Dzisiaj poznamy mistrza Polski w siatkówce? – gramy trebla z kursem 2,92

zaksa typy

Autor tekstu: Bartosz Zdrenka

Ostatnie typowanie z siatkówki dość średnie. AKO po niższym kursie na minus, siadł za to bardzo fajny singiel po kursie @3 z meczu Perugii. Na dzisiaj mam dla was trzy propozycje. Zapraszam do przeczytania.

Jeśli nie masz konta u bukmachera LVBET -> Specjalny kod promocyjny od Zagranie: 1500PLN

Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy

Arkasspor – Fenerbahce Stambul

typ: suma setów +3,5

kurs: 1,38

Piąte i decydujące spotkanie w finale ligi tureckiej. Mecz, który rozstrzygnie o tytule mistrzowskim. Do tej pory każdy z meczów w finale kończył się zwycięstwem gospodarzy. Przewagę parkietu w tym meczu ma Arkasspor. Jednak tutaj nie należy skreślać Fenerbahce. Jest to dla nich już bardzo dobry sezon. Podopieczni polskiego szkoleniowca Mariusza Sordyla zdobyli już Puchar Turcji, a sam finał dla nich już jest świetnym osiągnięciem. W drodze do finału ograli po dwóch świetnych spotkaniach faworyzowany Halkbank Ankara. W finale przyszło im się mierzyć z Arkasem. Dwa pierwsze spotkania u siebie Fenerbahce wygrało i było już blisko mistrzostwa. W trzecim meczu w Izmirze prowadzili już 2:0, jednak nie wykorzystali swoich szans i ostatecznie Arkas wygrał 3:2. Ostatnie spotkanie już tak wyrównane nie było. Fenerbahce zdecydowanie słabiej i zasłużenie uległo rywalom 3:0. Teraz czas na decydujący mecz.

Fenerbahce swoje sukcesy w tym zawdzięcza przyjściu Hidalgo Olivy znanego z gry w Jastrzębskim Węglu. Kubański przyjmujący w Turcji jest prawdziwą gwiazdą, świetnie odnalazł się w ekipie ze Stambułu. Oprócz niego drużynę do sukcesów prowadzi holenderski atakujący Wouter Ter Maat, który także na ogół nie zawodzi. Ta dwójka to najważniejsze postacie w drużynie. Wspiera ich na przyjęciu Belg Kevin Klinkenberg. Arkasspor kadrowo nie prezentuje się lepiej od ekipy ze Stambułu. Są tutaj: bardzo groźny Robert Taht, także znany z występów w PlusLidze (Cuprum Lubin) oraz doświadczony Brazylijczyk João Paulo Bravo. Oprócz tego bardzo wielu doświadczonych tureckich zawodników. Arkasspor w ostatnich dwóch latach przegrywał w finałach z Halkbankiem. Ostatnie mistrzostwo drużyna Arkasu zdobyła w 2015 punków. Fenerbahce na tytuł mistrzowski czeka od 2012 roku i po 7 latach może wrócić na mistrzowski tron. W tej serii goście jeszcze nie wygrali, ale to jest mecz, który zadecyduje o tytule. Arkasspor gra u siebie, ale Fenerbahce pokazało już w tym sezonie wiele razy się ze świetnej strony. W trzech meczach tego finału widzieliśmy już tie-breaki. Obie ekipy są dość wyrównane kadrowo. Jako, że to mecz, który rozstrzygnie o tytule spodziewam się bardzo ciekawego i zaciętego spotkania. Nie wykluczam tie-breaka, a dla szukających wyższego kursu polecam handi +1,5 na Fenerbahce lub czysto w ich stronę po kursie @2,45

Jastrzębski Węgiel – Warta Zawiercie

typ: Jastrzębski Węgiel win

kurs: 1,39

Trzecie spotkanie, według mojego typu ostatnie tych drużyn w tej rywalizacji o brązowy medal. Jastrzębski Węgiel w walce o brąz w obu meczach był lepszy po tie-breaku. Oba mecze były bardzo wyrównane, mogły potoczyć się inaczej, ale jednak to do podopiecznych Marka Lebedewa należało ostatnie słowo. W ostatnim starciu Zawiercianie nie wykorzystali wielu szans. Prowadzili 2:1 w setach. W czwartej partii mieli 2 punkty przewagi w bardzo ważnym momencie, ale dali się dogonić gościom i doszło do tie-breaka. Piąta partia była bardzo długa i praktycznie trwała tyle co normalny set. Zawiercie miało piłki meczowe, ale ich nie wykorzystało. Ostatecznie 23-21 triumfowali Jastrzębianie i są o krok od brązowych medali. W drużynie Roberto Santilliego Dawid Konarski wrócił do dobrej dyspozycji po fatalnych spotkaniach z ONICO, Lukas Kampa poprawił swoje rozegranie. Bardzo dobrze w drużynie odnalazł się środkowy Michał Szalacha, który niedawno przyszedł do drużyny w ramach transferu medycznego. Gra bardzo pewnie w ataku i posiada nieprzyjemną zagrywkę. Lyneel także pokazuje, że jest jednym z liderów drużyny. Jedynie od Fromma można wymagać więcej. Zawiercie opiera się na trójce zawodników, są to Ferreira, Waliński i Malinowski. Oni najlepiej punktują, jednak czasem zawodzą, tak jak np. w ostatnim meczu, gdzie Marcin Waliński pomylił się w dwóch bardzo ważnych sytuacjach. Jastrzębie na papierze ma lepszych zawodników, jednak Zawiercianie nie odstają mimo mniej znanych nazwisk. Do tej pory w historii obie drużyny mierzyły się ze sobą 7 razy i za każdym razem wygrywała ekipa z Jastrzębia. Dzisiaj myślę powinno być podobnie. Jurajscy Rycerze są bardzo waleczni i nie odpuszczają. Jednak w tych kluczowych momentach czegoś im brakuje.  Myślę, że Jastrzębie tutaj po wyrównanym meczu znowu okaże się lepsze i już dzisiaj będzie mogło odebrać brązowe medale.

Zaksa Kędzierzyn Koźle – ONICO Warszawa

typ: Zaksa handicap -1,5 seta

kurs: 1,52

W Kędzierzynie Koźlu w trzecim meczu finałowym Zaksa podejmuje ONICO Warszawa. Drużyna Andrei Gardiniego prowadzi w rywalizacji 2-0, zatem do sięgnięcia po tytuł mistrza Polski wystarczy jej wygrana przed własną publicznością. Pierwsze spotkanie finałowe nie zostało zapamiętane ze sportowej rywalizacji, tylko z kontrowersji w tie-breaku. Wtedy wicemistrzowie Polski grali dobrze tylko przez dwa sety. Następnie do głosu doszła drużyna z Warszawy. Goście prowadzili wtedy w tie-breaku już 14:11 i mało kto się spodziewał, że Zaksa wyjdzie z tej sytuacji. Nie obyło się bez skandalu. Sędzia przy stanie 14:13 nie odgwizdał na początku bardzo złego przyjęcia Łukasika, po chwili atak skończył Penchev i Warszawianie zaczęli się cieszyć z wygranej. Po chwili sędzia Maroszek po protestach zmienił decyzję i przyznał punkt Zaksie. Czerwoną kartkę za protesty został ukarany Łukasz Kaczmarek. Ostatecznie Zaksa wygrała ten pierwszy mecz. Drugie spotkanie z powodu tych wydarzeń zapowiadało się jeszcze ciekawiej. Podopieczni Stephane’a Antigi od początku grali bardzo nerwowo, jakby przytłoczyła ich stawka meczu. Słabo prezentowali się Łukasik i Vigrass. Jedynie poziom trzymali Muzaj i Penchev. W szeregach Zaksy imponowali Szymura, Deroo czy Kaczmarek . Siatkarze Andrei Gardiniego od początku do końca robili swoje, imponując konsekwencją i spokojem w grze. Zdarzały im się małe przestoje, jednak ostateczne słowo należało do gości z Kędzierzyna Koźla. ZAKSA potwierdziła wyższość nad rywalami z Warszawy, triumfując w trzech setach. Teraz gospodarzom wystarczy dopełnić formalności. Nie widzę innej opcji niż pewne przypieczętowanie mistrzostwa. Kędzierzynanie pokazali w Warszawie kto zasługuje na tytuł. Są drużyna zdecydowanie bardziej doświadczoną od zespołu ze stolicy w walce o trofea.  Dzisiaj we własnej hali myślę, że dokończą dzieło i będą się cieszyć z mistrzostwa kraju, na które zasłużyli, bo byli zdecydowanie najlepszą ekipą na przestrzeni całego sezonu.