Noc w NBA: 2/2 we wtorek – w środę będzie 3/3?

Igor Kaminski

15:00, 15 listopada 2017

Aktualizacja: 18:12, 9 grudnia 2019

Nowy tydzień, świeża głowa i od razu lepsza skuteczność. Oba typy z wczoraj okazały się trafne! Boston Celtics pewnie wygrali z Brooklyn Nets, przez cały mecz kontrolując wynik. Obrona San Antonio Spurs funkcjonowała świetnie i Dallas Mavericks zdołali zdobyć 91 punktów (w tym zaledwie 60 przez trzy kwarty). Wczoraj Dirk Nowitzki, który jest na głównym zdjęciu tego artykułu na szczęście dla nas nie trafiał.

Na dzisiaj mam przygotowane dla Was trzy propozycje.

Dołącz do grona ludzi śledzących NBA i podziel się swoją opinią -> Typy NBA – grupa dyskusyjna.

Do przygotowania kuponu użyłem oferty Fortuny. Jeśli nie masz jeszcze konta na Fortunie to skorzystaj z bonusu bez depozytu dla czytelników Zagranie. Zaraz po rejestracji otrzymasz darmowe 20 PLN na obstawianie.

 Oferta tylko z kodem promocyjnym: 20free

Zdarzenie:Kemba Walker poniżej/powyżej 21.5 punktów meczu Charlotte Hornets – Cleveland Cavaliers

Typ: powyżej

Kurs: 1.82

O Cleveland Cavaliers i ich kiepskim początku sezonu zostało napisane chyba wszystko, zwłaszcza o ich postawie w obronie. Lebron James i jego koledzy tracą średnio aż 112.5 punktów w meczu, co stawia ich na 28. miejscu w NBA. Jeszcze gorzej wygląda to pod względem efektywności defensywnej (ilość punktów traconych na 100 posiadań), gdzie Cavaliers są ostatni. Powody? Brak dobrych obrońców i (przede wszystkim) chęci. Im się po prostu nie chce bronić.

Dzisiejszym rywalem Kawalerzystów będą Charlotte Hornets, który jest najlepszym graczem Kemba Walker.

Walker w obecnych rozgrywkach zalicza średnio 21.7 punktów na mecz (najwięcej w Hornets). Myślę, że można go uznać za jednego z dziesięciu najlepszych rozgrywających w NBA. A wiemy, że konkurencja na ten pozycji jest niezwykle silna. Ostatnie rozgrywki były najlepsze w jego karierze, czego efektem był debiut w Meczu Gwiazd. W swoim życiowym sezonie wystąpił czterokrotnie przeciwko Cavaliers i zdobywał odpowiednio: 21, 24, 37 i 28 punktów. Widać, że ten zespół mu zwyczajnie leży. Kemba jest niesamowicie szybki, więc zatrzymanie go jest naprawdę trudnym zadaniem. Dodaj do tego jego świetne panowanie nad piłką i umiejętność gry w pick&rollu, a otrzymasz gracza o bogatym wachlarzu ofensywnym.

Spójrzmy na popisy obwodowych graczy rywali (rozgrywających lub rzucających obrońców) przeciwko defensywie Kawalerzystów w ostatnich sześciu meczach:

• Tim Hardaway Jr – 28 punktów, 10/20 z gry (średnia w sezonie 17.2)
• Dennis Smith Jr – 21 punktów, 8/16 z gry (15.8)
• James Harden – 35 punktów, 13/14 z osobistych (30.7)
• Malcolm Brogdon – 22 punkty, 9/17 z gry (15.1)
• Dennis Schröder – 28 punktów, 9/13 z gry, 8/8 z osobistych (19.8)
• Bradley Beal – 36 punktów, 12/19 z gry, 11/3 z osobistych (23.8)

Łatwo zauważyć, że przeciwko Cavaliers zawodnicy grają dużo lepiej niż przeciwko innym rywalom. Cóż, jeżeli grasz z tak kiepską defensywą, to nie masz problemu w zdobywaniu punktów. Proste. A z tej grupy jedynie James Harden jest lepszym graczem niż Walker (no, może jeszcze Beal), więc powinniśmy się spodziewać eksplozji ofensywnej lidera Charlotte Hornets.

Czy ktoś go zatrzyma? Czy któryś z czwórki: Iman Shumpert, Dwyane Wade, Derrick Rose, JR Smith może to zrobić? Nie sądzę. Cleveland Cavaliers mają duże problemy w defensywie i jak widać, nie mogą sobie poradzić z graczami obwodowymi rywali. Myślę, że Kemba Walker obnaży słabość defensywy mistrzów Wschodu i z łatwością przekroczy 21 punktów.

Do analizy użyłem Darmowy Skarb Kibica NBA przygotowany przez naszą redakcję. Żeby mieć jak największe szanse na celny typ, warto przyjrzeć się dokładnie drużynom, ich wynikom, statystykom itd. Dzięki temu zmaksymalizujemy szansę na zysk. 

Zdarzenie: handicap New York Knicks – Utah Jazz -4.5/+4.5  

Typ: New York Knicks

Kurs: 1.84

Utah Jazz (6-8) stracili w off-season swoich dwóch najlepszych strzelców (Gordona Haywarda i George’a Hilla). Tu pojawił się mały problem, bo w tej drużynie po prostu brakuje graczy, którzy mogą seryjnie zdobywać punkty – Rodney Hood zawodzi, Ricky Rubio nadal nie umie rzucać (skuteczność 24.3% z gry w ostatnich czterech meczach), a Rudy Gobert jest zagrożeniem tylko w okolicy obręczy. Ten zespół nie ma praktycznie talentu w ataku, więc postawiono na obronę; to obroną mają wygrywać mecze. Jazzmani mają w tym sezonie jedną z lepszych defensyw w NBA – 6. miejsce w lidze pod względem traconych punktów (100.3) i efektywności w obronie (103.2). Na razie efekty tego są średnie, bo bilans 6-8 daje 10. miejsce na Zachodzie.

Sytuacji tego zespołu nie poprawia kontuzja Rudy’ego Goberta. Francuz opuści minimum miesiąc w związku urazu kolana. Jest to olbrzymia strata dla tego zespołu, bo Gobert to jeden z trzech najlepszych obrońców w lidze i jest zdecydowanie najbardziej istotnym graczem tej drużyny.

New York Knicks (7-6) w ostatnich meczu pokazali swój potencjał, prowadząc aż +23 z Cleveland Cavaliers. Ostatecznie przegrali, ale widać, że ten zespół jest dużo lepszy, niż się spodziewano. A zauważ, że Kristaps Porzingis zagrał bardzo słaby mecz, trafiając zaledwie 7 z 21 rzutów z gry i 4/7 z osobistych. Gdyby Łotysz wystąpił na swoim normalnym poziomie, myślę, że gospodarze wygraliby tamto starcie. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Tim Hardaway Jr, który zanotował aż 28 punktów i 10 zbiórek, a Enes Kanter dołożył odpowiednio 20/16.

Jazz są osłabieni brakiem Goberta i stoją przed bardzo trudnym zadaniem w dzisiejszym meczu. Liczę na odrodzenie Porzingisa, który w meczach na własnym parkiecie zalicza średnio 31 punktów przy skuteczności 53%. Nie widzę nikogo, kto mógłby go zatrzymać. Dlatego spodziewam się pewnej wygranej New York Knicks.

Zdarzenie:Minnesota Timberwolves – San Antonio Spurs 1. drużyna zdobędzie punktów (razem z dogrywką) 106.5

Typ: poniżej

Kurs: 1.88

San Antonio Spurs (9-5) w trzecim meczu z rzędu zatrzymali swoich rywali poniżej 95 punktów: 94 Chicago Bulls, 94 Milwaukee Bucks, 91 Dallas Mavericks. Zauważ, że Mavs mieli zaledwie 60 oczek po trzech kwartach. W całym sezonie Spurs pozwalają rywalom na jedynie 99 punktów, co stawia ich na trzecim miejscu w lidze. Greg Popovich może być dumny ze swoich graczy, chociaż doskonale wiemy, że nigdy nie jest. W końcu to perfekcjonista w każdym calu.

Minnesota Timberwolves (8-5) zajmuje czwarte miejsce w Konferencji, ale ostatnie mecze to lekka zadyszka tego zespołu. Zwłaszcza w ataku Leśne Wilki mają problemy – najpierw zaledwie 101 punktów przeciwko Golden State Warriors, później tylko 110 punktów przeciwko najgorszej obronie w lidze, czyli Phoenix Suns. W ostatnim meczu Wolves zdobyli 109 punktów, ale zrobili to w meczu z Utah Jazz bez Rudy’ego Goberta. Dzisiejszy rywal będzie z pewnością dużo bardziej wymagający.

Timberwolves tylko dwa razy w ostatnich dwunastu spotkaniach ze Spurs przekroczyli 100 punktów, więc spodziewam się, że klątwa będzie trwać. Oczywiście, Leśne Wilki są w tym sezonie lepszym zespołem w ofensywie, ale obrona Spurs w ostatnich meczach jest naprawdę dobra. Moim zdaniem linia 106.5 punktów nie zostanie przekroczona.

Tak prezentuje się gotowy kupon. Za 100 PLN możemy wyciągnąć trochę ponad 550 PLN.

Powodzenia!