Newcastle z kolejnym zwycięstwem nad gigantem Premier League?! Gramy o 211 PLN!

Piłkarze Newcastle podczas serii karnych

Zespół Srok od początku kampanii był wskazywany jako ten, który ewentualnie mógłby zaburzyć układ tak zwanej “wielkiej szóstki”. Mało kto spodziewał się jednak, że zespół ten na poważnie włączy się do walki o Ligę Mistrzów, co rzeczywiście ma miejsce. Newcastle w tym sezonie potrafił pokonać Tottenham, czy zremisować na Old Trafford, a dziś zmierzy siły z bardzo kiepską ostatnio ekipą Chelsea. W poniższym tekście powiemy również o rywalizacji Liverpoolu z Southampton. Serdecznie zapraszam do lektury.

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

797 zł NA START: od depozytu 700 zł + darmowe zakłady 77 + ekstra freebet 20 zł

Oferta dostępna z kodem bonusowym: ZAGRANIE
(Wpisz w formularzu rejestracyjnym na stronie bukmachera)

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Newcastle – Chelsea

Jak już wspomniałem we wstępie, Newcastle jest zdecydowanie największą rewelacją trwającej kampanii Premier League. Sroki idą jak burza i po dość niemrawym początku kampanii, obecnie są zdecydowanie jedną z najlepiej punktującą ekipą w stawce. Piekielnie udawany trener w postaci Eddiego Howe’a wykonuje na St. James’ Park kapitalną pracę i pomimo posiadania składu bez gwiazd światowej piłki, potrafi sprawić, że każdy jego podopieczny gra na kilkadziesiąt procent lepiej. Doskonałym tego przykładem jest osoba Miguela Almirona, który na przestrzeni ostatnich sezonów był systematycznie krytykowany za brak liczb, a na ten moment jest najlepszym strzelcem Srok w Premier League. Howe wydobył cały potencjał także z osoby Joelintona, który był przecież określany mianem wielkiego flopa transferowego. Na obecny moment Newcastle jest 3. siłą angielskiej ekstraklasy i jako jedyna ekipa w stawce zdobyła komplet punktów w 4 ostatnich kolejkach! Warto dodać, iż klub ten był w stanie pokonać na wyjeździe Tottenham, czy zaprezentować się naprawdę dobrze na Old Trafford i wywieźć stamtąd cenny punkt. W ostatniej kolejce Sroki zabawiły się z Southampton i pokonały The Saints na wyjeździe wynikiem 4:1! Czy podobnego rezultatu można spodziewać się także dziś?

Nim przejdziemy do zespołu Chelsea, przypomnę, że na Zagraniu znajdziecie szereg ciekawych analiz i propozycji na wszystkie, najważniejsze potyczki w angielskiej elicie! Wracając już do tematu omawianej rywalizacji, w moim odczuciu The Blues wyglądają najgorzej od początku pracy Thomasa Tuchela na Stamford Bridge. Drużyna ta przegrała 3 z 4 poprzednich gier, ale nie to jest najgorsze. Nawet jeśli Chelsea okazywała się gorsza od Arsenalu, to nigdy nie widać było takiej bezradności The Blues, jaką oglądaliśmy przed tygodniem. Piłkarze prowadzeni przez Grahama Pottera mieli przecież problem z wymieniem kilku cennych podań na połowie odwiecznego rywala, a widok Armando Broji kiwającego się w środku pola z trzema Kanonierami dobitnie obrazuje sytuację, jaka ma miejsce na Stamford Brigde. Chelsea wyglądała nieco lepiej podczas pucharowego starcia z Manchesterem City, jednak co z tego, skoro mistrzowie Anglii wygrali 2:0 i wyeliminowali stołeczny klub z EFL Cup? Czy dziś piłkarze z niebieskiej części Londynu zaprezentują się lepiej i zgarną chociaż 1 punkcik?

Statystyki:

  • Newcastle zajmuje 3. miejsce w stawce, ma na koncie 27 oczek.
  • Sroki w 5 poprzednich kolejkach zdobyły 13 punktów (4W-1R-0P).
  • Piłkarze trenera Howe’a nie przegrali 13 poprzednich gier na swoim terenie.
  • Under 4,5 bramek miał miejsce przy okazji 4 z 5 ubiegłych meczów ligowych Newcastle.
  • Chelsea plasuje się na 7. lokacie w stawce, ma w dorobku 21 punktów.
  • The Blues w 5 minionych starciach ligowych zainkasowali 5 oczek (1W-2R-2P).
  • Under 4,5 trafień był pokrywany w 4 z 5 minionych gier Chelsea.

Podsumowanie:

Uważam, że w omawianym meczu ponownie możemy zobaczyć bezradność i brak pomysłu na grę ze strony Chelsea. Londyńczycy w poprzedniej kolejce byli tylko tłem na koncertowo grającego Arsenalu i de facto mogli przegrać z The Gunners zdecydowanie wyżej, aniżeli 1:0. Śmiało można powiedzieć, że piłkarze Pottera są w poważnym dołku i wątpię, by byli w stanie wywieźć komplet punktów z twierdzy, jaką w ostatnich miesiącach stało się St. James’ Park. Newcastle nie przegrał u siebie od kwietnia tego roku, a nie dawno byli w stanie pokonać Tottenham, czy zremisować z Manchesterem United! Sroki na ten moment są zwyczajnie lepiej poukładanym zespołem i spodziewam się, że dziś boisko to potwierdzi. Stawiam więc na zwycięstwo miejscowych lub remis i maksymalnie 4 bramki! Taki typ zagracie za bonus od bukmachera Etoto!

1X/-4,5 goli
Kurs: 1.48
Zagraj!

Liverpool – Southampton

Jeśli istnieją bardzo emocjonalni fani, którzy kibicują Liverpoolowi, to na każdy mecz The Reds powinni mieć przygotowany zestaw chusteczek. Problem w tym, że nigdy nie wiadomo, czy po zakończeniu zawodów będą ocierać oni łzy smutku, czy szczęścia. Forma podopiecznych Kloppa jest bowiem jedną, wielką sinusoidą i w zasadzie trudno przewidzieć, jakie oblicze tego zespołu będzie nam dane zobaczyć w każdym, kolejny meczu! Przed tygodniem Liverpool rozegrał najlepszą połowę w tym sezonie i po 45 minutach prowadził na Tottenham Hotspur Stadium 2:0. Druga odsłona meczu była już znacznie gorsza, lecz finalnie The Reds pokonali Koguty 2:1 i zdobyli bardzo istotne 3 oczka. Z kolei w środku tygodnia drużyna z Anfield bardzo długo męczyła się z trzecioligowym przeciętniakiem w osobie Derby County i awansowała do kolejnej rundy EFL Cup dopiero po serii jedenastek i kapitalnej postawie rezerwowego bramkarza, a więc Caoimhina Kellehera. Koniecznie trzeba jednak wspomnieć, że Klopp nie pierwszy raz potraktował pucharowe spotkanie jako mecz towarzyski i do boju posłał bardzo eksperymentalny skład, efektem czego podstawowi piłkarze powinni dziś być w 100% gotowi na sobotnie starcie z Southampton!

Nim przejdziemy do ekipy The Saints, przypomnę, że z naszym kodem bonusowym zyskacie szereg ciekawych bonusów od bukmachera Etoto! Wracając do tematu rywalizacji na Anfield, drużyna Southampton przyjedzie na te zawody już bez Ralpha Hassenhuttla. Austriacki szkoleniowiec był na cenzurowanym od kilku dobrych tygodni, a w zasadzie już wiosną widać było brak rozwoju w szeregach jego zespołu. Menadżer, który 2 sezony temu popłakał się za sprawą zwycięstwa z Liverpoolem na Anfield został zwolniony przed kilkoma dniami w skutek beznadziejnych wyników i regresu, jaki zaliczył Southampton. Na obecną chwilę Święci zajmują przecież miejsce w strefie spadkowej i są zdecydowanie jedną z najgorszych drużyn tego sezonu. Zespół z St. Mary’s Stadium ma ogromne problemy w defensywie, lecz jest to również skutek notorycznego wystawiania bardzo młodych piłkarzy na newralgicznych pozycjach, takich jak środek obrony, czy sama bramka. Southampton w tym sezonie ligowym stracił już 24 bramki, a w poprzedniej kolejce przyjął 4 gole od Newcastle. Czy zwolnienie trenera okaże się lekarstwem na beznadziejną ostatnio postawę zespołu?

Statystyki:

  • Liverpool zajmuje 8. miejsce w lidze, ma na koncie 19 punktów.
  • The Reds w 5 poprzednich kolejkach zainkasowali 9 oczek (3W-0R-2P).
  • Podopieczni Kloppa średnio oddają 6.6 celnych strzałów na bramkę rywali.
  • Liverpool oddał minimum 7 celnych uderzeń przy okazji 3 z 5 poprzednich gier ligowych u siebie.
  • Southampton okupuje 18. lokatę w stawce, ma w dorobku 12 oczek.
  • The Saints w 5 niedawnych meczach ligowych zdobyli 5 punktów (1W-2R-2P).

Podsumowanie:

Kilkukrotnie przejechałem się już na obstawianiu zwycięstw Liverpoolu w tym sezonie. Przeważnie jednak piłkarzom Kloppa brakowało wykończenia pod bramką, a nie samego pomysłu na ułożenie akcji ofensywnej. The Reds to w dalszym ciągu zespół, który stwarza sobie sporo okazji do strzelenia gola i oddający sporo strzałów – średnio jest to 6.6 celnych uderzeń na bramkę rywali. W ostatnim meczu ligowym z Tottenhamem było to 6 takich strzałów i sądzę, że dziś liczba ta wyniesie jeszcze więcej uderzeń w światło bramki. Southampton jest jedną z najgorzej broniących ekip w Premier League i spodziewam się, że młodziutki bramkarz w osobie Gavina Bazunu będzie miał dziś masę pracy! Moim typem jest minimum 7 celnych uderzeń gospodarzy! Powodzenia!

Liverpool +6,5 celnych strzałów
Kurs: 1.62
Zagraj!

kupon Premier League 12.11

fot. Pressfocus

Zaloguj się aby dodawać komentarze