Skupiony Ben zapewni stabilną defensywę Nets? Gramy z NBA o 400 PLN

skupiony gracz Nets: Ben Simmons; NBA 20.11.2022

Wczoraj zabrakło jedynie kilka punktów San Antonio Spurs, by cieszyć się z wygranej. Dziś powalczymy o powrót na zieloną ścieżkę, a pomóc w tym mają nam dwa ciekawe wydarzenia na amerykańskich parkietach. W pierwszej kolejności wybierzemy się na starcie Brooklyn Nets z Memphis Grizzlies. Na dokładkę zajrzymy co słychać w stanie Ohio, gdzie Cleveland Cavaliers zmierzy się z Miami Heat. Czy braki kadrowe pomogą gospodarzom w zainkasowaniu pewnego zwycięstwa? Kto zdobędzie dziś najwięcej punktów dla swojego zespołu? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją koszykarską analizę! Let’s go!

300 zł bez ryzyka w 3 bonusach (zwrot na konto główne) + 35 zł freebety

Brooklyn Nets – Memphis Grizzlies: typy i kursy bukmacherskie (21.11.2022)

Bilans Brooklyn Nets: 7-9

Bilans Memphis Grizzlies: 10-6

Dziś nieco krócej o każdym z zespołów, bo skupię się bardziej na samych typach. Brooklyn Nets zmierzy się z Memphis Grizzlies. Obie ekipy w ostatnich pięciu pojedynkach zainkasowały identyczny bilans, trzy zwycięstwa i dwie porażki. Dziś zdecydowanym faworytem są gospodarze, którzy nie tylko mają przewagę własnego parkietu, a przede wszystkim nieco mocniejszą pierwszą piątkę. Doskonale zdaję sobie sprawę, że Kevin Durant w ostatnim czasie narzekał na wygląd wyjściowego składu, lecz ich dzisiejsi rywale przyjadą do Nowego Jorku ze sporym osłabieniu. Zabraknie dziś na nowojorskich parkietach Ja Moranta, Desmonda Bane’a, Jarena Jacksona Jr. oraz Danny’ego Greena. W drużynie z Brooklynu sytuacja pod względem kontuzji wygląda nieco lepiej. Zabraknie jedynie TJ Warrena oraz Nicolasa Claxtona. Czy zawodnicy Nets wykorzystają swoją szansę na zwycięstwo z w teorii lepiej spisującą się ekipą Niedźwiadków?

W ostatnim meczu Brooklyn Nets zmierzyło się z Portland Trail Blazers. Gracze z Nowego Jorku mogą uznać wyjazd za udanych, bo zwycięstwo z Rip City to nie lada wyczyn. Kluczem do sukcesu okazał się Kevin Durant, który zdobył aż trzydzieści pięć punktów, zebrał osiem piłek oraz rozdał trzy asysty. Akompaniował mu Ben Simmons, który popisał się double double. Były gracz Philly popisał się piętnastoma oczkami, trzynastoma reboundami oraz siedmioma kluczowymi podaniami. Dwadzieścia punktów wpadło na konto Yuty Watanabe, który dodatkowo zainkasował siedem zbiórek. Co ciekawe, triple double popisał się Royce O’Neale, który popisał się jedenastoma oczkami, dziesięcioma reboundami oraz jedenastoma kluczowymi podaniami. Piętnaście punktów wpadło jeszcze na konto Joe Harrisa, który dorzucił od siebie trzy zbiórki oraz cztery asysty. Czy Nets pokona dziś Niedźwiadki? Pamiętajcie, by skorzystać z kodu promocyjnego w Fortunie, by w pełni cieszyć się z ciekawych zakładów na NBA!

Memphis w poprzedniej kolejce spokojnie pokonało Oklahomę City Thunder. Prowadzenie od samego początku zakończyło się przewagą jedenastu punktów. Kluczowym zawodnikiem był Jaren Jackson Jr., który zdobył dwadzieścia pięć punktów oraz dwanaście zbiórek. Double double wpadło również na konto Ja Moranta, który popisał się dziewiętnastoma oczkami, jedenastoma asystami oraz siedmioma reboundami. John Konchar zdobył dokładnie tyle samo punktów co lider, dodatkowo dokładając od siebie aż dziesięć reboundów. Szesnaście oczek zainkasował Dillion Brooks, a punkt mniej zainkasował Santi Aldama. Czy Memphis czeka porażka z Brooklyn Nets?

Co typuję w tym spotkaniu?

W pierwszej kolejności celuję w zwycięstwo minimum pięcioma oczkami w wykonaniu Brooklyn Nets! Skąd taki pomysł? Kevin Durant narzekał i narzekał, aż w końcu doczekał się świetnego występu swoich kolegów. Taki trend może się utrzymać nieco dłużej, o ile dziś wykorzystają braki kadrowe rywali z Memphis. Kluczem mojego zakładu są właśnie braki podopiecznych Taylora Jenkinsa. Brak Ja Moranta, Desmonda Bane’a oraz JJJ nie jest dobrym prognostykiem przed ciężkim starciem z Nets. Warto podkreślić, że dzisiejsza konfrontacja obu ekip to okazja dla Brooklynu na rewanż za porażkę sprzed prawie miesiąca. Wtedy dwójka nieobecnych (Morant i Bane) zdobyli po trzydzieści osiem punktów! Liczę, że gospodarze powalczą dziś o pewne zwycięstwo z delikatną przewagą na poziomie minimum pięciu punktów. Rewanże w NBA znane są z odwrotnych wyników, a to jedynie wskazuje na Brooklyn Nets. Oby i tym razem ta niepisana zależność miała swoje odzwierciedlenie dzisiaj w nocy!

Dorzucam do tego powyżej 212,5 punktów! Wydaję mi się, że linia naprawdę przyjemna do gry. Ostatnie pięć konfrontacji obu ekip to aż pięć overów i to na nieco większym pułapie. Przypomnę, że pierwsze starcie w tym sezonie zakończyło się potężnym wynikiem ponad 250 punktów! Oczywiście dzisiejszy brak liderów w składzie Memphis Grizzlies może mieć wpływ na końcowy wynik. Liczę jednak, że tak niski próg zostanie przełamany. Nets u siebie zaliczyło do tej pory pięć overów w siedmiu spotkaniach na własnym parkiecie. Niedźwiadki na wyjazdach jedynie raz w tym sezonie zeszli poniżej dzisiejszego progu. Liczę, że zobaczymy otwarte spotkanie, które padnie łupem gospodarzy!

Brooklyn Nets wygra minimum 5 punktami + powyżej 212,5 punktów
Kurs: 2.30
Graj!

grupa_nba_promo_button_neg

Cleveland Cavaliers – Miami Heat: typy i kursy bukmacherskie (21.11.2022)

Bilans Cleveland Cavaliers: 9-6

Bilans Miami Heat: 7-9

Gospodarze przegrali w pewnym momencie aż pięć spotkań z rzędu! Na całe szczęście w ostatnim pojedynku udało im się ograć Charlotte Hornets, choć niedosyt poprzedniego tygodnia pozostał do dzisiaj. Dziś szansa na kolejne zwycięstwo, tym bardziej że rywal przyjedzie do Ohio w mocno osłabionym składzie. Problemy kadrowe Erika Spoelstry są widoczne gołym okiem. Lista kontuzjowanych zapełnia się w drastycznym tempie, a przecież składy są ograniczone w ilość zawodników. Już w ostatnim meczu Miami Heat miało do dyspozycji jedynie dwóch graczy na ławce rezerwowych! Czy dziś zawodnicy Cleveland Cavaliers zainkasuje pewne zwycięstwo?

W ostatnim meczu Cavs popisali się zwycięstwem po dogrywce z Szerszeniami! Koniec końców udało im się przerwać fatalną serię pięciu porażek z rzędu, a wszystko za sprawą rewelacyjnego Dariusa Garlanda. Młody gracz Cavaliers zainkasował aż czterdzieści jeden punktów oraz sześć asyst. Akompaniował mu Donovan Mitchell, który zdobył trzydzieści cztery oczka, cztery reboundy oraz sześć kluczowych podań. Double double wpadło na konto Evana Mobleya oraz Jarretta Allena. Pierwszy z nich zainkasował aż dwadzieścia jeden punktów, osiemnaście zbiórek oraz pięć asyst. Drugi ze środkowych zdobył dokładnie dwadzieścia oczek oraz zebrał dwanaście piłek. Czy Cavs wykorzystają dziś swoją szansę?

Miami w siódemkę prawie pokonało Washington Wizards. W szczęściu przeszkodziły dodatkowe minuty, które padły łupem ekipy ze stolicy. Co ciekawe, prawie każdy gracz Heat zainkasował wynik dwucyfrowy! Jedynie Jamal Cain popisał się gorszym rezultatem, choć dla większości ten zawodnik jest noname’em! Dwadzieścia cztery punkty, dziesięć zbiórek oraz piętnaście asyst to wynik Kyle’a Lowry’ego, który ciągnął swój zespół przez cały mecz. Lider Miami Heat spędził na pakiecie ponad pięćdziesiąt minut, co jest niewyobrażalnym wynikiem! Nie będę przytaczał statystyk innych graczy, którzy po prostu wykorzystali swój czas na parkiecie podczas nieobecności większości składu. Czy Heat czeka dziś porażka? Przypominam o bonusie w Fortunie, dzięki któremu można pograć dzisiejsze typy NBA bez ryzyka do 600 PLN!

300 zł bez ryzyka w 3 bonusach (zwrot na konto główne) + 35 zł freebety

Co typuję w tym spotkaniu?

Celuję w zwycięstwo Cleveland Cavaliers różnicą minimum pięciu punktów! Identyczny zakład jak wcześniej. Braki kadrowe są największym problemem gości, którzy w nogach mają za sobą blisko godzinny maraton! Aż czterech graczy spędziło na parkiecie ponad czterdzieści minut! Dziś skład Miami Heat może wyglądać nieco lepiej. Mimo wszystko Cavs wydają się pewniejsi. Cenne zwycięstwo z Charlotte powinno jedynie zachęcić podopiecznych JB Bickerstaffa do walki o kolejną wygraną! Co ważne, Kawalerzyści wygrali swoje praktycznie wszystkie pojedynki! Dla kontrastu goście na wyjeździe wygrali zaledwie raz! Liczę, że własny parkiet oraz braki kadrowe Miami Heat zadecydują o zwycięstwie gospodarzy różnicą minimum pięcioma oczkami!

Dorzucam do tego powyżej 204,5 punktów! Cavs na własnym parkiecie zainkasowało aż pięć overów w sześciu kolejnych domowych starciach. Ich dzisiejsi rywale w tym sezonie popisali się dokładnie takim samym wynikiem overów w wyjazdowych starciach. Na pierwszy rzut oka widać, że zakład jest naprawdę bardzo ciekawym rozwiązaniem na dzisiejszy pojedynek. Warto podkreślić, że ofensywa Cavs znajduje się w tym momencie w pierwszej dziesiątce NBA! Średnio inkasują 116 oczek. Miami Heat pod tym względem znajduje się na drugim końcu, choć 110 punktów na mecz nie jest złym wynikiem. Wydaję mi się, że Kawalerzyści będą dziś bardzo aktywni pod koszem rywala, tym bardziej że mają czym postraszyć! Dwieście pięć punktów to naprawdę niski próg, więc z przyjemnością z niego skorzystam. Powodzenia!

Cleveland Cavaliers wygra minimum 5 punktami + powyżej 204, punktów
Kurs: 1.98
Graj!

kupon nba 20.11 na dwa mecze NBA

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Fot. z okładki: Press Focus

 

  • Tagi

Zaloguj się aby dodawać komentarze