Fortuna Puchar Polski z kursem ponad 6.5! Gramy z faworytami o 600 PLN!
Po wtorkowym figlu w wykonaniu Pogoni Szczecin przyszedł czas na zbudowanie nowej, dobrej passy i jednocześnie udane zakończenie miesiąca. Podobnie, jak w przypadku poprzedniej analizy pod lupę biorę mecze w Fortuna Pucharze Polski. Tym razem zdecydowałem się pochylić nad wszystkimi czwartkowymi spotkaniami. Zacznę od starcia zdecydowanego faworyta – Widzewa Łódź z Lechią Zielona Góra. Po drodze przeanalizuję również starcie relegowanej z Ekstraklasy Warty Poznań z Zagłębiem Lubin i skończę na jednym z hitów tej rundy, a więc meczu Miedzi Legnica z Legią Warszawa. Czy faworyci staną na wysokości zadania i pozwolą nam na dopisanie kolejnej wygranej? Zapraszam na analizę.
Lechia Zielona Góra vs Widzew Łódź
Lechia Zielona Góra w starciu z Widzewem Łódź jest przedstawiana przez bukmacherów jako absolutny outsider konfrontacji. Trudno jednak, aby było inaczej, bowiem w czwartkowe popołudnie zmierzą się ze sobą zespoły, które dzielą aż trzy klasy rozgrywkowe.
Na poziomie Betclic 3. Ligi (grupa 3) Lechia zdążyła już rozegrać 14 spotkań ligowych. Forma ekipy z Zielonej Góry jest dość nierówna. Siedem wygranych, dwa remisy i aż pięć porażek. Po czternastu kolejkach Lechia plasuje się na 7. pozycji z bilansem bramkowym 23:14. Gospodarze czwartkowego spotkania tracą jednak zaledwie pięć punktów do miejsca premiowanego play-offami w walce o awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
Siłą Lechii w tym sezonie są starcia domowe. Drużyna z Zielonej Góry wygrała cztery z sześciu spotkań przed własnymi trybunami, przegrywając zaledwie raz. Imponować może również bilans bramkowy, bowiem Lechia traci mniej niż gola na mecz, strzelając średnio niemal dwa razy w każdym spotkaniu. W ostatnim czasie Lechia jest również w całkiem niezłej formie, wygrywając trzy z pięciu poprzednich spotkań Betclic 3. Ligi.
Drużyna z Zielonej Góry stoi jednak przed bardzo trudnym zadaniem, bowiem zmierzy się z podrażnionym Widzewem Łódź. Podopieczni trenera Myśliwca notowali bardzo dobre wejście w sezon, ale w ostatnich tygodniach zdecydowanie spuścili z tonu, co poskutkowało finalnie publiczną krytyką piłkarzy przez trenera.
W ostatnich pięciu kolejkach Widzew wygrywał tylko dwukrotnie, ponosząc również dwie porażki i jeden remis. Szczególnie frustrujące były dwie kolejne wpadki na własnym obiekcie z Koroną Kielce i Górnikiem Zabrze, po których trener Myśliwiec poddał pod wątpliwość zaangażowanie zawodników Widzewa podczas treningów. Uogólniając, Widzew notuje jednak dość solidny start sezonu, zdobywając 19 punktów w 13 meczach i notując bilans bramkowy 17:17. Zespół z Łodzi być może nie jest bezpośrednio zaangażowany w walkę o europejskie puchary, ale z pewnością nie musi martwić się o byt w Ekstraklasie.
W ostatnim czasie Widzew całkiem nieźle prezentuje się w starciach wyjazdowych, pozostając niepokonanymi od trzech kolejnych starć w delegacjach. W wyjazdowych meczach Łodzian padają w tym sezonie średnio ponad trzy gole na mecz. Kliknij typy dnia i sprawdź nasze analizy! A jeśli interesują Cię więcej typów piłkarskich, to znajdziesz je również na naszej stronie!
Statystyki:
1. W pięciu z sześciu domowych meczów tego sezonu Lecha Zielona Góra strzelała przynajmniej jednego gola,
2. W sześciu z ośmiu dotychczasowych meczów na wyjazdach Widzew trafiał do siatki rywali,
3. Lechia zachowała trzy czyste konta w sześciu domowych meczach,
4. Widzew już czterokrotnie w tym sezonie strzelał w delegacjach co najmniej dwa gole.
Co obstawiać?
Lechia Zielona Góra notuje w tym sezonie całkiem dobre występy na własnym obiekcie (cztery wygrane na sześć prób), ale nie miała jeszcze okazji mierzyć się z rywalem pokroju Widzewa. Lechia w ostatnich pięciu spotkaniach wygrywała trzykrotnie, a średnio w jej meczach pada ponad 2,5 gola na spotkanie. Drużyna z Zielonej Góry nie jest jednak szczególnie regularna, bowiem wygrała tylko 50% meczów rozgrywanych w obecnej kampanii. Z podobnymi problemami mierzy się Widzew, który wygrał tylko pięć z 13 ligowych spotkań w Ekstraklasie. Drużyna z Łodzi całkiem nieźle radzi sobie jednak na wyjazdach, nie notując porażki od trzech kolejnych spotkań. Widzew do starcia z Lechią podejdzie podrażniony po dwóch frustrujących domowych porażkach oraz medialnej krytyce od trenera Myśliwca.
Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty Superbet – Widzew wygra mecz (handicap -1,5) (1.57).
Warta Poznań vs Zagłębie Lubin
Po spadku z Ekstraklasy Wartę dopadła trudna, pierwszoligowa rzeczywistość. W pierwszych ośmiu kolejkach Betclic 1. Ligi Warta zdołała wygrać zaledwie raz i była jednym z głównych kandydatów do relegacji. Później nastąpiło jednak pewne przełamanie i Warta w kolejnych ośmiu meczach zdołała zwyciężyć czterokrotnie i dorzucić jeden remis.
Niezła forma ligowa pozwoliła Warcie Poznań na ucieczkę ze strefy spadkowej i 14. pozycję w ligowej tabeli. Podopieczni Piotra Klepczarka wciąż jednak nie mogą czuć się bezpieczni, bowiem nad znajdującą się w strefie spadkowej Odrą Opole, mają zaledwie dwa punkty przewagi. Dużym problemem Warty w tym sezonie jest skuteczność. Zespół z Poznania zdobył zaledwie 11 bramek w czternastu ligowych spotkaniach. Równie negatywnie wygląda kwestia defensywy, gdyż Warta traci średnio niemal dwa gole na mecz.
W starciu z Zagłębiem Lubin nie pomoże również atut własnego boiska, bowiem w przypadku Warty trudno mówić o jakiejkolwiek przewadze wynikającej z gry przed własnymi kibicami. Na sześć ligowych meczów w roli gospodarza Poznaniacy wygrywali zaledwie raz, notując jeden remis i aż cztery porażki. Niewiele lepiej jednak prezentuje się forma wyjazdowa czwartkowych rywali Warty – Zagłębia Lubin.
Ekipa z Lubina wygrała w tym sezonie zaledwie jedno z siedmiu spotkań w delegacji, przegrywając aż czterokrotnie i dodając dwa remisy. W siedmiu konfrontacjach Zagłębie zdobyło tylko pięć bramek, tracąc przy tym aż 13. Patrząc na całokształt obecnej kampanii w wykonaniu Lubinian trudno nie mówić o rozczarowaniu. Tylko cztery wygrane w 13 meczach i dopiero 12. lokata w tabeli Ekstraklasy. Fortuna Puchar Polski jest zatem jedną z niewielu szans dla Zagłębia na zapomnienie o przykrej, ligowej rzeczywistości.
Statystyki:
1. Warta wygrała zaledwie jedno z pięciu ostatnich domowych spotkań,
2. Zagłębie wygrało tylko jeden z ostatnich pięciu wyjazdowych meczów ligowych,
3. Ostatnie pięć domowych meczów Warty to średnia trzech goli na mecz,
4. Ostatnie pięć wyjazdowych meczów Zagłębia to średnia niemal trzech goli na mecz.
Co obstawiać?
Starcie Warty z Zagłębiem to pojedynek nie tylko dwóch drużyn w średniej formie, ale przede wszystkim konfrontacja ekip, które kolejno źle czują się w starciach domowych i wyjazdowych. Warta zanotowała tylko jedną wygraną przed własnymi kibicami na sześć prób, zaś Zagłębie wygrywało jednokrotnie na siedem prób. W grze obu drużyn możemy znaleźć wiele mankamentów, ale jeden czynnik wspólny – bramki. W meczach Warty pada w tym sezonie średnio ponad 1,8 gola na mecz, zaś w przypadku Zagłębia analogiczna średnia wynosi 2,3 gola na spotkanie.
Ponadto w przypadku obu ekip ostatnie pięć ligowych starć to po trzy przypadki, w których w meczach padały przynajmniej dwa gole. Światełkiem w tunelu dla Zagłębia mogą być dwie ostatnie delegacje, w których Lubinianie zdobyli aż cztery punkty. Jeśli podobny poziom gry zaprezentują w starciu z Wartą, mają duże szanse na uzyskanie pozytywnego rezultatu. Oferta bukmacherów wygląda korzystnie, zatem sprawdź kod promocyjny Superbet i odbierz najlepsze bonusy na start.
Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty Superbet – Zagłębie Lubin wygra lub zremisuje + Powyżej 1,5 gola w meczu (1.45).
Miedź Legnica vs Legia Warszawa
Wicelider tabeli, dziewięć zwycięstw w 13 ligowych kolejkach i cztery wygrane w ostatnich pięciu spotkaniach. Miedź Legnica jest w świetnej dyspozycji i może imponować zarówno w grze defensywnej, jak i ofensywnej. Podopieczni Ireneusza Mamrota tracą średnio mniej niż gola na mecz, strzelając w uśrednieniu równo dwa gole w każdym spotkaniu.
Miedź wygląda także rewelacyjnie niezależnie od miejsca rozgrywania spotkań. Pięć zwycięstw w siedmiu domowych meczach oraz cztery wygrane w sześciu delegacjach. Gdy dodamy do tego sensacyjne wyeliminowania Rakowa Częstochowa z Pucharu Polski, zrozumiemy zachwyty nad pracą trenera Mamrota w Legnicy.
Mimo świetnej formy na początku obecnej kampanii w starciu z Legią Warszawa gospodarze nie będą faworytami. Będący pod ogromną presją Goncalo Feio w ostatnim czasie znacząco poprawił wyniki Legionistów, notując serię sześciu meczów bez porażki, z których cztery kończyły się wygraną Legii.
Poprawa formy nastąpiła wraz ze zmianą formacji i przejściem na grę czwórką defensorów. Legia gra dużo lepiej w ofensywie, skuteczniej pressuje i kreuje dużo bardziej jakościowe sytuacje bramkowe. Trzy ostatnie spotkania Legii to zwycięstwa różnicą minimum dwóch goli. Legia pokazała, że dobrze czuję się zarówno w starciach domowych (wygrana z GKS Katowice 4:1), jak i również delegacjach (wygrane z Lechią 2:0, TSC 3:0).
Imponującym jest również fakt, że podopieczni portugalskiego trenera pokazali dwie zupełnie różne twarze w dwóch ostatnich spotkaniach wyjazdowych. W Gdańsku w pełni kontrolowali mecz, zaś w starciu w Lidze Konferencji Europy oddali piłkę przeciwnikowi i skutecznie kontrowali. Trudno ocenić, którą postawę „Wojskowi” przyjmą w czwartkowy wieczór, ale należy pamiętać, że każda z nich w ostatnim czasie przynosiła oczekiwane rezultaty.
Statystyki:
1. Ostatnie pięć domowych spotkań Miedzi w Betclic 1. Lidze to trzy wygrane, remis i porażka,
2. Legia wygrała dwa kolejne mecze wyjazdowe bilansem 5:0,
3. Ostatnie cztery pojedynki Miedzi z Legią w Legnicy to trzy wygrane gości i jeden remis,
4. W ostatnich pięciu meczach we wszystkich rozgrywkach Legia straciła dwa gole.
Co obstawiać?
Miedź Legnica jest w świetnej dyspozycji, wygrywając cztery z ostatnich pięciu spotkań, będąc wiceliderem Betclic 1. Ligi i ogrywając w Pucharze Polski Raków Częstochowa. Miedź może się również pochwalić imponującym bilansem bramkowym 26:10 oraz dobrą skutecznością wygranych meczów przed własnymi kibicami (pięć wygranych na siedem meczów). Większość wspomnianych statystyk jest jednak oparta na przeciwnikach o klasie zdecydowanie niższej niż Legia Warszawa. Szczególnie gdy „Wojskowi” są w najlepszej w tym sezonie formie, notują trzy kolejne minimum dwubramkowe wygrane i w końcu imponują pressingiem, o którym tak wiele mówił Goncalo Feio.
Dla Portugalczyka każdy przegrany mecz może być ostatnim w roli trenera Legii, zatem nie ma mowy o lekceważeniu przeciwnika z niższej klasy rozgrywkowej. Ponadto Legia nauczona przykrym doświadczeniem Rakowa Częstochowa z pewnością potraktuje Miedź z dużym respektem. Znaczenie ma również fakt, iż w tegorocznej odsłonie Fortuna Pucharu Polski „Wojskowi” widzą szansę na zdobycie być może jedynego trofeum w obecnej kampanii. Spodziewam się zatem ponownie mocnego otwarcia Legii (ostatnie 5 meczów to trzykrotnie gole w pierwszych połowach) i ostatecznie pewnego triumfu.
Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty Superbet – Legia wygra mecz (handicap -1,5) + Legia strzeli gola w pierwszej połowie (3.0).
Fot. Alamy.com
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze