GP Austrii – Formuła 1: typy i kursy bukmacherskie, 10.07.2022
Typy na Grand Prix Austrii w Formule 1. Po sobotnim emocjonującym sprincie pora na wyścig na pełnym dystansie i o zdecydowanie większą pulę punktową. Duet Ferrari znów będzie próbować zabrać się za Maxa Verstappena, ale czy zespół tym razem wie jaką strategię przybrać? Czy Ferrari samo się nie wykluczy z tej rywalizacji? Dziś w moich typach walkę o czołowe miejsca pozostawię czołówce, a sam zaglądam w środek stawki, gdzie może być bardzo ciekawie! Graj typy na Formułę 1 w STS i odbierz zakład bez ryzyka do 100 PLN!
OD DEPOZYTU: 600 zł
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIE
Charakterystyka toru w Spielbergu
Jedna z ciekawszych pętli w kalendarzu. Mimo, że jest krótka, bo ma zaledwie 4,318 km, to jest dość zróżnicowana – ma szybką sekcję, w której są aż trzy strefy DRS, a druga część okrążenia to szerokie łuki. Łącznie to tylko 10 zakrętów, ale miejsc do wyprzedzania można znaleźć więcej niż na niejednym torze, o czym wczoraj próbował dowiedzieć się Lewis Hamilton jadąc pół wyścigu za Mickiem Schumacherem. Najnowsza konfiguracja toru w Spielbergu pochodzi z 2011 roku, a trzy lata później Formuła 1 wróciła do regularnej jazdy na tej nitce. Limity toru sporo namieszały w kwalifikacjach, mogą też wpłynąć na losy wyścigu, jeśli ktoś będzie próbował je regularnie naginać. Próby jazdy na limicie źle się skończyły dla bolidów Mercedesa w piątkowe popołudnie, a wczoraj ich ofiarą stał się Sebastian Vettel.
Przetasowania po sprincie
Sporo zyskał w sobotnim wyścigu Sergio Perez, co oznacza, że Max Verstappen będzie mógł liczyć na swojego zespołowego kolegę. Lewis Hamilton także pokazał, że jego maszyna powoli zaczyna być konkurencyjna. I choć Brytyjczyk wiele czasu spędził za bolidami Haasa, to dziś po dobrym starcie może włączyć się o walkę w czołówce. Posypały się też kary – Fernando Alonso po wpadce mechaników, która skutkowała brakiem startu w sprincie i następnie wymianie części wystartuje z końca stawki, podobnie jak Valtteri Bottas, o czym wiedzieliśmy już przed startem weekendu wyścigowego. Mimo że Verstappen dowiózł pole position do mety i wygrał sprint, to szybsze od niego były bolidy Ferrari. Zarówno Carlos Sainz jak i Charles Leclerc wykręcili lepsze czasy okrążeń, a także widać różnicę w poszczególnych sektorach na korzyść ekipy z Maranello. Walka w czołówce może być bardzo pasjonująca, a jeśli spojrzymy na prognozy pogody i zapowiadany deszcz, to te emocje nam się mogą podwoić. Być może czarnym koniem okaże się samochód Alpine i Esteban Ocon za kierownicą, który prezentuje bardzo dobre tempo przez cały weekend?
Valtteri Bottas vs Guanyu Zhou
Wewnętrzna walka pomiędzy bolidami Alfy Romeo wydaje się być dość interesująca jeśli spojrzymy na to co proponują bukmacherzy. Ich zdaniem Chińczyk nie jest w tej rywalizacji faworytem. Zhou wystartuje z 13. miejsca, natomiast Fin stanie na 19. polu startowym. Tempo Alfy wygląda bardzo dobrze na prostych, o czym świadczy rekord pierwszego sektora ustanowiony przez Zhou we wczorajszym sprincie. Sześć pozycji różnicy to całkiem sporo, a celem dla Alfy Romeo będzie co najmniej jeden bolid w punktach. Chińczyk na starcie jest bliżej tego celu i jeśli wszystko potoczy się dobrze na starcie, to prawdopodobnie strategia wyścigowa zespołu będzie ustalana pod Guanyu Zhou. Sam kierowca po potężnym wypadku na Silverstone nie wygląda jakby go w ogóle dotyczył. Bottas nie będzie miał łatwej przeprawy od pierwszych okrążeń, bo obok niego staną Alonso, Vettel, czy nieobliczalni Tsunoda i Albon. Kurs 2.20 na lepszy wyścig w wykonaniu Zhou to moim zdaniem dobra opcja do ataku. Jeśli nie przekonuje Cię ten typ, to pamiętaj, że razem z naszym kodem promocyjnym możesz zagrać ten typ za bonus.
Lando Norris vs Lance Stroll
Brytyjsko-kanadyjska para, która w tym sezonie jeździ zdecydowanie poniżej oczekiwań. O ile z kierowcą Aston Martina wielkie nadzieje nie są wiązane, bo ten na tle rywali wygląda po prostu kiepsko, tak McLaren nie jest w stanie odnaleźć się w nowych realiach i odstaje wyraźnie od czołówki. Po sprincie pomarańczowym bolidom udało się zyskać kilka pozycji i kto wie, czy Lando Norris i Daniel Riccardo nie powalczą dziś o punkty w wyścigu. Pomiędzy Norrisem i Strollem będzie tylko Australijczyk. Samochody zawodzą obu panów z tej pary, ale umiejętności są zdecydowanie po stronie kierowcy McLarena. Także tempo wyścigowe Norris ma wyraźnie lepsze przez cały weekend. Brytyjczyk był szybszy o pół sekundy w kwalifikacjach, mimo że stracił połowę pierwszego treningu. W sobotę na 1/3 dystansu wyścigu Norris odjechał Strollowi na 10 sekund i wydaje się, że historia powtórzy się także dziś. Lando jest w tej parze wyraźnym faworytem.
fot. PressFocus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: