Jak w nowy rok wejdzie lider PlusLigi? Bełchatowska Skra postraszy Jastrzębski? Gramy o 222 PLN

Indykpol AZS Olsztyn - Projekt Warszawa, PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel, double, kupon, Forbet, PlusLiga, mecz, Nowakowski

Święta Bożego Narodzenia i sylwester za nami, więc czas wrócić do regularnego konfrontowania się w lidze. Pierwsze ze spotkań będzie miało miejsce już o godzinie 15:45, a wystąpi w nim AZS Olsztyn z Projektem Warszawa. Przyjezdni są stawiani w roli zdecydowanych faworytów. Dlaczego? Otóż to oni w 2024 rok wchodzą jako liderzy PlusLigi. Poza tym idzie im o niebo lepiej od AZS-u, który na razie radzi sobie w kratkę. Tylko chwilę odpoczniemy od emocji i doczekamy się niemniej ciekawej rywalizacji. W końcu do Bełchatowa zawita Jastrzębski Węgiel. Jeszcze do niedawna pisałbym, że wygrana trzy do zera przyjezdnych jest czymś oczywistym. Tylko, że w trzech kolejkach zaliczyli dwie porażki. Czy gorszy czas jastrzębian będzie potrafiła wykorzystać też bełchatowska Skra?

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Indykpol AZS Olsztyn – Projekt Warszawa: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (02.01.2024 r.)

Gospodarze tego spotkania plasują się w środku tabeli. Po 13. kolejkach mają na koncie 19 punktów. Nie jest to najgorszy wynik w historii ich występów w PlusLidze, ale też nie oszałamiający. W końcu do czego, jak do czego, ale już nawet do samej obecności „Akademików” wśród grona najlepszej ósemki ligi, zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Ich dotychczasowe występy w PlusLidze w poprzednich latach przemawiają za tym, że powinno tak być i tym razem. Tyle tylko, że muszą ustabilizować formę. Jak na razie idzie im dosłownie w kratkę. Kiedy zwyciężają, to dokonują tego głównie za komplet oczek.

Tyle tylko, że wówczas w ten sposób pokonują głównie słabszych od siebie. Ostatnią taką wygraną nad rzeczywiście topowym zespołem zanotowali w… pierwszej kolejce! Wówczas AZS triumfował 3:1. Ciekawostką odnośnie tamtego meczu jest to, że po każdy z setów sięgali dopiero po wygraniu rywalizacji na przewagi. Wtedy zapowiadało się na to, że mogą udanie rozpocząć zmagania w tegorocznej kampanii PlusLigi. I dla ich kibiców – niestety – te oczekiwania nie odnalazły pokrycia w rzeczywistości. Przykładowo do tego spotkania przystąpią po przegranej tuż przed świętami, kiedy to rywalizowali z Treflem. Co jeszcze istotniejsze, to to, że w tamtym spotkaniu siatkarze reprezentujący barwy „Akademików” nie byli w stanie zdobyć nawet jednego seta!

W o wiele lepszej sytuacji znajdują się ich dzisiejsi przeciwnicy. Zawodnicy stołecznego klubu w tym sezonie zanotowali raptem jedną przegraną w PlusLidze! Ponadto stracili tylko 9 setów i raptem raz musieli walczyć o zwycięstwo w tie-breaku. Odnośnie do drugiego wyniku trzeba przyznać, że finalny rezultat mógł potoczyć się w dosłownie każdym kierunku. W końcu zawodnicy Bogdanki LUK-u Lublin udowodnili, że nie bez kozery mówiło (i w zasadzie nadal się tak uznaje) się, że ich postawa w tym sezonie jest co najmniej ponadprzeciętną. Co do postawy siatkarzy Projektu, to trzeba jeszcze zauważyć, że utrzymują rytm, jaki narzucili sobie na początku sezonu.

