Tyrese Maxey będzie dziś błyszczał w 1. kwarcie? Gramy z NBA o 463 PLN
Wszystko, co dobre kiedyś się kończy, lecz szkoda, że akurat w tak nieprzyjemny sposób. Marcus Smart był na dobrej drodze do overu punktów oraz asyst, lecz zdarzenie z Zachem Collinsem w trzeciej kwarcie skutkowało urazem i zakończeniem występu rozgrywającego Bostonu Celtics. Tym samym seria zielonych kuponów została zakończona. Niedosyt pozostaje, lecz w dalszym ciągu możemy pochwalić się solidnym profitem. Dziś skupię się tylko na jednym spotkaniu i to tym najwcześniejszym! Detroit Pistons zmierzy się w Little Caesars Arena z osłabioną Philadelphią 76ers. Czy gospodarze zaskoczą podopiecznych Doca Riversa? Czy brak kameruńskiego środkowego odbije się na końcowym wyniku? Przekonamy się już dziś wieczorem, a w tym momencie zapraszam na moją koszykarską analizę! Let’s go!
Detroit Pistons – Philadelphia 76ers: typy i kursy bukmacherskie (09.01.2023)
Bilans Detroit Pistons: 11-31
Najgorszy zespół na wschodnim wybrzeżu ma dziś szansę na poprawę humoru i zwycięstwo nad Philadelphią 76ers. Tłoki powoli skupiają się na cichym tankowaniu, co od kilku lat wychodzi im to naprawdę dobrze. Włodarze klubu muszą uzbroić się w cierpliwość i pomodlić się o nieco więcej szczęścia, by pierwszy pick trafił w ich ręce. Ekipa z Motor City już do końca sezonu będzie występować bez swojego lidera – Cade’a Cunninghama, który jakiś czas temu przeszedł operację piszczela. Detroit w pięciu ostatnich pojedynkach zainkasował dwa zwycięstwa, przeplatając je trzema porażkami. Niespodziewanie udało im się ograć Minnesotę Timberwolves oraz Golden State Warriors. Dziś szansa na kolejną wygraną jest naprawdę spora, w końcu brak Joela Embiida to zawsze duża strata. Warto przypomnieć, że ostatni spektakl w Little Caesars Arena zakończył się wygraną Tłoków!
W poprzednim pojedynku podopieczni Dwane’a Caseya przegrali z San Antonio Spurs. Porażka ponad dziesięcioma oczkami nie poprawiła humorów w szatni Motor City, którzy mają praktycznie najgorszy bilans w całej lidze NBA! Ekipa z Detroit nie popisała się w defensywie, pozwalając rywalom na naprawdę wiele czystych pozycji rzutowych. Do tego dochodzi fatalna skuteczność z rzutów wolnych, która wyniosła zaledwie nieco poniżej sześćdziesięciu procent. Jedyna statystyka na korzyść podopiecznych Dwane’a Caseya to przechwyty, które koniec końców nie przyniosły zbyt dużej przewagi. Dwadzieścia jeden punktów zainkasował Bojan Bogdanović, który dodatkowo zebrał trzy piłki i rozdał trzy asysty. Akompaniował mu Jaden Ivey, który popisał się dwudziestoma oczkami, trzema reboundami oraz pięcioma kluczowymi podaniami. Killian Hayes zdobył tego wieczoru osiemnaście punktów, trzy zbiórki oraz siedem asyst. Isaiah Stewart zapisał na swoim koncie jedenaście oczek, osiem reboundów oraz trzy kluczowe podania. Tyle samo oczek wpadło na konto Jalena Durena, który dodatkowo zebrał dziewięć piłek. Dziesięć punktów zdobył jeszcze Saddiq Bey, który zdecydowanie nie może zaliczyć tego sezonu do udanych. Czy Detroit Pistons zaskoczy dziś gości z Filadelfii? Pamiętajcie, by skorzystać z kodu promocyjnego Forbetu, by w pełni cieszyć się z ciekawych zakładów na najlepszą koszykarską ligę świata!
Bilans Philadelphia 76ers: 23-15
Goście muszą sobie radzić przez chwilę bez swojego lidera – Joela Embiida. Kameruńczyk ma problemy ze stopą, które zresztą powracają raz na jakiś czas. Brak środkowego Philly to duża strata dla całej organizacji, lecz w dalszym ciągu nie powinna stanowić problemu w starciu z najsłabszą drużyną na wschodnim wybrzeżu. Już ostatni mecz w wykonaniu podopiecznych Doca Riversa okazał się totalnym niewypałem. Trzeba przyznać, że zdrowy skład Philly to paka, która może namieszać w fazie play-off. W grudniu zobaczyliśmy najlepszą możliwą wersję Sixers, która wygrała osiem spotkań z rzędu! Kibice 76ers z pewnością liczą na powtórkę takiej serii w jak najszybszym czasie, tym bardziej, gdy sytuacja w tabeli jest wyjątkowo wyrównana.
Gracze Philly w poprzednim pojedynku ulegli Bykom z Chicago! Do przerwy mecz był wyjątkowo wyrównany ze wskazaniem na Philadelphią 76ers. Druga odsłona to jednak popis Bulls, którzy tylko w trzeciej kwarcie pokusili się o piętnastopunktową przewagę. W drużynie dzisiejszych gości zabrakło przede wszystkim skuteczności z gry. Na tablicy ulegli rywalom nieznacznie, podobnie zresztą w kwestii rozgrywania. Na uwagę zasługuje mała liczba strat oraz spora ilość przechwytów. Najlepszy wynik punktowy dla Sixers zaliczył Tyrese Maxey, który wbił rywalom aż dwadzieścia sześć punktów, trzy zbiórki oraz sześć asyst. Akompaniował mu Tobias Harris, który popisał się double double, inkasując dwadzieścia dwa oczka, jedenaście reboundów oraz jedno kluczowe podanie. James Harden tym razem popisał się jedynie siedemnastoma punktami, siedmioma zbiórkami i aż jedenastoma asystami. Tyle samo punktów wpadło na konto Montrezla Harrella, który dodatkowo zebrał cztery piłki. Czy Philadelphia 76ers poradzi sobie z underdogami bez swojego lidera? Przypominam o bonusie Forbeta, dzięki któremu można pograć dzisiejsze typy NBA bez ryzyka do 1200 PLN!
1200 zł bez ryzyka (zwrot na konto bonusowe) + 100% do 2080 zł od 2. depozytu + 30 dni bez podatku!
Co typuję w tym spotkaniu?
Przyszła pora na nieco większy kupon. Skupiłem się na singlu z kilkoma zdarzeniami ze względu na kilka niewiadomych w innych spotkaniach, w których akurat coś sensownego mnie zaciekawiło. Dzięki BetBuilderowi mogę dziś połączyć aż pięć zdarzeń z jednego meczu, tworząc solidny kurs na szybkiego singla. Moją uwagę przykuła dziś kluczowa trójka Sixers, czyli Tyrese Maxey, Tobias Harris oraz James Harden. Przejdźmy zatem do Brodacza i zakładem związanym z nim. Celuję w minimum dwie trójki w wykonaniu lidera 76ers! Skąd taki pomysł? Osiem ostatnich pojedynków to przynajmniej dwa celne rzuty za trzy Brodacza! Doskonale każdy z nas wie, że James Harden jest znany ze swojej brody oraz rzutów zza łuku. To właśnie taki sposób punktowanie przyniósł największą sławę Brodaczowi, który w tym sezonie średnie inkasuje nieco poniżej trzech trójek na mecz. Warto podkreślić, że pięć ostatnich pojedynków Hardena z Detroit Pistons kończyło się minimum dwoma celnymi rzutami zza łuku. W przypadku tego zakładu mam nadzieję, że zostanie pokryty bardzo szybko, być może już i w pierwszej połowie meczu. W moim odczuciu James bez problemu zakończy mecz z dwoma celnymi trójkami na koncie.
Dorzucam do tego minimum cztery punkty Tobiasa Harrisa w pierwszej kwarcie! Skąd taki pomysł? Pięć ostatnich pierwszych odsłon meczu zakończyło się w jego przypadku czteroma overami! Jego średnia z tych spotkań wyniosła dokładnie pięć oczek w czasie ośmiu minut spędzonych na parkiecie. Istotnym faktem będzie dzisiejszy brak Joela Embiida, który jest pierwszym wyborem w punktowaniu w szeregach Philly. Nic dziwnego zatem, że ostatnie siedem gier Harrisa bez swojego lidera zakończyło się overem punktowym! Warto podkreślić, że Sixers średnio w pierwszej kwarcie zdobywa dwadzieścia dziewięć oczek. W trzech ostatnich pojedynkach udało im się tą średnią nieco zwiększyć i zatrzymać się na trzydziestu punktach. Detroit Pistons średnio tracą aż trzydzieści punktów w Q1, a średnia we własnej hali jest zwiększona o jedno oczko więcej! Wydaję mi się, że Tobias Harris powinien dziś wykorzystać słabości rywali oraz brak Joela Embiida. Ostatnim razem przeciwko Detroit zainkasował dokładnie osiem punktów, więc liczę, że dziś połowa z tego wpadnie bez najmniejszego problemu.
Mam nadzieję, że bohaterem pierwszej kwarty w głównej mierze będzie Tyrese Maxey! Młody gracz Philly powinien dziś błyszczeć wraz z Harrisem oraz Hardenem. To właśnie Maxey jest zawodnikiem, który podczas nieobecności Joela Embiida inkasuje największy progres. Celuję dziś w minimum cztery punkty, jedną zbiórkę i jedną asystę w wykonaniu Tyrese Maxeya! Dlaczego? Koszykarz Philly w ostatnich tygodniach nieco odstawał punktowo w przypadku pierwszej odsłony meczu. Wszystko jednak zmienia się wraz z nieobecnością Embiida, kiedy to Tyrese zdecydowanie częściej jest przy piłce. Dziesięć poprzednich występów naszego bohatera zakładu bez Joela zakończyło się ośmioma overami i średnią na poziomie ośmiu oczek! W poprzednim starciu z Detroit popisał się dokładnie siedmioma punktami! Jeżeli chodzi o zbiórki oraz asysty to Tyrese Maxey w dziesięciu kolejnych pojedynkach zdobył aż dziewięć overów! Dziewięć spotkań z dziesięciu zakończył z minimum jedną zbiórką oraz asystą, co jest naprawdę świetnym wynikiem. Bez Joela Embiida może być tylko i wyłącznie lepiej i mam nadzieję, że rzeczywiście tak się stanie. W tym miesiącu Tyrese rozegrał już dwa starcia bez lidera i za każdym razem inkasował wymagane przeze mnie minimum reboundów oraz kluczowych podań. Powtórzę i przypomnę, że Detroit we własnej hali średnio traci ponad trzydzieści punktów w pierwszej odsłonie meczu, co przy dobrej skuteczności Philly powinno pokryć się bez problemu. Liczę, że Tyrese Maxey wykorzysta swoje umiejętności oraz szybkość, by zainkasować cztery punkty, jedną zbiórkę oraz jedną asystę. Let’s go and good luck!
Fot. z okładki: Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze