Noc faworytów w NBA? Gramy z NBA o 246 PLN
Wczorajszy singiel trafiony! Wszystkie trzy zdarzenia zaświeciły się na zielono i to bez najmniejszego problemu! Dziś trzeba pójść za ciosem, tym bardziej że ostatnie dni z NBA przynoszą naprawdę spory zysk! Dzisiaj w NBA kilka naprawdę ciekawych spotkań. Ja jednak skuszę się na te wydarzenia, gdzie faworyci powinni grać pierwsze skrzypce. W pierwszej kolejności wybiorę się do Kaseya Center, gdzie Miami Heat zmierzy się z Memphis Grizzlies. Na dokładkę dobieram starcie pomiędzy San Antonio Spurs oraz Oklahomą City Thunder. Czy faworyci zainkasują dziś po pewnym zwycięstwie? Czy możemy się spodziewać jakichś niespodzianek dzisiejszej nocy? Przekonamy się już w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!
Miami Heat – Memphis Grizzlies: typy i kursy bukmacherskie (25.01.2024)
Na wstępie zaznaczę, że dzisiejszy kupon będzie korzystał z opcji BetBuildera, gdzie można łączyć kilka zakładów z jednego meczu! Przypomnę Ci, że zakładając konto w ComeOn z naszego linku, możesz zagrać pierwszy zakład bez ryzyka do 200 PLN! Gospodarze dzisiejszego pojedynku w ostatnim czasie dokonali pewnych zmian w swoim zespole! Miami Heat zatrudniło Terry Roziera z Charlotte Hornets, pozbywając się przy okazji Kyle’a Lowry’ego! Zdecydowanie dla podopiecznych Erika Spoelstry ta wymiana może przynieść więcej korzyści aniżeli strat, w końcu były gracz Szerszeni jest w stanie zaoferować im znacznie więcej punktów czy asyst. Wzbogacenie Miami Heat o kolejnego strzelca to również krok w przód z myślą o NBA Play-offs! Ekipa Żar plasuje się aktualnie na szóstym miejscu w Konferencji Wschodniej, a ich przewaga nad Indianą Pacers jest naprawdę niewielka. Miami w dziesięciu kolejnych potyczkach zainkasowało pięć zwycięstw oraz pięć porażek. Na ich niekorzyść w walce o postseason wpłynęły jednak ostatnie trzy porażki z rzędu, kolejno z Toronto Raptors, Atlantą Hawks oraz Orlando Magic. W szczególności ostatnie spotkanie z Magikami kompletnie im nie wyszło! Podopieczni Erika Spoelstry zainkasowali zaledwie osiemdziesiąt siedem punktów, a wszystko to na skuteczności z gry zaledwie 37%. W dodatku pozwolili rywalom na znacznie więcej celnych rzutów i więcej zebranych piłek. Nie pomogło double double Bama Adebayo, który zainkasował dwadzieścia dwa punkty, jedenaście zbiórek oraz siedem asyst. Akompaniował mu Jimmy Butler, który popisał się piętnastoma oczkami, czterema reboundami oraz dwoma kluczowymi podaniami. Tyler Herro zdobył jedynie dwanaście punktów, a Caleb Martin zainkasował na swoim koncie jedenaście oczek, cztery reboundy oraz cztery kluczowe podania. Czy Miami Heat zakończy dziś swoją kiepską serię?
Miami Heat vs Memphis Grizzlies
- MIAMI HEAT
- MEMPHIS GRIZZLIES
Niedźwiadki w tym sezonie już raczej mogą się pożegnać z marzeniami o grze w NBA Play-offs! Podopieczni Taylora Jenkinsa już do końca sezonu zasadniczego będą musiały sobie radzić bez swojego lidera – Ja Moranta, który doznał kontuzji ramienia. Bez niego gra Niedźwiadków nie porywa na kolana, co zresztą doświadczyliśmy już na początku sezonu i doświadczamy również w tym momencie. Memphis Grizzlies to aktualnie trzynasty zespół Konferencji Zachodniej. Wyprzedzają tylko Portland Trail Blazers oraz San Antonio Spurs, czyli dwie najbardziej tankujące ekipy. Taylor Jenkins musi dziś postawić po raz kolejny na swoich głębokich zmienników! Poza składem są praktycznie wszyscy najważniejsi gracz. Nie zobaczymy Ja Moranta, Marcusa Smarta, Derricka Rose’a, Jake LaRavii, Brandona Clarke’a oraz Desmonda Bane’a. Rezerwowi Memphis Grizzlies starają się, jak tylko mogą, co zresztą udowodnili w pojedynku z Toronto Raptors, gdzie udało im się niespodziewanie zainkasować zwycięstwo! Niedźwiadki kontrolowały przebieg całego meczu od pierwszej syreny, deklasując rywala swoją skutecznością zza łuku oraz znacznie większą ilością rzutów z gry. Najlepiej w barwach Memphis Grizzlies spisał się Jaren Jackson Jr., który zainkasował dwadzieścia siedem punktów, cztery zbiórki oraz pięć asyst. Akompaniował mu Luke Kennard, który popisał się dziewiętnastoma oczkami, trzema reboundami oraz siedmioma kluczowymi podaniami. Osiemnaście punktów oraz dziesięć zbiórek wpadło na konto Vince Williamsa. Santi Aldama zakończył mecz z dziesięcioma oczkami, czterema reboundami oraz czterema kluczowymi podaniami. Czy osłabione Niedźwiadki mogą dziś sprawić niespodziankę w Miami?
Co typuję w tym spotkaniu?
Wspominałem już nie raz, że najlepsze typy NBA wychodzą w BetBuilderze, więc z przyjemnością skorzystam z tej cudownej opcji! Dziś wybrałem dla Ciebie dwa zdarzenia z tego spotkania, które będą tyczyły się po jednym zawodniku z każdej drużyny oraz wyniku meczu. W pierwszej kolejności celuję w minimum piętnaście punktów Tylera Herro! Skąd taki pomysł? W całym sezonie koszykarz Miami Heat inkasuje średnio dwadzieścia dwa oczka na mecz. W dwudziestu czterech występach zainkasował on na swoim koncie aż dwadzieścia overów, co daje nam ponad 83% pokrycia dzisiejszego progu. W istocie nie wyobrażam sobie, by Tyler Herro nie wykorzystał dziś swojego potencjału w starciu z jedną z gorszych ekip NBA! W dodatku koszykarz Miami Heat rozegra dziś mecz przed własną publicznością, gdzie czuje się znacznie lepiej aniżeli na wyjazdach. Warto zauważyć, że Tyler w sześciu ostatnich występach zaliczył aż pięć overów, z czego ten jeden jedyny under był spowodowany brakiem minut, bo Herro zagrał jedynie osiem minut, podczas których zdobył sześć punktów. Pięć overów to jednak kolejno: dziewiętnaście, dwadzieścia dwa, dwadzieścia cztery, dwadzieścia trzy oraz dwadzieścia cztery oczka. Memphis Grizzlies pozwalało w ostatnich pojedynkach na siódmy najwyższy wynik skuteczności rywali, co z pewnością jest sporym atutem dzisiejsze propozycji overu! W moim odczuciu Tyler Herro spokojnie zainkasuje dziś minimum piętnaście punktów!
Dorzucam do tego zwycięstwo Miami Heat z handicapem -3,5 punktów! Skąd taki pomysł? Nie ma lepszego momentu na przerwanie serii trzech spotkań bez zwycięstwa aniżeli mecz z osłabionymi rezerwami Memphis Grizzlies! Miami Heat potrzebuje dziś pewnego zwycięstwa, by umocnić się na szóstym miejscu w Konferencji Wschodniej. Sezon zaczyna nabierać rumieńców, więc powoli jest coraz mniej czasu na jakiekolwiek wtopy. Obie drużyny dzieli w tym sezonie przepaść. W dodatku w tym momencie gospodarze na papierze mają pierwszą piątkę o poziom czy nawet dwa wyżej aniżeli goście. Miami Heat już raz w tym sezonie pokonało Memphis Grizzlies i dziś liczę na powtórkę! Podopieczni Erika Spoelstry w tym sezonie w 75% rozegranych pojedynków pokonywali rywala przynajmniej czterema oczkami, więc taki próg nie powinien dziś stanowić dla nich najmniejszego problemu! W moim odczuciu Miami Heat przed własną publicznością powinno sięgnąć po zwycięstwo!
San Antonio Spurs – Oklahoma City Thunder: typy i kursy bukmacherskie (25.01.2024)
Podopieczni Gregga Popovicha plasują się na ostatnim miejscu w Konferencji Zachodniej, lecz wcale nie są najgorszą ekipą w NBA! San Antonio Spurs wygrało praktycznie dwa razy więcej spotkań aniżeli Detroit Pistons, które okupuje ostatnie miejsce w Konferencji Wschodniej. W dodatku wyprzedzają oni również Washington Wizards, choć tu różnica, jaka dzieli obie ekipy to zaledwie jedno zwycięstwo!Ekipa Gregga Popovicha w dziesięciu ostatnich pojedynkach zainkasowała nawet trzy zwycięstwa, pokonując Detroit Pistons, Charlotte Hornets oraz Washington Wizards Mimo wszystko ostatni pojedynek z Philadelphią 76ers nie zakończył się już tak dobrym rezultatem! Tym razem jednak wszyscy zapamiętają ten mecz San Antonio Spurs, a wszystko za sprawą Joela Embiida, który zainkasował aż siedemdziesiąt punktów oraz osiemnaście zbiórek! To właśnie Kameruńczyk przyćmił całą grę SAS, która wyglądała tej nocy naprawdę dobrze. Podopiecznym Gregga Popovicha tym razem nie brakowało skuteczności z gry czy walki pod koszem. Mimo wszystko byli za słabi w defensywie, by zatrzymać wielkiego Joela! San Antonio nie pomógł nawet świetny występ Victora Wembanyamy, który zainkasował aż trzydzieści trzy punkty, siedem zbiorek oraz dwie asysty. Devin Vassell dorzucił od siebie dwadzieścia dwa oczka, cztery reboundy oraz dziewięć kluczowych podań. Jeremy Sochan popisał się czternastoma punktami, ośmioma zbiórkami oraz czterema asystami. Doug McDermott zainkasował trzynaście oczek oraz pięć reboundów. Julian Champagnie popisał się dwunastoma punktami, a dokładnie tyle samo oczek zapisał na swoim koncie Tre Jones. Czy San Antonio Spurs zaskoczy dziś Oklahomę City Thunder?
Oklahoma City Thunder nie zwalnia tempa! Podopieczni Marka Daigneaulta plasują się na samym szczycie Konferencji Zachodniej. Na swoim koncie mają już aż trzydzieści zwycięstw i tylko trzynaście porażek. W dziesięciu ostatnich pojedynkach zainkasowali oni aż siedem zwycięstw, w tym trzy ostatnie z rzędu! Wszystko w tej drużynie funkcjonuje tak, jak należy! Młodzież w pełni zasługuje na NBA Play-offs, choć przed nimi jeszcze druga połowa sezonu, by udowodnić wszystkim, że są godni walki o mistrzowski pierścień! Ostatni ich występ to skromne zwycięstwo nad Portland Trail Blazers. Podkreślę słowo “skromne”, bo OKC wygrało zaledwie dwoma oczkami, po naprawdę dramatycznej końcówce. Jeszcze na pół minuty przed końcem pojedynku to Rip City prowadziło trzema oczkami po trójce Anfernee Simonsa. Mimo wszystko ostatnie słowa należały przede wszystkim do Jalena Williamsa, który pokusił się o cztery oczka. Sam mecz był wyśmienity. Zobaczyliśmy serię Oklahomy City Thunder oraz Portland Trail Blazers. W dodatku świetny występ zaliczył Shai Gilgeous Alexander, który zainkasował aż trzydzieści trzy punkty, sześć zbiórek oraz dziesięć asyst. Akompaniował mu Jalen Williams, który popisał się dziewiętnastoma oczkami, czterema reboundami oraz dwoma kluczowymi podaniami. Aaron Wiggins zdobył tego wieczoru trzynaście punktów oraz zebrał trzy piłki. Chet Holmgren popisał się dziesięcioma zbiórkami, choć zainkasował on jedynie osiem oczek. Czy Oklahoma City Thunder gładko przejedzie się po rywalach z San Antonio?
Co typuję w tym spotkaniu?
W pierwszej kolejności celuję w tym meczu w minimum dwanaście punktów Jalena Williamsa! Skąd taki pomysł? Koszykarz Oklahomy City Thunder w tym sezonie średnio inkasuje niecałe dziewiętnaście oczek na mecz. W czterdziestu pojedynkach zainkasował on aż trzydzieści pięć overów, co daje nam 87,5% pokrycia linii! Z pewnością ten zakład nie może być zaskoczeniem, w końcu Williams świetnie prezentuje się w ostatnich tygodniach! Od trzynastu spotkań nie schodzi poniżej szesnastu punktów na mecz. Zresztą cały ten kalendarzowy rok jest w jego wykonaniu po prostu znakomity. Jalen Williams miał do tej pory styczność z San Antonio Spurs jedynie cztery razy. W trzech przypadkach inkasował na swoim koncie minium piętnaście punktów, a raz zabrakło mu jednego oczka do pokrycia linii wyznaczonej na dwunastu punktach. W moim odczuciu Jalen Williams powinien w pełni wykorzystać swój potencjał w starciu z kiepską defensywą San Antonio Spurs. Podopieczni Gregga Popovicha pozwalają na czwarty najwyższy wynik oddanych prób rzutowych oraz na piąty najwyższy wynik liczby trafionych rzutów z gry! Według mnie warto dziś pójść w kierunku overu Jalena Williamsa!
Dorzucam do tego zwycięsto Oklahomy City Thunder z handicapem -3,5 punktów! Skąd taki pomysł? Nie wyobrażam sobie w tym pojedynku innego scenariusza aniżeli łatw zwycięstwo Oklahomy City Thunder! Obie drużyny mierzyły się ze sobą dwa miesiące temu. Wtedy górą byli dzisiejsi goście, którzy rozgromili San Antonio Spurs aż trzydziestoma sześcioma oczkami! Dziś próg wygranej jest ustawiony znacznie niżej, by jedynie podbić drugi zakład w BetBuilderze. Oczywiście można grać wyższe handicapy, lecz w mojej ocenie całościowy kurs jest wystarczający, by ze spokojem oglądać mecz. San Antonio Spurs przegrało w tym sezonie aż trzydzieści pięć razy, w tym aż trzydzieści dwa razy większą różnicą niż proponowany przeze mnie próg, co daje ponad 90% skuteczności zakładu! W moim odczuciu Oklahoma City Thunder przejedzie się spacerkiem po drużynie Gregga Popovicha, która nie jest w stanie utrzymać równego tempa gry przez wszystkie cztery kwarty. W dodatku obie drużyny dzieli jakościowa przepaść, która według mnie jest nie do przeskoczenia! Oczywiście niespodzianki w NBA się zdarzają, lecz mam nadzieję, że dziś takowej nie zobaczymy w Frost Bank Center! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!
fot. Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(1) Komentarze
Coś im nie idzie bez Indianina. Cztery porażki pod rząd. Nawet jak to nazwałeś z Niedźwiedziami z ławki 😉.
Odpowiedz
Zaloguj się aby dodać odpowiedź