Końcówka sezonu ziemnego, czyli turniej w Hamburgu! Dubel z kursem 2.40!
Powoli rozpoczynamy przygotowania do US Open, ale musimy się jeszcze na chwilę zatrzymać w Hamburgu, gdzie w tym tygodniu rozgrywany jest ostatni większy turniej na mączce. Emocji nie powinno zabraknąć. Głównym faworytem do końcowego zwycięstwa jest Dominic Thiem, ale obsada jest na tyle mocna, że na pewno nie będzie miał łatwego życia. Zawsze dobrze radził sobie tutaj Leonardo Mayer, którego wczoraj wyeliminował Rudolf Molleker, sprawiając tym samym pierwszą niespodziankę. Mam nadzieję, że dzisiaj obędzie się bez niemile widzianych sytuacji, choć muszę ostrzec, że typowanie tych zawodów to jest w pewnym stopniu wróżenie z fusów i sugerowanie się formą jeszcze z Roland Garros, czyli sprzed dwóch miesięcy. No ale spróbujemy. Zapraszam.
KOD PROMOCYJNY: 1259 PLN
Alejandro Davidovich Fokina – Juan Ignacio Londero
Drugi raz z rzędu biorę się za mecz z udziałem Londero. Ostatnio niestety nie udało mu się wygrać finału w Bastad, chociaż moim zdaniem był lepszy na przestrzeni całego spotkania. Dosłownie kilka punktów zadecydowało o tym, że nie udało mu się ugrać nawet jednego seta. Argentyńczyk nie popełniał wielu prostych błędów, dobrze wyglądał w wymianach, agresywnie returnował i skutecznie kończył akcje swoim forehandem. Gra Juana na mączce może się podobać, czuje się na tej powierzchni bardzo swobodnie, wie jak się zachować w danym momencie meczu i przekłada się to na wyniki. Jego świetny bilans 24 zwycięstw i 12 porażek na pewno nie jest przypadkiem.
Alejandro Davidovich Fokina nie zaskakuje niczym pozytywnym od turnieju w Estoril, czyli od 3 miesięcy. Nie czyni żadnych postępów, można nawet powiedzieć, że się cofa. Przegrał w kwalifikacjach z Sumitem Nagalem, a do turnieju głównego dostał się jako szczęśliwy przegrany. Hiszpan może i potrafi zaskoczyć bardzo mocnym i precyzyjnym forehandem oraz backhandem, ale nadal popełnia zbyt wiele prostych błędów, również tych taktycznych. Często wybiera zły rodzaj uderzenia, źle ustawia się na korcie i łatwo oddaje inicjatywę. Z taką grą daleko nie zajdzie. Dodatkowo łatwo się denerwuje, co też bardzo niekorzystnie wpływa na jego dyspozycję na korcie. Jest na pewno tenisistą z dużym potencjałem, ale takich było już wielu i często niczego większego nie osiągali. Jeśli 20-latek czegoś nie zmieni, to obawiam się, że może z nim być podobnie.
Idę tutaj w stronę Londero. Jest zawodnikiem o wiele bardziej stabilnym i wie, jak wygrywać mecze. Argentyńczyk nie przyzwyczaił nas do odpadania w pierwszych rundach turniejów i mam nadzieję, że dzisiaj również się to nie stanie. Jego przeciwnik nie potrafi przeskoczyć pewnego poziomu, który pozwoliłby mu na regularną rywalizację z najlepszymi. Spodziewam się zwycięstwa Juana.
TYP: Juan Ignacio Londero wygra
KURS: 1.50
Dominic Thiem – Pablo Cuevas
Dominic Thiem już od początku turnieju będzie musiał wejść na wysokie obroty, bo przeciwnik jest naprawdę wymagający. Domi ma za sobą bardzo krótki i bardzo nieudany sezon na trawie. Odpadł już w pierwszej rundzie Wimbledonu. Teraz wraca do swojego naturalnego środowiska i na pewno chce zawalczyć o tytuł w Hamburgu. Jego ostatnie mecze na mączce to oczywiście Roland Garros, na którym prezentował się znakomicie. Mogła go wtedy pokonać tylko jedna osoba i zrobiła to. Chodzi rzecz jasna o Rafaela Nadala. Austriakowi udało się jednak wtedy wyszarpać seta. Umożliwił mu to przede wszystkim jego genialny, penetrujący forehand, mocny i precyzyjny jednoręczny backhand oraz imponująca defensywa. Do tego Thiem jest w stanie dołożyć groźny serwis, co czyni go niesamowicie niebezpiecznym na każdej tenisowej płaszczyźnie. Dominic był długo poza grą, ale ciężko trenuje i chce jeszcze raz udowodnić wszystkim, że to on jest drugim najlepszym zawodnikiem na kortach ziemnych.
Pablo Cuevas ma za sobą naprawdę imponujący sezon na mączce. Co prawda trochę podbił sobie bilans zwycięstwami w turniejach rangi Challenger, ale to nie zmienia faktu, że jest bardzo groźny. Ostatnio jednak szybko pożegnał się z Bastad, a wcześniej już w drugiej rundzie odpadł z Wimbledonu. Urugwajczyk specjalizuje się w grze z linii końcowej. Najlepiej czuje się po stronie forehandowej, ale dobrze też operuje jednoręcznym backhandem. Do tego dysponuje nie najgorszym serwisem. Dzięki temu może kończyć akcje szybko, ale odnajduje się również w długich wymianach. Nie jest typem zawodnika, który oddaje punkty za darmo. Trzeba go do tego zmusić. Na koniec warto dodać, że w 2016 roku grał w finale w Hamburgu, więc nie jest to dla niego obcy teren.
Lepszym tenisistą jest bez wątpienia Thiem. Pod znakiem zapytania stoi tylko forma obu zawodników. Mam nadzieję, że Dominic zagra na sto procent swoich możliwości, bo mój typ idzie właśnie w jego stronę. Panowie spotykali się ze sobą na mączce już 5 razy. Cuevas wygrał tylko jeden pojedynek – w 2015 roku. Później zawsze lepszy był Austriak, między innymi podczas tegorocznego French Open. Czwarta rakieta świata musi pokazać na co ją stać. Obstawiam zwycięstwo Thiema w pierwszym secie, a także w całym meczu.