500. analiza na Zagranie! Paul i Kawhi przyniosą nam profit? Gramy z NBA o 331 PLN
Dziś moje małe święto na Zagranie i chciałbym sprawić sobie wyśmienity prezent trafiając trzeci kupon na NBA z rzędu! W dwa dni zaliczyliśmy profit na poziomie 462 PLN, trafiając wszystkie podane typy! Dobra forma z początku napędza mnie do dalszej pracy! Włodarze najlepszej ligi świata przygotowali dla nas dwa ciekawe spotkania! W pierwszej kolejności wybierzemy się do Filadelfii, gdzie 76ers powalczy o pierwsze zwycięstwo w tym sezonie z Milwaukee Bucks. Na dokładkę wybierzemy się do Miasta Aniołów, gdzie Los Angeles Lakers powalczy w derbowym pojedynku z Los Angeles Clippers. Czy powrót zdrowego Kawhiego to najlepsza rzecz, jaka może spotkać LAC? Czeka nas kolejna porażka Jeziorowców? Kto godnie zastąpi Khrisa Middletona? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą analizę! Let’s go!
Philadelphia 76ers – Milwaukee Bucks: typy i kursy bukmacherskie (21.10.2022)
Philadelphia 76ers: 0-1
Nie takiego początku spodziewali się kibice Sixers! Porażka w meczu inaugurującym z Bostonem Celtics to zimny kubeł wody dla podopiecznych Doca Riversa. Gracze Philly przegrali mecz na własne życzenie, zaliczając fatalny rajd straconych punktów. Bostończycy wykorzystali największe mankamenty drużyny Sixers. 76ers grali za wolno, pozwalali na szybkie kontry, w dodatku nie zawsze wszyscy gracze wykazywali się chęcią w defensywie. Wygrał po prostu lepiej przygotowany zespół, który tej nocy był zdecydowanie solidniejszy. Warto zauważyć, że nieco ospały był Joel Embiid, któremu ewidentnie momentami brakowało tlenu w płucach. James Harden nie ułatwiaj gry swoim kolegom pomimo fantastycznego występu indywidualnego. Przed Sixers kolejne wyzwanie, by udowodnić nam, że porażka na otwarcie sezonu to jedynie wypadek przy pracy.
Zdecydowanie najlepszy tego wieczoru był James Harden, który zdobył aż trzydzieści pięć punktów, osiem zbiórek oraz siedem asyst. Akompaniował mu oczywiście Joel Embiid, który zainkasował dwadzieścia sześć oczek, piętnaście reboundów oraz pięć kluczowych podań. Ciekawy występ zaliczył Tyrese Maxey, który dołożył od siebie dwadzieścia jeden punktów, skromną zbiórkę oraz dwie asysty. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Tobias Harris, który po końcowej syrenie mógł cieszyć się z osiemnastu oczek oraz dwóch reboundów. Reszta zespołu poniżej siedmiu punktów. Warto podkreślić, że ławkowicze zainkasowali łącznie jedynie jedenaście oczek, jedną zbiórkę oraz dwie asysty! Bez szerokiej kadry Doc Rivers może jedynie pomarzyć o mistrzowskim pierścieniu! Czy dziś rezerwowi zagrają lepiej? Pamiętajcie, by skorzystać z kodu promocyjnego Noblebet, by w pełni skorzystać z BetBuildera na NBA!
Milwaukee Bucks: 0-0
Debiut Milwaukee Bucks w tym sezonie z Philadelphią 76ers to świetna okazja na sprawdzenie swojego przygotowania do tegorocznej kampanii. Giannis i spółka powalczy o czwarte zwycięstwo z rzędu w Wells Fargo Center, choć w ich składzie nie zobaczymy jednego z liderów. Na parkiecie zabraknie dziś Khrisa Middletona, co jest sporym problemem Mike’a Budenholzera. Oczywiście w dalszym ciągu szkoleniowiec Koziołków ma do dyspozycji Greek Freaka czy Jrue Holidaya, ale to właśnie dzisiejszy nieobecny był pewnego rodzaju stabilizacją zarówno w defensywie, jak i ofensywie. W trakcie trwania off-season byli mistrzowie NBA nie dokonali zbyt wielu zmian. Do składu z ciekawszych nazwisk dołączył jedynie Joe Ingles. Brak większych zmian kadrowych zawsze dobrze wpływa na zespół, w końcu zgranie na parkiecie to klucz do sukcesu w walce o play-offs!
W zeszłym sezonie najlepszym Koziołkiem był Giannis Antetokounmpo, który średnio inkasował trzydzieści punktów, niecałe dwanaście zbiórek oraz sześć asyst na mecz. Akompaniował mu wielki nieobecny – Khris Middleton, który punktował na poziomie dwudziestu oczek, dodatkowo zbierając ponad pięć piłek oraz rozdając pięć kluczowych podań na mecz. Jrue Holiday dołożył w zeszłorocznej kampanii sporą cegiełkę dla klubu. Rozgrywający średnio zdobywał osiemnaście punktów, niecałe pięć zbiórek oraz siedem asyst na mecz. Warto podkreślić, że dobry rok Bobby’ego Portisa, który średnio zbierał aż dziewięć piłek na mecz, dorzucając niecałe piętnaście oczek! Czy Milwaukee Bucks rozpocznie sezon od zwycięstwa?
Co typuję w tym spotkaniu?
Przy małej ilości spotkań w NBA zdecydowanie warto skorzystać z BetBuildera, który pozwala na łączenie kilku typów. Dziś skorzystam z tej opcji i zagram dwa zakłady na dwóch różnych zawodników. W pierwszej kolejności celuję w zakład, który pojawił się już dwa dni temu, czyli dwie trójki Jamesa Hardena! Skąd taki pomysł? Wydaję się, że ten typ będzie królował w najbliższym czasie w moich kuponach. Brodacz pokazał nam, że forma rzutowa z sezonu przygotowawczego wcale nie była kwestią przypadku i mniejszej ingerencji obrony. Pięć trójek naprzeciwko Marcusa Smarta robią wrażenie, podobnie jak jego średnia zza łuku, która wyniosła blisko 60%! W starciach z Milwaukee Bucks w ostatnich latach szło mu naprawdę nieźle. Harden w pięciu ostatnich spotkaniach aż cztery razy popisywał się minimum dwoma trójeczkami. Co ciekawe, w barwach Philly rozegrał jedynie jedno starcie z dzisiejszym rywalem, trafiając wtedy dwa razy więcej trójek aniżeli moja dzisiejsza propozycja. Wydaję mi się, że dwa celne rzuty zza łuku to dla Jamesa Hardena bułka z masłem, tym bardziej w momencie, gdy sam uwierzył w siebie i wielki powrót shootera z czasów gry w Houston Rockets.
Dorzucam do powyższego typu zdarzenie związane z graczem Milwakuee Bucks. Tym razem celuję w powyżej 3,5 zbiórki Jrue Holidaya! Skąd taki pomysł? W zeszłym sezonie nasz bohater kuponu przekroczył ten próg w 80% spotkań! Taka sama skuteczność procentowa dotyczy się jego ostatnich dziesięciu występów, które miały miejsce w trakcie play-offów. Ciekawsza jednak jest statystka jego występów przeciwko Philadelphii 76ers! Trzy ostatnie występy Jrue Holidaya to trzy overy i średnia na poziomie niecałych siedmiu reboundów na mecz! Ani razu nie zszedł w tych pojedynkach poniżej pięciu zbiórek! Dodatkowym atutem będzie brak Khrisa Middletona, bez którego Jrue jedynie raz mierzył się z Sixers. Rok temu zainkasował dokładnie siedem reboundów. Liczę, że dziś będzie aktywny w okolicach deski, a piłka sama będzie mu wpadać do rąk!
Los Angeles Lakers – Los Angeles Clippers: typy i kursy bukmacherskie (21.10.2022)
Los Angeles Lakers: 0-1
Jeziorowcy nie przeszli magicznej metamorfozy w trakcie trwania off-season! Porażka na inauguracje z Golden State Warriors nie zaskoczyła świata NBA! Mam wrażenie, że do przewidzenia była porażka, choć nie aż tak wysoka. Na całe szczęście ja z moimi typami idealnie zmieściłem się w zasięgu handicapu! Podopieczni Darvina Hama wyglądali słabo na tle zautomatyzowanej maszyny Steve’a Kerra. Zabrakło skuteczności, chęci, sił, jednym słowem praktycznie wszystkie. Sam LeBron dwoił się i troił, lecz jego gra coraz bardziej przypomina wyścig z samym sobą. Nie można spędzić całego meczu na parkiecie kontrolując każdy aspekt swojej drużyny, jednocześnie nakładając swoje warunki zdecydowanie lepszemu zespołowi!
King James zdobył najlepsze statystyki w zespole! Lider Lakers popisał się dorobkiem trzydziestu jeden punktów, czternastu zbiórek oraz ośmiu asyst. Popełnił również aż pięć strat, czyli najwięcej w całej drużynie! Dobry występ zaliczył Anthony Davis, który popisał się dwudziestoma siedmioma oczkami oraz sześcioma reboundami. Całkiem dobry rezultat uzyskał Russell Westbrook, który był tego wieczoru najskuteczniejszym graczem LAL! Rozgrywający Lakers popisał się dziewiętnastoma punktami, jedenastoma zbiórkami oraz trzema kluczowymi podaniami. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Kendrick Nunn, który zainkasował trzynaście oczek, trzy reboundy oraz dwie asysty. Reszta zespołu zainkasowała jedynie dziewiętnaście punktów. Wynik marny jak na sześciu punktujących graczy. Czy Jeziorowcy wygrają dziś w derbowym starciu?
Los Angeles Clippers: 0-0
Podopieczni Tyronna Lue rozpoczną dziś nowy sezon od pojedynku z odwiecznym rywalem. Co ciekawe, w dwóch poprzednich kampaniach Clippers nie przegrali ani razu z Lakers! Off-season w ekipie dzisiejszych gości zakończył się sprowadzeniem przede wszystkim Johna Wall! Byłyu gracz Houston Rockets ma jednak być zmiennikiem Reggiego Jacksona, który w pełni zasłużył na miano startera. Mimo wszystko najwięcej szumu jest wokół Kawhiego Leonarda oraz Paula George’a! Prawie półtora roku przerwy od gry może odmienić koszykarza, lecz sztab szkoleniowy wierzy w szybki powrót do właściwej dyspozycji lidera Clipps. Plaga kontuzji to największa bolączka zeszłorocznej kampanii, w końcu solidną część sezonu opuścił również Paul George, który na pewno nie może się już doczekać pierwszego starcia w nowym sezonie u boku Leonarda.
Gdy Paul George był na parkiecie, notował średnio dwadzieścia cztery punkty, siedem zbiórek oraz sześć asyst. Niestety zeszłoroczny lider LAC nie rozegrał ani pięćdziesięciu procent spotkań w sezonie zasadniczym, co wpłynęło również na końcowy wynik Clippers w sezonie regularnym i turniej play-in. Najlepsze średnie punktowe w zeszłym roku zaliczył Norman Powell, który inkasował na mecz aż dziewiętnaście oczek. Zdecydowanie największym wygranym zeszłorocznej kampanii jest jednak Reggie Jackson, który dzięki swoim występom zapracował sobie na miano gracza pierwszej piątki. Rozgrywający średnio na mecz zdobywał siedemnaście punktów, cztery zbiórki oraz pięć asyst. Kilka czy nawet kilkanaście świetnych meczów rozegrał Terance Mann, którego średnie zatrzymały się mimo wszystko na jedenastu oczkach, pięciu reboundach oraz trzech kluczowych zagraniach. Czy powrót Kawhiego Leonarda przyniesie zwycięstwo już w pierwszym spotkaniu Mieście Aniołów? Przypominam o bonusie w Noblebet, dzięki któremu można pograć dzisiejsze typy za ekskluzywny freebet tylko dla Zagranie!
Co typuję w tym spotkaniu?
Podobnie jak wyżej skorzystam z BetBuildera i połączę ze sobą dwa różne zdarzenia na dwóch różnych zawodników. W pierwszej kolejności celuję w przynajmniej jeden przechwyt Paula George’a! Skąd taki pomysł? Przede wszystkim zawodnik Clippers w jedenastu ostatnich spotkaniach sezonu zasadniczego zdobywał choć jeden steal! W dziesięciu przypadkach w jego statystykach widniały przynajmniej dwa przechwyty, a cały sezon zakończył ze średnią ponad dwa! W dwudziestu kolejnych spotkaniach z Lakers nasz bohater zakładu średnio inkasował dwa przechwyty na mecz. Co ciekawe w tylko trzech pojedynkach nie przechwycił ani jednego zagrania! Warto podkreślić, że Jeziorowcy w zeszłym sezonie tracili średnio czternaście piłek na mecz, co było trzecim najgorszym rezultatem w całej lidze! Ten sezon wcale nie rozpoczął się lepiej! Lakers w ostatnim pojedynku zainkasowali aż dwadzieścia jeden strat, co skutkowało jedenastoma przechwytami graczy GSW. Wydaję mi się, że Paul George spokojnie powinien przechwycić choć jedną piłkę, tym bardziej z LAL, którzy nie błyszczą na rozegraniu jak za najlepszych lat w bańce!
Dorzucam do tego zapewne dość kontrowersyjny typ dla większości. Celuję w poniżej 29,5 punktów LeBrona Jamesa! Jak to? Przecież ostatni zdobył ponad trzydzieści punktów! Zdobył i liczę, że dziś tego nie powtórzy. King James nie będzie miał dziś łatwego zadania po atakowanej stronie kosza. Kawhi Leonard, Paul George, Marcus Morris czy Reggie Jackson to zawodnicy, którzy mogą ograniczyć zapędy lidera Lakers. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że LeBron jest w tym momencie jedynym stabilnym graczem w swoim zespole, ale nie może przecież cały czas grać na poziomie trzydziestu punktów! Już z Golden State Warriors było widać w ostatniej części gry spore zmęczenie na twarzy Jamesa. Dziś podejrzewam jeszcze mocniejsze tempo gry w wykonaniu Clippers, którzy chcą dobrze wejść w tegoroczny sezon zasadniczy. Warto podkreślić, że King James ani razu w barwach Lakers nie zainkasował w meczu z LAC więcej aniżeli dwadzieścia osiem punktów! Takich występów było już dziesięć! Jego średnia w starciach z dzisiejszym rywalem wynosi jedynie dwadzieścia trzy punkty i liczę, że dziś znacząco nie wzrośnie! Powodzenia!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze