Z Pampeluny na mecz przyjaźni do Lublina! Łapiemy kurs 2.55 z La Ligą i Ekstraklasą!
Delikatnie mówiąc, wczorajsza gra Portowców była bardzo daleka od moich oczekiwań, z resztą podejrzewam, że nie tylko od moich. Piłkarze Kolendowicza momentami wyglądali jak dzieci we mgle, przez co obejrzeliśmy masę niedokładnych podań. No ale cóż, to jest właśnie liga polska. Przed nami kolejny dzień pełen piłkarskich emocji, w końcu jest sobota. Najpierw polecimy do Hiszpanii, gdzie prześledzimy pojedynek Osasuny z Barceloną, by później wybrać się do Lublina na mecz miejscowego Motoru ze Śląskiem Wrocław. Zapraszam do lektury.
Osasuna vs FC Barcelona (28.09.2024)
Dzisiaj gramy razem z szeroką ofertą bukmachera Superbet. Przenosimy się do Pampeluny, na ogół słonecznej, choć na dziś zapowiadają deszcz i 17 stopni Celsjusza. “Los Rojillos” zajmują obecnie 7 miejsce w La Liga po tym jak bezbramkowo zremisowali w we wtorek w Valencii. Vicente Moreno, obecny trener Osasuny, który objął stanowisko po Jagobie Arrasacie, na konferencji prasowej ciekawie ujął swoje nastawienie oraz szanse w nadchodzącym meczu. ” Mimo że wiesz, gdzie i jak ich powstrzymywać, to czasem i tak nie jesteś w stanie tego zrobić “. Powiedział również, że aby pokonać napędzoną zwycięstwami Barcelonę, będą musieli zagrać perfekcyjny mecz. To prawda, będzie dziś bardzo ciężko, aczkolwiek ekipę Osasuny na pewno stać na bramkę. Na Estadio El Sadar rozegrali dotychczas 4 spotkania i w każdym z nich udało im się pokonać bramkarza przeciwników. Dużo będzie zależało od dyspozycji Chorwackiego napastnika Ante Budimira, który już dwukrotnie w tym sezonie dostawał nagrodę zawodnika meczu. Czy piłkarzy z Pampeluny stać dzisiaj na sprawienie niespodzianki? Nie zapomnij sprawdzić również inne typy naszych ekspertów.
Drużyna Flicka jest napędzona, pomimo masy kontuzji przechodzą kolejnych przeciwników tak, jakby dosłownie grali w Fifę na poziomie amateur. Wyniki 5:1 z Villareal, 4:1 z Gironą czy 7:0 z Valladolidem robią wrażenie. Co ciekawe, we wszystkich wyjazdowych spotkaniach w tym sezonie Barcelona traciła jedną bramkę. W kosmicznej dyspozycji jest nasz rodzimy napastnik Robert Lewandowski, który z 7 trafieniami jest liderem klasyfikacji strzelców La Liga. Spore zamieszanie prasowe panuje wokół zastępstwa kontuzjowanego do końca sezonu pierwszego bramkarza “Blaugrany” Marc-Andre ter Stegena. Początkowo przymierzany był Claudio Bravo, później Keylor Navas, lecz finalnie zastąpi go najprawdopodobniej Wojciech Szczęsny, który w wakacje odwiesił rękawice na wieszak. Opinie na temat tej decyzji są przeróżne, sam swoją pozostawię dla siebie. Tak czy inaczej, jeżeli dojdzie do transferu, to Polak dołączy do drużyny dopiero za tydzień. Dzisiejszego wieczoru między słupkami znajdzie się młody wychowanek Barcelony Inaki Pena.
Co obstawiać?
Zdecydowałem się na zakład, który znajdziecie w ofercie każdego legalnego bukmachera. Uważam, że dzisiejszego wieczoru obie drużyny zdobędą bramkę. Dlaczego ? Po pierwsze, ekipa Hansi Flicka traciła bramkę w każdym meczu rozgrywanym na boisku rywala. Po drugie, w bramce stanie Inaki Pena, którego łączny bilans w Katalońskim klubie to 39 straconych bramek w 23 występach. Po trzecie, Osasuna zdobywała bramkę w każdym z 4 meczów rozgrywanych na własnym podwórku. POWODZENIA!
Motor Lublin vs Śląsk Wrocław (28.09.2024)
Witamy w Lublinie! Mieście inspiracji. Jako że jestem rodowitym Lubelakiem nie będę krył swojej sympatii do drużyny prowadzonej przez młodego 31-letniego utalentowanego szkoleniowca Mateusza Stolarskiego. “Żółto-biało-niebiescy” przez wiele lat “tułali” się w niższych ligach, znam wielu zagorzałych kibiców, którzy nigdy nie opuścili swojej drużyny, aż w końcu doczekali się awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Awans ten, również przebiegał w dramatycznych okolicznościach. Dramatyczne okazały się dla Arki Gdynia, która w meczu barażowym prowadziła od 13 minuty po trafieniu Olafa Kobackiego, by później stracić dwie bramki w trzech ostatnich minutach spotkania. Stało się. Motor Lublin po 32 latach ponownie znalazł się w Ekstraklasie, gdzie radzi sobie całkiem dobrze jak na beniaminka, mianowicie zajmuje 12 miejsce z dorobkiem 9 punktów. Na słowa uznania zasługuje ofensywny pomocnik Bartosz Wolski, który ma najwięcej dośrodkowań oraz kluczowych podań ze wszystkich zawodników Ekstraklasy! Podopieczni Stolarskiego na Arenie Lublin zdobyli dotychczas zaledwie 2 bramki, podczas gdy stracili ich 5. Czy w sobotni wieczór będą w stanie poprawić tę statystykę ? Pamiętaj, aby sprawdzić wszystkie typy na mecze Ekstraklasy od naszych ekspertów.
Śląsk Wrocław to wicemistrz kraju z poprzedniego sezonu. Co poszło nie tak? Czy to efekt straty Erika Exposito i Nahuela Leivy? Po 7 kolejkach podopieczni Jacka Magiery zajmują ostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy. Nie ulega wątpliwości więc, że będą robić wszystko, aby to jak najszybciej zmienić, lecz nawet ewentualne zwycięstwo nie gwarantuje im zmiany pozycji w tabeli. Warto jednak nadmienić, że “Wojskowi” mają rozegrane dwa mecze mniej. Nie zmienia to jednak faktu, iż nie wygrali jeszcze spotkania, za to zremisowali 4, a przegrali 3. Stracili przy tym 11 bramek. Pozytywną informacją jest to, że trener Jacek Magiera będzie mógł skorzystać dziś z usług wszystkich swoich zawodników, gdyż do gry wraca Bułgarski pomocnik Alex Petkov, sprowadzony również został Jakub Świerczok, na którego we Wrocławiu wszyscy mocno liczą. Kolejna strata punktów byłaby katastrofą, Śląsk musi wygrać ten mecz, ale czy stać ich na to na terenie dobrze dysponowanego beniaminka z Lublina?
Co obstawiać?
Jest to tak zwany “mecz przyjaźni”, każdy kibic to wie. Nie ulega wątpliwości, że na trybunach będzie panować przyjazna atmosfera. Przez wiele lat obie drużyny mijały się w różnych ligach, aby w końcu spotkać się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dla prawdziwych kibiców będzie to wyjątkowe wydarzenie dlatego postanowiłem zagrać w tym spotkaniu na under kartkowy. Rozumiem, że każda z drużyn potrzebuje punktów jak tlenu, ale spójrzmy na statystyki. Po pierwsze sędzią spotkania jest Pan Marcin Szczerbowicz. Jego dotychczasowe liczby w tym sezonie Ekstraklasy to kolejno 4,3,2,4 pokazanych kartoników. Po drugie w meczach Motoru Lublin w ostatnich pięciu kolejkach Ekstraklasy padały kolejno 4,2,3,7,4 kartki a w meczach Śląska 1,6,6,7,3. Po trzecie jest to mecz przyjaźni, więc liczę raczej na odstawianie nóg niż agresywne ataki. POWODZENIA!
Obrazek w tle : fot. Alamy
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze