Finałowa batalia NBA – część druga. Dwie propozycje do AKO z łącznym kursem 3,1!

Pierwsze spotkanie finałów było bardzo ciekawe i można powiedzieć dosyć otwarte jak na finał. Moje przewidywania na ten mecz nie były korzystne i wynik meczu był mocno overowy. Dalej uważam, że ta seria się bardziej zacieśni i już nie będziemy oglądali tak szalejącego Siakama czy festiwalu trójek Toronto. Różnie to bywa z analizą, a często wydarzenia na parkiecie mają swoje własne scenariusze. Na dzisiaj znowu proponuję dwie propozycje, mam nadzieję, że będą trafniejsze!

Sprawdź nasz nowy projekt – Typomanię 💥 Brak trafionych kuponów nie determinuje wygranych 👍 W czerwcowej puli m.in. konsola czy rower❗️ Dowiedz się więcej  ⬇️⬇️⬇️

Rejestracja w forBET
Kod rejestracyjny: 1300PLN

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Wracając do spotkania było ono naprawdę na dobrym i równym poziomie. Toronto wytrzymało ciśnienie i wygrało po prostu zasłużenie. Od początku do końca wiedzieli w jaki sposób będą grali i plan na ten mecz się udał. Zagęszczona obrona pick&rolla z Currym, odcinanie go od łatwych pozycji rzutowych i próba ograniczenia dwójki strzelców. Curry i tak zdobył 34 punkty, ale aż 14 z nich zza linii rzutów wolnych. Do tego swoje dołożył w końcówce, gdzie wynik był już rostrzygnięty. Jego skuteczność to 8/18 rzutów z gry. Thompson również dobrze ograniczony, a reszta nie stanowi takiego zagrożenia i nikt nie wybił się ponad swoją średnią. Z kolei Raptors pokazali naprawdę zespołową koszykówkę, gdzie prym wiódł Pascal Siakam, który raz po raz atakował przeciwników. Zdobył aż 32 punkty, a spora część z nich wpadła z pomalowanego, gdzie zarówno Green czy Looney nie potrafili go powstrzymać. Swoje również dołożył Gasol, zdobywca 20 punktów. Przy takim wsparciu zespołu, nie dało się odczuć słabszych występów punktowo Leonarda i Lowrego. Sam jestem ciekaw jak będzie wyglądało to drugie starcie i znowu spróbuję zaproponować wam dwie propozycja z tego pojedynku.

Typ: Draymond Green over 30,5 (pkt, zb i as)

Kurs: 1,83

Pierwsze co mi wpadło w oko to łączona opcja dla Draymonda Greena na punkty, zbiórki i asysty. A dokładnie over 30,5 na taką kombinację po kursie 1,83. Najpierw chciałem pograć, same zbiórki, potem punkty, ale stwierdziłem, że najlepsze będzie połączenie tego w jedno. Wydaje mi się, że Green będzie chciał mocno pokazać kto tu rządzi i dlaczego to oni są mistrzami NBA. Punktowo ten pierwszy meczu może i nie wyszedł mu najlepiej, bo zdobył jedyne 10 oczek, ale i tak udało mu się zrobić triple double, dokładając do tego 10 zbiórek i 10 asyst. Cała gra przechodzi przez niego, stawia zasłony, szuka kolegów, zbiera wiele piłek i próbuję swoich charakterystycznych wejść pod kosz. Trochę unika rzutów dystansowych, a Toronto specjalnie zostawia mu dużo miejsca. Myślę, że jeżeli Golden State chcą tutaj ich czymś zaskoczyć, to muszą bardziej uruchomić innych zawodników ofensywnie. Myślę właśnie o Greenie i Iguadali. To nie są strzelcy, ale jak już mają trochę miejsca muszą próbować. Raptors świetnie bronią i każdy musi się włączyć do ofensywy. Inaczej Curry i Thompson nie wyrobią kondycyjnie. Dodam jeszcze do tego, że Green bardzo szybko złapał 4 faule, w trzeciej kwarcie już tyle miał, a ostatecznie złapał jeszcze 5 faul w czwartej kwarcie. Musiał przez to trochę więcej odpoczywać i obserwować kolegów z ławki. I tak zagrał 40 minut, ale myślę, że dostałby nawet więcej, jest to kluczowy gracz tej serii. Draymond zanotował 10 zbiórek, ale właśnie tyle miał już po 28 minutach gry! Niesamowite, ale w następnych 12 minutach nie zanotował ani jednej…To też mnie skłania i podpiera teorię, że ten drugi mecz będzie dużo lepszy w jego wykonaniu, chociaż też trudno mówić, żeby zagrał jakoś słabo.

Warriors nie mogą sobie pozwolić na kolejną z rzędu porażkę, bo wiedzą dobrze, że z 2:0 jest bardzo trudno wyjść w Play Offach. To jest dużo ważniejszy mecz niż ten pierwszy. Green ma więcej miejsca w ataku i musi być bardziej aktywny w ofensywie. Z Portland notował średnio 16 punktów i te dodatkowe kilka oczek może decydować o końcowym rezultacie. Do tego jak wiadomo, swoje asysty rozda, bardzo dobry wizjoner i potrafi świetnie obdarzyć piłką swoich kolegów. W serii przeciwko Trail Blazers w trzech na cztery spotkania przekraczał taką linijkę. Notował wtedy dwa razy triple double z rzędu. Tutaj znowu powinien się zakręcić blisko podobnych cyferek. Dlatego pobieram over 30,5 (pkt, zb i as) po kursie 1,83!

Typ: Pascal Siakam over 0,5 bloku

Kurs: 1,7

Drugim pomysłem jest over 0,5 bloku Pascala Siakama. Kurs na to wydarzenie to odpowiednio 1,7. Nie jest to może nic szczególnego, ale bet warty zagrania. Siakam ma za sobą niesamowity sezon i tak naprawdę są to jego pierwsze rozgrywki, w których prezentuje taki poziom i tak szeroki wachlarz zagrań. Rozwija się niesamowicie i trudno powiedzieć, gdzie jest jego „sufit”. Wydaje mi się, że to przyszły All Star i przyszłość może należeć do niego. To jego dopiero 3 sezon w NBA, ale już pokazał się wszystkim zarówno od strony defensywnej jak i ofensywnej. Szybkie wyprowadzanie akcji, długi zasięg ramion, który pomaga w kończeniu piłek blisko kosza, rzut dystansowy mocno poprawiony. Do tego umiejętności defensywne i częste bloki.

Tak jak już wspomniałem Pascal ma bardzo długie ręce, często charakterystyczna budowa dla graczy rodem z Afryki. Przy 206 cm. wzrostu rozpiętość jego ramion to 222 cm. To też zaleta dla tych najlepszych koszykarzy, bardzo często mają proporcjonalnie dłuższe kończyny niż przeciętny człowiek. Dzięki temu, że jest bardziej szczupły, ma w sobie więcej dynamiki i potrafi szybko przemieścić się z jednego miejsca na drugie. To pomaga nie tylko w ataku, ale również w obronie. W tych Play Offach na 19 spotkań, tylko w 8 nie zanotował żadnego bloku. W serii przeciwko Bucks na sześć spotkań tylko w dwóch zdarzyło mu się zablokować rzutu rywala. Były to jednak starcia, gdzie zagrał tylko 26 i 23 minuty. W spotkaniu przeciwko ekipie Steva Kerra, oprócz wspomnianych 32 punktów dodał do tego 8 zbiórek, 5 asyst i 2 bloki. Jest to bardzo uniwersalny gracz, niezbędny w rotacji Raptors. Jeżeli znowu zagra w okolicach 40 minut to jeden blok powinien wyrobić. Tym razem z punktami już mu tak łatwo nie pójdzie, także większy nacisk powinien położyć na defensywę. Ostatnie trzy mecze to przynajmniej jeden blok.

Podsumowując swoje wstępne założenia, pobieram over 0,5 bloku Siakama po kursie 1,7. Można to dorzucić do jakiegoś AKO. Dodatkowo jeszcze zastanawiałem się nad underem 30,5 punktów Leonarda po kursie 1,83 oraz ciekawa jest propozycja over 15 punktów Gasola i win Toronto po 5,25, ale to już na mocnym ryzyku. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Kupon z NBA over GreenaKupon z NBA blok Siakama