry, to wynik 13 punktów będzie bez problemu osiągnięty!
Drugi typ, który dodajemy do BetArchitekta to powyżej 2.5 zbiórek Aleca Burksa. Skąd ten pomysł? Przede wszystkim rozgrywający New York Knicks wskoczył za Kembę do pierwszego składu, dzięki czemu zacznie spędzać o wiele więcej czasu niż na początku sezonu. Thibs pokłada w nim bardzo dużo nadziei, a doświadczony Amerykanin doskonale wie, co ma na parkiecie robić! Alec średnio zbiera aż cztery piłki na mecz, a w sześciu ostatnich pojedynkach bez problemu zdobywał minimum trzy reboundy! Warto zauważyć, że nawet w starciu z Atlantą Hawks udało mu się zebrać aż siedem piłek! Wydaję mi się, że to ostatnia okazja na złapanie takiej linii na reboundy Burksa, ze względu na jego coraz większy udział w zespole. Trzy zbiórki to naprawdę mało, a nasz bohater w pięciu ostatnich starciach z Nets aż czterokrotnie przebijał dzisiejszą granicę!
Toronto Raptors – Memphis Grizzlies: typy i kursy bukmacherskie (01.12.2021)
Bilans Toronto Raptors: 9-12
Bilans Memphis Grizzlies: 10-10
Drugie starcie obu ekip w tym sezonie! W pierwszym pojedynku lepsi okazali się gracze z Kanady, który zwyciężyli aż 126 do 113. Memphis powalczy dziś o rewanż, lecz będą musieli sobie radzić bez Ja Moranta, który wypada z gry na miesiąc! Na korzyść Niedźwiadków może jednak przemawiać fakt, że Raptors mają również swoje problemy. Nie zobaczymy dziś na parkiecie OG Anunoby’ego, Khema Bircha, Gorana Dragicia oraz być może Gary’ego Trenta Juniora! Czy Grizzlies bez lidera będą w stanie zagrozić ekipie z Kanady?
Co typuję w tym spotkaniu?
Mój pierwszy typ w BetArchitekcie skupia się na zawodniku Memphis Grizzlies – Stevenie Adamsie. Typuję jego wynik punktowy poniżej 6.5 oczek! Skąd ten pomysł? Od czasu gry w Memphis Nowozelandczyk nie potrafi odnaleźć się w zdobywaniu punktów! Jego średnia wynosi zaledwie 6.6 punktu na mecz, co nie jest zbyt wybitnym wynikiem! W siedmiu kolejnych spotkaniach ani razu nie przekroczył dzisiejszego progu! Warto odnotować, że Adams oddaje średnie jedynie pięć rzutów na mecz, a trafia niecałą połowę z nich. W pierwszym pojedynku z Toronto zdobył zaledwie 2 punkty w trzech oddanych próbach! Liczę, że dziś powtórzy ten wyczyn i nie będzie w stanie przekroczyć wymaganego progu!
Drugi typ skupia się na pierwszoroczniaku z Toronto Raptos. Scottie Barnes to kandydat do nagrody Rookie of The Year! Od początku sezonu zaskakuje kibiców i to bardzo pozytywnie. Jego średnie wynoszą aż 15 punktów, osiem zbiórek oraz trzy asysty na mecz! Celuję dziś w jego 20 punktów oraz zbiórek! Młody gracz Toronto w pięciu kolejnych spotkaniach notuje średnio 22 oczka oraz zbiórki! W ostatnich dziesięciu jego średnia jest praktycznie identyczna, a przecież w całym sezonie notuje praktycznie 24 punkty oraz zbiórki! Liczę, że Scottie powtórzy swój wynik z ostatniego meczu z Memphis, gdzie wbił aż 26 zbiórek oraz punktów! Na korzyść przemawia brak OG Anunoby’ego, który zawsze podkradał kilka reboundów młodemu graczowi Raptors. Powodzenia!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: Press Focus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: