Trudny rywal na początek: Polska podejmie Słowenię na EuroBaskecie – analiza, typy, Totolotek bonus

Już dzisiaj Polacy rozpoczną walkę o medale mistrzostw Europy w koszykówce. O 12:45 nasi koszykarze zmierzą się ze Słowenią, z którą wygrali 4 lata temu na EuroBaskecie. Czy historia się powtórzy?

Planujesz śledzić losy polskiej drużyny? Dodatkowych emocji dostarczą Ci oczywiście zakłady bukmacherskie. Aby skorzystać z oferty legalnych bukmacherów, pamiętaj, że musisz się zarejestrować. Dzięki temu zyskasz na przykład w Totolotku bonus, jeden z najatrakcyjniejszych na rynku.

Kliknij w poniższy baner, przejdź rejestrację i zdobądź bonus Totolotka!

Bukmacher Totolotek - bonus na start 500 PLN i 25 PLN

Chcesz dowiedzieć się więcej?

Totolotek bonus – czytaj dalej

Polska – drużyna przez duże D

Podopieczni Mike’a Taylora przystępują do turnieju w bardzo dobrych nastrojach. Bilans sparingów Polaków to 7-4. Podczas przygotowań do mistrzostw Europy Biało-Czerwoni pokonali takie zespoły jak: Łotwa, Niemcy, Rosja, pokazując, że mogą walczyć z każdym.

Na lidera kadry wyrósł Mateusz Ponitka, Adam Waczyński z każdym meczem grał coraz lepiej, a Przemek Karnowski pokazał swój wielki (dosłownie i w przenośni) potencjał.

Mike Taylor stworzył drużynę, która gra ze sobą już kolejny rok i widać tego efekty. Tutaj nie ma miejsca na indywidualności- tu na sukces pracuje cała drużyna.

Jednak Polacy w dzisiejszym meczu nie będą faworytami.

Słowenia – trójgłowy potwór

W trakcie przygotowań do mistrzostw Europy nasi dzisiejsi rywale wygrali 4 z 7 spotkań, jednak w porażkach byli gorsi od rywali łącznie tylko o 11 punktów.

O sile Słoweńców stanowi trzech zawodników: grający w NBA w barwach Miami Heat Goran Dragić, rewelacja Euroligi 18-letni Luka Doncic i Anthony Randolph, który z Realem Madryt zdobył wicemistrzostwo Euroligi, a kiedyś uważano go za wielki talent.

Dragic to 30-letni rozgrywający, który reprezentuje barwy Miami Heat. W zeszłym sezonie zaliczał 20 punktów, będąc czołowym najlepszym strzelcem drużyny z gorącej Florydy. Łukasz Koszarek podkreśla, że Słowenia to bardzo silny rywal, a ich najważniejszym graczem naszych dzisiejszych rywali jest właśnie Dragic:

,,Bardzo dobrze znamy Słowenię, pracowaliśmy nad ich zagrywkami. Nasi trenerzy widzieli ich w akcji. Nie możemy spalić się mentalnie, musimy pokazać to, co trenujemy od kilku lat. Będziemy rywalizowali na maksa, ale mam nadzieję, że też trochę szczęście się do nas uśmiechnie. Wszystko w tym zespole zaczyna się od Dragicia, to jest ich kluczowy zawodnik.”

Doncic z kolei jest uznawany za najlepszego Europejczyka młodego pokolenia. Słoweniec planuje w przyszłym roku zgłosić się do draftu i wiele klubów widzi go jako czołowy prospekt kolejnego naboru. A trzeba zwrócić uwagę, że według ekspertów draft 2018 ma być jednym z najsilniejszych w ostatnich latach.

Randolph to niespełniony talent w NBA. Uważano go za drugiego Kevina Garnetta. Jak widać, nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. Z USA przeniósł się do Europy, gdzie stał się dobrym graczem. Aktualnie reprezentuje barwy Realu Madryt.

Siłą Słoweńców są zawodnicy obwodowi. Dragic i Doncic to moim zdaniem najlepszy duet obwodowy na tych mistrzostwach. Mateusz Ponitka i Adam Waczyński nie dość, że będą musieli zdobywać punkty, to muszą jeszcze skupić się po drugiej stronie parkietu. Zatrzymanie obwodowych rywali będzie kluczem do zwycięstwa w dzisiejszym meczu.

Słoweńcy grają niskim składem i lubią grać szybko. Bardzo ważne będzie, żeby nasi zawodnicy szybko wracali do obrony, żeby ograniczyć łatwe punkty rywali.

Swoich szans Biało-Czerwoni muszą szukać pod koszem. Dużo będzie zależeć od Damiana Kuliga, Arona Cela, a przede wszystkim Przemka Karnowskiego. Nasi dzisiejsi rywale nie dysponują dobrymi podkoszowymi i to jest szansa dla Biało-Czerwonych. Warto zwrócić uwagę, że środkowy Słoweńców Gasper Vidmar to klubowy kolega Kuliga, więc jego ulubione zagrania podopieczni Mike’a Taylora będą znali z pierwszej ręki.

Historia na naszą korzyść

W 2013 roku oba zespoły zmierzyły się podczas mistrzostw Europy w Słowenii. Podczas tamtego EuroBasketu Polacy pokonali gospodarzy 71-61. Z tamtego składu zostało 6 zawodników. Zamiast Gortata, Kelatiego i Lampego, liderami kadry są w tym momencie Karnowski, Ponitka i Waczyński. Miejmy nadzieję, że 4 lata później historia się powtórzy i Biało-Czerwoni po raz kolejny pokonają reprezentację Słowenii.

Pora na obiad? Nic z tych rzeczy

Polacy zagrają już o 12:45 polskiego czasu (13:45 miejscowego). O tej porze prędzej zjesz lunch, niż na zobaczysz mecz koszykówki. Wyobraź sobie, jak trudnym zadaniem dla koszykarzy będzie gra tak wcześnie. Jednak Polacy wydają się dobrze przygotowani do tego wyzwania. Kapitan reprezentacji, Adam Waczyński, twierdzi, że Polacy odrobili lekcję i są gotowi do gry o tak wczesnej porze:

,,Przeprowadziliśmy bardzo dużo treningów właśnie o tej godzinie. Będziemy dobrze przygotowani, to dla nas nie jest zaskoczenie. W Hiszpanii taka godzina rozpoczęcia spotkania to nic dziwnego.”

Typy na mecz Polska – Słowenia

Zdecydowanym faworytem tego spotkania są Słoweńcy, ale to jest pierwszy spotkanie w tym turnieju, więc tak naprawdę może paść każdy wynik. To jest loteria. Nie będę bawił się w typowanie końcowego rezultatu, bo mecz otwarcia rządzi się swoimi prawami.

Mam jednak kilka innych propozycji.

Ciekawym typem na to spotkanie jest to, że któryś z zawodników zdobędzie 19 punktów lub więcej. ForBet za to zdarzenie proponuje przelicznik 2.30. Doncic błyszczał w sparingach. 18-latek miał choćby występ na 27 punktów przeciwko Chorwacji. W ekipie Słoweńców możemy liczyć na dobrą postawę Dragicia, a w ekipie Mike’a Taylora dużo punktów powinni rzucić Ponitka i Waczyński, który z każdym gra coraz lepiej.

Kolejny typ, który moim zdaniem warto zagrać to ilość asyst Łukasza Koszarka. Linia wynosi 4.5 i myślę, że Łukasz tego pułapu nie przekroczy. ForBet wystawił na to kurs 2.05. Koszarek w sparingach nie błyszczał. Mimo tego, że wychodzi w pierwszej piątce, to większe minuty gra A.J. Slaughter. Niewątpliwie warte spróbowania.

Żeby nie było tak niepatriotycznie, to mam kolejny typ, tym razem na korzyść Polaków. Linia 12.5 dla Adama Waczyńskiego wydaje się jak najbardziej do zdobycia. Waca na początku przygotowań był kompletnie bez rytmu, ale im bliżej turnieju, tym spisywał się lepiej. Pamiętamy, jak dobrze grał podczas ostatniego EuroBasketu. Wierzę, że Adam, jako kapitan, zagra na miarę swoich możliwości i zdobędzie dużo punktów. Za to zdarzenie bukmacher oferuje kurs 1.70.

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze