Czas wrócić na właściwe tory, Polska vs Kazachstan – analiza i typy Zagranie

Robert Lewandowski

Już dziś szansa na odbicie się od ostatniej porażki. Podopieczni Adama Nawałki zmierzą się na Stadionie Narodowym z Kazachstanem. Pierwszy mecz tych drużyn przyniósł niespodziankę, gdyż zakończył się wynikiem 2:2. Tym razem nie ma miejsca na jakąkolwiek stratę punktów. Trzeba odnieść pewne zwycięstwo i przypomnieć wszystkim, którzy po jednym meczu zapomnieli, jak dobrą jesteśmy drużyną.

Odbierz darmowy zakład na mecz Polska – Dania w wysokości 20 PLN. Jak to zrobić? Wystarczy, że zarejestrujesz się bezpośrednio z naszej strony i jako czytelnik Zagranie otrzymasz promocyjne środki!

Bonus powitalny LvBet

Typ: Polska (-2,75)
Kurs: 2.13
Zagraj teraz!

Polska

Po meczu z Danią nasi reprezentanci nie są w najlepszych nastrojach. Chyba nikt nie spodziewał się tak słabego wyniku, jednak każda drużyna musi mieć kiedyś moment słabości. Nie da się wygrywać wszystkiego. Duńczycy grali mecz o życie. Nie mogli sobie pozwolić na kolejną stratę punktów, a tym bardziej po zwycięstwie Czarnogóry. Do tej pory jak przyznawał przed meczem Wojciech Szczęsny ta ekipa nie musiała walczyć z kataklizmem. Wynik piątkowego spotkania można za takie zdarzenie uznać. Jednak trzeba pamiętać, że nawet najcięższe porażki potrafią mocną drużynę obudzić i natchnąć do sukcesów. Pierwszym przykładem z rzędu jest Chelsea, w ostatnim sezonie Premier League. The Blues dobrze zaczęli kampanię, po czym dostali solidne lanie od Arsenalu 3:0. Od tego czasu trener zareagował i poprowadził swój klub do mistrzostwa. Adam Nawałka musi rozegrać to dokładnie tak samo. Każdą klęskę można obrócić w zwycięstwo. Polacy zostali sprowadzeni na ziemię, ale lepiej teraz, niż podczas Mistrzostw Świata, do których wciąż nam nie dużo brakuje. Zimny prysznic może być nam bardzo pomocny. Do tej pory byliśmy przyzwyczajeni, że nawet pojedynki z Niemcami kończyły się dla nas pozytywnie. Teraz trzeba pokazać reakcję. Jak powinna wyglądać? Przede wszystkim w piątek brakowało ambicji i zaangażowania. Nie może być tak, że trzech zawodników środka pola truchta wokół rywali nie podejmując walki. Mam pretensje do szkoleniowca o taki układ centralnej strefy. Pewne było, że Duńczycy to fizyczny zespół i postawią na dominację tej części przy użyciu gry długą piłką. Delaney i Kvist pełnili funkcję odkurzaczy za plecami Eriksena. Zgarniali wszystkie piłki, które wylatywało za obszar zasięgu piłkarza Tottenhamu. Fizycznie nas zdominowali i nie ma co ukrywać. Zieliński i Linetty grają na co dzień w Serie A, w tym meczu nie było tego widać. To, że Polska preferuje techniczny styl gry nie zwalnia nas z braku walki, gdy rywal się zdecyduję na taki scenariusz. Można się spodziewać, że po laniu, jakie sprawili Duńczycy, każdy zespół postawi na taki sposób gry. Kazachstan już w pierwszym meczu zagrał z nami ostro, nie pozostawiał wiele miejsca. W Warszawie spróbują walczyć podobnie, jednak atut własnego stadionu powinien być decydujący. Na Stadionie Narodowym miażdżymy rywali. Wątpię, że ekipa z Kazachstanu będzie w stanie się przeciwstawić. Kluczowe będzie szybkie napoczęcie przeciwnika. Im dłużej będziemy walczyć z wynikiem, tym gorzej może wyglądać nasza gra. Biało-Czerwoni będą chcieli wygrać wysoko, by pokazać wszystkim, że to tylko wypadek przy pracy. Z każdą minutą niekorzystnego wyniku, może się wkraść frustracja i będzie ciężko.

Polub nasz fanpage i bądź na bieżąco!


 Kazachstan

Z tym krajem w ostatnim czasie mamy złe wspomnienia. Nie dość, że zremisowaliśmy pierwszy mecz tych eliminacji prowadząc 2:0, to w ostatnim czasie na sztucznej murawie po Legii przejechała się Astana. Można sobie myśleć co to za kraj? A gdzie to jest? Tam się w ogóle w piłkę gra? W ostatnim czasie boleśnie przekonujemy się, że tak w Armenii, Mołdawii czy Kazachstanie, gra się w piłkę. Trenerem Kazachów jest Aleksandr Borodiuk. W kadrze zespołu jest pełno graczy FK Astana, a więc klubu, który dostał się do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Na całe szczęście nie wpadli na pomysł naturalizacji Kabanangi czy Twumasiego, bo mogły być problemy. Cornelius i Jorgensen pokazali, że nasza defensywa nie radzi sobie z silnymi napastnikami, którzy przede wszystkim stawiają na fizyczność.  W ostatnim meczu grupowym Kazachstan dostał solidne lanie i  to na własnym boisku. Jak widać na sztucznej murawie można wygrywać i wcale nie musi być to wymówka. Pokonała ich Czarnogóra 3:0. Gospodarze nie zrobili w tym meczu nic, poza wyjściem na boisko. W sumie podobnie jak Polacy w Kopenhadze. W Warszawie spotkają się ekipy, które niezbyt zmęczyły się chodzeniem w ostatnim spotkaniu, więc powinniśmy oglądać dobry i szybki mecz. W końcu na coś te siły musieli oszczędzać. W tych eliminacjach tylko dwa razy zdobyli punkty. Dwukrotnie zremisowali na własnym boisku z mocnymi rywalami. Polska i Rumunia to te ekipy. W ostatnim czasie pięć ostatnich spotkań przegrali i ciężko wierzyć w to, że tym razem zła passa się odwróci. Przyjeżdżają do jaskini lwa, bo tak można nazywać Stadion Narodowy od objęcia pracy przez Adama Nawałkę. Jakakolwiek zdobycz punktowa będzie dla nich sukcesem, a dla nas blamażem, być może większym niż porażka 4:0 z Danią.

Statystyki:

  •  Obie drużyny do tej pory mierzyły się cztery razy. Trzy zwycięstwa zaliczyli Biało-czerwoni, jedno spotkanie zakończyło się remisem.
  • Kazachowie jeszcze nigdy w historii z nami nie wygrali.
  • Polska nie lubi kompromisów. W sześciu ostatnich pojedynkach nie podzielili się punktami.
  • Kazachstan nie wygrał od dziesięciu pojedynków.
  • Ostatnią drużyną, która pokonali była reprezentacja Chin.
  • Pięć ostatnich meczów Kazachowie przegrywali.
  • Podobnie wygląda ich passa wyjazdowa, gdzie mają dokładnie taki sam bilans, czyli pięć porażek z rzędu.
  • W każdym z ostatnich siedmiu meczów, które rozegrała  Polska strzelono powyżej 2.5 bramki.
  • W każdym z poprzednich czterech spotkań u siebie Polacy tracili gola.
  • Trzy mecze o punkty w tych eliminacjach na Stadionie Narodowym kończyły się naszą wygraną.
  • W każdym z tych spotkań do siatki trafiał Robert Lewandowski.
  • Polska w roli gospodarza mierzyła się z Kazachami dwukrotnie i za każdym razem strzelała swoim przeciwnikom trzy gole.

Bonus powitalny LvBet

Co obstawiać?

Typ: Polska (-2,75)
Kurs: 2.13
Zagraj teraz!

Przechodząc do typu na to spotkanie, stawiam na wygraną Polski z handicapem azjatyckim -2,75. Oznacza to, że musimy wygrać trzema bramkami. Biało-Czerwoni muszą zareagować na klęskę z Kopenhagi. Rywal, który stanie naprzeciw nie jest zbyt wymagający. Zwłaszcza poza własnym stadionem. Liczę na pewne zwycięstwo i koncert strzelecki. Robert Lewandowski już w tym spotkaniu może wyprzedzić Włodzimierza Lubańskiego, więc z pewnością będzie do tego dążył. Miejmy nadzieję, że nie stracimy bramki, bo gra defensywna w Kopenhadze wołała o pomstę do nieba. Kazachstan w tym meczu rzadko będzie wychodził z własnej połowy, więc jest szansa, że gracze bez formy jak Pazdan czy Jędrzejczyk nie będą mogli się niczym popisać. Kurs LVBET na wcześniej wspominane zdarzenie wynosi 2.13.

 

Zaloguj się aby dodawać komentarze