KS Industria u siebie przeciwstawi się srebrnym medalistom zeszłorocznej LM? Gramy o 212 PLN
Czwartkowego wieczoru zakończy się 3. kolejka Ligi Mistrzów szczypiornistów. Drugiego dnia zmagań w tej serii o następne punkty powalczą piłkarze ręczni KS Industrii Kielce oraz ORLEN-u Wisły Płock. Obie drużyny staną 25 września przed bardzo trudnym zadaniem. Za takie uchodzi ogranie obu finalistów zeszłorocznej edycji EHF Champions League. Co prawda nie można wykluczyć wiktorii naszych teamów, lecz będzie oto bardzo trudno w starciu z niemieckimi gigantami.
FREEBETY: 150 zł + 25 zł + 25 zł + 10 zł + 5 zł
DISCORD: 10 zł
KS Industria Kielce – Fuechse Berlin: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (25.09.2025 r.)
Szczypiorniści broniący barw gospodarzy z różnym szczęściem radzą sobie w tej edycji EHF Ligi Mistrzów. Najpierw zaskakująco, ponieważ bardzo wysoko zwyciężyli w 1. spotkaniu. U siebie ograli Kolstad różnicą aż 11 trafień. Do tego zdobyli Superpuchar Polski i z przytupem weszli w ligowe granie. Tymczasem praktycznie przez ani chwilę nie byli w stanie dorównać w Lizbonie tamtejszemu Sportingowi. Z kolei Fuechse w EHF Lidze Mistrzów dosłownie gra jak z nut.
Ostatni raz kielczanie rywalizowali ze srebrnym medalistą zeszłorocznej Champions League właśnie w tamtym sezonie. Pierwsza batalia zakończyła się triumfem dzisiejszych przyjezdnych (27:33), a druga remisem po 37. Tym samym to niemiecka drużyna awansowała do strefy ćwierćfinałów. Teraz też zmierzą się 2-krotnie, lecz jeszcze w fazie grupowej. Z tym, że polski zespół ponownie jest stawiany w roli underdoga. Sympatycy KS Industrii najbardziej obawiają się tego, jak trener ich teamu ustawi skład, kiedy nie może skorzystać z usług Artsema Karaleka. Wspomniany zawodnik został zawieszony na 1 mecz w rozgrywkach klubowych za faul popełniony w Lizbonie.
Fanów KS Industrii zastanawia też to, z jakiej strony dziś pokaże się bramkarski duet. Jeszcze w 1. kolejce Ferlin zdołał wypracować wynik 44% skuteczności, a Morawski 42%. Z kolei już w 2. serii spotkań rzadko kiedy byli w stanie odbić piłkę po rzucie któregoś ze szczypiornistów Sportingu Lizbona. Co prawda w tamtym spotkaniu nie mogli liczyć na aż taką pomoc linii defensywnej, jak to miało miejsce w starciu z Kolstadem, ale… Są to zbyt czołowi golkiperzy, by pozwalać sobie na aż tak niską skuteczność. W ostatnim czasie w kieleckich szeregach pojawiły się też drobne urazy oraz zakażenia Covid-19. Dlatego też w zasadzie nawet remis z Fuechse Berlin będzie bardzo miłą niespodzianką.
Szanse na wygraną naszej drużyny są tym mniejsze, ponieważ srebrni medaliści zeszłorocznej EHF Ligi Mistrzów od dłuższego czasu prezentują więcej niż solidnie. Ubiegły sezon zakończyli zdobywając jeszcze tytuł mistrza Niemiec. Natomiast ten rozpoczęli od zdobycia Superpucharu Niemiec. Patrząc na same wyniki, można by powiedzieć, że ich fani nie mają powodów do niepokoju. Tymczasem z pracą w klubie pożegnał się (już w tym sezonie!) Jaron Siewert – pierwszy trener oraz Stefan Kretzschmar – dyrektor sportowy. Ich miejsca zajął Nicolej Krickau, który wcześniej był związany np. z GOG Handbold. Te roszady przełożyły się na mieszane rezultaty „Lisów” w Bundeslidze, lecz też na same zwycięstwa w EHF Champions League.
Stawiający typ dnia na to spotkanie przed dokonaniem ostatecznego wyboru, powinni też zwrócić uwagę, jak wyglądały wszystkie poprzednie rywalizacje między tymi zespołami. Pozwoli to zauważyć, że kielecka KS Industria w EHF LM ograła „Lisy” tylko raz. Tej sztuki dokonali w sezonie 2010/2011, pokonując Fuechse przed własną publicznością. Nasz team wygrał jeszcze jeden mecz kontrolny. Z kolei niemiecka drużyna była lepszą 2-krotnie w starciach o stawkę.
Statystyki:
- Zespół kieleckiej KS Industrii zwyciężał już w sumie 6-krotnie w poprzednich 7 domowych grach.
- Drużyna Fuechse Berlin triumfowała łącznie 7 razy w ostatnich 8 wyjazdowych konfrontacjach.
- Szczypiorniści kieleckiej KS Industrii przystąpią do tego meczu będąc po porażce ze Sportingiem (41:37).
- Ich ostatnie starcie w EHF LM – mające miejsce w kwietniu tego roku – zakończyło się remisem po 37.
- W ostatnich 5 występach piłkarze ręczni KS Industrii Kielce 4-krotnie rzucali przeszło 36 goli, a raz 33.
- Dotychczas te kluby mierzyły się 5-krotnie. Po 2 razy zwyciężał każdy z teamów, lecz nasi w ’11 i ’21 r.
- Drużyna KS Industrii Kielce w poprzednich 5 spotkaniach łącznie aż 4 razy traciła ponad 26 bramek.
- Zespół Fuechse Berlin w ostatnich 5 grach zwyciężał 3-krotnie i ani razu w tej edycji EHF Ligi Mistrzów.
- W ich rywalizacjach każda z drużyn zawsze rzucała ponad 20 bramek i tylko raz ani jedna nie uzbierała ponad 30 trafień.
Co obstawiać?
Bukmacherzy są przekonani, że po zwycięstwo sięgną szczypiorniści Fuechse Berlin. Są tego tak pewni, że np. w Fortunie kurs na wygraną przyjezdnych wynosi 1.71, a na ewentualny triumf gospodarzy już 2.62. Wystawiona różnica dosłownie nie ma prawa dziwić.
Oto naszemu zespołowi przyjdzie dziś walczyć o punkty z teoretycznie lepszym od nich rywalem. W dodatku Tałant Dujshebaev nie będzie mógł skorzystać z jednego z czołowych swoich graczy, który został zawieszony za popełnienie zbyt brutalnego faulu na szczypiorniście Sportingu. Oprócz tego kielczanie nie mają już aż tak żelaznej defensywy jak na samym początku sezonu, co było widać, choćby w Lizbonie. Natomiast „Lisy” wyglądają jak zespół, który „pozwala” sobie mieć problemy w lidze, lecz już na europejskich salonach rozdaje karty.
W poprzedniej kolejce przekonał się o tym Aalborg, który w Berlinie przegrał wynikiem 31:28. Natomiast wcześniej HBC Nantes pełniąc rolę gospodarza uległo Fuechse rezultatem 34:40! Podsumowując, zdecydowanie więcej okoliczności przemawia na rzecz zwycięstwa przyjezdnych niż KS Industrii Kielce.
S.C. Magdeburg – ORLEN Wisła Płock: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (25.09.2025 r.)
Niemniej trudne wyzwanie czeka na „Nafciarzy”. Aktualnym mistrzom Polski przychodzi rywalizować o punkty z ubiegłorocznymi złotymi medalistami EHF Ligi Mistrzów. W dodatku o tę wygraną przyjdzie im powalczyć jeszcze na wyjeździe! Dlatego też, mimo że samo starcie jest reklamowane mianem hitu kolejki, to niewiele przemawia na rzecz wygranej przyjezdnych.
Szanse na wygraną polskiej drużyny są niewiele, choćby z racji tego, że ich trener nie ma do dyspozycji aż tak klasowych zawodników. Magdeburczycy to zespół kompletny na każdej pozycji. Choćby na pozycji bramkarza ich szkoleniowiec może korzystać z jednego z najmocniejszych tercetów w Europie, czyli: Sergeya Hernandeza, Mateja Mandicia oraz Nikoli Portnera. Przy czym tak naprawdę od pozycji golkipera dopiero rozpoczyna się plejada gwiazd. O tym, jak zwartym są teamem można było się przekonać, choćby w poprzednich 2 meczach tegorocznej EHF Ligi Mistrzów. W nich okazali się lepszymi od mistrza Francji – PSG (37:31) i FC Barcelony (22:21).
Jeśliby skupić się na indywidualnych wyróżnieniach, to należałoby czym prędzej wskazać nazwisko Omara Ingi Magnussona. To właśnie on jest 7. najlepszym strzelcem całych rozgrywek. W ciągu raptem 2 spotkań zdobył aż 14 bramek. W dodatku jest jednym z najskuteczniejszych egzekutorów rzutów karnych. Najczęściej asystuje mu Gisli Kristjansson. Ich rola jest tym większa, że w obecnej dyspozycji to najpewniej oni będą prowadzić S.C. Magdeburg do 8. wygranej w historii nad ORLEN-em Wisłą Płock.
Statystyki:
- Piłkarze ręczni S.C. Magdeburga sięgali po triumfy 19-krotnie w poprzednich 20 spotkaniach.
- Drużyna ORLEN-u Wisły Płock wygrywała łącznie 10 razy w ostatnich 11 występach, w tym 2 w LM.
- Szczypiorniści S.C. Magdeburga zwyciężali 8-krotnie w poprzednich 9 występach w EHF Lidze Mistrzów.
- Zawodnicy ORLEN-u Wisły Płock zawsze triumfowali w ostatnich 6 wyjazdowych starciach.
- Magdeburczycy triumfowali w sumie 6 razy w poprzednich 7 domowych występach w EHF Champions League.
- Gisli Kristjansson z 9 asystami jest aktualnie 6. najlepiej asystującym zawodnikiem tej edycji EHF Ligi Mistrzów.
- Te teamy mierzyły się 9 razy. Magdeburczycy wygrywali 7-krotnie, a po razie wygrywała Wisła i był remis.
- Bramkarz S.C. Magdeburga – Sergey Hernandez notuje w tym sezonie EHF LM skuteczność 34%.
- W ich ostatnim spotkaniu – mającym miejsce w lutym ’24 r. – Magdeburczycy triumfowali wynikiem 28:22.
- W ich 9 potyczkach Magdeburczycy 5-krotnie przekraczali barierę 30 bramek, a „Nafciarze” raz.
- W ostatniej kolejce ligowej faworyci zremisowali po 31 z Erlangen, a ORLEN Wisła wygrała 26:37.
- Magdeburscy szczypiorniści w tym sezonie EHF Ligi Mistrzów wygrywali rezultatami 37:31 i 21:22.
- Piłkarze ręczni ORLEN-u Wisły Płock w poprzednich 5 spotkaniach aż 4-krotnie tracili ponad 25 bramek.
Co obstawiać?
Bukmacherzy są przekonani, że szczypiorniści broniący barw „Nafciarzy” nie będą w stanie nawet zagrozić Magdeburczykom. Do takiego wniosku można dojść, kiedy zauważy się wystawione kursy na ten mecz np. w Fortunie. U tego operatora mnożnik na wiktorię gospodarzy wynosi raptem 1.20, a na triumf przyjezdnych aż 5.70. Różnica jest rzeczywiście wysoka, ale wygląda na wystawioną jak najbardziej zasadnie.
„Nafciarze” zdążyli – również w tym sezonie – zasłynąć z tego, że walczą do końca i to nawet wtedy, kiedy mierzą się z utytułowanymi przeciwnikami. Byli w stanie ograć, choćby OTP Bank – Pick Szeged. Wówczas grając na Węgrzech rzucili 34 bramki, a stracili 33 gole. Z kolei w ostatniej serii gier u siebie wywiązali się z obowiązku, jakim było zwyciężenie nad słabszym HC Zagrzeb. Oprócz tego zgodnie z planami radzą sobie w ORLEN Superlidze, w której po 3 kolejkach mają na koncie komplet oczek.
Podsumowując, co do typu dnia, a w zasadzie typu piłki ręcznej na to spotkanie, to obstawiam z kodem promocyjnym STS-u, że Magdeburczycy okażą się lepszymi i w 1. połowie, i po końcowym gwizdku. Podejmuje się tego wskazania, ponieważ ta niemiecka drużyna jest obecnie w za wysokiej formie, aby „Nafciarze” mieli realne szanse im zagrozić. Nasz team z pewnością powalczy, ale najprawdopodobniej podzieli los kieleckiej KS Industrii w Lizbonie.
Propozycja kuponu:
fot. Tomasz Fafara/PressFocus
(0) Komentarze