Koledzy Jakuba Modera ze zwycięstwem nad Manchesterem United? Gramy o 271 PLN!
Wczorajsze typowanie Premier League poszło po naszej myśli i udało się trafić obydwa zaproponowane zakłady! Dziś natomiast przyjrzymy się jednej batalii o ligowe punkty, ale zajrzymy także na pucharowe boisko, gdzie Brighton postara się pokonać Manchester United i awansować do finału FA Cup. W Premier League dojdzie natomiast do hitowego starcia Newcastle z Tottenhamem. Co gramy na te 2 spotkania? Zapraszam do lektury.
Brighton – Manchester United
Zaczynamy od półfinałowego meczu FA Cup, którego zwycięzca zmierzy się na Wembley w wielkim finale z Manchesterem City. Mimo wszystko dość niespodziewanie bukmacherzy w roli faworytów stawiają Brighton. Niespodziewanie, bo w tym sezonie Mewy nie były postrzegane jako pretendent do zwycięstwa w potyczkach z najlepszymi ekipami ligi. Nie zmienia to jednak faktu, że Roberto De Zerbi znakomicie wszedł w buty Grahama Pottera i jeszcze bardziej ulepszył grę ekipy z południa Anglii, która w dalszym ciągu ma realne szanse na awans do europejskich pucharów! Brighton gra techniczną, ofensywną piłkę i potrafi zdominować najlepsze kluby w kraju, oraz co ważne, pokonywać je. Przekonała się o tym tydzień temu Chelsea, która na własnym boisku miała uznać wyższość Mew, które to wygrały z The Blues 2:1. Wcześniej Brightonowi przytrafiła się dość pechowa porażka z Tottenhamem, jednak w ogólnym rozrachunku, w meczach z gigantami angielskiej piłki, koledzy Jakuba Modera wypadają zwykle znakomicie! Czy podobnie będzie dziś?
Nastroje w szatni na Old Trafford z pewnością nie są najlepsze, a to za sprawą fatalnego, drugiego meczu z Sevillą w Lidze Europy. Pomimo remisu 2:2, Czerwone Diabły miały pełne prawo myśleć o awansie do półfinału europejskich rozgrywek, tym bardziej, że w tym sezonie na wyjeździe pokonywały już Real Sociedad, Real Betis, czy remisowały z Barceloną na Camp Nou. Rzeczywistość okazała się dla United jednak bardzo brutalna. Szereg kontuzji w zespole, beznadziejna dyspozycja Maguire’a, De Gei i całej formacji obronnej i kilka innych czynników sprawiły, że Sevilla wygrała u siebie 3:0, a w przestrzeni internetowej wróciły żarty o starym, dobrym Manchesterze, w którym nie zmienia się nic. Erik ten Hag musi szybciutko dotrzeć do swoich podopiecznych i zmotywować ich przed niedzielnym półfinałem. Problem w tym, że dziś ponownie nie będzie mógł skorzystać ze wszystkich najważniejszych piłkarzy, a Brighton na przestrzeni ostatnich miesięcy ogrywało już United niejednokrotnie! Jak będzie tym razem?
FA Cup: Brighton – Manchester United
- Brighton
- Manchester United
Statystyki:
- Brighton zajmuje 8. miejsce w Premier League, ma na koncie 49 punktów.
- Mewy w ostatnim spotkaniu pokonały Chelsea 2:1.
- Podopieczni De Zerbiego przegrali 2 z 10 minionych spotkań we wszystkich rozgrywkach.
- Manchester United zajmuje 3. lokatę w lidze, ma w dorobku 59 oczek.
- Ekipa z Old Trafford w ostatnim meczu przegrała z Sevillą 0:3.
- Czerwone Diabły przegrały 2 z 10 poprzednich gier na wszystkich frontach.
- 2 ostatnie spotkania bezpośrednie kończyły się wygranymi Brightonu.
Podsumowanie:
Uważam, że spory wpływ na losy rywalizacji może mieć fakt, iż Manchester United ledwie 3 dni temu podróżował do Hiszpanii i zagrał tam fatalne zawody z Sevillą, w któych przegrał 0:3. Erik ten Hag dalej musi zmagać się z absencjami kluczowych zawodników, a zmiennicy zwyczajnie nie dają rady, co pokazało wspomniane starcie w LE. Brighton przed tygodniem pokonał natomiast Chelsea w bardzo ważnym meczu i zyskał dodatkowy impuls, a przez cały tydzień mógł spokojnie przygotowywać się do niedzielnej konfrontacji. Sądzę, że Mewy ponownie pokażą swoją jakość na tle teoretycznie silniejszego rywala i podobnie jak w dwóch poprzednich potyczkach przeciwko Manchesterowi United, tak i dziś okażą się lepsze – gram więc ich awans do finału Pucharu Anglii! Dowolne typy na FA Cup obstawicie w STS z naszym kodem promocyjnym!
Newcastle – Tottenham
Nim przeniesiemy się na ligowe boisko, sprawdźcie nasze poprzednie typy na Premier League! A dziś w najlepszej lidze świata dojdzie do bardzo ważnej potyczki w kontekście walki o czołowe miejsca! Newcastle wciąż plasuje się w najlepszej czwórce, jednak ostatnia porażka z Aston Villą nieco skomplikowała sprawę ewentualnego awansu do Champions League. Sroki w Birmingham zagrały jedno ze słabszych spotkań w tym sezonie i przegrały z kretesem 0:3. Rozmiar porażki może dziwić o tyle, że przecież wcześniej najbogatszy klub świata regularnie wygrywał, grał z polotem w ataku i generalnie rzecz ujmując, wyglądał bardzo dobrze. Warto jednak powiedzieć, że Newcastle już dawno nie grało przed własnymi kibicami, a przecież na St. James’ Park gospodarze w tym sezonie ligowym przegrali tylko raz! Dziś Sroki będą miały więc okazję ponownie spotkać swoich kibiców na własnym terenie i kolejny raz udowodnić, że w swoim “gnieździe” czują się najlepiej!
Czy Tottenham jest w stanie urwać punkty faworyzowanemu przez bukmacherów Newcastle? Pomimo iż Spurs zajmują wysokie 5. miejsce w Premier League i w dalszym ciągu liczą się w walce o europejskie puchary, to sytuacja klubu nie jest łatwa. Po odejściu Antonio Conte, pieczę nad zespołem przejął jego dotychczasowy asystent, Cristian Stellini. Włoch nie nadaje się jednak do długotrwałego prowadzenia zespołu, o czym świadczą chociażby poprzednie spotkania. Przed tygodniem Koguty po raz kolejny dały ciała w defensywie i nie zachowały koncentracji do końca spotkania, w skutek czego domowe spotkanie z walczącym o utrzymanie Bournemouth zakończyło się sensacyjną klęską 2:3. Cieszyć może powrót do formy Sona i kolejne bramki Harry’ego Kane’a, jednak formacja obronna Tottenhamu w kampanii 2022/23 gra tragicznie i w ogólnym rozrachunku straciła już 45 bramek! Jest to najgorszy wynik z czołowych 13 ekip w Premier League i na pewno nie napawa optymizmem przed niedzielnym hitem na St. James’ Park…
Statystyki:
- Newcastle zajmuje 4. miejsce w tabeli, zdobyło dotychczas 56 oczek.
- Sroki wygrały 7 z 10 minionych potyczek na własnym terenie.
- Ekipa z St. James’ Park notowała BTTS w 4 z 6 ostatnich gier.
- Tottenham jest na 5. pozycji w lidze, ma w dorobku 53 punkty.
- Spurs zwyciężyli 3 z 10 minionych gier na wyjazdach.
- Podopieczni trenera Stelliniego notowali BTTS w 5 niedawnych meczach.
- W każdym z 5 poprzednich spotkań bezpośrednich miał miejsce BTTS.
Podsumowanie:
O ile uważam, że to gospodarze są wyraźnymi faworytami omawianej rywalizacji, o tyle bardzo słaba postawa defensywy w ostatnim meczu z Aston Villą i strata aż 3 goli może niepokoić. W drużynie Tottenhamu nie dzieje się najlepiej, jednak Harry Kane w dalszym ciągu jest gwarancją goli i notuje najlepszy sezon w życiu, a Son ostatnimi czasy spisuje się coraz lepiej i wraca do formy! Uważam, że Tottenham będzie w stanie zagrozić dziś gospodarzom i trafi do siatki, a w samym starciu zobaczymy BTTS. Koguty notowały mecze z trafieniami obu ekip w 5 ostatnich przypadkach, a historia gier bezpośrednich wskazuje, że w starciach Newcastle z Tottenhamem zawsze dzieje się dużo, a goli nie brakuje! Poniższy kupon zagracie za bonus od STS, a ja życzę Wam już powodzenia!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze