Brodacz popłynie w pierwszej kwarcie? Gramy z NBA o 300 PLN

James Harden z piłką; NBA; 020.01.2022

Ostatnie dwa kupony to aż 758 PLN profitu! Tylko w sylwestra udało się trafić kurs 7.18, który przyniósł nam 532 PLN czystego zysku! Najbardziej cieszy fakt, że w dalszym ciągu w moich analizach bez problemu siadają zakłady na pierwszą kwartę. Dziś ponownie pójdę za ciosem i spróbuje zaatakować zakłady na pierwszą odsłonę meczu, w końcu, jeżeli coś działa i przynosi zarobek, to trzeba w to brnąć! W pierwszej kolejności wybierzemy się dziś do Filadelfii, gdzie 76ers powalczą o zwycięstwo w rewanżowym starciu z New Orleans Pelicans. Na dokładkę dobieram starcie Brooklynu Nets z San Antonio Spurs. Czy zaliczymy dziś trzeci trafiony kupon z rzędu? Czy gospodarze będą dziś bezbłędni przed własną publicznością? Przekonamy się już dziś, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Philadelphia 76ers – New Orleans Pelicans: typy i kursy bukmacherskie (03.01.2022)

Bilans Philadelphia 76ers: 21-14

Philly goni czołówkę konferencji wschodniej! Piąta lokata i jedynie dwa zwycięstwa mniej niż czwarte Cleveland Cavaliers i trzecie Milwaukee Bucks. Podopieczni Doca Riversa są dziś faworytami w rewanżowym pojedynku z New Orleans Pelicans, choć ostatnia ich konfrontacja zakończyła się klęską. Sixers końcówkę zeszłego roku mogą uznać za jak najbardziej udaną. W dziesięciu kolejnych starciach zaliczyli aż osiem zwycięstw i zaledwie dwie porażki. Szczególnie bolesna była ta z NOP, lecz szybko podopieczni Riversa podnieśli się po niej i zainkasowali dzień później solidne zwycięstwo nad Oklahomą City Thunder! Joel Embiid do spółki z Jamesem Hardenem ciągną swój zespół i wychodzi im to naprawdę świetnie. Brodacz w ostatnich pojedynkach nie schodził poniżej double double, będąc częściej wyjątkowo wysokich wyników punktowych Embiida. Kibice Philly mogą się jedynie cieszyć z wyśmienitej formy liderów, którzy w dodatku przed swoją publicznością przegrali w tym sezonie jedynie trzy razy!

W poprzednim starciu Philadelphia 76ers nie pozostawiła złudzeń na parkiecie Oklahomie City Thunder. Sixers ograli młodzieńców z OKC blisko dwudziestoma oczkami, inkasując tym samym dwudzieste pierwsze zwycięstwo w sezonie zasadniczym. Brak Jamesa Hardena był praktycznie niewidoczny, a jego zadania przejął sam Joel Embiid, który popisał się pierwszym triple double w tym sezonie! Kameruńczyk zapisał na swoim koncie szesnaście punktów, trzynaście zbiórek oraz dziesięć asyst. To nie on tym razem nabił rywalom najwięcej oczek. Tobias Harris popisał się dwudziestoma trzema punktami, aż dziewięcioma reboundami oraz czterema kluczowymi podaniami. Shake Milton tym razem zdobył osiemnaście oczek, cztery zbiórki oraz pięć asyst. Na siedemnastu punktach, siedmiu reboundach oraz pięciu kluczowych podaniach zatrzymał się licznik De’Anthony’ego Meltona, który w pełni wykorzystał brak Jamesa Hardena i nieco więcej prób rzutowych. Czy Philly zrewanżuje się dziś Pelikanom z Nowego Orleanu?

Bilans New Orleans Pelicans: 23-13

Pelikany straciły miano najlepszej ekipy na zachodnim wybrzeżu na rzecz Denver Nuggets. Dzisiejszy pojedynek z Philly przybliży ich do upragnionego pierwszego miejsca, lecz najpierw muszą go wygrać! Trzecia drużyna zachodu w tym sezonie prezentuje się wyjątkowo dobrze. Powrót potwora w postaci Ziona Williamsona sprowadził na NOP stabilizację i masę nowych zagrywek. Jego obecność na parkiecie dodatkowo motywuje jego kolegów z drużyny, którzy kręcą naprawdę świetne liczby. Idealnym przykładem jest CJ McCollum, dla którego obecny sezon jest najlepszy w całej karierze. Pelikany w dalszym ciągu muszą sobie radzić bez Brandona Ingrama, lecz to nie jest zbyt duży problem dla Ziona i spółki. Pamiętajcie, by skorzystać z kodu promocyjnego Forbetu, by w pełni cieszyć się z ciekawych zakładów na najlepszą koszykarską ligę świata!

W ostatnim pojedynku Pelikany zakończyły swoją serię pięciu zwycięstw z rzędu. Katem podopiecznych Willie Greena okazały się Niedźwiadki z Memphis, które pod wodzą Ja Moranta odnieśli solidne, piętnastopunktowe zwycięstwo. Tym razem największym problemem NOP była skuteczność, która wyniosła zaledwie 35%. Zabrakło również zbiórek oraz zespołowego rozgrywania akcji, co dodatkowo nasiliło ilość popełnionych strat. Najlepszy na parkiecie okazał się Zion Williamson, który popisał się dwudziestoma oczkami oraz dziewięcioma zebranymi piłkami. Piętnaście oczek dołożył od siebie Trey Murphy, który dodatkowo zainkasował trzy zbiórki. Ważnym ogniwem w tym pojedynku byli rezerwowi, którzy solidnie zastąpili wyjściowy garnitur. Jaxson Hayes popisał się trzynastoma oczkami oraz czterema reboundami. Naji Marshall zdobył dwanaście punktów oraz cztery asysty. Punkt mniej wpadło na konto Willy’ego Hernangomeza, który dodatkowo zebrał siedem piłek. Tym razem poniżej oczekiwań zagrał CJ McCollum, który zdobył jedynie dziesięć oczek. Czy Pelikany w krótkim czasie wygrają z Philly po raz drugi?

Co typuję w tym spotkaniu?

W pierwszej kolejności posłużę się zakładem, który już się pojawił raz w mojej analizie! Celuję w minimum dwie asysty Jamesa Hardena w pierwszej kwarcie! Skąd taki pomysł? ? Nie trzeba długo tłumaczyć takiego wyboru na dziś. Pierwsza kwarta oddaje w wykonaniu Brodacza, który od pierwszych minut rozdaje kilka cennych zagrań. Warto zaznaczyć, że James przeżywa świetny okres w Philly, inkasując wybitne wyniki kluczowych podań na mecz. Jego występy w pierwszej kwarcie są równie imponujące, gdzie od sześciu spotkań nie zszedł z linii minimum dwóch asyst. Co ciekawe, Harden notował kolejno trzy, trzy, sześć, dwie, trzy oraz pięć kluczowych podań w Q1. Nowy Orleans jest dla Brodacza idealnym moment na pokazanie swojej siły w pierwszych minutach meczu po raz kolejny. W sześciu kolejnych konfrontacjach inkasował minimum trzy asysty w pierwszej kwarcie, a w ostatnim meczu parę dni temu popisał się właśnie pięcioma kluczowymi podaniami w pierwszych dwunastu minutach. Na dodatek w dwudziestu jeden poprzednich starciach tylko raz nie udało mu się rozdać dwóch kluczowych podań w Q1! W moim odczuciu możemy się dziś spodziewać szybkiego pokrycia linii, być może nawet w pierwszych trzech czy czterech minutach!

Dorzucam do tego poniżej 8,5 zbiórek Ziona Williamsona! Skąd taki pomysł? Lider New Orleans Pelicans średnie zbiera na mecz siedem piłek! W sześciu poprzednich starciach pokrył tak wysoką linię jedynie raz, w ostatnim meczu z Memphis Grizzlies. Warto podkreślić, że Zion nie miał zbyt wielu okazji do gry przeciwko Philadelphii. Ponad rok temu udało mu się popłynąć i zainkasował aż piętnaście zebranych piłek, lecz kilka dni temu nie przebrnął przez defensywę Philly i zebrał tylko pięć zbiórek! Liczę dziś, że lider New Orleans Pelicans ponownie zejdzie na underowy wynik. Nie wiadomo co dziś z Joelem Embiidem, którego status na ten moment to game time decision, lecz nawet bez niego, Zion powinien mieć problemy z przekroczeniem linii. Na tablicy powinien mu przeszkodzić kolega z drużyny – Jonas Valanciunas oraz Tobias Harris czy James Harden. W moim odczuciu Williamson nie przekroczy dziś maksymalnie ośmiu zbiórek i tym samym powtórzy underowy wynik w tej statystyce z ostatniej konfrontacji z Philadelphią 76ers!

Zion Williamson poniżej 8,5 zbiórek + James Harden minimum 2 asysty w 1. kwarcie
Kurs: 1.74
Graj!

grupa_nba_promo_button_neg

Brooklyn Nets – San Antonio Spurs: typy i kursy bukmacherskie (03.01.2022)

Bilans Brooklyn Nets: 24-12

Bilans San Antonio Spurs: 12-24

Starcie dwóch biegunów! Gospodarze to faworyt do wygrania dzisiejszego pojedynku z praktycznie najgorszym zespołem w całej lidze NBA! Nowojorczycy nie zatrzymują się i na ich koncie znajduje się aktualnie jedenaście zwycięstw z rzędu! Ich przeciwnicy na swoim koncie w całym sezonie mają zaledwie jedną wygraną więcej na koncie, co jedynie potwierdza przepaść między tymi dwoma ekipami. Możemy się dziś spodziewać pogromu, choć znając najlepszą koszykarską ligę świata, to niespodzianka aż wisi w powietrzu. Długa seria jednej z ekip, underdog starający się o tankowanie. Czy można czegoś więcej do niespodzianki? Jedynie dobrego występu Jeremy’ego Sochana! Polak przeżywa wyjątkowo udany okres w NBA! Jego średnie sezonowe zaczynają wkraczać na dwucyfrowy poziom punktów. Nic dziwnego, w końcu w siedmiu kolejnych pojedynkach zainkasował aż sześć występów na poziomie minimum dziesięciu oczek. Trzeba przyglądać się rozwojowi Polaka, który może jeszcze namieszać w tym sezonie w niejednym starciu. Czy dziś zobaczymy idealną noc w wykonaniu Jeremy’ego Sochana? Przypominam o bonusie Forbeta, dzięki któremu można pograć dzisiejsze typy NBA bez ryzyka do 1200 PLN!

Nowojorczycy w ostatnim starciu rozgromili Charlotte Hornets blisko dwudziestoma oczkami! Kolejny wyjątkowy występ zaliczył Kyrie Irving, który popisał się dorobkiem dwudziestu ośmiu punktów, sześciu reboundów oraz czterech asyst. Akompaniował mu Kevin Durant, który wbił rywalom dokładnie tyle samo oczek, cztery zbiórki oraz cztery kluczowe podania. Zaskakujący występ zaliczył Nicolas Claxton, który zdobył czternaście punktów, zebrał sześć piłek, rozdał trzy asysty oraz zablokował aż sześć rzutów! Tyle samo oczek zapisał na swoim koncie Royce O’Neale, który zdobył jeszcze trzy zbiórki oraz sześć kluczowych podań. Dobry występ zaliczył również Yuta Watanabe, który zainkasował jedenaście punktów oraz pięć reboundów. Co więcej, Japończyk w dalszym ciągu może pochwalić się najlepszą skutecznością z rogu! Czy Brooklyn Nets wygra dziś po raz dwunasty?

San Antonio Spurs nie zatrzymało Luki Doncicia na pięćdziesięciu punktach, a szkoda, bo zabrakło zaledwie jednego oczka. Jeden punkt dzielił również obie drużyny w końcowym rozrachunku, co dla podopiecznych Gregga Popovicha jest naprawdę dobrym wynikiem. Nie zawiódł Keldon Johnson, który zainkasował trzydzieści punktów oraz zebrał cztery piłki. Jeremy Sochan popisał się dwudziestoma oczkami, sześcioma reboundami oraz dwoma kluczowymi podaniami. Jakob Poltl popisał się solidnym double double, zdobywając dziewiętnaście punktów, piętnaście zbiórek oraz sześć asyst. Tre Jones zainkasował tego wieczoru osiemnaście oczek, pięć reboundów oraz sześć kluczowych podań. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Zach Collins, który wbił Mavs trzynaście punktów, pięć zbiórek oraz dwie asysty. Czy San Antonio Spurs zagwarantuje nam emocje do samego końca?

1200 zł bez ryzyka (zwrot na konto bonusowe) + 100% do 2080 zł od 2. depozytu + 30 dni bez podatku! PROMOCJA NA EURO 2024: 2000 PLN od depozytu + faza grupowa bez podatku

Co typuję w tym spotkaniu?

Ależ to by była niespodzianka, gdyby San Antonio Spurs przerwało serię Brooklynu Nets. Osobiście w singlu chętnie spróbuję takiego zakładu, lecz to zdecydowanie kupon skierowany czysto for fun. Proponuję dziś za to innym zakład, który już się pojawił w mojej analizie w sylwestrową noc. Celuję w minimum jedną asystę i jedną zbiórkę Kyriego Irvinga w pierwszej kwarcie. Jeden z liderów nowojorskiej drużyny przeżywa swój najlepszy okres w drużynie prowadzonej przez Jacque Vaughna. Przede wszystkim Kyrie udowodnił nam w ostatnim pojedynku, że można na niego stawiać w pierwszych dwunastu minutach. Szybko pokrył swoją linię, inkasując aż dwie asysty i trzy zbiórki! W siedmiu kolejnych pojedynkach spokojnie pokrywał wymagany przeze mnie over. W starciach z San Antonio Spurs idzie mu naprawdę dobrze. Cztery kolejne mecze to cztery pokryte linie! Wydaję mi się, że Kyrie Irving będzie dziś błyszczał od pierwszej minuty i wykorzysta swoje koszykarskie IQ, by zebrać choć jedną piłkę i rozdać jedne celne podanie. Rywal odstaje poziomem, a to jedynie dobry prognostyk przed tym zakładem. Widać w nim ogień, którego brakowało w pierwszych miesiącach gry dla Nets. W moim odczuciu szykuje nam się jego kolejny over w pierwsze kwarcie! Let’s go and good luck!

Kyrie Irving minimum 1 zbiórka i 1 asysta w 1. kwarcie
Kurs: 1.96
Graj!

kupon nba forbet 01.01.23

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Fot. z okładki: Press Focus

Zaloguj się aby dodawać komentarze