Kwalifikacje do Pucharu Narodów Afryki i gra o 240 PLN! Burkina Faso i Nigeria dowiozą punkty?
Po analizie na niedzielne starcia Ligi Narodów przyszedł czas na kontynuację prac w obszarze piłki reprezentacyjnej. Tym razem pod lupę biorę Czarny Ląd, a konkretniej kwalifikacje do Pucharu Narodów Afryki. Liczba meczów w poniedziałkowe popołudnie jest dość bogata, ale w wielu przypadkach czyhać na nas mogą zdradliwe pułapki, jak chociażby ostatnie starcia Ghany czy Wybrzeża Kości Słoniowej. Pod lupę wezmę dwa starcia. Pierwsze z nich to pojedynek outsidera grupy L z wiceliderem, który dwukrotnie postawił się Senegalowi. Mowa o pojedynku Malawi z Burkina Faso. Dla gospodarzy poniedziałkowego starcia będzie to okazja na dopiero pierwszą wygraną w kwalifikacjach. Przyjrzę się również starciu absolutnego faworyta w postaci Nigerii z Rwandą, która ku zaskoczeniu wielu ekspertów wciąż może wierzyć w awans do Pucharu Narodów Afryki. Zapraszam na analizę!
Malawi vs Burkina Faso
Losy grupy L w kwalifikacjach do Pucharu Narodów Afryki są już praktycznie rozstrzygnięte. Awans z grupy zgodnie z oczekiwaniami zanotują Senegal oraz Burkina Faso. Z kolei Malawi oraz Burundi były w większości przypadków zaledwie tłem dla przeciwników.
Malawi zdobyło dotychczas zaledwie jeden punkt w pięciu meczach, remisując bezbramkowo na boisku gospodarzy w Burundi. Na starcie kwalifikacji podopieczni Patricka Mabediego zanotowali cztery kolejne porażki, w których zdobyli zaledwie trzy gole, tracąc aż 11. Malawi zdołało zachować tylko jedno czyste konto, tracąc średnio ponad dwa gole na mecz. Niewiele lepiej wygląda to po drugiej stronie boiska, gdzie gospodarze dzisiejszego spotkania w trzech poprzednich potyczkach nie zdołali zdobyć choćby jednego gola.
W dwóch ostatnich meczach Malawi padło sześć bramek. Szczególnie interesujące było starcie z Senegalem, gdzie Malawi aż do szóstej minuty doliczonego czasu gry utrzymało bezbramkowy remis. Na nieszczęście gospodarzy ówczesnego starcia, w ostatniej akcji meczu Sadio Mane zamienił rzut wolny na bramkę dla Senegalu. Wyraźne postawienie się zdecydowanym faworytem powinno być jednak przestrogą dla Burkina Faso, aby nie lekceważyć niżej notowanego przeciwnika.
W dotychczasowych spotkaniach wyjazdowych Burkina Faso było zaskakująco skuteczne. Remis wywalczony z Senegalem oraz pewne zwycięstwo z Burundi wręcz zapewniło gościom dzisiejszej potyczki awans do Pucharu Narodów Afryki. W dwóch dotychczasowych delegacjach Burkina Faso strzeliło trzy gole, tracąc zaledwie jednego. Dobra forma defensywna nie znalazła przełożenia na mecze domowe, gdyż Burkina Faso traciła gola w każdej potyczce przed własnymi kibicami. Warto jednak docenić ofensywne starania gości dzisiejszego starcia, którzy w pięciu dotychczasowych kolejkach wykręcili średnią dwóch strzelonych goli na mecz. Kliknij typy dnia i sprawdź nasze analizy! A jeśli interesują Cię więcej typów piłkarskich, to znajdziesz je również na naszej stronie!
Statystyki:
1. Malawi wygrało zaledwie jeden z ostatnich pięciu domowych meczów, przegrywając aż trzykrotnie,
2. Burkina Faso przegrało zaledwie dwa z pięciu ostatnich meczów wyjazdowych (Egipt i Mali),
3. Malawi mierzyło się z Burkina Faso siedmiokrotnie, nigdy nie wygrywając,
4. W ostatnich pięciu meczach Burkina Faso tylko raz zdarzyło się, aby w meczu padło więcej niż trzy gole.
Co obstawiać?
Malawi pozostaje bez zwycięstwa w sześciu ostatnich starciach we wszystkich rozgrywkach, przegrywając aż pięć z nich. Ponadto gospodarze dzisiejszego starcia w ostatnich 10 potyczkach przed własnymi kibicami wygrywali zaledwie dwukrotnie. Takie statystyki z pewnością nie wywrą specjalnego wrażenia na Burkina Faso, które wygrało trzy z ostatnich pięciu spotkań i jest już pewne gry w najbliższej odsłonie Pucharu Narodów Afryki. Podopieczni Traore Bramy solidnie radzą sobie w delegacjach, przegrywając w ostatnich pięciu wyjazdach zaledwie z Egiptem i Mali. W dotychczasowych meczach z udziałem Malawi i Burkina Faso w kwalifikacjach do Pucharu Narodów Afryki padło dokładnie po 14 goli. Ostatnie 10 domowych meczach Malawi aż ośmiokrotnie padało mniej niż trzy gole w meczu. W przypadku wyjazdów Burkina Faso analogiczna statystyka daje nam wynik tylko jednego takiego spotkania. Oferta bukmacherów wygląda korzystnie. Sprawdź zatem kod promocyjny Superbet i odbierz najlepsze bonusy na start.
Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty SuperBet – Burkina Faso wygra lub zremisuje + Poniżej 3,5 gola w meczu (1.50).
Nigeria vs Rwanda
Trzy wygrane, dwa remisy i w gruncie rzeczy dość pewny awans do Pucharu Narodów Afryki. W praktyce wszystko się zgadza, bowiem już przed ostatnią kolejką „Super Orły” zagwarantowały sobie miejsca w głównej fazie turnieju. W praktyce jednak forma i styl gry podopiecznych Augustine Eguavoena pozostawia wiele do życzenia.
Nigeria w dużej mierze postawiła na szczelną defensywę, zachowując aż cztery czyste konta w pięciu spotkaniach, tracąc gola dopiero w 5. kolejce w starciu wyjazdowym z Beninem. O ile gra bez piłki z pewnością może imponować, to bogata w głośne nazwiska ofensywa wciąż nieco rozczarowuje. Nigeryjczycy zdobyli osiem bramek w pięciu dotychczasowych starciach, tylko dwukrotnie zdobywając w meczu więcej niż dwa gole.
Zarzuty wobec „Super Orłów” są rzecz jasna nieco czepialstwem, bowiem na papierze wszystko wygląda niemal perfekcyjnie. Niemal, bowiem stracone punkty w starciach wyjazdowych z Rwandą czy Beninem z pewnością są drobnym kamyczkiem w ogródku liderów grupy D. Okazja do rewanżu za bezbramkowy remis z Rwandą nadarza się jednak już w dzisiejsze popołudnie.
Ku zaskoczeniu wielu ekspertów Rwanda wciąż ma matematyczne szanse na kwalifikację do Pucharu Narodów Afryki. Jedna wygrana i dwa remisy pozwalają podopiecznym Torstena Spittlera na stratę zaledwie dwóch punktów do drugiego Beninu. Aby marzyć o awansie, Rwanda musi jednak dokonać na papierze niemożliwego – wygrać na boisku Nigeryjczyków.
Zadanie wydaje się wyjątkowo trudne, bowiem Rwanda zdołała wygrać zaledwie dwa z ostatnich 10 spotkań w delegacji. Podopieczni niemieckiego trenera przegrywali, chociażby z Dżibuti czy Etiopią, jedyne zwycięstwa odnosząc w Madagaskarze i Lesotho. Cechą charakterystyczną Rwandy w starciach wyjazdowych jest niewielka liczba padających bramek. We wspomnianych 10 starciach tylko raz w meczu padły więcej niż dwa gole.
Skali trudności wyzwaniu dodaje również dobra forma domowa Nigeryjczyków, którzy z rzadka przegrywają przed własnymi trybunami. W ostatnich 15 spotkaniach taka sytuacja miała miejsce zaledwie dwa razy. Pewnym podobieństwem pomiędzy obiema ekipami jest niewielka liczba bramek, która pada w meczach z ich udziałem. Tylko dwukrotnie we wspomnianych powyżej 15 spotkaniach domowych Nigerii zdarzyło się, aby kibice oglądali więcej niż trzy gole.
Statystyki:
1. Nigeria nie przegrało żadnego z ostatnich pięciu meczów domowych, wygrywając trzykrotnie,
2. Rwanda przegrała cztery z ostatnich 10 meczów wyjazdowych,
3. Tylko dwukrotnie w ostatnich 15 domowych meczach Nigerii padły więcej niż trzy gole,
4. W poprzednich 10 meczach wyjazdowych Rwandy tylko raz zdarzyło się, aby kibice oglądali więcej niż trzy gole.
Co obstawiać?
Pojedynek Nigerii z Rwandą to starcia wyraźnego faworyta z kopciuszkiem. Rwanda udowodniła jednak w starciu domowym z Nigerią, że tanio skóry nie sprzeda (wówczas 0:0). Na własnym boisku Nigeryjczycy radzą sobie jednak znacznie pewniej aniżeli na wyjazdach. W samych kwalifikacjach do Pucharu Narodów Afryki Nigeria odniosła dwa zwycięstwa (1:0 i 3:0). Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, ostatnie 10 domowych meczów „Super Orłów” to sześć zwycięstw i trzy remisy.
Z kolei Rwanda na wyjazdach z rzadka wygrywa (dwa takie przypadki na 10 meczów), zdecydowanie częściej przegrywając – czterokrotnie. Warto pod uwagę wziąć również słabą formą strzelecką Rwandy, która potrafi jednak nieźle bronić. W podobnym tonie mówić można o Nigerii, która zachowała aż cztery czyste konta w pięciu poprzednich meczach. Gdyby wziąć pod uwagę ostatnie 15 meczów domowych Nigerii i 15 delegacji Rwandy, tylko trzykrotnie (!) zdarzyło się, aby w meczu padły więcej niż trzy gole. Co ciekawe Nigeria mierzyła się z Rwandą sześciokrotnie, wygrywając tylko dwa razy. W wyróżnionych starciach padły aż trzy bezbramkowe remisy i ani razu nie zdarzyło się, aby w meczu padły więcej niż dwa gole.
Na bazie powyższej analizy skłaniam się ku ofercie Superbet – Nigeria wygra mecz + Poniżej 3,5 gola w meczu (1.80).
Fot. Alamy.com
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze