Mo Bamba postraszy dziś w Kanadzie? Gramy z NBA o 258 PLN
Sezon zasadniczy wkracza w ostatnie dwadzieścia spotkań! Włodarze NBA z tej okazji przygotowali dla nas aż dziewięć różnych pojedynków. W pierwszej kolejności wybierzemy się do Filadelfii, by po raz kolejny podziwiać wspaniały duet Doca Riversa! Philadelphia 76ers zmierzy się tym razem z Cleveland Cavaliers. Na dokładkę dobieramy starcie pomiędzy Toronto Raptors a Orlando Magic! Czy Philly wygra po kolejny? Czy Kawalerzyści muszą się obawiać spadku na miejsca gwarantujące jedynie turniej play-in? Magicy zaskoczą dziś Kanadyjczyków? Czy kontuzje pokrzyżują plany Raptors? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą analizę!
Philadelphia 76ers – Cleveland Cavaliers: typy i kursy bukmacherskie (05.03.2022)
Bilans Philadelphia 76ers: 38-23
Oj, cudownie ogląda się Philly w nowej odsłonie! Mam wrażenie, że przybycie Jamesa Hardena do Filadelfii to najlepszy możliwy ruch ze strony włodarzy klubu. Przede wszystkim Joel Embiid w końcu ma prawdziwego rozgrywającego z krwi i kości. Po drugie olbrzymi progres przy Brodaczu może osiągnąć Tyrese Maxey, który już od kilku spotkań prezentuje niesamowitą formę. James Harden zadebiutował już w Wells Fargo Center i od razu był bliski triple double! Podopieczni Doca Riversa wyrastają powoli na faworytów do tegorocznego finału NBA. Aktualnie są na fali wznoszącej po czterech zwycięstwach z rzędu. Przyszłość Philly mieni się w złotych kolorach, jeżeli tylko liderzy nie wypadną z gry. My natomiast możemy kibicować Philly i skorzystać naszego kodu promocyjnego do bukmachera Forbet, by zagrać dzisiejszy typ przy użyciu BetArchitekta bez ryzyka do 200 PLN!
W ostatnim starciu Philly ograło New York Knicks aż piętnastoma oczkami! Nic jednak nie zapowiadało takiego pogromu ze strony dzisiejszych gospodarzy. Jeszcze w połowie trzeciej kwarty to Nowojorczycy byli na prowadzeniu, które utrzymywali od pierwszej syreny. Podopieczni Doca Riversa stopniowo odrabiali straty, by w trzeciej odsłonie zaatakować z całych sił. Plan się powiódł, a Philadelphia 76ers odniosła czwarte zwycięstwo z rzędu! Najlepszy na parkiecie okazał się Joel Embiid, który zdobył dwadzieścia siedem punktów, zebrał dwanaście piłek oraz rozdał cztery asysty. Akompaniował mu James Harden, który zapisał na swoim koncie dwadzieścia sześć oczek, dziewięć zbiórek oraz dziewięć asyst. Młody Tyrese Maxey zainkasował aż dwadzieścia pięć punktów, cztery reboundy oraz trzy kluczowe podania. Tobias Harris zapisał na swoim koncie czternaście oczek oraz siedem zbiórek. Matisse Thybulle zdobył dokładnie dziesięć punktów oraz dwie asysty. Czy Sixers wygrają dziś piąty mecz z rzędu?
Bilans Cleveland Cavaliers: 36-26
Kawalerzyści walczą w tym sezonie o bezpośredni awans do play-offów! Z meczu na mecz są coraz bliżej upragnionej drugiej rundy, lecz powoli muszą uważać, by nie spaść z bezpiecznej szóstej lokaty! Cleveland Cavaliers okupuje w tym momencie ostatnią premiowaną bezpośrednim awansem lokatę w konferencji wschodniej. Zawodnicy Cavs muszą jednak wrócić na zwycięskie tory, by nie spaść z bezpiecznego miejsca. W tym momencie gracze Johna Blaira Bickerstaffa wyprzedzają Toronto Raptors jedynie o dwa zwycięstwa. Nie sprzyja fakt, że w pięciu kolejnych pojedynkach Kawalerzyści przegrali aż cztery razy, uznając wyższość Detroit Pistons, Atlanty Hawks, Minnesoty Timberwolves oraz Charlotte Hornets. John Blair Bickerstaff nie będzie mógł dziś skorzystać z Carisa LeVerta oraz Rajon Rondo!
W ostatnim spotkaniu Kawalerzyści dali się ograć rywalom z Charlotte Hornets! Porażka ponad dwudziestoma oczkami nie jest idealnym zwieńczeniem ostatnich tygodni. Cavs zaliczają sporą zadyszkę, która powoli zaczyna być niebezpieczna w kontekście walki o play-offy! Na całe szczęście do składu wrócił już Darius Garland, który powinien rozruszać nieco zespół Johna Blaira Bickerstaffa, co udowodnił w ostatnim spotkaniu z Szerszeniami. Aktualny lider Cleveland Cavaliers zdobył przeciwko Hornets aż trzydzieści trzy punkty, trzy zbiórki oraz cztery asysty. Akompaniował mu Jarrett Allen, który zapisał na swoim koncie osiemnaście oczek oraz jedenaście reboundów. Lauri Markkanen tym razem zainkasował dwanaście punktów, pięć zbiórek oraz trzy kluczowe podania. Evan Mobley tym razem zdobył jedynie dziewięć oczek oraz pięć reboundów. Reszta zespołu poniżej oczekiwań, a w szczególności zmiennicy, którzy nie potrafili przebić granicy dziesięciu asyst. Czy John Blair Bickerstaff ma już w głowie plan na 76ers?
Co typuję w tym spotkaniu?
W pierwszej kolejności celuję w minimum jedną trójkę Joela Embiida! Skąd taki pomysł? Środkowy Philadelphii 76ers od lat jest znany z umiejętności rzucania rzutów długodystansowych. Kameruńczyk oddaje średnio w meczu 3,7 prób zza łuku, co przekłada się na 1,4 trójki na mecz! W dziesięciu ostatnich pojedynkach nasz bohater kuponu jedynie dwa razy nie zdobył przynajmniej jednej trójki, co jest naprawdę dobrym wynikiem. Joel nie ogranicza się na parkiecie, tylko i wyłącznie do gry plecami do tablicy, co powoduje jego częste wyjścia na obwód. Liczę, że Joel odda kilka prób zza łuku, tym bardziej że w czterech ostatnich meczach za każdym razem próbował swoich sił przynajmniej cztery razy! W dwóch ostatnich starciach z Cavs Embiid za każdym razem pokrył dzisiejsze minimum i to z dużą nawiązką, trafiając dwa oraz cztery rzuty przy skuteczności ponad 66%!
Drugi typ również dotyczy Joela Embiida, tylko tym razem skupia się na jego asystach! Celuję w powyżej 2,5 kluczowych podań w wykonaniu Kameruńczyka! Zdaję sobie sprawę, że obecność James Hardena sprawiła, że duża część zespołowych asyst wędruje na konto Brodacza. Mimo wszystko symbioza pomiędzy Hardenem a Embiidem działa w dwie strony i środkowy Philly w dalszym ciągu okazjonalnie asystuje. W szesnastu kolejnych pojedynkach Joel Embiid rozdawał minimum trzy celne zagrania! W dodatku z Cleveland Cavaliers w swoim ostatnim występie zaliczył ostatnie triple double, rozdając aż dziesięć asyst! Joel potrafi obrócić się z piłką i znaleźć partnera w lepszej sytuacji. Przy Brodaczu robi to nawet częściej, tym bardziej, gdy skuteczność jego kolegów w ostatnim czasie jest naprawdę wybitna! Na koniec dodam, że Joel Embiid w czterech ostatnich meczach uzyskał średnią na poziomie ośmiu potencjalnych asyst! To prawie trzykrotność tego, czego dziś od niego oczekujemy!
Chcesz więcej typów z koszykówki?
Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Toronto Raptors – Orlando Magic: typy i kursy bukmacherskie (05.03.2022)
Bilans Toronto Raptors: 34-28
Dinozaury chcą walczyć o bezpośredni awans do play-off i w pewnym momencie sezonu wszystko szło zgodnie z planem! Przez długi czas byli niepokonani, lecz ich ostatnie występy nie przypominają dyspozycji na przykład z początku lutego. Aktualnie w pięciu kolejnych pojedynkach udało im się wygrać zaledwie dwa razy, co skutkuje siódmą lokatą na wschodnim wybrzeżu z niewielką stratą do rywali wyżej. Nick Nurse musi wykorzystać potencjał swoich podopiecznych, którzy na pewno zasługują w tym sezonie na postseason! Na pewno dziś w Kanadzie nie zobaczymy OG Anunoby’ego, a niepewny występu jest Fred VanVleet, David Johnson, DJ Wilson oraz Thaddeus Young.
Wczorajszy mecz z Detroit Pistons to kompletne nieporozumienie w szeregach Toronto Raptors! Dinozaury przegrały różnicą zaledwie dwóch punktów, choć na papierze mogą się pochwalić zdecydowanie lepszym zespołem. Tłoki były skuteczniejsze z gry, zza łuku, zdecydowanie lepiej zbierali piłkę oraz asystowali! Dinozaury lubią w tym sezonie przegrywać dokładnie takie spotkania, jak gdyby po prostu lekceważyli słabszego rywala! Najlepszy w składzie Raptors był Pascal Siakam, który zdobył dwadzieścia osiem punktów, pięć zbiórek oraz dwa kluczowe podania. Scottie Barnes zainkasował dwadzieścia jeden oczek oraz aż dziesięć reboundów, dzięki czemu zapisał na swoim koncie ósme double double w tym sezonie. Precious Achiuwa zdobył osiemnaście punktów oraz siedem zbiórek. Gary Trent Jr. popisał się dorobkiem czternastu oczek, dwóch reboundów oraz czterech kluczowych podań. Jedenaście punktów wpadło na konto Malachi Flynna, a dziesięć zbiórek zainkasował Chris Boucher. Czy Dinozaury będą dziś wypoczęte?
Bilans Orlando Magic: 15-48
Orlando w ostatnich pięciu pojedynkach jedynie dwa razy wyszła zwycięsko! Podopiecznym Jamahla Mosleya udało się pokonać Houston Rockets oraz Indianę Pacers! Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że Orlando w tym sezonie nie gra już właściwie o nic, a jedynie korzysta z okazji, by uprzykrzyć komuś życie! Do kadry na mecz wróciło kilka nazwisk, co stwarza okazje na poprawę zgrania jeszcze w tegorocznej kampanii. Oczywiście zabraknie dziś kilku zawodników. Po raz kolejny nie zobaczymy w Kanadzie Markelle Fultza, Jonathana Isaaca oraz Moritza Wagnera! Mimo wszystko w dzisiejszym pojedynku Magicy wcale nie muszą być skazani na pożarcie, tym bardziej, gdy rywal spisuje się ostatnio dużo poniżej oczekiwań!
W ostatnim pojedynku gracze Orlando Magic przegrali z Indianą Pacers, choć przez praktycznie cały mecz to właśnie Magicy dyktowali warunki gry! Rywale wygrali mecz tak naprawdę w ostatniej kwarcie, kiedy doprowadzili do dogrywki! W dodatkowym czasie gry zdecydowanie lepiej spisali się gracze z Indianapolis, którzy wykorzystali brak skuteczności Magików. Najlepszym w barwach Orlando okazał się Franz Wagner, który zdobył aż dwadzieścia osiem punktów oraz sześć zbiórek. Mo Bamba zainkasował dziewiętnaście oczek oraz aż dwanaście reboundów, dzięki czemu zapisał na swoim koncie dwunaste double double w tym sezonie. Jalen Suggs popisał się czternastoma punktami, czterema zbiórkami oraz pięcioma kluczowymi podaniami. Wybitne zawody rozegrał Wendell Carter Jr., który zainkasował aż trzynaście oczek, osiemnaście reboundów oraz pięć asyst. Markelle Fultz zapisał na swoim koncie jedenaście punktów, trzy zbiórki oraz dwa kluczowe zagrania, a Cole Anthony zdobył tyle samo oczek co kontuzjowany dziś kolega z zespołu oraz cztery asysty. Czy Orlando jest w stanie zaskoczyć Toronto Raptors?
Co typuję w tym spotkaniu?
W pierwszej kolejności celuję w naprawdę potężny dodatni handicap +16,5 w kierunku Orlando Magic! Skąd taki pomysł? Przede wszystkim Magicy w ostatnim tygodniu to zespół, który nie odstawał od średniego poziomu w lidze. Oczywiście w dalszym ciągu utrzymują ostatnią lokatę w tabeli, co nie do końca odzwierciedla ich aktualny status! Dla przykładu Los Angeles Lakers w tym momencie sezonu są zdecydowanie gorsi od Magików, którzy dziś mają szansę powalczyć nawet o zwycięstwo! Toronto nie gra najlepszego basketu, a być może będą musieli sobie poradzić bez lidera Freda VanVleeta. W poprzednich latach Raptors wygrywali seryjnie z dzisiejszym rywalem, w końcu dziś mają szansę na dziesiąte zwycięstwo z rzędu z Orlando! Co ważne, Orlando Magic nigdy nie odstawało aż tak bardzo poziomem w pojedynkach z Kanadyjczykami. W tym sezonie byli bardzo blisko zwycięstwa, a w kolejnych latach nie przegrali różnicą większa niż piętnaście oczek. Wydaję mi się, że dziś możemy zobaczyć naprawdę wyrównane spotkanie, w którym po dodaniu 16,5 punktów Magicy wygrają!
Drugi typ to powyżej 101,5 punktów Orlando Magic! Magicy w sześciu kolejnych pojedynkach zanotowali over! Toronto w tym samym okresie jedynie raz potrafiło zatrzymać rywali na wyznaczonej linii. Oczywiście Orlando to nie jest wybitny zespół w ofensywie, lecz w spotkaniach z Raptors idzie im naprawdę świetnie! W pięciu ostatnich konfrontacjach aż cztery razy został przekroczony dzisiejszy próg! W tym sezonie Magicy wbili rywalom sto dziewięć oczek, co jest nieco poniżej ich średniej z ostatnich dni! W moim odczuciu Magicy nie przyjadą do Kanady jedynie po szybką porażkę! Jamahl Mosley na pewno zwróci uwagę swoim podopiecznym na najsłabsze dziś elementy rywali, by wrócić do domu z jednym zwycięstwem więcej! Liczę, że dziś uda im się zdobyć przynajmniej 102 punkty!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze