Phoenix Suns, czyli obraz nędzy i rozpaczy – gramy o 301 PLN!

Mikołajki z NBA będą spokojne, bo do obstawienia mamy tylko trzy mecze. Ja wybrałem dla Was dwa i walczymy o potrojenie naszej stawki. Zapraszam do lektury.

Odbierz bonusy powitalne przygotowane specjalnie dla czytelników Zagranie!

Kod rejestracyjny: 1250

Skuteczność typów Zagranie na NBA w grudniu: 1/7

Profit/Strata Zagranie na NBA w grudniu: -300 PLN

Zdarzenie:  liczba punktów gospodarzy w meczu Portland Trail Blazers – Phoenix Suns poniżej/powyżej 115.5

Typ: powyżej 

Kurs: 1.85

Czy Phoenix Suns to drużyna koszykówki? Czy może Phoenix Suns pretendują do bycia drużyną koszykówki? Czy Phoenix Suns pokonaliby Duke Blue Devils w meczu koszykówki?  

Phoenix Suns są oficjalnie najgorsi. Tak możemy nazwać team, która w spotkaniu z Sacramento Kings przegrywała 9-36… po pierwszej kwarcie. To był garbage time prawie przez 48 minut. I nie niech wynik końcowy Cię nie zmyli, bo przewaga gości w pewnym momencie wynosiła już 35 punktów. Właśnie, gości – Słońca dały się ośmieszyć na własnym parkiecie. Nie wiem, mi to byłoby wstyd zagrać tak źle przed własną publicznością. Kibice wydają swoje ciężko zarobione pieniądze na bilety, a my nie jesteśmy w stanie okazać im chociaż odrobiny szacunku.  

To już kolejny sezon przeciętności w Arizonie. Zakontraktowanie Trevora Arizy, wybranie z jedynką draftu DeAndre Aytona miało coś zmienić, a wszystko jest po staremu. Po staremu, czyli beznadziejnie.

Suns to najgorsza drużyna poprzednich dwóch rozgrywek (tylko 45 zwycięstw) i po raz trzeci z rzędu jest to bardzo realny scenariusz. Po 20 meczach podopieczni Igora Kokoskova mają tylko cztery zwycięstwa na koncie, fatalnie prezentując się przede wszystkim na wyjazdach, gdzie wygrali tylko raz – w 12 pojedynkach.  

Trudno wskazać jedną rzecz, która nie działa. Atak i obrona są na równie słabym poziomie i w tych kategoriach ekipa z Phoenix jest 28. w NBA. Dno i muł – tam znajdziesz Phoenix Suns. W meczu z Kings nie zagrali Devin Booker i TJ Warren, czyli dwóch najlepszych graczy Słońc. Obaj nie wystąpią też dzisiaj i myślę, że dramat w Phoenix będzie trwała dalej, biorąc jeszcze pod uwagę rywala, z którym przyjdzie się mierzyć najgorszej drużynie w lidze.  

Portland Trail Blazers są lepsi i to nie tylko trochę. Damian Lillard i jego kumple trochę spuścili z tonu, ale i tak zajmują 7. miejsce w Konferencji Zachodniej. Fakt, że zespół z Portland w trzech z czterech ostatnim meczów (i w siedmiu z ośmiu) uległ rywalom, ale zobacz, ile punktów zdobywali zawodnicy z Oregonu: 

  • 115 z Orlando Magic (dom) 
  • 112 z Denver Nuggets (dom) 
  • 118 z San Antonio Spurs (wyjazd) 
  • 102 z Dallas Mavericks (wyjazd) 

Trail Blazers mają ofensywę z czołowej dziesiątki ligi, która w pojedynku z low-3 obroną NBA powinna pokazać swoje możliwości. Starcie z Phoenix Suns to idealna okazja do poprawienia nastrojów i miejsca w tabeli. Słońca bez Bookera i Warrena są żartem i zmotywowana drużyna z Portland musi to wykorzystać, pokazując swój potencjał po atakowanej stronie parkietu. 

Jeśli sprawdzimy historię pojedynków w Moda Center, to gospodarze rzucają Suns duuuużo punktów. W pięciu ostatnich starciach tylko raz zeszli poniżej poziomu 118 oczek, zdobywając wtedy 114. Sama rywalizacja jest jedną z tych ,,overowych” – ekipy cztery razy przekraczały linię wystawioną przez bukmacherów. Ja jednak skupię się tylko na zdobyczy Portland Trail Blazers, bo nie wiem, czy goście z Arizony będą w stanie zdobywać punkty bez swoich dwóch kluczowych zawodników.  

Zdarzenie:  handicap w meczu Boston Celtics – New York Knicks -12.5/+12.5

Typ: Boston Celtics -12.5

Kurs: 1.85

Boston Celtics od trzech meczów wyglądają tak, jak mieli wyglądać. Wystarczyło tylko wrzucić dwóch Marcusów: Smarta i Morrisa do pierwszej piątki, dać trochę czasu Gordonowi Haywardowi i gotowe – oto przepis na sukces!  

Celtics mają w tym momencie serię trzech zwycięstw z rzędu, w trakcie których pokonywali rywali średnio różnicą prawie 20 punktów. Zauważ, że dwa spotkania rozegrali na wyjeździe przeciwko zespołom kalibru playoffowego: 

  • 124-107 z New Orleans Pelicans 
  • 128-95 z Cleveland Cavaliers  
  • 118-109 z Minnesotą Timberwolves 

Pomówmy chwilę o Haywardzie.  

Początek sezonu w jego wykonaniu był słaby, nie oszukujmy się. Tamta kontuzja ze spotkania z Cleveland Cavaliers musiała odcisnąć swoje piętno i nawet jeżeli Gordon był już zdolny do gry pod względem fizycznym, mentalnie cały czas nie był sobą.  

Do czasu. 

Brad Stevens zdecydował się wystawiać go z ławki, co okazało się świetnym pomysłem. Przeciwko Timberwolves na wyjeździe Hayward zaliczył swój zdecydowanie najlepszy występ sezonu: 30 punktów (w tym 12 z ostatnich 15 Celtics), dziewięć zbiórek i osiem asyst.  

Gordon Hayward is back 

Do gry wróci dziś też Jaylen Brown i jak sam twierdzi, powinien wystąpić z ławki. Moim zdaniem to dobry ruch, bo nie zmienia się czegoś, co działa. A przez ostatni tydzień wyjściowy skład ekipy z Bostonu funkcjonuje kapitalnie. 

Myślę, że dzisiaj zobaczymy potwierdzenie coraz lepszej formy 17-krotnych mistrzów NBA.  

Pamiętajmy, że Celtics aż 14 z 23 starć rozegrali na wyjeździe i teraz po pięciu dniach przerwy powinni być głodni i gotowi do gry. Mecz z New York Knicks będzie dla nich szczególny, bo 21 listopada zostali ośmieszeni przez Knickerbockers w TD Garden, przegrywając 109-117. Bohaterem tamtego dnia był Trey Burke, zdobywca 29 punktów, którego nie zobaczymy jednak na parkiecie dzisiaj.  

Knicks przegrali trzy z czterech ostatnich potyczek i nie widzę tego, żeby pojedynek z potencjalnie najlepszym teamem Konferencji Wschodniej miał coś zmienić.  

Wybieram handicap, który może wydawać się wysoki, ale przewiduję olbrzymie zwycięstwo w wykonaniu gospodarzy.  

 

Tak wygląda gotowy kupon. Oby mikołajki były dla nas udane. Powodzenia!