Rozpocząć dobrze, rzucać celnie! Atak na kurs 4.36 z Darts Premier League!
Pierwszy dzień okazał się dla nas pechowy i nie przyniósł zysku. James Wade nie udźwignął presji, jaką dostał po aż sześciu wpadkach na wykończeniu w jednym legu, który wyprowadziłby go na prowadzenie. Dzisiaj dalej będziemy mierzyć się z sytuacją, jaką zastajemy w Premier League i oczekujemy odwrotnego rezultatu niż we wczorajszym pojedynku. Sprawdźcie, co przygotowaliśmy na drugi dzień rywalizacji z kibicami, a także zajrzyjcie na promocje, jakie przygotował dla Was Betfan przy rejestracji!
Załóż konto w BETFAN i graj najwyższy zakład na rynku bez ryzyka do 600 PLN!
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/betfan
OD 1. DEPOZYTU: 200% do 600 zł
FREEBET: 300 zł za kartkę w meczu Atletico - Real
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
James Wade – Nathan Aspinall
25.05.2021 r. – 20:10
Starcie dwóch Anglików, którzy są na dwóch osobnych frontach w tabeli Premier League. Do końca rozgrywek fazy zasadniczej pozostały już tylko trzy mecze. James Wade jest w fatalnej pozycji, gdyż ma na swoim koncie tylko 11 punktów i obecnie jest drugim od końca zawodnikiem plasującym się w drugiej części rozgrywek. Trzeba jednak zauważyć to, że nie był on wczoraj gorszym zawodnikiem od Snakebite. Zdecydowanie o jego dyspozycji zadecydowało to, że aż sześć razy podchodził do double w jednym legu. To bardzo mocno siadło na jego mentalnej stronie, gdzie wiemy, że nie jest on zawodnikiem odpornym psychicznie. Jednak średnia wynosząca 96 punktów, mimo tak częstych pomyłek na podwójnych, jest czymś, za co można się zaczepić w dzisiejszym spotkaniu. Liczyłem na podobne wejście w tę rundę turnieju, jak było to w pierwszej fazie turnieju. Jednak trochę nie doceniłem Szkota i powrotu publiczności, co było czynnikiem decydującym w tym starcie. Jednak trzeba zwrócić uwagę na fakt, że publiczność bardzo opornie wczoraj kibicowała. Widać, że także obserwatorzy gry na żywo potrzebują chwili czasu na ponowne nastawienie się na wielkie mecze. Dzisiaj podejrzewam, że może być podobnie i publika nie będzie przeszkadzać na początku spotkania. Warto zauważyć, że Wade miał dosyć dobre rozpoczęcie meczu przy swoich pierwszych lotkach. Potrzebował tylko czterech podejść, aby zakończyć leg i dopisać pierwszy punkt przy swoim nazwisku. Patrząc także na jego ostatnie występy zauważymy, że z meczu na mecz, rozkręca się i potrzebuje chwili na dotarcie się z “nową” okolicznością, jaką jest pojawienie się publiczności. Czy dzisiaj jeszcze podejmie rękawice w starciu z rodakiem i zacznie gonić czołówkę?
Młodszy z Anglików ma dużo korzystniejszą sytuację i większy spokój mentalny przy dzisiejszym meczu. Wie, że nawet przy swoich porażkach, ma na tyle dużo uzbieranych punktów, że jest w stanie z takim dorobkiem awansować. Wczoraj w meczu z MVG pokazał się od bardzo dobrze przygotowanej strony mentalnej, gdzie musiał od początku szukać wysokich not na tablicy, żeby nie dać ponieść się emocjom Gerwenowi. Do tego jedna z największych zalet z wczorajszego meczu, czyli konsekwencja, jaką pokazał przy swoich podejściach. Nie ulegał słabszym podejściom MVG i grał po prostu swoje. Średnia na poziomie 97 punktów i wykończenia na skuteczności prawie 60% wystarczyły, aby pokonać kilkukrotnego Mistrza Premier League.
Co obstawiać?
Gorsza sytuacja jest zdecydowanie po stronie starszego reprezentanta Anglii. Jego występ w kolejnej fazie jest mocno zagrożony, gdyż ten mecz może już ustawić jego pożegnanie z turniejem. Dlatego sądzę, że będzie chciał od początku zaatakować i nie podda się bez walki. Rozpoczyna ten mecz i po wczorajszym dobrym wejściu w spotkanie, dzisiaj liczę na podobne rozpoczęcie i wygranie swojego pierwszego lega. Dzisiaj proponuje Wam singla z oferty Betfan, którego znajdziecie poniżej!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Gary Anderson – Michael van Gerwen
25.05.2021 r. – 21:40
Starcie gigantów w tej fazie Premier League. Zawodnicy, którzy doskonale znają już rangę tego turnieju po raz drugi spotykają się w tych zawodach. W pierwszej części padł remis 6:6, gdzie Michael oddał swoje prowadzenie przy stanie 5:4 i zakończył liczby 75 do wygrania spotkania. Tak, jak można śledzić każdą relację po meczu MVG w social mediach, tak wczoraj był bardzo niezadowolony ze swojego występu i powiedział, że zbyt mocno chciał dać show kibicom, którzy wrócili i spalił się w tym pojedynku. Dzisiaj z pewnością będzie inaczej. MVG już kilkakrotnie pokazał, że jest w stanie szybko się odbudowywać i dzień po bardzo słabym pojedynku robić niebotyczne wyniki. Z pewnością będzie musiał utrzymać tempa Gary’go, który jest w bardzo dobrej formie. Holender ma jednak sporo do udowodnienia i musi utwierdzić swoją pozycję w tabeli, gdzie wcale nie jest jeszcze pewny udziału w kolejnej rundzie. Widać, że zależy mu na tym turnieju, gdyż dawno nie osiągnął żadnego znaczącego trofeum. Dzisiaj możemy zobaczyć bardzo mocnego zawodnika w postaci Gerwena i na to będziemy liczyć.
Co do Szkota, to jestem zafascynowany jego transformacją w tej części turnieju, w porównaniu do tego, co pokazywał w pierwszej fazie. Dużo lepsza i bardziej stabilna gra na tarczy, która niestety, ale nie jest potwierdzana na doublach. Gary ma formę, widać, że jeszcze chce powalczyć, mimo że do awansu jeszcze mu brakuje. Dzisiejsze starcie nie będzie dla niego przyjemne, gdyż zdecydowanie bardziej publika woli ognisko emocji, które wychodzi z MVG. Najgorszym elementem w tym momencie dla Gary’ego są wykończenia, gdzie często nie potrafi podejść na czysto przy wyższym kończeniu. Do tego element, który go denerwuje ze strony Holendra, czyli głośne i wyraźne zadowolenia ze swoich rzutów. Dzisiaj Gary albo odpali i nie będzie do dogonienia, albo nie wytrzyma presji i będzie powoli myślał o powrocie do domu.
Co obstawiać?
Dla mnie ten mecz będzie bardzo blisko z wynikiem. Jednak zadecyduje się na zaufanie wielkiej ambicji Holendra, który nie lubi przegrywać i dalej potrafi szokować swoim odrodzeniem po słabych meczach. Sądzę, że mecz może stać na niesamowicie wysokim poziomie, ale zwycięsko wyjdzie z niego MVG, który ma atut w postaci publiczności na gali, z którą z pewnością będzie wchodził w interakcje po dobrych rzutach. Gramy na win MVG!
Peter Wright – Dimitri van der Bergh
25.05.2021 r. – 22.25
Kolejne spotkanie ostatniej szansy dla Petera, który wczoraj wyszedł spod topora po słabym rozpoczęciu i od razu przełamaniu przez przeciwnika, co dało mu dwa punkty do tabeli i wciąż nadzieje w walce o awans do najlepszej czwórki Premier League na ten rok. Co się wczoraj okazało, to fakt, że Peter gra znacznie pewniej i odważniej w momencie, kiedy publiczność stoi za jego plecami. Bardzo mocny aspekt w jego grze, co daje mu przewagę i napędza go do dobrych rzutów. Nie sądziłem, że aż tak szybko zregeneruje się po kontuzji ramienia, jednak jego wczorajszy występ potwierdzić poprzedni brak pełnej swobody w rzutach. W końcu wybrał lotki, z którymi czuje się najlepiej. Poprzednia faza była szukaniem odpowiedniego sprzętu, ale w ostateczności wczoraj pokazał się ze swoimi starymi lotkami, które przyniosły mu nieoczekiwane zwycięstwo. Dla Petera każdy mecz będzie o być albo nie być w turnieju. Pierwszy mecz drugiej rundy przyniósł nam z jego strony aż 5 fulli, które za każdym razem celebrował z publicznością. Ma mocną ścianę stojącą za nim podczas rzutów, dlatego dzisiaj powinien dalej na pełnym gazie trzymać się wysokich podejść przy tablicy. Liczymy na jego 180!
Tak samo, jak u Petera, tak u Belga, często powinniśmy zobaczyć wysokie podejścia. Bergh jest zawodnikiem, który lubi szybkie tempo meczów, opierające się na dokładności w T20. Sądzę, że dzisiaj będzie miał ku temu okazję. Po raz pierwszy od całego cyklu Ligi Mistrzów w tym sezonie wypadł on z czołowej czwórki i ma co nadrabiać. Mecz z Peterem także będzie dla niego ważnym spotkanie, w którym musi wrzucić o jeden bieg więcej, niż było to wczoraj w starciu z Jose de Sousa. Liczę, że dzisiaj będzie chciał powalczyć i nie zje go presja, jaka była w starciu z The Special One. Widać, że brakowało mu zdecydowania i często pierwsza lotka nie pozwalała na rozwinięcie skrzydeł przy dalszych rzutach. Mam nadzieję, że podejście mentalne będzie na wysokim poziomie w tym spotkaniu, a ręka nie będzie drżeć i zobaczymy koncert 180 także w jego wykonaniu.
Co obstawiać?
To spotkanie będzie bardzo ciężkie dla obu panów i nie jestem w stanie stwierdzić, kto wyjdzie z niego zwycięsko. Jednak zaciekawiła mnie linia minimum 8. rzutów maksymalnych. Po wczorajszej próbie, jaką zaprezentował nam Peter sądzę, że będzie on mocny w tym elemencie, jeżeli znowu nie zmieni lotek. Bergh także słynie z dużych not na tarczy, jednak wczoraj źle podszedł do spotkania i mało widzieliśmy tych maksów. Dzisiaj mam nadzieję, że będziemy mogli często usłyszeć speakera krzyczącego 180 i, że zawodnicy zrobią dla nas minimum 8 takich prób! Zachęcam także do zajrzenia do oferty bonusów, jakie przy rejestracji proponuje Betfan!
- Klikasz w link -> zagranie.com/goto/betfan
- Zakładasz konto z kodem: 1600PLN
- Wpłacasz depozyt, którego minimalna kwota jest równa 50 zł
- Stawiasz pierwszy kupon SOLO, AKO, który zostanie objęty zakładem bez ryzyka. Z promocji wyłączone są zakłady MATCHDAY BOOST
- W razie przegranej otrzymasz zwrot w bonusie. Obrót 1 x 3.80 – minimum 3 zdarzenia.
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Co jeszcze oferuje bukmacher Betfan? Sprawdźcie opinie.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze