Boston przejdzie do historii? Gramy z NBA o 211 PLN

Robert Williams - Boston Celtics; NBA; 27.05.2023

Finałowa seria w Konferencji Wschodniej nabiera rumieńców! Miami Heat powoli zaczyna się denerwować. Z wyniku trzy do zera zrobiło się już trzy do dwóch! Emocje sięgają zenitu, ale to dobrze, w końcu takiej koszykówki oczekujemy od początku tegorocznego NBA Play-offs. Dziś przyszła pora na mecz numer sześć w Kaseya Center na Florydzie. Miami Heat zmierzy się przed swoją publicznością po raz ostatni w tej serii. Dla Bostończyków dzisiejszy mecz po raz kolejny jest spotkaniem o wszystko. Zwycięstwo gwarantuje im starcie numer siedem, a porażka oznacza odpadnięcie z walki o mistrzowski pierścień! Czy Miami Heat w końcu postawi kropkę nad „i”? Boston przejdzie do historii? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!

Koszulka LVBET Zakładów Bukmacherskich
Koszulka LVBET Zakładów Bukmacherskich
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

2000 zł od depozytu +  3x20 zł freebet + 33 dni BEZ podatku

Oferta dostępna z kodem promocyjnym: ZAGRANIE

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

OD DEPOZYTU: 100% do 500 zł + 50% do 600 zł + 30% do 900 zł FREEBET: 3x20 zł GRA BEZ PODATKU: 33 dni

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Miami Heat – Boston Celtics: typy i kursy bukmacherskie (28.05.2023)

Stan serii: 3-2

Szczerze mówiąc, liczyłem, że Miami Heat zakończy finałową serię w TD Garden w meczu numer pięć! Nie zlekceważyłem Bostończyków, lecz zdecydowanie przeliczyłem się z siłami ekipy prowadzonej przez Erika Spoelstry. Nie ma co się oszukiwać, ale duży wpływ na wynik sprzed dwóch dni miała absencja Gabe Vincenta. Zawodnik drużyny Żar średnio w tej serii zdobywa ponad siedemnaście punktów, a wszystko na rewelacyjnej skuteczności. Jego nieobecność przyczyniła się do problemów Miami Heat na obwodzie. Gdybym miał wybrać najsłabsze ogniwo w tym momencie u dzisiejszych gospodarzy, to z pewnością musiałbym wskazać Kylego Lowry’ego, który swoje lata świetności ma już za sobą. Masa strat, niedokładne podania, brak pomysłu na rozruszanie kolegów z drużyny oraz słaba skuteczność. To jedynie powierzchowne elementy, które ograniczają doświadczonego koszykarza. Nie muszę chyba wypominać, że Kyle nie błyszczy już swoją fizycznością. Nie jest to gracz, który mógłby na pełnej intensywności spędzić na parkiecie przynajmniej te pół godziny. Oczywiście nie zwalam całej winy na Lowry’ego! Koszykówka to gra zespołowa, a w dwóch poprzednich pojedynkach ciężko mówić, by Miami takim zespołem było. Przynajmniej nie takim, jaki jest oczekiwany przez cały świat. Po raz kolejny podopieczni Erika Spoelstry nie zdobyli nawet stu punktów! Tempo gry nie pozwoliło na więcej i to pomimo naprawdę dobrej skuteczności po obu stronach parkietu. Miami nieznacznie traci w pomalowanym, a w dodatku zbyt często popełniają błędy własne. W dodatku zabrakło dziś Jimmy’ego Butlera, który był praktycznie niewidoczny na parkiecie! Czuć w powietrzu, że presja w Miami jest coraz wyższa. Pytanie tylko, czy mało doświadczeni gracze będą w stanie się jej przeciwstawić?

Boston Celtics chce przejść do historii! Nikt jeszcze nie wygrał serii, przegrywając aż trzy do zera! Jak to mówi klasyk: ktoś musi być pierwszy! Patrząc na ostatnie dwa mecze Bostończyków, nie mam nic przeciwko. Znacznie poprawili swoją grę na piłce, nie wspominając już o samej skuteczności, który wyskoczyła w górę! Ekipa prowadzona przez Joe Mazzullę w końcu wykorzystuje słabości rywali. Agresywnie atakują wysoko ustawionych graczy Miami Heat, co przekłada się na ilość przechwytów oraz błędów przeciwników. Bostończycy pozwalają na forsowanie rzutów czy osamotnione rajdy. Oczywiście Boston Celtics nie może spocząć na laurach. Przed nimi kawał ciężkiej pracy, a przede wszystkim mecz o wszystko. Wyjdą jednak dziś znacznie bardziej zmotywowani. Dwa zwycięstwa z rzędu. Znacznie lepsza pierwsza piątka. Więcej opcji rotowania składu. To wszystko sprawdza się do jednego, Boston Celtics na tym etapie gry są po prostu lepszą ekipą, która miała swoje problemy. Muszą jednak przypilnować Jimmy’ego Butlera i swoje własne ego! W meczu numer pięć udało im się nie tylko zbliżyć do rywali na jeden punkt, ale również zdominować Miami Heat od pierwszych minut. Właściwie po pierwszej kwarcie nie było już czego zbierać po ekipie z Florydy, która musiała się pogodzić z wyższością Bostończyków! Pamiętajcie, by skorzystać z kodu promocyjnego LVBET, by w pełni cieszyć się z ciekawych zakładów na najlepszą koszykarską ligę świata!

Zagranie baner koszykówka

W barwach Miami Heat zabrakło pierwszego składu! Najwięcej punktów zainkasował rezerwowy Duncan Robinson, który popisał się osiemnastoma oczkami, czterema zbiórkami oraz aż dziewięcioma kluczowymi podaniami. Bam Adebayo dołożył od siebie szesnaście punktów, osiem reboundów oraz trzy kluczowe podania. Haywood Highsmith zapisał na swoim koncie piętnaście oczek. Caleb Martin dorzucił czternaście punktów oraz pięć zbiórek. Jimmy Butler zakończył mecz z zaledwie czternastoma oczkami, pięcioma reboundami oraz pięcioma kluczowymi podaniami. Reszta mocno poniżej oczekiwań. Czy Miami postawi dziś kropkę nad „i”?

W Bostonie możemy wyróżnić aż czterech graczy, którzy zakończyli mecz z ponad dwudziestoma oczkami! Najwięcej punktów zdobył niespodziewanie Derrick White, który popisał się dorobkiem dwudziestu czterech oczek! W dodatku udało mu się jeszcze zebrać trzy piłki. Marcus Smart zakończył mecz z dwudziestoma trzema punktami, trzeba reboundami oraz dwiema asystami. Jaylen Brown popisał się dwudziestoma dwoma oczkami, dwiema zbiórkami oraz dwoma kluczowymi zagraniami. Jayson Tatum zaliczył double double, zdobywając dwadzieścia jeden punktów, osiem reboundów oraz aż jedenaście kluczowych podań. Warto dodać, że Al Horford zapisał na swoim koncie aż jedenaście zebranych piłek! Czy Bostończycy wyrównają stan finałowej serii?

2000 zł od depozytu + 3x20 zł freebet + 33 dni BEZ podatku!

Co typuję w tym spotkaniu?

Dziś skorzystam z opcji z BetBuildera, który pozwala na łączenie kilku różnych zakładów z jednego spotkania! W pierwszej kolejności celuję w minimum pięć punktów Roberta Williamsa! Skąd taki pomysł? Prywatnie korzystam z jego usług przez całą finałową serię w Konferencji Wschodniej! Robercik jeszcze ani razu nie zszedł poniżej sześciu oczek w pojedynku z Miami Heat! Oczywiście mówię tutaj tylko o tegorocznym NBA Play-offs. Williams w osiemnastu pojedynkach w postseason zainkasował aż dwanaście overów. Zdecydowanie służyły mu mecze, gdzie wychodził w pierwszym składzie, lecz nawet wchodząc z ławki, nasz bohater potrafił pokrywać linię, co udowadniał w ostatnich dniach. Warto podkreślić, że nasz bohater pokrył dzisiejszy próg w jedenastu z dwunastu kolejnych konfrontacji z Miami Heat! Trzeba również podkreślić, że Miami Heat traci średnio ponad dwadzieścia osiem punktów z rąk środkowych! W dodatku Robert Williams nie schodzi praktycznie poniżej 80% skuteczności z gry! Wystarczą mu w meczu trzy próby, by pokryć wymagany próg. W moim odczuciu Bam Adebayo ponownie będzie miał problemy ze środkowym Bostonu Celtcis. Robert potrafi zagrać pick and rolla, a pod samym koszem jest już nie do zatrzymania. Liczę na przynajmniej pięć punktów w jego wykonaniu!

NBA: Miami Heat vs Boston Celtics

KTO WYGRA MECZ NR 6 FINAŁU KONFERENCJI WSCHODNIEJ?
MIAMI HEAT 55%
BOSTON CELTICS 45%
11+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • MIAMI HEAT
  • BOSTON CELTICS

 

Dorzucam jeszcze powyżej 99,5 punktów w wykonaniu obu ekip! Skąd taki pomysł? Obie drużyny potrafią dobrze punktować. Nie możemy narzekać na skuteczność Miami czy Bostonu. Pierwsze trzy spotkania tej serii to trzy overy, a kolejne dwa to dwa undery. Za każdym razem zabrakło praktycznie jednego rzutu więcej w wykonaniu podopiecznych Erika Spoelstry. Ekipa Żar w meczu numer cztery zdobyła dziewięćdziesiąt siedem punktów, a w meczu numer pięć dokładnie dwa oczka więcej! Liczę, że dziś obie ekipy popiszą się po atakowanej stronie, odpuszczając nieco grę defensywną. Gospodarze mają szansę na awans do wielkiego NBA Finals, a goście marzą o wyrównaniu serii. Nie ma zatem miejsca na słabą skuteczność czy zbyt powolne tempo gry. Taki mecz powinien być okraszony sporą ilością punktów w wykonaniu obu ekip. Mam nadzieję, że liderzy zagrają dziś w okolicach swoich play-offowych średnich, co z pewnością byłoby dużym plusem w kontekście kuponu. Warto na koniec dodać nieco czystych statystyk. Miami Heat pokryło linię w trzynastu z szesnastu pojedynków w NBA Play-offs. Ich rywale w całym postseasonie nie pokryli linii zaledwie raz, a rozegrali aż osiemnaście spotkań! Obie ekipy tracą średnio po sto dziewięć punktów, przy okazji zdobywając średnio powyżej stu trzynastu oczek! Na papierze wszystko wygląda dobrze! Oby tak było również w rzeczywistości. Liczę na dobrą skuteczność oraz bardzo dużą intensywność spotkania! Każda drużyna powinna zainkasować po sto punktów! Let’s go and good luck!

Robert Williams minimum 5 punktów + każda drużyna powyżej 99,5 punktów
Kurs: 2.40
Graj!

Kupon NBA w LVBET w dniu 27.05.2023

fot. z obrazka: Press Focus

Zaloguj się aby dodawać komentarze