Kane i Spurs wyruszają na kolejne polowanie – na celowniku West Ham United. Podpowiadamy, gdzie obstawiać – Fortuna opinie
Tottenham i West Ham w mgnieniu oka wracają do gry. Przed nami kolejne derby Londynu. Przy takim natłoku drużyn ze stolicy mamy je praktycznie, co tydzień. Młoty czeka ciężkie zadanie, zatrzymać wypoczętego Harry’ ego Kane’a. Żadna z drużyn nie może sie tłumaczyć mniejszą ilością odpoczynku, ponieważ grali we wtorek o tej samej porze. Kto będzie świeższy, a może zdecyduje jakość ławki rezerwowych? Tego dowiemy się w czwartkowy wieczór.
Słyszałeś jakieś opinie o Fortunie, ale nie miałeś okazji przetestować tego bukmachera na własnej skórze? To idealna okazja – załóż konto i skorzystaj z bonusu bez depozytu dla czytelników Zagranie. Zaraz po rejestracji otrzymasz darmowe 20 PLN na obstawianie.
Oferta tylko z kodem promocyjnym: 20free
Fortuna opinie – dowiedz się więcej
Tottenham
Tottenham w ostatnich tygodniach jest w wybitnej formie, szczególnie na własnym boisku. Ewidentnie widać, że Spurs wcale nie odczuwają braku White Hart Lane. Przyzwyczaili sie już do Wembley i mają z tego obiektu wiele pożytku. W ostatniej kolejce poradzili sobie również ze Swansea. Łabędzie prowadzone przez nowego trenera nie potrafiły podtrzymać swojej passy. Koguty wypunktowały rywala, chociaż były momenty, gdy pod bramką Llorisa robiło się naprawdę gorąco. Tak jak analizowałem w tekście Harry Kane dostał wolne po chorobie i zagrał tylko w końcówce. Chwila wystarczyła mu na zdobycie kapitalnej asysty, jednak nie znajdziemy jej w protokole, bo Alli strzelal na raty. Chłopcy Pochettino ewidentnie złapali wiatr w żagle i na takim noszeniu mogą zajechać bardzo daleko. Seria kilku łatwiejszych spotkań również ułatwia im zadanie. Teraz przed nimi pojedynek z Młotami. Piłkarze Moyesa rzutem na taśmę wygrali ostatni mecz z West Bromem. Tu również nasza analiza okazała sie skuteczna, ale muszę przyznać, że już zaczynałem wątpić w okolicach 90 minuty. W przypadku wygranej Tottenham zbliży się do czołówki, która w poprzednich tygodniach im uciekła. Teraz zmniejszyli tę różnicę, a w czwartek ich sytuacja może być jeszcze lepsza. Mają o co grać!
West Ham
Młoty po przyjściu Davida Moyesa notują całkiem dobrą serię punktową. Przegrywają zdecydowanie rzadziej, niż pod okiem Slavena Bilica. To co się zmieniło w tym czasie to przede wszystkim gra defensywa. Szkot nigdy nie był znamy z porywającego stylu gry. Mocno odczuli to fani Manchesteru United. W West Hamie nie ma takich oczekiwań jak w Teatrze Marzeń, więc może realizować swoje pomysły taktyczne. Opierają się one głównie o murowanie własnej bramki, przeciwko zespołom czołówki. W rywalizacji z Chelsea okazało się to skuteczne, bowiem wygrali 1:0. Sprawili też sporo problemów Arsenalowi, a mecz zakończył się wynikiem 0:0. W końcówce bardzo dobrą okazję zmarnował Chicharito, a raczej zatrzymała go poprzeczka i szczęście Petra Cecha. W pojedynku z Manchesterem City również nie oddali tanio swojej skóry. Starcie zakończyło się wygraną The Citizens, ale tylko 2:1 na Etihad i decydującą bramkę zdobył David Silva w samej końcówce. Niewiele brakowało, żeby to oni, a nie Crystal Palace byli zespołem, który zatrzymał serię Obywateli. Bardzo dobrą formę prezentuję w minionych tygodniach Marko Arnautović, który stał się lekarstwem na problemy z napastnikami. W ostatnim meczu z West Bromem przypomniał o sobie Andy Carroll. Trzeba przyznać, że ten piłkarz ma co sezon kilka swoich momentów, gdzie strzela ważne bramki. Mimo to później najczęściej wraca na swoje miejsce, czyli ławkę.
Statystyki:
- Oba zespoły w Premier League zmierzyły się 43 razy. 21 wygranych Tottenhamu, 8 remisów i 14 zwycięstw WHU.
- Spurs potrafią grać z Młotami – przegrali zaledwie 5 meczów w lidze z ostatnich 21
- Kane w ostatnich 8 meczach w lidze vs WHU – strzelił 7 goli i zaliczył 1 asystę.
- Dwa ostatnie mecze obu drużyn zakończyły się wynikami 2:3.
- W Premier League górą był Tottenham na Stadionie Olimpijskim, z kolei w Carabao Cup lepsi na Wembley byli zawodnicy WHU.
- Tottenham strzelił przynajmniej jedną bramkę w swoich ostatnich 8 meczach, a West Ham w poprzednich 3 meczach.
Przewidywane składy:
Tottenham: Lloris – Aurier, Sanchez, Vertonghen, Davies – Sissoko, Winks – Heung-Min, Alli, Eriksen – Kane
West Ham: Arian – Reid, Ogbonna, Rice – Zabaleta, Noble, Kouyate, Masuaku – Lanzini, Ayew – Carroll
Nie zagrają:
Tottenham: Alderweireld, Rose (kontuzje)
West Ham: Byram, Fonte, Fernandes, Antonio, Collins, Sakho (kontuzje)
Konferencja prasowa:
Mauricio Pochettino: W meczu ze Swansea warunki były bardzo ciężkie, wręcz okropne dla piłkarzy. Graliśmy dobrze i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Pogoda nie sprzyjała do gry w piłkę nożną, jednak mimo wszystko staraliśmy się kontrolować spotkanie, co widać było po wysiłku, jaki chłopcy zostawili na boisku. Teraz musimy zbierać siły na czwartek, na mecz z West Hamem.
David Moyes: Jak powstrzymać Kane’a? Staram się to wymyślić. Moim zdaniem to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy napastnik na świecie. Wszystko osiągnął dzięki ciężkiej pracy. Każdy go lubi i życzę mu powodzenia, ale mam nadzieję, że nie w spotkaniu z nami.
Co obstawiać?
Jeżeli można być czegoś pewnym przed tym spotkaniem to jego scenariusza. West Ham postawi na autobus i będzie się starał zdobyć gola po stałym fragmencie, bądź kontrataku z użyciem szybkich Arnautovića, Lanziniego czy Antonio. Siłę do biegania ta trójka ma. W ekipie Tottenhamu do wyjściowego składu wróci Harry Kane, więc możemy być świadkami mocnego polowania. Kluczowe dla losów tego starcia będzie czyste konto WHU. Jeśli szybko stracą gola to jestem pewien, że worek z golami otworzy się na dobre, a im dłużej będą irytować Spurs tym większe szanse na wynik -2,5 gola.