Janekx89 dla Zagranie: zapowiedź i typy na 29. kolejkę Ekstraklasy!
Trwa typowo Świąteczna kolejka Ekstraklasy, niestety w sobotnich spotkaniach piłkarze nie uraczyli nas wieloma bramkami, myślami byli już zapewne przy świątecznych stołach. W trzech meczach, ku mojemu zdziwieniu, obalając niestety typy, padły zaledwie trzy zwycięskie gole dla gospodarzy spotkań (w Gdyni, Kielcach i Niecieczy). Jedynie remis w Zabrzu 2:2 w meczu Górnika z Sandecją poprawił średnią. Miejmy nadzieję, że dzisiaj piłkarze się zrehabilitują i zobaczymy ciekawsze pojedynki, okraszone większą liczbą celnych strzałów. Zawsze znajdzie się jakiś pozytyw, chociaż w jednym aspekcie nasza liga może się równać z hiszpańską, a dokładniej.. we wczorajszych pięciu meczach La Liga zaledwie trzy razy pokonano bramkarzy!
Janekx89 – sprawdź więcej typów i informacji
Wisła Płock – Piast Gliwice, poniedziałek 15:30
Gliwiczanie nie stracili bramki w sześciu kolejnych meczach tej rundy (wliczam mecz z Górnikiem zweryfikowany, jako walkower). Dodatkowo trener Fornalik ma coraz większe pole manewru w defensywie, bo do zdrowia wrócili lewy obrońca Mikkel Kirkeskov i stoper Aleksandar Sedlar, obecna korzystna sytuacja w defensywie przez kibiców Piastunek jest określana, jako najlepsza od czasu awansu klubu do krajowej elity.
Gospodarze nadal mają szanse na czwarte miejsce, które dałoby im aż cztery mecze w fazie finałowej na swoi stadionie. W podobnej sytuacji jest Piast, który zajmuje obecnie dwunastą lokatę, ale swój mecz rozgrywa dzisiaj tracąca zaledwie jedno oczko Pogoń. W ostatniej kolejce Piast zmierzy się w starciu „o sześć punktów” z Termaliką, natomiast Pogoń poleci na pojedynek z Legią.
Dobrą formę gospodarzy dostrzegła także UEFA, która kazała wskazać stadion gdzie Wisła rozegra ewentualne spotkania dalszych faz eliminacji do Ligi Europejskiej. Wybrano stadion miejski w Łodzi, na którym swoje mecze rozgrywa walczący o awans do drugiej ligi Widzew.
W klasyfikacji rzutów rożnych drużyny te plasują się na dnie zestawienia, Piast ze średnią 7,79 (wykonywane 3,25) jest outsiderem, natomiast gospodarze 9,25 (4,96) zajmują piętnaste miejsce.
Typ: poniżej 9,5 rzutów rożnych, kurs: 1.80 Fortuna
Typ: poniżej 2,5 bramki, kurs: 1.80 Fortuna
KGHM Zagłębie Lubin – Jagiellonia Białystok, poniedziałek 15:30
Prezes Zagłębia Robert Sadowski gwarantuje, że posada trenera Mariusza Lewandowskiego nie jest zagrożona. Według mnie jest to pozorowane wyrażenie zaufania, żeby ograniczyć nerwowość, jaka pojawia się przed dwoma kluczowymi dla przyszłości klubu meczami. W przypadku braku awansu gospodarzy do górnej ósemki nie obędzie się bez zmian w klubie, łożący na Miedziowych sowite kwoty KGHM nie zaakceptuje kolejnego roku zakończonego poza czołówką. W przedsezonowych prognozach włodarze klubu zakładali przecież minimum szóste miejsce.
Nadal pauzuje Mateusz Matras, który w debiucie z Piastem Gliwice otrzymał czerwoną kartkę, za którą będzie pauzował także w następnej kolejce (wyjazdowy mecz z Cracovią). Miedziowi są zależni wyłącznie od siebie, cztery punkty w dwóch meczach zapewnią upragniony cel. Natomiast Jagiellonia za wszelką cenę chce obronić pierwsze miejsce, które w fazie finałowej, zwanej play offami, zapewni jej mecze z drugą i trzecią drużyną na swoim stadionie.
Pauzował będzie także środkowy pomocnik Adam Matuszczyk, który ujrzał w tym sezonie cztery upomnienia. Strata tego piłkarza jest istotna, bo od kiedy były reprezentant Polski wskoczył do składu (mecz z Arką w 9. kolejce), tak miejsca w składzie już nie oddał.
W Jagiellonii także zabraknie kluczowego zawodnika – karę za kartki odcierpieć musi reprezentant Litwy, Arvydas Novikovas (7 bramek i 6 asyst w tym sezonie). Zagrać za niego ma Jakub Wójciki, strzelec zwycięskiej bramki w meczu z Arką. Według tego, co ustaliłem Wójcicki bardzo dobrze wyglądał w sparingu z wicemistrzem Litwy, Żalgirisem Wilno gdzie na jednej stronie współpracował z Łukaszem Burligą.
Bilans meczów pomiędzy tymi drużynami w Lubinie- 8 zwycięstw gospodarzy, 2 remisy i 3 porażki.
Typ: obie drużyny strzelą bramkę, kurs: 1.65 Fortuna
Pogoń Szczecin – Śląsk Wrocław, poniedziałek 18:00
Obie drużyny do tego meczu przystąpią mocno osłabione.
Do końca sezonu nie zagra kontuzjowany lider formacji defensywnej Portowców Jarosław Fojut.
Pechowo się złożyła sytuacja ze środkowymi pomocnikami, Kamil Drygas i Jakub Piotrowski pauzują dzisiaj za 8 żółtych kartek. Ich miejsce mają zająć Tomasz Hołota i Rafał Murawski, który w poprzednim wygranym meczu z Termaliką popisał się fenomenalną interwencją – wybijając przy wyniku 1:2 zmierzającą do bramki piłkę. Hołota w rozegranym podczas reprezentacyjnej przerwy sparingu (0:0 z Eintrachtem Brunszwik) solidnie się zaprezentował na pozycji stopera. Jednak w dzisiejszym spotkaniu parę środkowych defensorów stanowić mają Sebastian Rudol z Dwalim, Gruzin w poprzednim meczu ustrzelił dwie bramki w przeciągu zaledwie pięciu minut. Będzie to dla niego ważne spotkanie, latem został Pogoni za darmo oddany, jako niepotrzebny w Śląsku (zawarto tylko zapis o % od następnego transferu). Wcześniej Wrocławianie mogli zarobić ponad 200 tysięcy euro odsprzedając go do Irtysza Pawłodar, gdzie grał na wypożyczeniu w rundzie wiosennej, ale poprzedni włodarze zablokowali ten transfer.
Według tego co zapowiedział na przedmeczowej konferencji Tadeusz Pawłowski:
– Po starciu z Mateuszem Cholewiakiem na treningu Mariusz Pawelec ma problemy z biodrem. Badanie USG wykazało zmiany, więc obawiam się, że to może nie być drobiazg. Michałowi Chrapkowi zbiera się płyn w okolicach kości łonowej. Mateuszowi Lewandowskiemu odnowił się stary uraz.
Cała trójka nie zagra w dzisiejszym meczu, a szczególnie odczuwalna będzie absencja lidera środkowej linii, Chrapka. Do meczowej kadry wraca Jakub Kosecki. W poprzednich spotkaniach Pogoni w swojej ekstraklasowej karierze, Marcin Robak strzelił 9 goli, z tego 2 jesienią (zwycięstwo Śląska 3:0). Śląsk jeszcze nie wygrał w tym sezonie na wyjeździe, ale w aż 11 meczach zawodnicy WKS-u pokonywali bramkarzy gospodarzy. Zwycięstwo Pogoni pozwoliłoby jej wskoczyć na minimum dwunaste miejsce – istotne w kontekście liczby spotkań na swoim stadionie w decydującej o utrzymaniu fazie sezonu.
Typ: obie drużyny strzelą bramkę, kurs: 1.76 Fortuna
Wisła Kraków – Lech Poznań, poniedziałek 18:00
Hit XXIX kolejki.
Po piątkowej porażce Legii Lech nadal pozostaje w grze o drugie miejsce, które zapewni mecze w fazie finałowej sezonu z drużynami z miejsc 3-5 (w tym właśnie szlagier z Legią) na swoim stadionie, gdzie goście dzisiejszego starcia mają swoistą twierdzę.
Kolejorz na to spotkanie udaje się przetrzebiony kontuzjami. Największy problem dotyczy boków defensywy, gdzie pewniakami byli do tej pory Robert Gumny oraz Wołodymyr Kostewycz. Obu jednak zabraknie w Krakowie. Polak złapał infekcję na zgrupowaniu reprezentacji młodzieżowej. W miejsce Gumnego trener Bjelica wystawić ma Emira Dilavera, który zwolni pozycję stopera z czego skwapliwie skorzysta Rafał Janicki. Z kolei Ukrainiec w ubiegłym tygodniu dość mocno podkręcił staw skokowy, jego miejsce zająć ma Piotr Tomasik. Dla byłego piłkarza Jagielloni będzie to pierwszy mecz w wyjściowym składzie w barwach Kolejorza.
Podczas poprzedniego meczu z Lechią (3:0) już w pierwszej połowie wypadło aż trzech piłkarzy: Jasmin Burić, Mario Situm oraz Mihai Radut. Ten ostatni ma pauzować ponad miesiąc. Bośniak (z polskim paszportem) i Chorwat wrócili do treningów. Situm trenował na razie indywidualnie i sztab szkoleniowy nie chce ryzykować jego zdrowia, więc jego miejsce powinien zając młody Kamil Jóźwiak. Na nogi natomiast postawiony został bramkarz Burić, który skorzystał z pomocy serbskiej znachorki Marijany Kovacević. Przeziębiony był Radosław Majewski, jednakże on na pewno znajdzie się w kadrze meczowej.
Według moich informacji, a potwierdził je także Maciej Henszel w Przeglądzie Sportowym, możliwy jest wariant gry z dwoma napastnikami. W czasie reprezentacyjnej przerwy Bjelica często, na treningach, próbował ustawienia z Christianem Gytkjaerem i Ołeksijem Chobłenko. Trener gości musi szukać sposobu na poprawę gry swojej drużyny na wyjazdach, gdzie Lechici nie odnotowali zwycięstwa od sierpnia(!), gdy pokonali Termalikę. W rundzie wiosennej tylko w przegranym 2:1 meczu z Legią zaliczyli bramkowe trafienie.
Wisła opromieniona zwycięstwem w prestiżowym meczu nad Legią wróciła do gry o czołowe lokaty. Zwycięstwo może dać gospodarzom dobrą pozycje w walce o czołową czwórkę na zakończenie sezonu zasadniczego (ostatni mecz zagrają z Sandecją w Niecieczy). Jak już wspominałem wcześniej, w kontekście innych drużyn, ta czołowa pozycja zapewniłaby aż cztery mecze z ligową czołówką przy Reymonta, co przełoży się także na zyski do klubowej kasy.
Trener Carrillo także ma problemy z kontuzjami. Na pewno nie zagra mający ogromnego pecha Kamil Wojtkowski, który w sparingu z Piastem Gliwice (2:0) naderwał mięsień i gotowy do gry ma być dopiero pod koniec miesiąca.
Paweł Brożek ma obitą kostkę, tę samą, z którą problemy miał już wcześniej. Maciej Sadlok przez znaczną część mikrocyklu miał indywidualny tok treningu, tak żeby był gotowy na dzisiejszy mecz.
Do zajęć z zespołem wrócili za to Vullnet Basha, Rafał Boguski i Marcin Wasilewski. Niedyspozycja Bashy była dłuższa, bo nie grał od ostatniego sparingu przed ligą. Przerwa Boguskiego i Wasilewskiego była krótsza. Wszystko jest z nimi w porządku – przekazał na przedmeczowej konferencji trener Białej Gwiazdy.
Na meczu pojawi się gościnnie Asmir Suljić (węgierski Videoton), który w lutym podpisał ważny od lipca kontrakt z Wisłą. Co ciekawe, w przeszłości o tego zawodnika zabiegali włodarze Lecha.
Patrząc na statystyki wyjazdowe Lecha, dodatkowo osłabionego przez kontuzje i progres gry Wisły to właśnie gospodarze według mnie są faworytem tego meczu.
Typ: wygrana gospodarzy remis=zwrot, kurs: 1.80 Fortuna
Obserwuje autora na Twitterze: Janekx89