Kibice pomogą Lakers w walce z aktualnymi mistrzami NBA? Gramy o 368 PLN
Wczorajszy kupon nie zaświecił się na zielono, choć zabrakło naprawdę niewiele. Chris Paul zaliczył klasyczną wędkę, zdobywając o jedną asystę mniej, a LaMelo popisał się po prostu fatalną skutecznością z gry. Okazji było wiele, lecz koniec końców nie udało się uzyskać zielonego koloru na kuponie. Po raz kolejny trafiamy za to dodatkowe typy na naszej facebook’owej grupie, co naprawdę cieszy! Dziś wybierzmy się na zachodnie wybrzeże, gdzie czekają na nas dwa pojedynki. W pierwszej kolejności zerkniemy do Los Angeles, gdzie Lakers powalczą z aktualnymi mistrzami NBA – Milwaukee Bucks. Na dokładkę dobieramy starcie o tej samej porze, lecz nieco bardziej na północ Stanów Zjednoczonych pomiędzy Portland Trail Blazers a Orlando Magic. Czy Jeziorowcy zaskoczą dziś swoich fanów? Czy Rip City się rozpada? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na dzisiejszą dawkę analizy! Let’s go!
Los Angeles Lakers – Milwaukee Bucks: typy i kursy bukmacherskie (09.02.2022)
Bilans Los Angeles Lakers: 26-28
Jeziorowcy w ostatnich pięciu spotkaniach wygrali zaledwie dwa razy! W drużynie Franka Vogela po raz kolejny pojawiła się niepewność, próżność oraz brak skuteczności. Nie pomógł jak na razie powrót Anthony’ego Davisa, który zalicza całkiem solidne linijki statystyk. Najbardziej przeszkadza jednak Russell Westbrook! Miał być bohaterem rozegrania, a w tym momencie jest pośmiewiskiem całej ligi, a wszystko za sprawą jego fatalnej skuteczności z gry oraz niezwykłym rzutom, które częściej odbijają się od deski, aniżeli wpadają do kosza. Doszliśmy do momentu, kiedy LeBron James w parze z Anthonym Davisem muszą walczyć o każde zwycięstwo! Najlepsze czasy ekipy z Miasta Aniołów w tym sezonie już chyba minęły, choć niewykluczone, że w najbliższym czasie zobaczymy po raz kolejny najlepszą możliwą kombinacje Lakers, a wszystko za sprawą uporczywej gonitwy w walce o bezpośredni awans do play-offów.
Skorzystaj z kodu promocyjnego forbetu już dziś i zagraj z nami NBA z zakładem bez ryzyka aż do 200 PLN!
W ostatnim spotkaniu Los Angeles Lakers potrzebowało dogrywki, by pokonać New York Knicks. Przez większość spotkania to właśnie rywale byli górą, choć wszystko odmieniło się wraz z nadejściem trzeciej kwarty, którą Jeziorowcy wygrali prawie dwudziestoma oczkami! Dwadzieścia dziewięć punktów zdobył LeBron James, który zebrał również trzynaście piłek oraz rozdał aż dziesięć asyst. Lider LAL popisał się zatem swoim czwartym triple double w tym sezonie! Akompaniował mu Malik Monk, który zainkasował tyle samo oczek, co wspomniany King James. Double double wpadło na konto Anthony’ego Davisa, który zdobył dwadzieścia osiem punktów, siedemnaście zbiórek oraz trzy kluczowe podania. Jedenaście oczek zapisał na swoim koncie Trevor Ariza, który zebrał jeszcze aż osiem piłek oraz rozdał trzy asysty. Fatalną skuteczność zanotował Russell Westbrook, który zdobył jedynie pięć punktów, cztery zbiórki oraz sześć kluczowych podań. Czy Jeziorowcy mają w ogóle jakieś szanse w starciu z aktualnymi mistrzami NBA?
Bilans Milwaukee Bucks: 34-21
Koziołki w ostatnim czasie wracają do gry! Jeszcze niedawno podopieczni Mike’a Budenholzera potrafili przegrać kilka spotkań z rzędu, a w tym momencie notują serię trzech zwycięstw z rzędu! Łącznie w pięciu kolejnych pojedynkach udało im się wygrać aż cztery razy, przegrywając jedynie z Denver Nuggets. Zespół z Wisconsin wraca również do pełni składu, na co wskazują dzisiejsze nieobecności, a właściwie ich braki. Mike nie będzie mógł skorzystać z jedynie z Brooka Lopeza oraz być może George’a Hilla. Kontuzje nie powinni jednak być znaczące w dzisiejszym pojedynku z kolejnym zespołem z Miasta Aniołów!
W ostatnim spotkaniu aktualni mistrzowie NBA pokonali bez problemu Los Angeles Clippers różnicą dwudziestu czterech punktów! Podopieczni Mike’a Budenholzera przejechali się po rywalach, którzy po raz pierwszy wystawili do gry swoje nowe nabytki. Szkoleniowiec Koziołów po raz kolejny oszczędził sił swoim liderom, którzy spędzili na parkiecie jedynie pół godziny. Mimo to najlepszy na parkiecie okazał się Giannis Antetokounmpo, który zdobył aż dwadzieścia osiem punktów, dziesięć zbiórek oraz pięć asyst. Jrue Holiday tym razem zainkasował dwadzieścia siedem oczek, pięć reboundów oraz aż trzynaście kluczowych podań. Bobby Portis po raz kolejny zapisał na swoim koncie double double! Tym razem popisał się dorobkiem dwudziestu czterech punktów oraz jedenastu zbiórek. Pat Connaughton zainkasował osiemnaście oczek oraz zebrał pięć piłek. Khris Middleton zdobył siedemnaście punktów, sześć zbiórek oraz pięć kluczowych podań. Czy Koziołki przejadą się dziś po kolejnym zespole z Los Angeles?
Co typuję w tym spotkaniu?
Skorzystam dziś z BetaArchitekta i połączę ze sobą dwa bardzo ciekawe zakłady! Celuję w minimum 25 punktów LeBrona Jamesa oraz Giannisa Antetokounmpo! Dlaczego? Dla obu ekip dzisiejsze starcie będzie niezwykle ważne, a w szczególności dla Jeziorowców, którzy oddalają się powoli od bezpośredniego awansu do postseason! Oczywiście Greak Freak nie odpuści rywalom, w końcu zwycięstwo ma we krwi. Obaj koszykarze zdobywają minimum dwadzieścia pięć punktów w dziewiętnastu kolejnych pojedynkach! Obaj stanowią również o sile swoich ekip i zapewne będą dziś najbardziej eksploatowani w kontekście minut oraz oddanych prób rzutowych. King James w pięciu ostatnich spotkaniach z Bucks zanotował aż cztery razy over, inkasując za każdym razem ponad trzydzieści punktów! Giannis w starciach z Lakers również często notował overy. W pięciu kolejnych pojedynkach za każdym razem wbijał rywalom minimum dwadzieścia pięć oczek, z czego aż trzy raz przekroczył próg trzydziestu punktów! Według mnie możemy się dziś spodziewać overu ze strony obu koszykarzy w okolicach trzydziestu oczek. Dla bezpieczeństwa zejdę z linią o pięć oczek niżej. Liczę, że zobaczymy fantastyczne widowisko, w którym bohaterowie kuponu pokażą swoją jakość!
Chcesz więcej typów z koszykówki?
Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Portland Trail Blazers – Orlando Magic: typy i kursy bukmacherskie (09.02.2022)
Bilans Portland Trail Blazers: 21-33
Olbrzymia wymiana z udziałem Rip City z New Orleans Pelicans stała się faktem! Portland pozbywa się Larry’ego Nance’a, Tony’ego Snella oraz CJ McColluma, a w zamian zyskują Josha Harta, Tomasa Satoransky’ego, Nicknela Alexandra Walkera oraz Didi Louzada! Można powiedzieć, że przydomek Rip City coraz bardziej wpasowuje się w obecny sezon Trail Blazers! W tym momencie ekipa Chaunceya Billupsa plasuje się na jedenastej pozycji, czyli tuż za ewentualnym turniejem play-in. Mimo wszystko Portland nie potrafili zwyciężyć w pięciu kolejnych spotkaniach, co wpływa realnie na coraz trudniejszą sytuację w obozie Blazers. Coraz głośniej mówi się o ewentualnym tankowaniu, byleby pozyskać dobry wybór w przyszłorocznym drafcie!
W ostatnim spotkaniu Rip City zostało pokonane przez Milwaukee Bucks. Porażka zasłużona, a przede wszystkim liczona w kalkulacje włodarzy PTB. Podopieczni Billupsa nie potrafili zbliżyć się do mistrzów NBA pod względem jakości. Praktycznie w każdym aspekcie okazali się gorsi od rywali, co nie powinno dziwić. Najlepszy na parkiecie w barwach Blazers okazał się Ben McLemore, który zdobył dziewiętnaście punktów, cztery zbiórki oraz dwa kluczowe podania. Anfernee Simons zainkasował tyle samo oczek co kolega oraz dołożył od siebie trzy asysty. Jedenaście punktów zdobył Jusuf Nurkić, który zebrał jeszcze dziesięć piłek oraz rozdał trzy asysty. Dziesięć oczek zainkasował Greg Brown III, który dołożył od siebie jeszcze cztery zbiórki. Czy nowe oblicze Rip City przyniesie efekty?
Bilans Orlando Magic: 12-43
Orlando w ostatnich pięciu pojedynkach jedynie dwa razy wyszła zwycięsko! Podopiecznym Jamahla Mosleya nie udało się jednak wygrać w kolejnych dwóch spotkaniach! Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że Orlando ma w dalszym ciągu swoje problemy kadrowe i to naprawdę spore! Zabraknie dziś po raz kolejny Michaela Cartera-Williamsa, Markelle Fultza, RJ Hamptona, Jonathana Isaaca czy E’Twauna Moore’a! Mimo wszystko w dzisiejszym pojedynku wcale nie muszą być skazani na pożarcie, tym bardziej, gdy na papierze pierwsza piątka wygląda dużo lepiej niż w przypadku dzisiejszych rywali!
Ostatni pojedynek Orlando Magic to porażka z Boston Celtics. Nic dziwnego, skoro Bostończycy to w tym momencie najlepiej grająca ekipa w defensywie w całym NBA! Magikom ciężko było się przebić przez obronę rywali, co skutkowało naprawdę fatalną skutecznością z gry! Najwięcej punktów dla Orlando zdobył Jalen Suggs, który zapisał na swoim koncie siedemnaście oczek, sześć zbiórek oraz pięć asyst. Akompaniował mu Wendell Carter, który zdobył czternaście punktów, zebrał osiem piłek oraz rozdał dwa kluczowe podania. Cole Anthony tym razem popisał się zaledwie dziewięcioma oczkami oraz czterema asystami. Mo Bamba zebrał dziesięć piłek, choć wbił rywalom zaledwie osiem punktów. Czy dziś przyszła pora na poprawę skuteczności w obozie Magików?
Co typuję w tym spotkaniu?
Udało mi się złapać jeszcze bardzo atrakcyjny kurs na zwycięstwo Orlando Magic z ewentualną dogrywką! Celuję w delikatną niespodziankę, która w tym momencie jest naprawdę realna. Magicy mają dziś świetną okazję po pięciu latach pokonać Portland Trail Blazers! Pomóc w tym mogą osłabiania rywali, które wynikają z ostatnich ruchów transferowych. Nieobecny w dzisiejszym meczu będzie Cody Zeller, Didi Louzada, Damiana Lillard, Keon Johnson, Josh Hart oraz Eric Bledsoe. W pierwszym składzie wystąpi jedynie dwóch zawodników z podstawowej rotacji! W dodatku ławka rezerwowych powinna dziś być bardzo skrócona. Liczę, że Orlando wykorzysta dezorientacje rywali oraz przewagę pierwszej piątki, która powinna skupić się dziś na Simonsie oraz Nurkiciu. Orlando ma dziś ogromną szansę na zwycięstwo z rywalem, który nie potrafił zwyciężyć w pięciu kolejnych starciach, mając w swoich szeregach jeszcze CJ’a McColluma czy Normana Powella! W moim odczuciu Magicy przyjadą dziś do Rip City tylko i wyłącznie po zwycięstwo! Powodzenia!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze