Bournemouth wyraźnie silniejsze od Southampton w derbach południowego wybrzeża? Gramy o 215 PLN!
Choć Bournemouth i Southampton spośród 10 meczów tego sezonu wygrały zaledwie jeden, to w poniedziałkowy wieczór możemy oczekiwać atrakcyjnego widowiska. Andoni Iraola i Rusell Martin zaszczepili w swoich drużynach przyjemny dla oka styl gry. Za wrażenia wizualne nikt punktów jednak nie przyznaje, dlatego w derbach południowego wybrzeża zmierzą się ze sobą zespoły z 13. i 19. miejsca w ligowej tabeli.
Bournemouth vs Southampton
Po poprzednim sezonie, który dla Andoniego Iraoli i całego Bournemouth był momentem przejściowym, oczekiwania w nowych rozgrywkach były wyjątkowo wysokie. „Wisienki” nie zaczęły jednak dobrze, bowiem w pięciu pierwszych kolejkach zanotowały zaledwie jedno zwycięstwo. Wyniki nie oddają jednak całej prawdy. Bournemouth dominowało nie tylko we wszystkich zremisowanych starciach tego sezonu (mecze z Newcastle i Nottingham), ale również w przegranej potyczce z Chelsea. Największym problemem podopiecznych Iraoli jest skuteczność. Nie pomaga w tym impotencja strzelecka najdroższego w historii nabytku klubu – Evanilsona. Brazylijczyk w meczu z Chelsea nie wykorzystał rzutu karnego i wciąż czeka na premierowego gola w nowych barwach.
Pomimo nieco rozczarowującego startu w lidze pozycja Bournemouth jest bezpieczna. Zgromadzone pięć punktów oraz bilans bramkowy 5:8 pozwalają spoglądać na strefę spadkową ze względnym spokojem. Do wykonania kolejnego kroku i rozpoczęcia stabilnego punktowania potrzebna jest jednak poprawy gry po obu stronach boiska. Bournemouth traciło w tym sezonie minimum jednego gola w każdym z pięciu meczów ligowych. Ponadto w dwóch ostatnich starciach z Liverpoolem i Chelsea „Wisienki” nie były w stanie zdobyć bramki.
Za Bournemouth w derbach południowego wybrzeża przemawia nie tylko piłkarska jakość, ale również statystyki. „Wisienki” są drużyną, która według współczynnika ExG powinna zdobyć w tym sezonie aż 4 punkty więcej. Łatwo zatem wywnioskować, że gdy drużyna z Vitality Stadium poprawi skuteczność, liczba punktów powinna dynamicznie rosnąć.
Starcie z Southampton zdaje się idealnym momentem na przełamanie ofensywne. „Święci” przegrali cztery z pięciu ligowych meczów, w których zdążyli już stracić dziewięć bramek. Problemy nie kończą się jednak tylko na defensywie. W pięciu wspomnianych kolejkach Premier League podopieczni Martina tylko dwukrotnie trafiali do bramki rywali. W przeciwieństwie do Bournemouth Southampton ma kłopot nie tyle z finalizacją akcji, ile z ich wykreowaniem. Potwierdzają to dane ExG, na bazie których wyraźnie widać, że okazje „Świętych” są jednymi z najmniej jakościowych w lidze.
Nadzieje Southamptonu na poniedziałkowe derby oparte są na głównie na słabej domowej formie Bournemouth w starciach ze „Świętymi”. „Wisienki” na domową wygraną nad rywalem zza miedzy czekają od 2016 roku. Jednak poza statystyką stadionową oraz utartym określeniem „derby są nieobliczalne” – wszystko nakazuje nam upatrywać w Bournemouth wyraźnego faworyta tego meczu. „Wisienki” zgromadziły w tym sezonie – pomimo trudniejszego terminarza – już cztery punkty więcej. Ponadto ekipa Iraoli strzela średnio więcej bramek i skuteczniej broni własnego przedpola. W Bournemouth coraz bardziej podobać może się również kwartet Tavernier – Sinisterra – Semenyo – Kluivert, który odpowiada za połowę goli „Wisienek” w tym sezonie. W przypadku Southamptonu skromny bilans strzelecki dzielą między sobą Sugawara z Diblingiem (obaj po golu).
Statystyki:
1. W ostatnich 10 domowych meczach Bournemouth ośmiokrotnie zdobywało przynajmniej jednego gola,
2. Southampton traci średnio 2 gole na mecz w spotkaniach wyjazdowych,
3. Bournemouth nie wygrało na Vitality Stadium z Southamptonem od 2016 roku,
4. W meczach „Wisienek” pada w tym sezonie średnio ponad 2,5 gola w każdym meczu.
Co obstawiać?
Przeciętny wynik punktowy Bournemouth może być mylny. Drużyna Iraoili wg modeli statystycznych zasługiwała po rozegranych meczach nawet na dodatkowe cztery punkty! Tym samym dotychczasowy brak zwycięstwa na Vitality Stadium oraz słaby rekord spotkań bezpośrednich nie powinien zamazywać rzeczywistej różnicy pomiędzy oboma zespołami. Southampton dysponuje najgorszą ofensywą oraz 6. najgorszą defensywą w Premier League. Podopieczni Martina w dwóch dotychczasowych spotkaniach wyjazdowych pozwolili rywalom na oddanie 10 celnych uderzeń na ich bramkę. To najgorszy wynik w całej lidze, którego wydźwięk potęguje fakt, że Newcastle ponad połowę meczu z Southampton grało w dziesiątkę.
Na bazie powyższej analizy skłaniam się ku ofercie Betfan: Bournemouth wygra (handicap -1,5).
Fot. Alamy.com
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze