Szerszenie przechytrzą Jastrzębie? Gramy z NBA o 815 PLN
Ostatni kupon trafiony! Joel Embiid bez problemu pokrył linię trzydziestu punktów, a Jakob Poeltl zebrał kilka piłek więcej, aniżeli przypuszczałem. Co ciekawe, Kameruńczyk w tym styczniu ma więcej punktów niż minut rozegranych na parkiecie! Po prostu maszyna! Dziś włodarze NBA przygotowali dla nas kolejną dawkę emocji, która rozpocznie się już o godzinie 19:00. Osobiście odpuszczam przy typowaniu dwa pierwsze pojedynki, lecz z miłą chęcią zerknę na nie okiem. Analizę zacznę dziś od pojedynku Toronto Raptors z Portland Trail Blazers. Na dokładkę dobieram starcie Charlotte Hornets z Atlantą Hawks. Czy Kanadyjczycy będą gościnni dla graczy z Rip City? Kto wygra pojedynek w Spectrum Center? Czy znów czeka na nas overowa noc? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą analizę! Let’s go!
Toronto Raptors – Portland Trail Blazers: typy i kursy bukmacherskie (24.01.2022)
Bilans Toronto Raptors: 22-21
Dinozaury złapały delikatną zadyszkę! Ekipa z Kanady wygrała w pewnym momencie aż sześć spotkań z rzędu, pokonując Milwaukee Bucks, Los Angeles Clippers, Utah Jazz czy New York Knicks! Aktualnie w sześciu kolejnych pojedynkach zaliczyli aż cztery porażki, mocno ograniczając swoje ofensywne możliwości. Nick Nurse musi szukać nowych rozwiązań, które przyniosą jego zespołowi kolejną dobrą serię! Dziś jest świetna okazja na poprawę humorów jego podopiecznych oraz kibiców. Do Kanady przyjeżdża ekipa z Portland, która jest w nieco lepszej dyspozycji aniżeli gospodarze. Taki układ tym bardziej powinien pomóc graczom z Toronto, którzy lepiej sobie radzą z lepszymi ekipami czy tymi, które aktualnie prezentują lepszy basket. Warto zaznaczyć, że Raptors nie wygrali z Trail Blazers od ponad dwóch lat!
Skorzystaj z kodu promocyjnego TOTALBET już dziś i zagraj z nami NBA z zakładem bez ryzyka aż do 250 PLN!
W ostatnim spotkaniu podopieczni Nicka Nurse’a pokonali Washington Wizards czteroma oczkami! Czarodzieje kontrolowali przebieg jedynie pierwszej i ostatniej kwarty, co jednak nie przyniosło zwycięstwa. Udane środkowe kwarty w wykonaniu graczy z Toronto przyniosły im przewagę aż dwudziestu czterech punktów! Kluczem do sukcesu okazał się Scottie Barnes, który wbił aż dwadzieścia siedem oczek oraz zebrał aż osiem piłek. Akompaniował mu Fred VanVleet, który popisał się dorobkiem dwudziestu jeden punktów oraz aż dwunastu kluczowych podań! Pascal Siakam dołożył od siebie dokładnie tyle samo oczek co skrzydłowy. Skrzydłowy występujący na pozycji centra zebrał dodatkowo siedem piłek oraz rozdał cztery asysty. Gary Trent Jr. wpisał na swoje konto jedynie trzynaście punktów, zbiórkę oraz jedno kluczowe zagranie. Bliski double double był OG Anunoby, który zainkasował dwanaście oczek oraz aż dziewięć reboundów. Czy Kanada będzie dziś niedostępna dla rywali?
Bilans Portland Trail Blazers: 19-26
Ciężki sezon dla kibiców Rip City, którzy jednak są w dalszym ciągu dobrej myśli! W tym momencie ich zespół plasuje się na dziesiątej pozycji, czyli ostatniej dającej możliwość gry w dodatkowym turnieju przed rundą play-off! Drużyna ze stanu Oregon w końcu zaczęła wygrywać, a ma to duży związek z powrotem CJ’a McColluma do składu. Portland Trail Blazers wygrali trzy razy w pięciu ostatnich pojedynkach. Całkiem solidny bilans, jak na zespół, który w dalszym ciągu radzi sobie bez swojego lidera Damiana Lillarda! W dodatku ekipa Chaunceya Billupsa nie może skorzystać z usług Larry’ego Nance’a, Normana Powella oraz Cody’ego Zellera.
W ostatnim pojedynku Portland Trail Blazers pokonało Boston Celtics po fenomenalnej końcówce! Co ciekawe, pojedynek ekipy z Rip City skończył się dokładnie takim samymi wynikiem jak ostatni mecz Toronto Raptors! Drużyna Chauneya Billupsa odrobiła w ostatniej kwarcie stratę aż jedenastu oczek, zatrzymując Bostończyków bez punktu przez siedem minut! Wyśmienite zawody rozegrał Jusuf Nurkić, który zdobył aż dwadzieścia dziewięć punktów, siedemnaście zbiórek oraz sześć asyst. Akompaniował mu CJ McCollum, który popisał się dorobkiem dwudziestu czterech oczek, pięciu zebranych piłek oraz czterech asyst. Dobre zawody rozegrał Anfernee Simons, który dołożył do wyniku dwadzieścia jeden punktów, dwie zbiórki oraz cztery kluczowe podania. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Ben McLemore, który zainkasował dwanaście oczek oraz trzy reboundy. Czy dziś drużyna z Oregonu zaskoczy graczy z kanadyjskiego zespołu?
Co typuję w tym spotknaniu?
Długo zastanawiałem się nad najlepszym zakładem na to spotkanie, aż w końcu postanowiłem postawić na swoją pierwszą myśl! Celuję w powyżej 21,5 punktów CJ McColluma! Skąd taki pomysł? Przede wszystkim w dalszym ciągu na parkiecie nie zobaczymy Damiana Lillarda oraz Normana Powella. Brak obu koszykarzy to okazja dla CJ’a, który nie tylko powinien zagrać nieco dłużej, a przede wszystkim powinien oddać więcej rzutów! Istotne mogą być dziś właśnie minuty, które na całe szczęście powinny dziś wynieść nieco ponad pół godziny. McCollum wrócił kilka dni temu po kontuzji, lecz już ostatnio spędził na parkiecie pełne trzy kwarty. Rozgrywający lubi grać bez Damiana! W dwudziestu pięciu ostatnich pojedynkach aż dwadzieścia jeden razy przebił dzisiejszy próg! Jego średnia wynosi dokładnie dwadzieścia siedem oczek, gdy na parkiecie ma nieco więcej swobody. Warto dodać, że w ostatnich trzech pojedynkach z Toronto Raptors zdobywał kolejno: 29, 23 oraz 30 punktów! Według mnie to właśnie CJ McCollum będzie dziś motorem napędowym ekipy ze stanu Oregon!
Chcesz więcej typów z koszykówki?
Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Charlotte Hornets – Atlanta Hawks: typy i kursy bukmacherskie (24.01.2022)
Bilans Charlotte Hornets: 26-20
Szerszenie miały swoje problemy pod koniec zeszłego roku, lecz wszystko zaczyna wracać do normy! W pięciu kolejnych pojedynkach zanotowali aż cztery zwycięstwa, przegrywając niespodziewanie jedynie z Orlando Magic! Ekipa z Charlotte utrzymuje siódmą lokatę w konferencji wschodniej, choć ich przewaga nad kolejnymi miejscami jest bardzo mała i wynosi zaledwie trzy zwycięstwa. Podopieczni Jamesa Borrego potrzebują dziś zwycięstwa, by w lepszych nastrojach zmierzyć się z bezpośrednim rywalem w walce o kolejną rundę! NBA jest jednak bardzo nieprzewidywalne, więc możemy się spodziewać przeróżnych scenariuszy na dzisiejszy pojedynek w Spectrum Center!
W ostatnim starciu podopieczni Jamesa Borrego pokonali bez najmniejszych problemów Oklahomę City Thunder. Dzisiejsi gospodarze nie pozwolili rywalom na zdobycie ani stu punktów, sami zdobywając ich aż sto dwadzieścia jeden! Po raz kolejny zobaczyliśmy popis graczy z Charlotte! Tym razem najlepszym punktującym został Terry Rozier, który popisał się dorobkiem dwudziestu czterech punktów, pięciu zbiórek oraz dziewięciu kluczowych podań. Dwadzieścia dwa oczka zainkasował na swoim koncie Miles Bridges, który dodatkowo zebrał aż czternaście piłek oraz zaliczył cztery asysty. Wybitne zawody rozegrał P.J. Washington, który zdobył aż dwadzieścia punktów oraz sześć reboundów! Gordon Hayward wpisał na swoje konto szesnaście oczek, siedem zbiórek oraz cztery kluczowe podania. Kolejny raz blisko triple double był LaMelo Ball, który zdobył dziesięć punktów, dziewięć reboundów oraz osiem asyst. Dobre, choć krótkie zawody rozegrał Mason Plumlee, który popisał się dorobkiem ośmiu oczek oraz sześciu zebranych piłek. Czy Szerszenie wygrają dziś po raz czwarty z rzędu?
Bilans Atlanta Hawks: 20-25
Drużyna Jastrzębi gra poniżej oczekiwań, choć w głównej mierze jest to spowodowane niedostępnością liderów! Atlanta Hawks zajmuje aktualnie dopiero dwunastą pozycję w swojej konferencji, wyprzedzając jedynie Indianę Pacers, Detroit Pistons oraz Orlando Magic. Bilans Atlanty Hawks w pięciu ostatnich pojedynkach to trzy zwycięstwa! Dzięki temu udało im się nieco polepszyć całokształt ostatnich tygodni, lecz w dalszym ciągu utrzymują stratę kilku zwycięstw do rywali wyżej. Nate McMillan korzysta z rewelacyjnego Trae Younga, który w ostatnim tygodniu gra na najwyższym poziomie. Jedynym minusem dla szkoleniowca Atlanty Hawks będzie dziś nieobecność Bogdana Bogdanovicia i ewentualny brak Kevin Huertera oraz Danilo Gallinariego.
W ostatnim pojedynku Jastrzębią udało się pokonać Miami Heat! Kluczowe punkty zdobył w tym spotkaniu Clint Capela, który praktycznie przypieczętował zwycięstwo Hawks z ekipą Erika Spoelstry. Najlepszy na parkiecie okazał się Trae Young, który wbił aż dwadzieścia osiem punktów, trzy zbiórki oraz siedem asyst. Akompaniował mu Kevin Huerter, który zainkasował dwadzieścia jeden oczek, dwa reboundy oraz cztery kluczowe podania. John Collins popisał się dorobkiem piętnastu punktów oraz siedmiu zbiórek. Cichym bohaterem został De’Andre Hunter, który zdobył swoje pierwsze double double w tym sezonie! Skrzydłowy zainkasował trzynaście oczek oraz dziesięć reboundów! Czy Atlanta Hawks może liczyć dziś na łatwe zwycięstwo?
Co typuję w tym spotkaniu?
Szykuje nam się naprawdę ciekawy spektakl, który w moim odczuciu może zakończyć się solidnym overem! Ja jednak mocno zraziłem się do tego typu zakładów po ostatnim razie, że skorzystam po prostu ze sprawdzonych środków. Mój typ to powyżej 19,5 punktów Milesa Bridgesa! Skąd ten pomysł? Przede wszystkim skrzydłowy Charlotte Hornets przeżywa swój najlepszy okres w karierze! W pięciu kolejnych pojedynkach bez problemu ładował minimum dwadzieścia oczek. Zresztą jego średnia również idealnie wpisuje się pod dzisiejszy over! Warto jednak zauważyć, że Miles w ostatnich spotkaniach oddaje bardzo dużo prób rzutowych, co powinno jedynie służyć ewentualnemu overowi w dzisiejszym pojedynku! W siedmiu kolejnych pojedynkach nie zszedł poniżej szesnastu rzutów, a jego skuteczność utrzymuje się na równym poziomie, no może poza wpadką z Milwaukee Bucks, kiedy zainkasował jedynie siedemnaście oczek. Istotą tego zakładu jest jednak fakt, że Atlanta Hawks to w tym momencie najgorsza defensywa w całej lidze NBA! W ostatnich piętnastu pojedynkach stracili praktycznie najwięcej punktów, co dziś może mieć kluczowe znaczenie przy obstawiania overowych wyników pojedynczych zawodników. Warto zauważyć, że Miles Bridges rozpoczynał mecz z Hawks w pierwszej piątce jedynie pięć razy i aż czterokrotnie notował powyżej 19,5 punktów! Za każdym razem grał zdecydowanie powyżej pół godziny, a jedynie w tym sezonie zdobywał z Atlantą kolejno 32 oraz 35 punktów! W moim odczuciu dziś szykuje się kolejny over Milesa Bridgesa, dlatego bez większych skrupułów skorzystam właśnie z takiego zakładu! Powodzenia!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: PressFocus
Doświadczenie: Zagranie.com to jego pierwsza przygoda w świecie typerskich analiz. Przez wiele lat budował swoją wiedzę na temat NBA, by dzielić się wszystkim, czego tylko się nauczył poprzez kolejne artykuły. Z portalem związany od połowy 2020 roku. Przede wszystkim skupia się na amerykańskim baskecie, ale nie pogardzi międzynarodową koszykówką, koszem 3x3 czy piłkarską La Ligą! Wykształcenie: Łukasz ukończył Wydział Nauk o Ziemi na Uniwersytecie Śląskim z tytułem Inżyniera Zagrożeń Środowiskowych ze specjalizacją GIS. Nie zamierza rezygnować z poszerzania wiedzy, co zaowocowało już artykułem naukowym dla czasopisma "Forest". Zainteresowania: Łukasz od dziecka pasjonuje się mapami. Mógłby spędzić nad nimi całe dnie, dlatego praca w branży GIS-owej jest dla niego czystą przyjemnością. Ze sportem związany jest również od małego. Aktualnie piłkarz amator w Katowickiej Lidze Szóstek w drużynie CAR LAB Ogniem i Szklanką oraz koszykarz amator w Rudzkiej Amatorskiej Lidze Koszykówki w drużynie Dazynt Team. Pierwszą jego miłością była piłka nożna, która dalej jest głęboko zakotwiczona w sercu. Poznał piękno tego sportu poprzez grę FC Barcelony i nawet w trudnych chwilach ich nie opuścił. Mimo wszystko NBA jest jego sportową miłością numer jeden! Kibicuje Phoenix Suns, a jego ulubionym koszykarzem jest Devin Booker. Razem z nim podąża do spełnienia maksymy Kobe'go Bryanta: "Be Legendary"!
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: