ATP i ATP Challenger: wracamy do debla i gramy bez ryzyka!

Piłeczka na korcie z zieloną mączką

Bukmacher STS ponownie uraczył nas możliwością skorzystania z “Zakładu bez ryzyka”, więc dlaczego mielibyśmy tego nie zrobić! W środę zajmiemy się tym, co będzie się działo w turniejach rangi ATP oraz ATP Challenger Tour – odpowiednio w Marsylii oraz w niemieckiej Koblencji. Miejmy nadzieję, że gra podwójna okaże się dla nas szczęśliwa!

Odbierz nawet 1499 PLN na start!

Tylko dziś i tylko u nas – 230 złotych w zakładzie bez ryzyka!

Kod promocyjny: ZAGRANIE

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Andre Begemann / Florin Mergea – N. Sriram Balaji / Jeevan Nedunchezhiyan

Andre Begemann i Florin Mergea to niezwykle doświadczeni debliści, którzy po perturbacjach zdrowotnych, które spowodowały u nich krótszą, bądź dłuższą przerwę od gry w tenisa, nadal chcą wrócić do ścisłej czołówki, w której byli wcześniej. Obaj w swojej karierze wygrywali turnieje rangi ATP, a także byli w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o grę podwójną. Niemiec i Rumun współpracują ze sobą od 2019 roku, w którym razem wygrali trzy turnieje rangi ATP Challenger. Wprawdzie Begemann nie najlepiej czuje się na szybkich nawierzchniach, albo po prostu korty ziemne to jego ulubione środowisko, to jednak w przypadku tak doświadczonego zawodnika, który w karierze rozegrał kilkaset meczów, nie ma to tak ogromnego znaczenia. Z drugiej strony Mergea zawsze dobrze odnajdywał się w halowych rozgrywkach.

Spodziewam się, że Begemann i Mergea w 2020 roku będą musieli rozegrać kilka turniejów na poziomie ATP Challenger, ale jestem wręcz przekonany, że taka sytuacja nie będzie trwać wiecznie i doświadczony duet, oczywiście przy odrobinie szczęścia, wróci tam, gdzie jego miejsce – od głównego cyklu. Pierwsze małe kroczki w tę stronę mogą zrobić w Koblencji, gdzie na inaugurację ich rywalami będą Hindusi – N. Sriram Balaji oraz Jeevan Nedunchezhiyan, którzy mimo wspólnych inklinacji deblowych, przez wiele lat rozegrali razem tylko kilkanaście spotkań, co nie najlepiej świadczy o ich współpracy (była ona jedynie sporadyczna). Dla obu rywalizacja w hali jest raczej nowością – i nawet, jeśli dobrze czują się na hardzie, to jednak w Europie rywalizują rzadko, dlatego warunki w Koblencji mogą ich zaskoczyć.

Pozycje rankingowe obu duetów są podobne, ale w przypadku Begemanna i Mergei są one bardzo niemiarodajne, bowiem ich miejsce jest na pewno w TOP 100 rankingu deblowego, a kto wie, czy także nie w TOP 50. Dopóki startują w Challengerach, bardzo często będziemy mieli okazję korzystać z promocji bukmacherów, w postaci wysokich kursów na ich wygrane. Tak jest także i tym razem. Wprawdzie po drugiej stronie siatki staną solidni rywale, którzy w debla bez wątpienia potrafią grać, to jednak w starciu z niemiecko-rumuńskim duetem mogą wyjść blado.

Nasz typ: Begemann / Mergea wygrają
Kurs: 1.55

Wesley Koolhof / Nikola Mektić – Jonathan Erlich / Andrei Vasilevski

Wesley Koolhof i Nikola Mektić to para, na którą w ostatnich tygodniach stawiam konsekwentnie – po prostu wbrew temu, co pokazują ich pierwsze wspólne wyniki, jestem przekonany o ich ogromnym potencjale. Chociaż ich tegoroczny bilans – trzy wygrane oraz trzy porażki – nie jest fatalny, to jednak w ich dotychczasowej grze brakuje regularności, wygrania dwóch meczów z rzędu, rozegrania kilku spotkań w jednym tygodniu, a co za tym idzie – nabrania rytmu meczowego. O ich umiejętności i przystosowaniu do gry deblowej nie ma co dywagować – w końcu mowa o odpowiednio 16., oraz 22. tenisiście w rankingu gry podwójnej. A statystyki jedynie potwierdzają, że rywalizacja na kortach halowych nie jest im obca – bilans Koolhofa to 73-49, a jego chorwackiego partnera: 65-54. W pierwszej rundzie w Marsylii wygrali wyrównany mecz z parą Tomislav Brkic / Marin Cilic, który moim zdaniem może być przełomowy.

Koolhof wraz z Mekticiem o awans do półfinału francuskich zawodów powalczą z Jonathanem Erlichem i Andreiem Vasilevskim. To również jest duet, na którego stawiałem w ubiegłym tygodniu, ale znajdujący się na zupełnie innym etapie. O ile reprezentant Izraela to gracz obyty we wszelakiej rywalizacji w głównym cyklu, tak jego partner z Białorusi po sukcesach w ATP Challenger Tour dopiero się uczy gry w tourze. Takie turnieje, jak chociażby ten ubiegłotygodniowy w Pune, to dla nich szansa bo to impreza ATP, ale słabiej obsadzona, natomiast już w Marsylii grają duety ze ścisłego topu. Vasilevski może się pochwalić znakomitym bilansem w hali (100-42), ale nie można się tym sugerować, bowiem 80 procent z tych spotkań to mecze wygrane na poziomie ITF.

Erlich i Vasilevski jeszcze kilka dni temu byli w Indiach, czyli rywalizowali w zupełnie innych warunkach. W pierwszej rundzie w Marsylii trafili na Challengerowy duet – Chenga-Penga Hsieha i Denysa Molchanova, dlatego nie mieli problemów z ich pokonaniem. W środę zmierzą się z deblistami ze ścisłej czołówki. Choć jeszcze nie do końca zgranymi i nie będącymi w najlepszej formie, to jednak deblistami ze ścisłej czołówki. Przy tak wystawionych kursach, które są wręcz równe, z dużym optymizmem kieruję swój typ w stronę holendersko-chorwackiej pary.

Nasz typ: Koolhof / Mektić wygrają
Kurs: 1.86

Zasady promocji:

  • kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 230 PLN zwrotu (minus podatek).
  • Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: ZAGRANIE
  • Naliczenie zakładu bez ryzyka automatycznie na podstawie kodu: ZAGRANIE
  • Akcja łączy się z bonusem powitalnym.
  • Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany otrzymasz zwrot.
  • Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
  • Maksymalna wysokość bonusu będzie pomniejszona o podatek od gry.

Zaloguj się aby dodawać komentarze