Wielki powrót Ziona przyćmi występ Bena Simmonsa? Gramy z NBA o 310 PLN
Wczorajszy, inauguracyjny kupon NBA trafiony! Cztery różne zdarzenia zaświeciły się na zielono, dzięki czemu zaliczamy potężny profit. Już dziś włodarze najlepszej koszykarskiej ligi przygotowali dla nas aż dwanaście spotkań, z których jest co wybierać! Oczywiście polscy kibice czekają na debiut Jeremy’ego Sochana, który najprawdopodobniej wyjdzie w pierwszej piątce! Mimo wszystko nie skupię się dziś na naszym rodaku, a zerknę na kilku innych ciekawych nazwiskach w świecie NBA! W pierwszej kolejności wybierzemy się do Indianapolis, gdzie Indiana Pacers zmierzy się z Washington Wizards. Na dokładkę dobieram starcie pomiędzy Brooklynem Nets a New Orleans Pelicans, gdzie zresztą zobaczymy wielkie powroty na amerykańskie parkiety! Czy Zion Williamson dobrze rozpocznie nowy sezon? Ben Simmons zaskoczy nas swoją skutecznością? Czy Marcin Gortat w krótkim okresie wpłynął na ofensywne zagrania Czarodziejów ze stolicy? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją analizę! Let’s go!
Kurs 30.00 za przynajmniej 5 punktów Jeremy’ego Sochana od Etoto!
Na początek warto wspomieć o specjalnej promocji od bukmachera Etoto! Znany nam dobrze bukmacher oferuje bowiem wyjątkowy kurs na minimum pięć oczek Jeremy’ego Sochana, który już dziś zadebiutuje w najlepszej koszykarskiej lidze świata! Co trzeba zrobić, by otrzymać wystrzałowy kurs 30.00? Wszelkie informacje poniżej:
- Załóż konto w ETOTO z kodem: ZAGRANIE
- Dokonaj depozytu i odbierz 200% od pierwszej wpłaty (natychmiastowe potrojenie środków na grę).
- Jeśli Twój depozyt wyniósł min. 50 zł, możesz skorzystać z podwyższonego kursu na zdobycie min. 5 punktów przez Jeremy’ego Sochana.
- Postaw zdobycie 5 punktów przez Sochana po MEGA KURSIE 30,00 (bez podatku)
- Jeśli Jeremy Sochan zdobedzie min. 5 punktów, otrzymasz nawet do 30 złotych w formie gotówki (obrót nie jest wymagany).
Indiana Pacers – Washington Wizards: typy i kursy bukmacherskie (20.10.2022)
Indianapolis przygotowuje się na rozpoczęcie nowego sezonu NBA, który będzie dla włodarzy klubu sporym sprawdzianem, przed kolejnymi rotacjami. Pacers pozbyło się kilku ciekawych nazwisk, a najważniejszym jest oczywiście Malcolm Brogdon, który już wczoraj miał okazję do zaprezentowania nam się w nowych barwach. Poza nim Indianę opuścił T.J. Warren czy Duane Washington Jr., choć dla większości te nazwiska nie są aż tak bardzo znane. Pacers w pierwszej piątce mają naprawdę ciekawych zawodników, którzy w przyszłości mogą stanowić o sile całej organizacji. Tyrese Haliburton, Buddy Hield czy Myles Turner to gracze, którzy w NBA mają już za sobą świetne występy. Nie można im odmówić również doświadczenia, które na pewno momentami będzie odgrywać kluczową rolę!
Już w zeszłym sezonie Indiana Pacers zaczęła przebudowę szatni! Odszedł Caris LeVert czy Domantas Sabonis. Taka kolej rzeczy mocno wpłynęła na końcowy rezultat Pace w sezonie regularnym. Ciężko również szukać wysokich średnich punktowych, które powaliłyby nas na kolana. Zdecydowanie najlepiej spisywał się Buddy Hield oraz Tyrese Haliburton. Obaj gracze średni zdobywali powyżej piętnastu punktów na mecz. W szczególności duży wpływ na całokształt gry zespołu miał Haliburton, który rozdawał średnio ponad osiem asyst na mecz! Oczywiście statystyki obu koszykarzy są liczone zarówno z gry w Indianie Pacers, jak i Sacramento Kings. Warto zwrócić uwagę na Chrisa Duarte, który w zeszłym sezonie punktował na poziomie trzynastu oczek! Czy Indianę stać na zwycięstwo w pierwszej kolejce? Sprawdź nasz kod bonusowy w ETOTO i zagraj dziś razem z nami!
