Wojownicy wyrównają stan serii z Lakers? Gramy z NBA o 207 PLN
Joel Embiid nie popisał się przed publicznością w Bostonie, a w dodatku jego zespół musiał uznać wyższość C’s. Znacząca porażka Philadelphii 76ers pogrążyła mój wczorajszy kupon, lecz nie poddajemy się i walczymy dziś o kolejny plus. Tym razem zobaczymy w nocy jedynie jeden mecz, ale za to jaki! Golden State Warriors zmierzy się w drugim starciu przeciwko Los Angeles Lakers. W pierwszym starciu doszło do sporej niespodzianki. Zwycięstwo Jeziorowców z pewnością zaskoczyło nawet największych fanów LAL! Czy dziś dojdzie do wyrównania serii? Czy Golden State Warriors poradzi sobie z Los Angeles Lakers? Kto poprowadzi swój zespół do zwycięstwa? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę. Let’s go!
Golden State Warriors – Los Angeles Lakers: typy i kursy bukmacherskie (05.05.2023)
Stan serii: 0-1
Wojownicy zostali zdetronizowani przez Jeziorowców! Golden State Warriors przegrało swój pierwszy mecz drugiej rundy, choć wcale nie zagrali słabego widowiska. Sam mecz był solidnym nawiązaniem do starego stylu gry w koszykówkę, gdzie centrzy odgrywają najważniejsze role w swoich zespołach. Przepięknie oglądało się walkę Anthony’ego Davisa z Kevonem Looneyem w pomalowanym. Obaj zebrali zresztą łącznie aż czterdzieści sześć piłek, czyli więcej niż średnie trzynastu z szesnastu ekip biorących udział w NBA Play-offs! Nie zabrakło także topornych akcji, opierających się na niesamowitych pudłach. Łącznie oddano blisko dwieście prób rzutowych z gry, z czego większość nie znalazła drogi do kosza. Bohaterem spotkania mógłby zostać Jarred Vanderbilt, który potrafił przeciwstawić się Stephenowi Curry’emu w najważniejszych minutach meczu. Warto podkreślić, że zwycięstwo Jeziorowców miało miejsce w momencie, gdy trafili oni aż piętnaście trójek mniej aniżeli gracze z Golden State Warriors! Zdecydowanie więcej jednak oddali oni rzutów osobistych, co związane było ze znacznie mniejszą ilością fauli podopiecznych Darvina Hama. Sam mecz był jednak wyrównany do praktycznie ostatniej syreny. W samej końcówce rzutu na dogrywkę nie trafił Jordan Poole, co skutkowało jedynie powiększeniem przewagi przez Jeziorowców. Pamiętajcie, by skorzystać z kodu promocyjnego Forbet, by w pełni cieszyć się z ciekawych zakładów na najlepszą koszykarską ligę świata!
Podopieczni Darvina Hama zainkasowali o sześć punktów procentowych wyższą skuteczność w porównaniu do swoich rywali. W dodatku udało im się zebrać kilka piłek więcej oraz znacznie więcej bloków. W dodatku Jeziorowcy zainkasowali aż dwadzieścia pięć punktów z samych rzutów osobistych! Mimo wszystko dzisiejsi goście byli bliscy straty swojej przewagi w ostatniej kwarcie. W pewnym momencie Wojownicy wyrównali wynik, zdobywając aż dwanaście oczek z rzędu. Na całe szczęście dla Jeziorowców, udało im się w półtorej minuty zatrzymać rywali na zerowym dorobku punktowym. W barwach Los Angeles Lakers błyszczał Anthony Davis, który zainkasował aż trzydzieści punktów, dwadzieścia trzy zbiórki oraz pięć asyst. Akompaniował mu LeBron James, który popisał się double double. Tym razem LBJ zapisał na swoim koncie dwadzieścia dwa oczka, jedenaście reboundów oraz cztery kluczowe podania. D’Angelo Russell zdobył dziewiętnaście punktów, trzy zbiórki oraz sześć asyst. Dennis Schröder również zapisał na swoim koncie dziewiętnaście oczek, lecz rozdał on jeszcze trzy kluczowe podania oraz zebrał dwie piłki. Dziesięć punktów wpadło na konto Austina Reavesa, który popisał się jeszcze pięcioma zbiórkami oraz trzema asystami.
W barwach Golden State Warriors najwięcej oczek zainkasował Stephen Curry, który zakończył mecz z dwudziestoma siedmioma punktami, sześcioma zbiórkami oraz trzema asystami. Klay Thompson zapisał na swoim koncie dwudziestoma pięcioma punktami, trzema reboundami oraz czterema kluczowymi podaniami. Jordan Poole zainkasował dwadzieścia jeden oczek oraz sześć asyst. Andrew Wiggins popisał się piętnastoma punktami oraz sześcioma reboundami. Kevon Looney zainkasował double double, zdobywając dziesięć oczek, dwadzieścia trzy zbiórki oraz pięć kluczowych podań! Czy Golden State Warriors wyrówna dziś stan serii z Los Angeles Lakers? Przypominam o bonusie Forbet, dzięki któremu można pograć dzisiejsze typy NBA bez ryzyka do 1200 PLN!
1200 zł bez ryzyka (zwrot na konto bonusowe) + 100% do 2080 zł od 2. depozytu + 30 dni bez podatku!
Co typuję w tym spotkaniu?
Skorzystam z BetBuildera, który pozwala na łączenie kilku różnych zakładów z jednego meczu. W pierwszej kolejności po raz kolejny pokuszę się o asysty LeBrona Jamesa! Tym razem celuję jednak w przynajmniej jedno kluczowe podanie w pierwszej kwarcie! Skąd taki pomysł? W pierwszym meczu serii King James zainkasował wszystkie swoje asysty w pierwszych dwunastu minutach! Zresztą LBJ świetnie radzi sobie w pierwszych odsłonach meczu. W każdym tegorocznym starciu w NBA Play-offs udało mu się zainkasować over asyst! LeBron James inkasował kolejno: dwie, jedną, jedną, dwie, dwie, jedną oraz cztery kluczowe podania. W dwudziestu pięciu ostatnich spotkaniach w postseason nasz bohater nie zainkasował overu w zaledwie dwóch przypadkach! LBJ w ośmiu poprzednich konfrontacjach z dzisiejszym rywalem popisał się aż siedmioma overami. Wydaję mi się, że dziś LeBron James powinien od pierwszego gwizdka ruszyć do ataku, w końcu mogą znacznie ułatwić sobie serię z GSW przed starciami we własnej hali. Stawka spotkania jest duża, a przecież King James uwielbia właśnie takie pojedynki. Liczę, że pierwsza asysta LBJ pojawi się w tym meczu już w pierwszej kwarcie, jak to miało miejsce w większości sezonu zasadniczego. Warto na koniec dodać, że Golden State Warriors pozwala na trzeci najwyższy wynik asyst w pierwszej odsłonie meczu spośród ekip, które pozostały w walce o mistrzowski pierścień! Średnio Wojownicy pozwalają na ponad sześć kluczowych zagrań rywali!
NBA: Golden State Warriors vs Los Angeles Lakers
- GOLDEN STATE WARRIORS
- LOS ANGELES LAKERS
Celuję dziś również w minimum dwadzieścia pięć punktów, zbiórek oraz asyst D’Angelo Russella! Skąd taki pomysł? Koszykarz Los Angeles Lakers pokrył dzisiejszy próg w ponad 60% rozegranych spotkaniach. W siedmiu występach w NBA Play-offs jedynie dwa razy nie udało mu się zainkasować overu na wskazanym przeze mnie progu. D’Angelo nie skupia swojej gry jedynie na zdobywaniu punktów, lecz potrafi również całkiem solidny rozdać kilka ciekawych zagrań. To właśnie Russell jest drugim najczęściej podającym graczem w barwach Los Angeles Lakers. W czterech kolejnych starciach z GSW udało mu się zapisać trzy overy. Jedyny under miał jednak miejsce w momencie, gdy rozegrał zaledwie dziewięć minut. Podejrzewam, że D’Angelo Russell będzie miał dziś nieco więcej okazji do zdobycia punktów, ze względu na nieco większy angaż defensywy w kierunku LeBrona James czy Anthony’ego Davisa. Zawodnik LAL potencjalnie może liczyć na nieco ponad pół godziny gry, co z pewnością powinno wystarczyć do pokrycia dzisiejszego overu. W moim odczuciu D’Angelo Russell zaliczy dziś solidny występ na poziomie przynajmniej dwudziestu pięciu punktów, zbiórek oraz asyst! Let’s go and good luck!
fot. z obrazka: Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze