Rozstawieni spełnią oczekiwania? Gramy o 275 PLN!

Tenisista przygotowujący się do serwisu

Coraz większe emocje podczas turniejów ATP i WTA w Rzymie. Do gry wchodzą rozstawieni zawodnicy zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet. Dziś przyjrzymy się pojedynkowi rozstawionego z numerem 4, reprezentanta gospodarzy – Matteo Berrettiniego z kwalifikantem z Argentyny – Federico Corią, u kobiet natomiast będziemy śledzić rezultat rozstawionej w tym turnieju z numerem 6 – Belindy Bencić w pojedynku z reprezentantką Czarnogóry – Danką Kovinić. Czy rozstawieni zawodnicy spełnią pokładane w nich nadzieje? Co o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzach!

Kliknij link i załóż konto z kodem promocyjnym 2230PLN, aby otrzymać:

2000 PLN od depozytu + 210PLN bez ryzyka + 20 PLN Freebet!

Koszulka Fortuna zakładów bukmacherskich
Koszulka Fortuna zakładów bukmacherskich
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

Na start łącznie 300 zł bez ryzyka (zwrot na depozyt!) + 30 zł darmowe zakłady (20 zł za samą rejestrację, 10 zł za depozyt, 5 zł za udostępnienie kuponu)

 

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł + 100 zł + 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł

GRA BEZ PODATKU: +14% do wygranych

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Matteo Berrettini – Federico Coria, 15.09.2020, godz. 11:00 (godzina może ulec zmianie)

Nadzieja gospodarzy na triumf w całych zawodach – Matteo Berrettini wkracza do gry, dziś jego rywalem będzie przebijający się przez kwalifikacje – Argentyńczyk, Federico Coria. Włosi nie widzą innego rezultatu w tym przypadku niż pewnego zwycięstwa swojego reprezentanta. Czy jest tutaj szansa na inny rezultat? Argentyńczyk, Federico Coria to obecnie 103 rakieta światowego rankingu ATP Tour, dla 28-latka jest to najwyższa lokata w karierze. Ma on na swoim koncie zaledwie 2 tytuły singlowe, zdobyłe je w turnieju ITF Futures w swoim kraju, w Neuqten oraz w Challengerze w Savannah w 2019 roku, oczywiście obydwa triumfy święcił na nawierzchni ziemnej, na której czuje się zdecydowanie najlepiej. Podczas okresu zamrożenia rozgrywek nie występował w spotkaniach pokazowych. Po wznowieniu rozgrywek odpadł w pierwszym spotkaniu w ATP Cincinatti przegrywając z Thiago Monteiro 3:6 4:6. Nieoczekiwanie, nawet dla samego siebie, dotarł do drugiej rundy US Open, gdzie przegrał z Cameronem Norrim w trzech partiach, jego rywal pierwszorundowy – J.Jung nie tyle nie poradził sobie z rywalem, co z kontuzją, choć prowadził pewnie 2:0 w setach i nic nie wskazywało na taki obrót wydarzeń. Po US Open zdążył już wystąpić w challengerze we Francji, tam jednak szybka porażka w pierwszej rundzie z D.Altmaierem – 1:6 6:4 3:6. Przeszedł tutaj przez kwalifikacje, w których pokonał Paolo Lorenziego, który nieuchronnie zmierza do końca swojej długiej tenisowej przygody – 3:6 6:4 7:5, Stevena Dieza – 6:4 6:2 oraz Damira Dzumhura 6:1 6:1. W pierwszej rundzie turnieju głównego dość nieoczekiwanie ograł Niemca – Jana Lennarda Struffa 6:1 7:6(5). Dziś jednak czeka go spotkanie z trochę inną ligą tenisową. Włoch, Matteo Berrettini to 24-latek, który od dwóch sezonów okupuje miejsce w czołowej dziesiątce rankingu ATP Tour. Od dwóch lat gra na swoim wysokim poziomie. Jest ogromną nadzieją Włochów na zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym i zdetronizowanie tzw. „wielkiej trójki”. Trzeba przyznać, że ma ku temu predyspozycje. Bardzo dobrze porusza się po korcie, gra ofensywnie, dobrze serwuje. Ma wszystko, czego potrzebowałby zawodnik pierwszej trójki rankingu. Myślę, że jeśli będzie tak dalej się rozwijał, ma szanse na znalezienie swojego miejsca jeszcze wyżej w zestawieniu. Włoch najlepiej czuje się na kortach ziemnych, gdzie jego gra topspinowa jest wyjątkowo kąśliwa dla rywali. Potrafi przyspieszyć kiedy trzeba, ale również potrafi grać bardzo cierpliwie, co na korcie ziemnym daje ogromną przewagę, gdyż akcje tutaj dzieją się z reguły dużo wolniej niż na korcie twardym, szybszym. Włoch jest wychowany właśnie na takich kortach, w jego kraju większość obiektów stanowią korty z ceglaną mączką. Jednak na hardzie również jest bardzo groźny. W okresie pandemii występował bardzo często i prezentował się bardzo dobrze. Po wznowieniu rozgrywek o światowe punkty zagrał w turnieju ATP Cincinatti, gdzie ograł w pierwszej rundzie E.Ruusovoriego 6:4 6:7(3) 7:5, w drugim spotkaniu uległ Reilliemu Opelce 3:6 6:7(4). W pierwszej rundzie US Open zmierzył się z reprezentantem kraju kwitnącej wiśni – Go Soeda, które pokonał w trzech partiach 7:6(5) 6:1 6:4, w drugiej, po bardzo dobrym spotkaniu, w których nie stracił choćby raz swojego podania, pokonał groźnego Francuza – Ugo Humberta 6:4 6:4 7:6(6), w trzeciej rundzie było podobnie, również nie stracił podania choć razu i pokonał Caspera Ruua 6:4 6:4 6:2, w czwartej przyszedł kryzys i po słabym spotkaniu przegrał z Andriejem Rublowem – 6:4 3:6 3:6 3:6.

Mecze bezpośrednie

Dla obu panów będzie to drugie starcie pomiędzy sobą, w pierwszym pewnie triumfował Matteo Berrettini. 22 07 2017, ATP Challenger San Benedetto półfinał, (korty ziemne), Matteo Berrettini – Federico Coria 6:2 6:4.

Co typuję?

Obaj panowie to obecnie dwa tenisowe światy. Nie sądzę, aby mimo niezłej dyspozycji Federico Coria był w stanie nawiązać dzisiaj równorzędną walką, w którymkolwiek z setów z faworyzowanym rywalem. Włoch będzie chciał również zmazać plamę po ostatnim słabszym spotkaniu z Andriejem Rublowem, gra również przed własną publicznością. Nie widzę tutaj innego rezultatu niż pewnego zwycięstwa Włocha.

Typ: Matteo Berrettini wygra

Kurs: 1,23

htupa

Belinda Bencić – Danka Kovinić, 16.09.2020, godz. 11:00 (godzina może ulec zmianie)

Do gry wkracza również numer osiem z rozstawienia w tym turnieju u pań, a więc Szwajcarka – Belinda Bencić, która spotka się z reprezentantką Czarnogóry, Danką Kovinić. Bukmacherzy minimalnie faworyzują bardziej utytułowaną Szwajcarką, dlaczego tylko nieznacznie? Czarnogórka, Danka Kovinić to obecnie 86 rakieta światowego zestawienia WTA Tour. 25-latka na najwyższym miejscu na koniec sezonu była w roku 2015, a była to pozycja numer 57. Ma na swoim koncie pięć tytułów singlowych, które zdobywała w turniejach rangi ITF, było to w Tlemcen, Saint Gaudens, Trnawie, Marsylii i Szakesfehervar. Co ciekawe Danka występowała w kilkunastu spotkaniach podczas okresu zamrożenia rozgrywek, z których wygrała wszystkie. Mierzyła się jednak ze znacznie niżej notowanymi rywalkami. Po wznowieniu rozgrywek jest przyzwoicie, lecz bez szału. I runda turnieju WTA Cinccinati i porażka z W. Zvonarievą, II runda US Open i porażka z M. Linette oraz ćwierćfinał turnieju WTA w Stambule po porażce z E. Bouchard. Tutaj musiała przebijać się przez eliminacje, w których pokonała dwie rywalki – U. Eikeri 6:2 6:1 i K. Kawę 3:6 6:4 6:3. W pierwszej rundzie turnieju głównego dość nieoczekiwanie ograła Niemkę – Julię Goerges 6:1 6:0. Szwajcarka wróciła w zeszłym sezonie po długiej kontuzji i po kilku miesiącach osiągnęła swój top. Obecnie plasuje się w pierwszej dziesiątce rankingu, na ósmej pozycji. Szczególnie ubiegły sezon był dla niej bardzo udany. Wygrała dwa duże turnieje WTA Tour w Dubaju i Moskwie z pulą nagród liczoną w milionach dolarów. Szwajcarka to zawodniczka bardzo wszechstronna, grająca ofensywny tenis, dobrze serwująca. Wydaje się być o co najmniej szczebel wyżej od swojej dzisiejszej rywalki. Szwajcarka podczas okresu zamrożenia rozgrywek wystąpiła w dwóch turniejach pokazowych na Słowacji, w jednym z nich triumfowała, w drugim odpadła w półfinale, jak na okres treningowy to całkiem niezłe wyniki. Później grała również w dwóch spotkaniach pokazowych w Czechach, w których pokonała Marketę Vondrousovą oraz Terezę Martincovą. Grała również w meczu pokazowym w swoim kraju, z J. B. Teichmann, wtedy oddała rywalce zaledwie dwa gemy. Zrezygnowała jednak z wylotu do Stanów Zjednoczonych i grania tam turniejów w nieco innej rzeczywistości, przygotowywała formę na europejskie turnieje.

Mecze bezpośrednie

W jedynym jak do tej pory spotkaniu rozegranym pomiędzy obiema paniami triumfowała nieoczekiwanie Danka Kovinić. 8 04 2015, WTA Charleston 1/16 finału (korty ziemne), Belinda Bencić – Danka Kovinić 6:4 3:6 2:6.

Co typuję?

Szwajcarka w okresie pandemii spisywała się świetnie w spotkaniach pokazowych. Sądzę, że podtrzymała formę, a jej brak wyjazdu do Stanów Zjedonocznych był spowodowany tylko i wyłącznie brakiem chęci do rozgrywania turnieju w tej formule. Przypomnę, że zawodnicy mieli być tam izolowani i zamknięci w ośrodku na cały czas trwania turnieju i na długo przed jego rozpoczęciem. Nie wszystkim się to podobało i część zawodników po prostu zrezygnowała z wyjazdu. Wracając do dzisiejszego spotkania to po stronie Szwajcarki stoją wyraźnie wyższe umiejętności i sądzę, że to ona powinna zameldować się dziś w kolejnej rundzie turnieju.

Typ: Belinda Bencić wygra

Kurs: 1,70

Zagranie bez ryzyka:

  • Tylko z kodem promocyjnym: 2230 PLN
  • Dla nowych graczy
  • Pierwszy zakład na nowym koncie będzie bez ryzyka!
  • Dowolny kupon, dowolne zdarzenia.
  • Stawka maksymalnie 210 PLN – zwrot z odjęciem 12% podatku na konto bonusowe.
  • Bonus o równowartości stawki kuponu, objętego bonusem zostanie przypisany do iKonta uczestnika w terminie 3 dni.
  • Jednokrotny obrót bonusem.

kk 

kupon tenis

Zaloguj się aby dodawać komentarze