Typy i kursy na NBA: Mavericks vs Wizards i Trail Blazers vs Bucks
Wtorek to kolejny dzień z typami NBA. Cztery mecze nie dają zbyt dużego pola do popisu, ale zawsze można znaleźć jakieś ciekawe rywalizacje. Ja wyróżniłem dwie z nich: Dallas Mavericks z Washington Wizards i Portland Trail Blazers z Milwaukee Bucks. Sprawdź kursy w forBET zakłady bukmacherskie na te starcia.
Typy NBA: Dallas Mavericks – Washington Wizards (2:30)
Pojedynek pomiędzy zespołami, które spisują się do tej pory zdecydowanie poniżej oczekiwań. Zarówno Dallas Mavericks, jak i Washington Wizards mogą pochwalić się bilansem 2-7, chociaż słowo pochwalić się chyba nie jest najlepszym określeniem na sytuację w obu tych klubach.
Mavericks mają serię sześciu porażek z rzędu, a Wizards dopiero co zakończyli swoją passę pięciu przegranych z kolei. Bilansy są może podobne, ale dużo gorzej wygląda sytuacja w stolicy USA. Tam oczekiwania i nadzieje były ogromne, bo i talent jest większy. Jak na razie nic tego nie potwierdza.
Jak będzie dzisiaj i co warto grać na swoje typy NBA?
W meczu ,,na szczycie” forBET przewiduje zwycięstwo gospodarzy, – kurs 1.85. Przelicznik na triumf Wizards, którzy pokonali rywala na wyjeździe tylko raz w pięciu próbach, jest niższy, ale też nieznacznie – 1.90.
Obrony obu ekip nie są szczególnie szczelne, co pokazuje linia wystawiona na liczbę punktów: 225.5.
Typy NBA: Portland Trail Blazers – Milwaukee Bucks (4:00)
Najciekawiej zapowiadający się pojedynek we wtorek, bo Portland Trail Blazers i Milwaukee Bucks zanotowały razem 15 zwycięstw, przy tylko czterech porażkach.
Bucks swój jedyny mecz przegrały z Boston Celtics, a każde z ich zwycięstw (poza tym z Charlotte Hornets) było dominujące. Podopieczni Mike’a Budenzholera siedem z ośmiu triumfów zanotowali różnicą co najmniej 11 oczek, pokonując m.in. Indianę Pacers, Toronto Raptors czy Philadelphia 76ers. Niby zespół jest ten sam, co w zeszłym sezonie, ale… zmienił się trener i razem z jego przyjściem została całkowicie odmieniona ofensywa drużyny ze stanu Wisconsin.
Kozły oddają mnóstwo rzutów za trzy. Kto oglądał ostatni mecz Sacramento Kings, to na pewno to zauważył, bo Bucks mieli aż 56 prób zza łuku! To był prawdziwy pokaz dominacji Giannisa Antetokounmpo i spółki. W całym sezonie tylko Houston Rockets rzucają więcej trójek i jest to niewielka różnica. Ale Kozły nie są też jednowymiarowym teamem, bo ich obrona jest gorsza jedynie od Boston Celtics. Atak? Trzecia efektywność ofensywna. Takie coś to rzadkość, jednak doskonale obrazuje, na jakim poziomie są na początku rozgrywek.
Trail Blazers też są zbilansowani po obu stronach boiska, mając 5. atak i 5. obronę w NBA. Kto by się spodziewał, prawda? Damian Lillard z każdym rokiem jest lepszy i zespół pod jego dowodzeniem wygląda bardzo dobrze. Ławka rezerwowych też robi swoje, co przekłada się na wyniki.
Drużyny z Milwaukee i Portland rzucają w każdym meczu łącznie 239.1 punktów! W takiej sytuacji nie jest zaskoczeniem linia, którą forBET zakłady bukmacherskie wystawił na ten pojedynek to 229.5 punktów. Grasz typy na NBA? To pewnie wiesz, że tyle punktów to praktycznie chora liczba, ale… ani trochę nie zdziwi mnie, jeśli taka liczba oczek zostanie zdobyta.
Co do wyniku, to kursy na wygraną są takie same, ale… w zwycięstwie widzimy minimalną różnicę na rzecz gości:
Różnica nie jest może jakaś wielka, ale jest. Trail Blazers u siebie przegrali dwa razy (z Wizards i Lakers), więc kapitalnie dysponowani Milwaukee Bucks też mogą tego dokonać.