Kiedy wygrali siedem spotkań z rzędu analitycy i kibice zakładali, że mogą zacząć pojawiać się pierwsze kryzysy. Na takowy się zanosiło, kiedy to ulegli pod koniec listopada w czterech odsłonach bełchatowskiej Skrze. Finalnie okazało się, że z wielkiej chmury przyszedł mały deszcz i zawodnicy Projektu nie mieli już żadnego problemu w tym, by triumfować w kolejnych pięciu kolejkach. Stary rok pożegnali godnie, bo zwyciężając nad PSG Stalą Nysa bez straty nawet seta. Grają o wiele bardziej stabilnie w ataku, na kontrze, szczelniej w bloku i są agresywniejsi na zagrywce niż siatkarze AZS-u. Dlatego też nie może dziwić, że i przed dzisiejszą grą są stawiani w roli murowanych faworytów. Tylko, czy nowy rok otworzą w identyczny sposób, jak kończyli poprzedni?

Historia ich poprzednich rywalizacji podpowiada, że raczej powinniśmy nastawić się na dłuższe niż trzysetowe starcie. Piszę tak, bowiem w 9 z 12 ich ostatnich rywalizacji rozegrano więcej niż 3 partie. Najczęstszym wynikiem – takowy miał miejsce 7 razy na 12 ich ostatnich spotkaniach –, jakie osiągały te drużyny w rywalizacjach między sobą był rezultat 3:1. Dlatego też także bukmacherzy są zdania, że siatkarski typ na ten mecz dosłownie musi się wiązać z zaciętą rywalizacją.

Statystyki:

• Projekt Warszawa zwyciężał w 7 z ostatnich 8 meczów wyjazdowych w PlusLidze.
AZS Olsztyn wygrywał pierwszego seta w 6 z ostatnich 7 spotkań rozgrywanych w PL.
• Projekt zdobywał łącznie mniej niż 95 punktów w 6 z ostatnich 7 konfrontacji ligowych.
W ich bezpośrednich starciach 27 razy (czyli o 4 więcej) częściej lepszymi byli „Akademicy”.
• Stołeczny zespół zwyciężał drugiego seta we wszystkich ostatnich 9 wyjazdowych grach.
Bilans setowy po łącznie 50 ich starciach wynosi 100:90 na korzyść AZS-u Olsztyn.
• W meczach rozgrywanych w Olsztynie i Iławie lepszymi 18 razy (o 10 więcej) byli gospodarze tej rywalizacji.

Co obstawiać?

Stołeczny zespół jest zdecydowanym faworytem do zwycięstwa. W końcu to oni wygrywają mecz za meczem i to nie tylko na polskim podwórku. Za sprawą tego, jak się prezentują, już dziś zaczęto dywagować, czy mają szansę na potrójną koronę, tj. Puchar Challenge, Puchar Polski oraz mistrzostwo kraju. I trzeba w tym miejscu przyznać wprost, że jest to bardzo możliwe. W końcu solidnie radzą sobie w praktycznie każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Przede wszystkim trzeba wyróżnić zachowywanie chłodnej głowy nawet w nerwowych końcówkach, co było ich zmorą w tamtym sezonie.

1. set - powyżej 44.5 punktu: TAK
Kurs: 1.62
Graj!

Natomiast AZS to drużyna, która prezentuje naprzemienną formę. Dlatego też sądzę, że najbliżej Projektu będą w pierwszym secie. Wtedy mogą próbować ich doganiać, czy nawet starać się narzucać swój rytm. Jednak, czy to wystarczy do tego, by wyrwać, choć jedną odsłonę? Pytaniem otwartym pozostaje, czy siatkarze Projektu nie rozleniwią się za bardzo, kiedy poczują, jakoby rywal opadł z sił. Dlatego też uważam, że najwięcej zaciętej walki będziemy widzieli w tym spotkaniu w premierowej odsłonie. Stąd też mój pierwszy typ dnia głosi, że w tej partii te zespoły ugrają wspólnie więcej niż 44 punkty.

PGE Skra Bełchatów – Jastrzębski Węgiel: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (02.01.2024 r.)

Jeszcze w sumie nawet rok temu można było pisać, że odnośnie do tej rywalizacji możemy spodziewać się wyrównanego boju. Tylko, że wtedy bełchatowianie nie byli w tak dużych problemach, jak w tej chwili. O tym, w jakiej znaleźli się sytuacji dobitnie świadczy, że fani w zdecydowanej większości uznali, że celem na ten sezon dla ich ulubieńców jest utrzymanie się w PlusLidze. Natomiast sympatycy Jastrzębskiego uznają, że celem minimum jest zdobycie miejsca „na pudle”.

Jeszcze w tamtym sezonie ich bezpośrednie spotkania kończyły się dwukrotnie po pięciosetowych bataliach. Mało tego, to Skra triumfowała w każdej z tych gier! A dziś? Tym razem można się zastanawiać, czy mecz będący drugim typem dnia przypadkiem nie zakończy się już w trzech setach… Wychodzę z tak odważną tezą, ponieważ Jastrzębski jest jedną z najbardziej rozpędzonych obecnie ekip w PlusLidze. Wtórują im tak uznane marki jak Projekt Warszawa i Asseco Resovia Rzeszów.

I to są ich główni przeciwnicy, a z takimi jak Skra powinni być w stanie za każdym razem pewnie się rozprawiać. W końcu oni rozjeżdżają jak walec kolejnych rywali. I owszem, przytrafiły im się ostatnimi czasy dwie przegrane. Nie da się nie zgodzić. Tyle tylko, że ze: stołecznym klubem oraz Aluronem CMC Wartą Zawiercie.

Statystyki:

• PGE Skra przegrywała trzeciego seta we wszystkich ostatnich 5 meczach przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi.
Jastrzębski zdobywał mniej niż 94 punkty w 6 z ostatnich 7 meczów wyjazdowych w PlusLidze.
• Bełchatowska Skra ulegała aż 5 razy w 6 ostatnich spotkaniach rywalom w pierwszych partiach.
Jastrzębski Węgiel wygrywał pierwszego seta w 10 z 11 ostatnich spotkań granych w PL.
• Jastrzębianie zwyciężali 20 razy w ostatnich 22 meczach mających miejsce w PlusLidze.
Bełchatowska Skra zwyciężała w trzecich setach 6 razy w ostatnich 7 domowych spotkaniach ligowych.
• Jastrzębski Węgiel triumfował w trzecich setach 11 razy w ostatnich 13 meczach wyjazdowych.

Co obstawiać?

O tym, jak dużym faworytem jest Jastrzębski najlepiej świadczy kurs na ich wygraną, który wynosi raptem 1.19. Tylko, że z racji ostatnich dni wolnych, to nie wiadomo, czy pozostali w aż tak wysokiej formie, w jakiej jeszcze byli przed świętami Bożego Narodzenia. Dlatego też wolę podjąć się innego wskazania niż tego, że Jastrzębski zwycięży w tym starciu bez straty seta. Tak więc, co typuję od siebie względem tego meczu?

1. set - handicap punktowy - Jastrzębski Węgiel (-2.5 punktu): TAK
Kurs: 1.56
Graj!

Ano to, że jastrzębianie już od początku – jak to mieli w zwyczaju w tym sezonie – narzucą wysokie tempo gry, którego finalnie nie wytrzymają zawodnicy bełchatowskiej Skry. W końcu samą wolą walki nie zaprzepaszczą tak sporej różnicy w dyspozycji jaka jest (na dziś) między nimi, a najbliższymi przeciwnikami. Dlatego też – przy okazji korzystając z kodu promocyjnego Forbetu – obstawiam, że w pierwszym secie Jastrzębski Węgiel wygrałby, gdyby nawet odjąć im dwa punkty.

Propozycja kuponu:

Indykpol AZS Olsztyn - Projekt Warszawa, PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel, typy, kursy, double, kupon, Forbet, PlusLiga

fot. Adam Starszyński/PressFocus

Zaloguj się aby dodawać komentarze