Czy Barcelona w końcu ogra Fenerbahçe? Kupon double na środową Euroligę z AKO 2,94!
Środa przynosi nam pozostałe dwa spotkania 9. kolejki sezonu zasadniczego koszykarskiej Euroligi. Na potrzeby dzisiejszego kuponu przeanalizowałem oba te pojedynki. Najpierw przyjrzymy się rozgrywanemu o godzinie 21:00 w hali Palau Blaugrana pojedynkowi Barcelony z Fenerbahçe Stambuł, którego Barça nie jest w stanie pokonać od ostatnich siedmiu spotkań, a potem przeniesiemy się do innego hiszpańskiego miasta, Vitorii-Gasteiz, gdzie w tym samym czasie miejscowa Baskonia podejmie obrońców tytułu Mistrzów Euroligi, ekipę CSKA Moskwa. Ciekawią Was moje propozycje na te spotkania? Nie przedłużam zatem i życzę przyjemnej lektury.
1000 złotych od depozytu na start + 49 bonus za aplikację mobilną!
Dołącz do Totolotka już teraz!
Skuteczność typów na Euroligę: 18/33
Profit/strata w typach na Euroligę: -1106 PLN
FC Barcelona Lassa vs Fenerbahçe Beko Stambuł
Barça jest jedną z sześciu drużyn, które przed rozpoczęciem 9. serii spotkań sezonu zasadniczego Euroligi miały bilans 6-2. Zespół kataloński rozpoczął zmagania od pięciu zwycięstw z rzędu, później jednak przegrał dwie z trzech potyczek. Co ciekawe, z ośmiu dotychczasowych występów Barcelony w rozgrywkach Euroligi, aż sześć miało miejsce na wyjazdach. Dzisiejszy mecz będzie zatem dopiero trzecią jej potyczką we własnej hali. Do tej pory w ramach Euroligi w hali Palau Blaugrana porażek doznawały zespoły Alby i Valencii, w lidze gospodarze również nie doznali żadnej porażki w tym sezonie, dzięki temu dalej noszą miano niepokonanych na własnym parkiecie. Ogromną siłą Barcelony jest jej defensywa, która traci niewiele punktów i jak dotąd doskonale radzi sobie z kryciem, wymuszając niecelne rzuty rywali. Przeciwnicy podopiecznych Svetislava Pešicia trafili w sumie bowiem zaledwie 40,6% rzutów z gry, co jest drugim wynikiem w Eurolidze, lepsze pod tym kątem jest tylko Maccabi Tel Awiw. Barça w dodatku świetnie gra na tablicach, dzięki czemu jest w stanie skutecznie zbierać niecelne rzuty i w ten sposób przejmować posiadanie. Najjaśniejszą postacią Barcelony jest jej silny skrzydłowy, Nikola Mirotić, który jest jednocześnie najlepiej punktującym (19,1 PPG) oraz zbierającym (5,8 RPG) zawodnikiem zespołu. Czarnogórzec wykręca takie liczby spędzając średnio 27,5 minuty na parkiecie.
Ekipa gości w tym sezonie kompletnie zawodzi. Ekipa pod wodzą Željko Obradovicia pomimo wzmocnień w składzie kompletnie nie przypomina zespołu z ubiegłego sezonu, który zwyciężył fazę zasadniczą Euroligi z bilansem 25-5, z czego 15-0 u siebie. Fenerbahçe w tym sezonie uzbierało już zatem więcej porażek, niż w całym poprzednim, w dodatku do tej pory nie odnieśli zwycięstwa na wyjeździe, przegrywając pięć kolejnych euroligowych delegacji. Ekipa ze Stambułu dość często pudłuje, przez co ma jedną z najgorszych średnich punktowych w Eurolidze, a w dodatku jest najsłabiej zbierającą ekipą, przez co skutkuje tym, że jej przeciwnicy rzucają sporo punktów z drugiej szansy. Problemy Fenerbahçe ma także, jeśli chodzi o skuteczność rzutową rywali, bowiem niemal połowa (49,3%) rzutów trafia do kosza, świadczy to zatem o sporych problemach z kryciem i nieuważnej grze w defensywie. Na plus w tej drużynie jest całkiem niezła skuteczność zza łuku (37,5%) oraz fakt, że gra w ataku dość uważnie, bo nie traci zbyt wielu posiadań. Zdecydowanie wyróżniającym się graczem Fenerbahçe jest Nando De Colo, który jest najlepszym strzelcem zespołu oraz drugim w Eurolidze ze średnią 20,9 PPG. Francuz zmaga się jednak z kontuzją i podobnie jak w zeszłym tygodniu, nie zagra w dwóch najbliższych spotkaniach. Podobna sytuacja dotyczy Leo Westermanna, który także w tym tygodniu nie zagra.
Statystyki
- Barcelona jest na 3. miejscu w tabeli Euroligi z bilansem 6-2 (2-0 u siebie)
- Fenerbahçe zajmuje 15. pozycję, a jego bilans wynosi 2-6 (0-5 na wyjazdach)
- W rozgrywkach ligowych zespół z Katalonii jest wiceliderem tabeli, a jego bilans to 7-2
- Turcy w rodzimej lidze są jedną z 3 ekip z najwyższym bilansem (7-1)
- Barça jest w tym sezonie niepokonana we własnej hali
- Podopieczni Svetislava Pešicia nie ponieśli jeszcze w tym sezonie porażki we własnej hali
- Zespół ze Stambułu przegrał 4 z 5 ostatnich meczów wyjazdowych
- Fenerbahçe to najgorzej zbierająca ekipa Euroligi (27,1 zbiórki/mecz)
- Nando De Colo to drugi najskuteczniejszy zawodnik Euroligi (20,9 PPG)
- Ekipa z Turcji wygrała 7 ostatnich euroligowych potyczek z Barceloną
Co typuję?
Zdecydowanymi faworytami tego spotkania są gospodarze. Nie przegrali oni w tym sezonie ani jednego meczu u siebie, a goście nie byli w stanie wygrać ani jednej euroligowej delegacji. Barcelona gra bardzo dobrze na tablicach, w dodatku skutecznie wymusza niecelne rzuty, więc Fenerbahçe, które na ogół ma problemy ze zdobywaniem punktów na wyjazdach, dziś będzie miał wyjątkowo trudne zadanie. W związku z tym pokieruję swój typ na under punktowy gości. Drużyna ze Stambułu rzuca średnio 73,1 pkt na mecz, a w meczach wyjazdowych uzyskali najwyżej 77, w pierwszej kolejce z Realem, potem nie byli w stanie wyjść powyżej 74. Jestem zatem zdania, że dobrze radząca sobie w defensywie Barcelona nie pozwoli tureckiej ekipie na rzucenie więcej niż 75 punktów. Osłabione brakiem De Colo i Westermanna Fenerbahçe będzie polegać przede wszystkim na Williamsie, który może dać nawet około 20 punktów, jednak nie sądzę, aby cała ekipa zdołała dziś rzucić więcej, niż wspomniane 75. Z De Colo może i tak, bez niego jednak będzie o to bardzo trudno, wszak to on dawał swojemu zespołowi średnio 20 punktów co mecz.
Typ: Fenerbahçe poniżej 75,5 pkt w meczu
Kurs: 1,85
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Kirolbet Baskonia Vitoria-Gasteiz vs CSKA Moskwa
Zespół prowadzony przez Velimira Perasovicia po ośmiu kolejkach znajduje się tuż za linią wyznaczającą miejsca premiowane play-offami, a zatem na dziewiątej pozycji. Prawdziwą bolączką są dla tego zespołu wyjazdy, których grał już aż pięć, a zwycięzył tylko raz. Na szczęście dziś przyjdzie Baskonii grać u siebie, na nieszczęście jednak, gościć będzie ona aktualnego Mistrza Euroligi, CSKA. Choć euroligowe poczynania idą Baskom całkiem nieźle, to w lidze ACB zespół ten znajduje się dopiero na 11. pozycji z bilansem 4-5. Siłą zespołu gospodarzy jest strefa podkoszowa, w której kluczowymi postaciami są Tornike Shengelia i Jossoupha Fall, którzy średnio razem dają drużynie przeszło 12 zbiórek w każdym meczu. Ogółem drużyna ta jest trzecia w rankingu zbiórek na mecz z wskaźnikiem na poziomie 33,5. O ile frontcourt spisuje się bardzo dobrze, o tyle w strefie obwodowej zdecydowanie brakuje graczy o porównywalnej jakości. Baskonia traci sporo posiadań oraz rzuca niewiele punktów po asystach. Ball movement tego zespołu mocno kuleje i bazuje on na zbiórkach niecelnych rzutów, bądź transportowaniu piłki w pomalowane. W defensywie Baskonii również brakuje solidności w obwodzie, gdyż traci ona zwykle sporo punktów po rzutach zza łuku. Jeżeli zatem Baskonia myśli o awansie do play-offów, musi moim zdaniem poprawić grę backcourtu lub dokonać w tej formacji wzmocnień.
Aktualni Mistrzowie Euroligi oraz Zjednoczonej Ligi VTB należą do szóstki zespołów, która po ośmiu kolejkach sezonu zasadniczego mają najwyższy bilans meczów wynoszący 6-2. Podopieczni Dimitrisa Itoudisa porażki ponieśli w bataliach z Olympiakosem we własnej hali i w ostatnio rozgrywanej delegacji, w Lyonie. Można przewidywać, że momentem przełomowym dla CSKA w tym sezonie, już na jego początku, była utrata Willa Clyburna, który przez kontuzję doznaną w meczu z Albą opuści cały bieżący sezon. Dopóki Clyburn grał, CSKA nie poniosła ani jednej porażki, widać jest więc, że pomimo dość głębokiej rotacji moskiewskiego zespołu, utrata MVP Final Four ubiegłej edycji Euroligi stanowi dla niej spory problem. Niemniej jednak obrońcy tytułu dysponują bardzo solidnym backcourtem, który dostarcza sporo punktów, nierzadko zza łuku oraz często rozdaje asysty graczom podkoszowym, a także skutecznie broni, uniemożliwiając celne rzuty za trzy punkty. Kluczowym elementem strefy obwodowej jest najlepszy strzelec oraz najlepiej podający tej ekipy: Mike James. Podkoszowi zawodnicy również spisują się świetnie, jako zespół CSKA jest drugą najlepszą ekipą w zbiórkach, za co w dużej mierze odpowiedzialni są Johannes Voigtmann oraz Andrey Vorontsevich. Jak dotąd sporo zbiórek dostarczał jeszcze Clyburn, jednakże do końca sezonu CSKA będzie musiała radzić sobie już bez niego.
Statystyki
- Baskonia zajmuje 10. pozycję w tabeli Euroligi, a jej bilans to 3-5 (2-1 we własnej hali)
- CSKA jest jedną z sześciu ekip z najwyższym bilansem: 6-2 (3-1 w delegacjach)
- Gospodarze w rozgrywkach ligi ACB zajmują 11. miejsce (bilans 4-5)
- Moskwianie w VTB United League są na 2. pozycji w tabeli (bilans 5-2)
- Zespół baskijki przegrał 4 z 5 ostatnich meczów
- Podopieczni Dimitrisa Itoudisa tracą średnio najmniej punktów, ze wszystkich euroligowych ekip (72,8/mecz)
- CSKA notuje 2. (ex-aequo z Bayernem) skuteczność rzutów za trzy (40,7%) oraz trafiła najwięcej rzutów zza łuku (96)
- Baskonia to 2. najrzadziej zdobywająca punkty po asystach ekipa Euroligi (13,5 asyst/mecz)
- Obrońcy tytułu są 2. najlepszą drużyną na tablicach (34 zbiórki/mecz), Baskonia jest pod tym kątem 3. (33,5 zbiórki/mecz)
- CSKA jest 3. najrzadziej tracąca posiadanie ekipą Euroligi (11,5 straty/mecz)
- Baskonia przoduje w euroligowym rankingu bloków (4,9 bloku/mecz)
- Mike James to aktualnie 3. najlepszy strzelec rozgrywek (20 PPG)
- Darrun Hillard trafił zza łuku już 23 razy, co daje mu 2. pozycję w tym rankingu (ex-aequo z Vasilije Miciciem)
- Youssoupha Fall to 3. najlepiej blokujący gracz Euroligi (1,3 BPG)
- Na przestrzeni 3 ostatnich sezonów ekipy te mierzyły się aż 13 razy, bilans tych meczów wynosi 10-3 dla CSKA
Co typuję?
Pomimo ostatniej wyjazdowej wpadki oraz braku Willa Clyburna jako faworytów uważam zespół przyjezdnych. Prezentuje on formę godną tytułu Mistrza Euroligi i w dalszym ciągu jest ekipą, która walczyć będzie o najwyższe cele, a mecze z rywalami takimi jak Baskonia powinien kończyć zwycięstwami. Gospodarze mogą mieć lekką przewagę w strefie podkoszowej, jednak uważam, żę ich słaby backcourt nie będzie w stanie zatrzymać takich zawodników jak James, Hillard czy Strēlnieks, którzy często oddają celne rzuty za trzy punkty. Baskonia ostatnio przegrała wysoko z grającym na podobnym poziomie i w zbliżonym do CSKA stylu Maccabi Tel Awiw, więc sądzę, że i dziś poniesie porażkę. Nie pokuszę się jednak o jakikolwiek handicap, tylko zagram „czyste dwa”. Jest to opcja rozsądna, ale i warta zagrania z uwagi na dość wysoki kurs, wystawiony przez bukmachera.
Typ: CSKA wygra mecz
Kurs: 1,59
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!