Młoty i Czerwone Diabły zapewnią kibicom emocje w spotkaniu o honor?
Czwartek nie jest dniem, w którym znajdziemy wiele meczów na wysokim poziomie. Praktycznie jedyną opcją dla fana piłki nożnej jest starcie pomiędzy West Hamem, a Manchesterem United. Oba zespoły w obecnym sezonie już o nic nie grają. Młoty mają zapewnione utrzymanie, z kolei Czerwone Diabły podejdą do tego spotkania jako drużyna z pewnym miejscem w Lidze Mistrzów oraz przyszły wicemistrz Anglii. Czy w związku z brakiem presji będziemy świadkami otwartego widowiska ze sporą ilością bramek?
Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy
Kupon został stworzony na podstawie oferty bukmachera Fortuna.
Skorzystaj z najlepszych kursów na rynku.
Ekskluzywny kod rejestracyjny dla czytelników Zagranie: 20free
Fortuna opinie – dowiedz się więcej o bukmacherze
Manchester United
Czerwone Diabły w ostatniej kolejce zmierzyły się z drużyną Brighton. W tym meczu beniaminek okazał się lepszy i zapewnił sobie utrzymanie. Jose Mourinho spodziewał się lepszwj gry po swoich piłkarzach, ale było widać komu na boisku zależy bardziej. Zawodnicy Chrisa Hughtona grali o ligowy byt w przyszłym sezonie, więc motywacja była na wysokim poziomie. Portugalskti trener nie mógł w tym starciu skorzystać z Romelu Lukaku. Belgijski napastnik nabawił się urazu i walczy z czasem, żeby być zdrowym na finał FA Cup przeciwko Chelsea. Czerwone Diabły w obecnej kampanii były typowane do osiągnięcia wielkich wyników, ale mimo sporych nakładów finansowych zespół rozczarował. W ten sposób trzeba odbierać szybkie odpadnięcie z Ligi Mistrzów przeciwko…Sevilli oraz szansę na tylko jedno trofeum pocieszenia, jakim jest Puchar Anglii. Zanim to nastąpi mają do rozegrania jeszcze dwie kolejki ligowe, w których Mou może zdecydować się na rotację w składzie. Nie jest to oczywiście pewne, ale takie mam wrażenie. Jose lubi utrzymywać dobre relacje w szatni, więc możliwośc występu dla pilkarzy grających mniej nie będzie zaskoczeniem. Tottenham ma jeszcze szansę, żeby wskoczyć lepszym bilansem bramkowym na pozycję wicemistrza, jednak żeby tak się stało Czerwone Diabły musiałyby nie zdobyć ani jednego punktu do końca sezonu – w co oczywiście wątpię, więc pozostaje tu tylko matematyka. Ostatnie dni w klubie z Old Trafford stały bardziej pod znakiem obserwacji stanu zdrowia Sir Alexa Fergusona. Na szczęście ostatnie informacje wskazują na coraz lepsze rokowania legendy Manchesteru United.
West Ham
W ostatnich tygodniach po okresie słabszej formy Młotów mogło się wydawać, że piłkarze Davida Moyesa udanie włączyli się do rywalizacji o utrzymanie. Pojedynek z Leicester na King Power Stadium był dla nich dobra okazją, żeby wykreślić się z listy potencjalnych spodkowiczów. Czy piłkarze WHU upolowali Lisa w sobotnie popołudnie? Jak najbardziej. Fatalna dyspozycja Leicester nie miała końca i zanotowali kolejną porażkę, która postawiła posadę Claude Pueal pod jeszcze większym znakiem zapytania.Dwa poprzednie spotkania z Manchesterem City i Arsenalem przegrane po 1:4 mocno podrażniły drużynę Młotów. Piłkarze Moyesa wyszli na spotkanie z Lisami zmotywowani na 100%. Trener dokonał kilku zmian w składzie, z których jedna okazała się kluczowa. Od pierwszych minut zagrał Joao Mario, który zanotował bardzo dobry występ ukoronowany bramką na 1:0. Portugalczyk wykorzystał dobrem zagranie Arnautovića, który wyrasta na lidera drużyny w obecnej kampanii. Po zmianie stron Młoty wyprowadzili drugi cios, który okazał się nokatującym. Gospodarze wybili piłkę przed pole karne, a tam czekał już Mark Noble, który uderzył nie do obrony. Była to z pewnością mocna kandydatura do bramki kolejki, ale również do najładniejszego trafienia tego gracza w całej karierze. Dzięki remisowi Southamptonu z Evertonem piłkarze WHU około godziny 20:30 polskiego czasu mogli zaśpiewać “We are staying up”. Rzućmy okiem na ostatnie zmagania West Hamu i Manchesteru United. Z pięciu poprzednio rozegranych spotkań, Czerwone Diabły wygrały trzy ostatnie rywalizację. W tym jedną z tego sezonu. Wcześniej mieliśmy jeszcze remis i jedną wygraną WHU. Licząc od roku 2011, z 18. rozegranych meczów tych ekip mieliśmy 12 wyników btts. W XXI wieku Młoty pokonały United u siebie tylko cztery razy. Teraz będą mieli okazję poprawić te statystyki, zwłaszcza patrząc na brak presji związanej z tym meczem.
Przewidywane składy:
West Ham United: Hart – Masuaku, Cresswell, Ogbonna, Rice, Zabaleta – Noble, Kouyate – Lanzini, Mario – Arnautović
Manchester United: De Gea – Young, Lindelof, Smalling, Valencia – Pogba, Matić, Herrera – Martial, Rashford, Lingard
Konferencja prasowa:
David Moyes: Mogę mówić tylko dobre rzeczy o Manchesterze United, ponieważ bardzo szanuję ten klub pod względem wyznawanych wartości i jakości piłkarskiej. Bycie jego menadżerem jest prawdziwym przywilejem. Wolałbym nie grać z nimi po przegranym przez nich meczu, lecz prawda jest taka, że musimy zrobić wszystko, by wygrać. Postaramy się pokazać ładny futbol.
Jose Mourinho: Każdy menadżer, któremu udaje się utrzymać zespół w lidze wykonuje świetną robotę. Na przykład mówię tu o Benitezie czy Chrisie Hughtonie, którzy utrzymali beniaminków. Inny przykład to menadżerowie przychodzący do drużyny w trakcie sezonu i zdobywający z nimi punkty, tak jak David w West Hamie, Roy Hodgson w Crystal Palace, czy wielu innych. Wszyscy, którym się udało, wykonali fantastyczną pracę. Jeśli spadnie Swansea Carlosa Carvalhala lub Huddersfield Davida Wagnera, to powiem, że wykonali kawał roboty, bo obaj spisali się świetne, a jeden i tak spadnie.
Statystyki:
- Czerwone Diabły wygrały trzy ostatnie mecze z WHU.
- West Ham zanotował wynik btts w czterech z ostatnich pięciu spotkań.
- Młoty w ostatniej w kolejce zapewniły sobie utrzymanie.
- Manchester United w ostatniej serii gier przegrał 1:0 z Brighton.
- West Ham United nie zanotował dwóch zwycięstw z rzędu od stycznia 2017 roku.
- Jose Mourinho jest niepokonany w 10 meczach przeciwko drużynom kierowanym przez Davida Moyesa.
- Manchester United jest jedynym zespołem w Premier League, który w 2018 roku nie zremisował jeszcze spotkania.
Co obstawiać?
W tym meczu polecam grać BTTS. West Ham w ostatnim czasie zmierzył się z Liverpoolem, Chelsea, Manchesterem City i Arsenalem. Trzy z tych spotkań były wyjazdami, a mimo to Młoty zdolały zdobyć gola. Marko Arnautović jest w bardzo dobrej formie. WHU często grając u siebie decydowało się na autobus z czołówką, jednak tym razem wątpię w taki scenariusz. Oba zespoły grają tylko i wyłącznie o honor i prestiż, więc mam nadzieję na otwarte spotkanie, które zapewni nam spokojne pokrycie typu na gola z obu stron.