Czarodzieje z Waszyngtonu pragną play-offów! W tym celu swoją cegiełkę może dołożyć Marcin Gortat, który niedawno opuścił stolicę po krótkim, ale nie ostatnim, epizodzie w sztabie szkoleniowym Wizards. Nasz najlepszy Polak w NBA pokazał stołecznym zawodnikom jak stawiać idealne zasłony pod pick and rolla oraz jak zadbać o wykorzystanie swoje warunków fizycznych. Washington Wizards może się pochwalić naprawdę solidnym składem, który w meczach z najlepszymi ekipami może zaskoczyć! Do zespołu dołączył Will Barton czy Monte Morris, co jest sporym wzmocnieniem, tym bardziej w momencie, gdy obaj koszykarze grywali już ze sobą w ostatnich latach. Bradley Beal podpisał nowy kontrakt, a to przecież wokół niego nieudolnie budowany jest stołeczny klub. Od lat Wizards są za mocni do tankowania, lecz zbyt słabi na postseason. Walka o play-offs w tym sezonie jest możliwa, o ile zdrowie dopisze i obejdzie się bez zbędnych kontuzji.
W zeszłym sezonie w stolicy królował Kyle Kuzma! Były gracz m.in. Los Angeles Lakers średnio zdobywał siedemnaście punktów, osiem i pół zbiórki oraz trzy i pół asysty na mecz! W całym sezonie zainkasował aż dwadzieścia cztery double double i w pewnym momencie sezonu był pewniaczkiem do typowania. Dobry rok miał również Kristaps Porzingis, który średnio inkasował dwadzieścia oczek oraz osiem reboundów. Wspomniany lider – Bradley Beal nie rozegrał w zeszłorocznej kampanii ani połowy spotkań. Mimo wszystko na jego koncie średnio widywaliśmy dwadzieścia trzy punkty oraz niecałe siedem kluczowych podań. Czy w tym sezonie Czarodzieje w końcu awansują do fazy play-offs?
Co typuję w tym spotkaniu?
Nie, tym razem nie celujemy w double double Kyle’a Kuzmy! Myślałem o ponownym zaatakowaniu dziś trójek, lecz po głębszej analizie doszedłem do innego, jakże ciekawego typu na to spotkanie! Celuję w poniżej 16,5 punktów Buddy’ego Hielda! Skąd ten pomysł? Dużo szumu pojawiło się wokół gracza Indiany w ostatnich dniach. Mowa tutaj o ewentualnym transferze Hielda do Los Angeles Lakers! Nie wiadomo jak zakończą się owe plotki, lecz każdy taki szum może odbić się na samym zainteresowanym! Celuję w under punktowy, gdyż podejrzewam przede wszystkim wolne tempo gry po obu stronach parkietu. W zeszłym sezonie pod względem zdobytych punktów obie ekipy znalazły się pośrodku całej stawki. Ten sezon rozpoczną jednak w nowej odsłonie, z nowymi zawodnikami i ze znikomym zgraniem! Potrzeba czasu zarówno w Pacers, jak i w Wizards, by wszystko szło po myśli szkoleniowców. Warto podkreślić, że Buddy przede wszystkim celuje w rzuty zza łuku, a to wręcz świetna informacja dla nas. Dlaczego? Ekipa Czarodziei w zeszłym sezonie znalazła się w czołówce drużyn najlepiej broniących obwód! W dodatku sam zainteresowany w pięciu ostatnich pojedynkach z Wizards jedynie dwa razy przekroczył dzisiejszy próg. Liczę na wspomniane wolne tempo gry oraz dużo pomyłek zza łuku, co ograniczy zapędy punktowe Buddy’ego Hielda! Taki typ znajdziecie na pewno w Etoto, więc zachęcam do sprawdzenia i odebrania wspaniałych bonusów na start!
Brooklyn Nets – New Orleans Pelicans: typy i kursy bukmacherskie (20.10.2022)
Wielka noc na nowojorskim Brooklynie! Ben Simmons rozegra swój pierwszy mecz od ponad roku! Kyrie Irving w końcu może grać w pełnym wymiarze gry, a w dodatku w Pelikanach zobaczymy Ziona Williamsona, który również długo czekał na wielki powrót na amerykańskie parkiety. Nets przeszli przez sporo perturbacji w czasie trwania off-season. Wiele mówiło się o odejściu Kevina Duranta czy wspomnianego na wstępie Kyriego Irvingu. Koniec końców nowe trio w Nowym Jorku rozegra dziś swój pierwszy mecz razem. Jestem ciekaw czy Ben Simmons rozegra z nowymi kolegami nieco więcej gier aniżeli James Harden. W Brooklynie mówi się o trzech graczach, bo reszta odbiega jakością i systematycznością. Włodarze nie ściągnęli do klubu kolejnego ważnego ogniwa, choć Royce O’Neale na papierze nie wygląda aż tak źle!
Zeszły sezon dla kibiców Nets był istnym rollercoasterem! Zaledwie kilkanaście spotkań wielkiej trójki, odejście Hardena, pozyskanie Bena Simmonsa, kontuzje Kevina Duranta, ograniczone występy Kyriego Irvinga. Nic dziwnego, że koniec końców Brooklyn zatrzymał się na pierwszej rundzie play-offs w pojedynku z Bostonem Celtics. Zresztą trzeba wspomnieć, że Bostończycy zafundowali Nets przepiękny sweep! Kluczowym graczem nowojorskiej ekipy jest oczywiście Kevin Durant, który średnio w zeszłym sezonie punktował na poziomie trzydziestu oczek! Inkasował również nieco ponad siedem zbiórek oraz sześć asyst na mecz. Momentami akompaniował mu Kyrie Irving, który mimo wszystko nie rozegrał połowy spotkań! Rozgrywający Nets wtedy, kiedy tylko mógł, popisywał się dwudziestoma siedmioma punktami oraz prawie sześcioma kluczowymi zagraniami na mecz. Dobre wejście do drużyny zaliczył Seth Curry, który średnio zdobywał piętnaście oczek oraz cztery asysty. Czy Irving i Durant to klucz do sukcesu w dzisiejszym starciu z NOP?
Każdy kibic New Orleans Pelicans czekał na moment, w którym do gry powróci Zion Williamson! Gwiazd Nowego Orleanu spędziła poza placem gry kawał czasu. Przez kilkanaście miesięcy lider NOP zmieniał swój wygląd fizyczny kilkukrotnie, by w końcu w najważniejszym momencie zrzucić kilka kilogramów i przybrać nieco na masie mięśniowej. Wydaję się, że Zion jest gotowy do sezonu i do gry na pełnych obrotach! Zespół Pelicans zmienił się diametralnie od ostatniego występu wspomnianej gwiazdy młodego pokolenia. Ponad rok temu nie było w zespole C.J McColluma czy Jonasa Valanciunasa! Skład NOP wygląda o niebo lepiej niż w poprzednich kampaniach, co może zaowocować w nieco lepszy wynik aniżeli pierwsza runda play-offs. Warto podkreślić, że w trakcie trwania tegorocznego off-season nie zobaczyliśmy zbyt zmian w szatni New Orleans Pelicans. Wydaje się, że Willie Green ma wszystko, czego tylko potrzebuje.
Zeszły sezon był świetny w wykonaniu Brandona Ingrama, który średnio inkasował na mecz prawie dwadzieścia trzy punkty, sześć zbiórek oraz niecałe sześć asyst! Akompaniował mu C.J. McCollum, który dołączył do zespołu w połowie lutego. Były gracz Portland Trail Blazers zeszłoroczną kampanię zakończył z dorobkiem dwudziestu dwóch oczek, czterema reboundami oraz pięcioma kluczowymi zagraniami na mecz. Trzecim ogniwem NOP był oczywiście Jonas Valanciunas, który średnio zdobywał osiemnaście punktów, ponad jedenaście zbiórek oraz trzy asysty na mecz. Jak w tej trójce odnajdzie się Zion Williamson? Czy w tym sezonie stać go na średnią na poziomie trzydziestu punktów?
Co typuję w tym spotkaniu?
Początkowo myślałem o overze na Ziona Williamsona, lecz przypomniałem sobie, że w Nets wystąpi dziś Ben Simmons! Prawdopodobnie to właśnie Ben będzie dziś krył Ziona, co może skończyć się underem, w końcu gracz Brooklynu to wciąż świetny obrońca. Zion nie jest tak utalentowany w obronie, jak jego rywal, lecz nie jest też totalnym cieniasem! Wydaję mi się, że na pewno sprawi sporo problemów przeciwnikom w zdobywaniu punktów. Zagram dziś poniżej 9,5 punktów wspomnianego już Bena Simmonsa! Ja wiem, że średnie z Philly naszego bohatera kuponu były wyższe o prawie pięć punktów na mecz, lecz trzeba podkreślić, że Ben jest ponad rok bez gry! W sieci krążą jedynie przepiękne cegły Simmonsa, również te sprzed kilku dni, czy to z treningu, czy nawet z prezentacji zespołu! W moim odczuciu Ben to idealny obrońca, który w Nowym Jorku nie będzie odgrywał większej roli po atakowanej stronie kosza. Nie rzuca za łuku, fatalnie spisuje się na linii rzutów wolnych, a w dodatku dziś będzie mierzył się z dwiema wieżami w postaci Jonasa Valanciunasa oraz Ziona Williamsona! Co ciekawe Ben zmierzył się z Zionem jedynie raz! Półtora roku temu nasz bohater zakładu przekroczył nieznacznie próg, lecz był wtedy w ciągłym gazie, którego brakuje mu dziś. Moim zdaniem Ben Simmons zaliczy dzisiaj punktowy under! Powodzenia!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze