Ajax Amsterdam vs Manchester United – analiza finału Ligi Europy

Już dzisiaj wielki finał Ligi Europy. W  Sztokholmie zmierzą się ze sobą Ajax Amsterdam i Manchester United. Dla obu zespołów triumf w tych rozgrywkach jest szansą na uratowanie sezonu. Podopieczni Mourinho walczą o awans do przyszłorocznej Ligi Mistrzów. Natomiast zawodnicy Petera Bosza chcą zmazać plamę po straconym mistrzostwie.

Stawką tego starcia poza europejskim trofeum będzie ogromny zastrzyk finansowy oraz przepustka do LM. Wygrana stała się dla Jose warunkiem koniecznym, dlatego odpuścił Premier League kosztem Ligi Europy. Ajax przegrał tytuł w Holandii o zaledwie punkt. Zwycięstwo w jutrzejszym spotkaniu pozwoli im zaleczyć powstałe rany. Na swoje szczęście nie muszą się martwić walką o udział w Champions League, bo jako wicemistrz mają zapewnione miejsce w kwalifikacjach.

Statystyki:

-W siedmiu ostatnich spotkaniach Ligi Europy z udziałem Manchesteru United było poniżej 2,5 gola na mecz.

-Czerwone Diabły są niepokonane w tych rozgrywkach od 10 rywalizacji.

-Obie drużyny ostatni raz w Lidze Europy mierzyły się pięć lat temu.

-W dwumeczu górą byli zawodnicy z Old Trafford w stosunku 3:2

-W przeciągu poprzednich sześciu gier oba kluby nie błyszczą formą. United wygrali tylko dwa mecze, a Ajax trzy.

-Ajax to pierwszy holenderski zespół w finale Ligi Europy, czyniąc Holandię piątym krajem z reprezentantem w finale tych rozgrywek.

-W drodze do finału podopieczni Bosza strzelili i stracili więcej goli od United.

-Klub z Amsterdamu to najczęściej faulująca ekipa rozgrywek.

Kluczowe pojedynki:

Kasper Dolberg vs Marcus Rashford

Na szpicy będziemy mieć starcie dwóch napastników, z którymi wiązane są ogromne nadzieję na przyszłość. Potencjał jednego i drugiego jest niesamowity. Młody Duńczyk wystrzelił z formą w tym sezonie podobnie jak Kylian Mbappe. Przez Marca Overmarsa jest porównywany do Marco van Bastena. Jego gol przeciwko Lyonowi dał drużynie z Amsterdam Arena przepustkę do finału tych rozgrywek. Na swoim koncie w Lidze Europy ma już sześć trafień. Jego bezpośrednim rywalem będzie Marcus Rashford, który w obliczu kontuzji Ibry stał się pierwszym wyborem Mourinho. Bramka zdobyta na Estadio Balaidos była kluczowa i dała Czerwonym Diabłom awans. Anglik musi walczyć o swoje miejsce. Dobre występy w ostatnim czasie z pewnością wywołały burzę myśli w głowie Portugalczyka czy warto kupować nowego napastnika. W środowym starciu od skuteczności tych graczy mogą zależeć losy tytułu, ponieważ z takimi kolegami za plecami powinni mieć odpowiednie sytuacje.

Davinson Sanchez vs Antonio Valencia

W linii obrony będziemy świadkami starcia wprost z Ameryki Południowej. Kolumbia vs Ekwador. Davinson Sanchez to objawienie tego sezonu. Przed rokiem odrzucił ofertę Barcelony B i trafił do Amsterdamu. Była to znakomita decyzja. Kolumbijski stoper imponuje swoim odbiorem, ale także wygląda na kompletnego defensora. Znakomicie wprowadza piłkę do gry oraz potrafi zdobywać kluczowe bramki. W kontekście jego osoby mówi się o zainteresowaniu Barcy czy Chelsea. W ekipie Blaugrany powinien się dobrze odnaleźć jako grający piłką obrońca. Jednak przed nim ostatnie zadanie powstrzymać atak United. Valencia został przekwalifikowany przez Louisa Van Gaala na prawego obrońcę. Owszem miewał wcześniejsze epizody na tej pozycji za poprzednich trenerów, jednak w obecnym sezonie jest jednym z najjaśniejszych punktów. Pełne zaufanie od Portugalczyka wyszło mu na dobre. Dobrze usposobiony ofensywnie, ale i świetnie przygotowany fizycznie do starć z rywalami zawodnik notuje kampanię życia. W obecnej formie jest absolutnie w światowym topie prawych obrońców. W tym meczu będzie miał sporo zadań defensywnych, ponieważ świeżo powołany do kadry Niemiec Amin Younes potrafi genialnie dryblować.

Hakim Ziyech vs Paul Pogba

W środku pola dojdzie do walki architektów gry obu zespołów. Marokańczyk stylem gry niesamowicie przypomina Riyada Mahreza z tym, że woli trzymać się centralnych sektorów boiska. Zaimponował przede wszystkim w rywalizacji na Amsterdam Arena z Lyonem. Hat-trick asyst oraz znakomita umiejętność kreacji gry zmiażdżyła w tamtym spotkaniu gości z Francji. Ziyech już przed sezonem trafił do Ajaxu, jako jeden z najlepszych graczy ligi. Powoli wchodził w zespół, ale obecnie po Dolbergu to największa gwiazda. Kto wie czy już latem nie zmieni pracodawcy na mocniejszy klub. Z kolei za Paulem Pogbą ciągnie się metka z napisem 100 milionów. Jednak prawdę mówiąc bez niego gra United nie istnieje. Francuz znakomicie dyryguje grą zespołu w środku pola. Zabrakło go w kluczowym meczu z City i Czerwone Diabły zupełnie nie potrafiły rozegrać piłki. Rozliczanie jego występów pod względem ilości zdobytych bramek nie jest sprawiedliwe. Paul sporo traci, gdy musi występować w funkcji cofniętego rozgrywającego. Najlepiej wygląda jako typowa dziesiątka za plecami snajpera. Moim zdaniem to bardzo udany transfer i w perspektywie czasu wszyscy zauważą jak dużo jakości wnosi do gry.

Konferencja prasowa:

Peter Bosz: To dwa wielkie kluby z bardzo bogatą historią. Oni mają większe doświadczenie i budżet. My także jednak mamy dobry zespół, w przeciwnym razie nie byłoby nas w finale. W tym sezonie to będzie nasz 19. mecz w europejskich pucharach. Mam nadzieję, że doświadczenie z tych spotkań zabierzemy ze sobą do Sztokholmu. W środę chcemy po prostu wygrać Ligę Europy. Tak jak jednak w każdym poprzednim meczu będziemy próbować zrobić to w określony sposób. Ktoś może nazwać to postawą dość naiwną. W tym roku pokazaliśmy, że potrafimy wygrywać, prezentując atrakcyjny futbol.

Konferencja prasowa José Mourinho przed meczem finałowym Ligi Europy została odwołana w związku z wczorajszymi atakami terrorystycznymi w Manchesterze.

Moim zdaniem faworytem tej rywalizacji są Czerwone Diabły. Dla zawodników Mourinho te rozgrywki stały się od miesiąca najważniejsze. Postawili wszystko na jedną kartę. Już jutro okaże się czy ta zagrywka się opłaci. Ajax to drużyna znakomita do oglądania. Pełna pasji, werwy i z niesamowitym polotem w grze. W głównej mierze jest to związane z młodym wiekiem graczy. W pierwszym półfinale z Lyonem pokazali piłkę jaką kibice z całego świata mogliby oglądać godzinami. Ich receptą na sukces w tym starciu powinna być ofensywa, nie mogą się cofnąć pod bramkę, bo United jako doświadczony bokser ich wypunktuje. Ostatecznie uważam, że Manchester zwycięży w tym spotkaniu po wyrównanej walce, dlatego kurs na powyżej 2,5 bramki wydaje się bardzo prawdopodobny przy tak mocnych ofensywach.

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze

.