Shai będzie musiał pogodzić się z porażką? Gramy z NBA o 405 PLN

Wczoraj Jazzmani oddali zwycięstwo w ostatniej kwarcie, co pokrzyżowało moje plany. Dziś zaatakujemy jedynie jeden mecz, z którego wyciągnąłem kilka ciekawych zakładów. Po raz pierwszy spróbujemy nieco bardziej zaszaleć, w końcu w betbuilderze można odnaleźć prawdziwe perełki. Wybierzemy się dziś do Charlotte, gdzie Hornets powalczą o dziesiąte zwycięstwo z Oklahomą City Thunder! Czy powrót LaMelo Balla to najlepsza rzecz, jaka spotkała Szerszeni w ostatnich tygodniach? Kto powstrzyma Shaia Gilgeousa Alexandra? Przekonamy się już dziś, a w tym momencie zapraszam do mojej dzisiejszej koszykarskiej analizy! Let’s go!

Koszulka do baneru Noblebet
Koszulka do baneru Noblebet
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

1500 zł od trzech depozytów
+ 0 34 zł freebet + 20 zł bonus w aplikacji

standardowa oferta to 1520 zł, a z naszym kodem zgarniasz 1554 zł

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

OD DEPOZYTU: 1500 zł
FREEBET: 34 zł
BONUS APLIKACJA: 20 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIE

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Charlotte Hornets – Oklahoma City Thunder: typy i kursy bukmacherskie (30.12.2022)

Bilans Charlotte Hornets: 9-26

Tylko dwie ekipy nie mają jeszcze na koncie dziesięciu zwycięstw! Pierwsza z nich to Detroit Pistons, a drugą dzisiejsi gospodarze, czyli Charlotte Hornets. Szerszenie rozgrywają fatalny sezon i ciężko będzie im się odbić od dna. Do strefy turnieju play-in na ten moment brakuje im sześciu zwycięstw, co jest dość sporą ilością, choć wcale nie niemożliwą. Kibiców Hornets powinien cieszyć powrót LaMelo Balla, który z przytupem wszedł w tym sezonie na amerykańskie parkiety. Lider Charlotte inkasuje średnio cztery trójki na mecz, blisko dwadzieścia pięć punktów, sześć zbiórek i osiem asyst. Cały zespół spisuje się zdecydowanie lepiej, gdy na boisku panują rządu Balla, choć wyniki w dalszym ciągu są marne. Pięć ostatnich pojedynków to zaledwie dwa zwycięstwa i trzy porażki. Dwie z nich padły w poprzednich starciach z Portland Trail Blazers oraz Golden State Warriors. Co ważne, Szerszenie wracają w końcu do domu, po pięciu spotkaniach na wyjazdach. Podopieczni Steve’a Clifforda mogą zainkasować nieco lepsze wyniki przed własną publicznością, a dzisiejszy mecz z Oklahomą City Thunder jest wręcz idealny na rozpoczęcie nowego etapu w tegorocznej kampanii.

Pojedynek z Golden State Warriors zakończył się delikatną porażką. Z jednej strony przez większość meczu to Wojownicy kontrolowali przebieg spotkania, a z drugiej strony gracze z Charlotte do końca walczyli o zwycięstwo. Druga połowa była zdecydowanie lepsza w wykonaniu Szerszeni, co zaowocowało nawet chwilowym remisem na cztery minut do końca. Nadzieja w koszykarzach Hornets tliła się do samego końca, lecz skuteczność pokrzyżowała plany. Nie pomogło double double LaMelo Balla, który zainkasował dwadzieścia jeden punktów, dziesięć zbiórek oraz cztery asysty. Terry Rozier dorzucił od siebie dziewiętnaście oczek, trzy reboundy oraz cztery kluczowe podania. Gordon Hayward zapisał na swoim koncie czternaście punktów, pięć zbiórek oraz trzy asysty. Tyle samo oczek zdobył P.J. Washington, który zebrał jeszcze cztery piłki. Dwanaście oczek zainkasował Jalen McDaniels, który wchodząc z ławki, dopisał sobie na koncie aż siedem reboundów oraz trzy kluczowe podania. Na tablicy brylował Mason Plumlee, który zebrał aż trzynaście piłek. Czy gracze Charlotte Hornets mają dziś szanse na zwycięstwo z OKC? Pamiętajcie, by skorzystać z kodu promocyjnego Noblebet, by w pełni skorzystać z BetBuildera na NBA!

grupa_nba_promo_button_neg

Bilans Oklahomy City Thunder: 15-19

Dwunasta ekipa na zachodnim wybrzeżu przeżywa w ostatnich dniach naprawdę dobrą dyspozycję! Cztery zwycięstwa w pięciu kolejnych pojedynkach robią wrażenie, tym bardziej, gdy pokonuje się Memphis Grizzlies i dwukrotnie Portland Trail Blazers. Na uwagę zasługuje przede wszystkim Shai Gilgeous Alexander, który kręci w tym sezonie niebywałe liczby. Gdyby dołożyć do rozgrywającego jakiegoś wybitnego shootera, mielibyśmy kolejne idealne duo do walki o play-offy! Mark Daigneault nie może narzekać na brak potencjału, ale zdecydowanie może mieć pretensje ze względu na brak stabilizacji innych graczy z pierwszej piątki. Jest oczywiście Josh Giddey, który w miarę trzyma równy poziom, ale reszta gra mocno w kratkę lub poniżej oczekiwań. Zlepek różnych osobowości w Oklahomie ma w tym sezonie spore szanse na awans do turnieju NBA play-in. Zdecydowanie muszą jednak poprawić swoją jakość w defensywie i odciąć się od punktów zdobywanych jedynie przez SGA, z czym będzie naprawdę ciężko.

W starciu z San Antonio Spurs to właśnie Oklahoma była faworytem! Spokojne zwycięstwo potwierdziło jedynie dobrą formę i przepaść pomiędzy młodzieżą w Thunder a SAS. Podopieczni Marka Daigneaulta popisali się zdecydowanie lepszą skutecznością, zebrali więcej piłek, częściej asystowali oraz przechwycili więcej piłek. W każdej statystyce byli lepsi, ale z drugiej strony mało jest ekip, która była po prostu gorsza od San Antonio Spurs. Dwadzieścia osiem punktów zdobył Shai Gilgeous Alexander, który zebrał sześć piłek, rozdał osiem asyst i zablokował aż cztery rzuty rywali! Akompaniował mu Mike Muscala, który popisał się dziewiętnastoma oczkami, sześcioma reboundami oraz dwoma kluczowymi podaniami. Tre Mann zaliczył występ na poziomie siedemnastu punktów. Dwa oczka mniej zapisał na swoim koncie Jalen Williams, który zebrał aż dziewięć piłek i rozdał trzy asysty. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Aaron Wiggins, który dołożył od siebie jeszcze sześć reboundów. Josh Giddey tym razem bez większych zdobyczy punktowych, lecz z siedmioma zbiórkami oraz ośmioma asystami. Czy Oklahoma City Thunder wróci do domu z dwudziestą porażką na koncie? Przypominam o bonusie Noblebeta, dzięki któremu można pograć dzisiejszy singiel za ekskluzywny freebet tylko dla Zagranie!

Co typuję w tym spotkaniu?

Dziś wyjątkowo betbuilder złożony z aż pięciu różnych zdarzeń! Przez długi czas próbował prywatnie podobnych rozwiązań, które przyniosły pozytywny wydźwięk. Przyszła pora więc na debiut w analizie i miejmy nadzieję, że z pozytywnym rezultatem. W pierwszej kolejności celuję w minimum dwie trójki Terry’ego Roziera! Skąd taki pomysł? Zawodnik Charlotte Hornets w dziesięciu kolejnych spotkaniach zainkasował siedem overów na dzisiejszym poziomie. W dwóch poprzednich pojedynkach nie pokrył linii, choć próbował średnio blisko siedem razy zza łuku. Terry nie brylował skutecznością, więc pora zakasać rękawy i pomóc swojej drużynie w osiągnięciu zwycięstwa przed własną publicznością. Nie będzie dziś Kelly’ego Oubre, co dodatkowo powinno pomóc Rozierowi w osiągnięciu dwóch trójek. Spodziewam się dwóch czy nawet trzech prób więcej zza łuku w wykonaniu naszego bohatera kuponu. Warto podkreślić, że Terry lubi punktować przeciwko OKC! W pięciu poprzednich konfrontacjach za każdym razem zdobywał minimum dwie trójki, a jego średnia w tych spotkaniach wyniosła trzy celne rzuty zza łuku. Sama Oklahoma pozwala w tym sezonie na praktycznie najwięcej trójek z pozycji Roziera. Są również piątym zespołem, który pozwala na największą ogólną liczbę prób długodystansowych, co kończy się szóstym miejsce pod względem skuteczności rywali zza łuku. Rywal idealny dla Terry’ego, a przecież dziś uwaga obrońców powinna być skupiona przede wszystkim na LaMelo Ball’u!

Dorzucam do tego poniżej 7,5 asyst Shaia Gilgeousa Alexandra. SGA od ponad miesiąca jedynie raz zainkasował więcej niż wymagany przeze mnie próg. Co ciekawe, miało to miejsce w ostatnim starciu przeciwko San Antonio Spurs, kiedy zainkasował osiem celnych podań. Lider zespołu z Oklahomy w dalszym ciągu dzierży miano najlepszego asystenta w zespole, choć na ten moment zdecydowanie lepiej na rozegraniu radzi sobie Josh Giddey. W moim odczuciu dziś może być podobnie, a Shai w głównej mierze skupi się na zdobywaniu punktów. W starciach z Charlotte Hornets w całej karierze przebił dzisiejszą barierę zaledwie raz i to nieco ponad dwa lata temu. Moim zdaniem SGA nie będzie dzisiaj brylował na rozegraniu i zbliży się do zaledwie do swojej średniej, która na ten moment wynosi nieco mniej niż sześć kluczowych podań na mecz.

Trzeci i czwarty zakład w betbuilderze związany jest z pierwszą kwartą i LaMelo Ball’em! Celuję w jedną asystę i jedną zbiórkę lidera Charlotte Hornets w pierwszej odsłonie meczu! Skąd taki pomysł? Chyba każdy zdaję sobie sprawę, że to właśnie LaMelo jest motorem napędowym swojego zespołu. W starciu z Oklahomą City Thunder pewnie od pierwszych minut będzie chciał zaznaczyć swoją obecność, a co za tym idzie, na jego koncie powinny pojawić się pierwsze cyferki przy statystykach. W dziesięciu ostatnich spotkaniach Ball zainkasował czternaście asyst, co daję średnią na poziomie praktycznie półtorej asysty. W sześciu poprzednich pojedynkach tylko z Los Angeles Lakers nie potrafił rozdać jednego kluczowego podania w pierwszej kwarcie. Równie dobrze LaMelo zbiera w pierwszych dwunastu minutach. Dziesięć kolejnych starć to aż osiem overów. W sześciu ostatnich przypadkach jedynie w pojedynku z Sacramento Kings nie zainkasował jednego reboundy w Q1. Ostatnie dwa mecze z Oklahomą City Thunder kończyły się dla lidera Szerszeni kolejno: czterema asystami i dwoma zbiórkami oraz trzema kluczowymi podaniami i jednym reboundem. Mam nadzieję, że LaMelo spokojnie pokryje po jednej statystyce w pierwszej kwarcie. Na koniec dodam, że rozgrywający średnio spędza na parkiecie w pierwszej odsłonie meczu w okolicach ośmiu minut.

Na koniec dorzucam zwycięstwo Charlotte Hornets z handicapem -1,5 punktów! Dlaczego? Przyszła pora na wygraną gospodarzy przed własną publicznością. Ekipa z Charlotte przegrała pięć ostatnich domowych starć, co czyni ich jedną z gorszych ekip w tym elemencie w całym NBA! Steve Clifford na pewno da dziś z siebie wszystko, by poukładać swoich graczy na tyle, by ograć Oklahomę City Thunder. Przeszłość leży po stronie Hornets, którzy wygrali większość ostatnich konfrontacji z dzisiejszym rywalem. Dziś jednak obie drużyny wyglądają nieco inaczej, a przede wszystkim znajdują się w innej sytuacji. Szerszenie muszą gonić stawkę i to jak najprędzej, jeżeli chcą jeszcze mieć jakieś szanse na ewentualny turniej play-in! OKC w ostatnich dniach spisuje się naprawdę dobrze, więc pora szukać ich porażki. Sytuacja jest dziś idealna, w końcu podopieczni Marka Daigneaulta nie brylują na wyjeździe, zaliczając trzy porażki z rzędu. W moim odczuciu Szerszenie spokojnie ograją dziś rywali minimum dwoma oczkami, a pomoże w tym kilka trójek Terry’ego Roziera i szybki start LaMelo Balla! Let’s go and good luck!

kupon singiel w noblebet na nba 29.12.22

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Fot. z okładki: Press Focus

Zaloguj się aby dodawać komentarze