Pierwszoroczniaki czują się w NBA jak ryby w wodzie? Gramy o 390 PLN

typy nba; piłka, parkiet; 08.12.2021

Pech, pech, pech i jeszcze raz pech! Wczoraj zabrakło po raz kolejny jednego punkty, co już nawet mnie nie zaskakuję! Cieszę się, że niektórzy zeszli z handi o jedno oczko, czy po prostu zagrali zwycięstwo Nets. Dziś włodarze ligi przygotowali aż trzynaście spotkań, z których wybrałem dwa do analizy. Wybór padł na pojedynki nieco omijane, które mogą jednak przynieść całkiem spory profit. W pierwszej kolejności wybierzemy się do Kanady, gdzie Toronto Raptors zmierzy się z Oklahomą City Thunder. Na deser dobieramy późno odbywające się starcie pomiędzy Sacramento Kings a Orlando Magic. Czy underdogi zaskoczą dziś? Czy młodzież będzie kluczem do sukcesu? Przekonamy się już w nad ranem, a w tym momencie zapraszam do mojej dzisiejszej, nieco krótszej analizy! Let’s go!

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

+ 1000 1200 zł zakład bez ryzyka
2000 2080 zł od depozytu + 30 dni bez podatku

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

+ 1000 1200 zł zakład bez ryzyka
2000 2080 zł od depozytu + 30 dni bez podatku

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Toronto Raptors – Oklahoma City Thunder: typy i kursy bukmacherskie (09.12.2021)

Bilans Toronto Raptors: 11-13

Pora odrabiać straty! Takie słowa mogłyby paść w szatni Nicka Nurse’a kilka dni temu przed starciem z Milwaukee Bucks. Ekipa z Kanady nie spisuje się w tym sezonie najlepiej, o czym świadczy ich ujemny bilans zwycięstw. W pięciu ostatnich pojedynkach udało im się wygrać jedynie dwa razy! W szczególności kibice kanadyjskiej organizacji mogą być zadowoleni ze zwycięstwa nad Milwaukee Bucks, które zakończyło serię trzech porażek z rzędu. Trzeba pamiętać, że potencjał w drużynie Raptors jest ogromny, lecz wszystko musi zacząć se sobą współgrać!

Skorzystaj z kodu promocyjnego forbetu już dziś i zagraj z nami NBA z zakładem bez ryzyka aż do 200 PLN!

Ostatni mecz to dość gładkie zwycięstwo nad Washington Wizards aż dwunastoma oczkami! Toronto Raptors pokazali się z dobrej strony, jeśli chodzi o skuteczność, która nie spadła poniżej 44%! Zawodnicy Nicka Nurse’a zdecydowanie częściej dzielili się piłką, co przyniosło oczekiwane efekty, w postaci czystych pozycji rzutowych. Najlepiej w tym spotkaniu poradził sobie Pascal Siakam, który popisał się aż 31 punktami, sześcioma zbiórkami oraz trzema asystami. Warto zauważyć, że skrzydłowy Raptors aż dziesięć punktów zdobył poprzez rzuty osobiste! Dobre zawody rozegrał Chris Boucher, który wchodząc z ławki, zainkasował czternaście oczek, sześć zbiórek oraz jedne kluczowe zagranie. Pierwszoroczniak – Scottie Barnes popisał się jedenastoma punktami oraz sześcioma reboundami. Skrzydłowy tym razem nie miał zbyt wielu okazji do rzutów, co przełożyło się na jego końcowy wynik. Dziesięć punktów zdobył Precious Achiuwa, który dołożył od siebie jeszcze czternaście zbiórek oraz dwie asysty. Poniżej oczekiwań Fred VanVleet, który zdobył zaledwie dziesięć oczek oraz cztery kluczowe podania. Czy dziś możemy liczyć na nieco więcej w wykonaniu lidera Toronto Raptors?

Bilans Oklahoma City Thunder: 7-16

Oklahoma w pewnym momencie sezonu wyglądała zdecydowanie lepiej aniżeli teraz! W dziewięciu kolejnych spotkaniach udało im się wygrać jedynie raz z Detroit Pistons, po naprawdę heroicznej czwartej kwarcie. Można powiedzieć, że ostatnia porażka z Memphis Grizzlies to solidny kop na szczęście, po nieszczęśliwym ustanowieniu nowego rekordu pod względem blowoutu. Oklahoma to przed ostatni zespół na zachodnim wybrzeżu, choć bardzo szybko mogą wskoczyć na dwunastą pozycję!

W starciu z Detroit Pistons udało im się dokonać rzeczy niemożliwej! Oklahoma City Thunder zwyciężyła w ostatniej kwarcie aż dwudziestoma punktami i to jeszcze na wrogim terenie! Dzięki takiej przewadze udało im się wygrać praktycznie przegrany mecz i to z całkiem solidną zaliczką! Na parkiecie królował Shai Gilgeous Alexander, który zdobył aż 30 punktów, trzynaście asyst oraz dwie zbiórki. Całkiem solidną pomoc otrzymał od Luguentza Dorta, który popisał się aż 28 oczkami oraz dwoma reboundami. Wynik dwucyfrowy uzyskał jeszcze Kenrich Williams – dwanaście punktów, trzy zbiórki, trzy asysty oraz Josh Giddey, który tym razem popisał się dwunastoma oczkami i aż pięcioma kluczowymi podaniami. Warto odnotować jeszcze występ Dariusa Bazleya, który niezmiennie nie zdobywa dziesięciu punktów już od dwunastu spotkań! Mimo wszystko w starciu z Detroit Pistons popisał się siedmioma oczkami oraz aż ośmioma zbiórkami! Czy Oklahoma może dziś zaskoczyć na kanadyjskim podwórku?

Co typuję w tym spotkaniu?

Pierwszy typ w BetArchitekcie będzie przeze mnie wałkowany tak długo, aż w końcu dojdzie do przełamania. Po cichu liczę, że to nie nastąpi dziś i mam na to całkiem szerokie spektrum argumentów. Gramy ponownie poniżej 10.5 punktów Dariusa Bazleya! Skąd ten pomysł? Skrzydłowy OKC nie przebił dzisiejszego progu w dwunastu kolejnych meczach! Jest to najdłuższa taka seria w tym sezonie NBA! Z biegiem czasu Darius traci w oczach Marka Daigneaulta, który spędza na parkiecie coraz mniej czasu, choć ostatnio dobił prawie do pół godziny. Przede wszystkim Toronto gra bardzo dobrze w defensywie! Tracą stosunkowo mało punktów, a dodatkowo sami nie nakręcają tempa spotkania! Dla Dariusa to naprawdę zły matchup! Kanadyjczycy w tym sezonie nie pozwalają zbyt wiele rywalom z pozycji PF i plasują się na szóstej pozycji pod względem najmniej straconych punktów właśnie przez graczy, którzy obstawiają tę pozycję! Wydaję mi się, że dziś po raz kolejny nie będzie miał zbyt wielu prób rzutowych, a większość będzie jedynie wymuszona przez graczy z Kanady! Liczę, że i tym razem defensywa Toronto spiszę się na medal!

Drugi typ może być dla wielu zaskoczeniem! Celuję w minimum jedną trójkę Scottiego Barnesa! Skąd taki pomysł? Przede wszystkim pierwszoroczniak pod czujnym okiem swoich kolegów coraz częściej próbuje swoich sił zza łuku. Zresztą ma się od kogo uczyć! W siedmiu kolejnych pojedynkach jedynie dwukrotnie nie zdobył punktów zza linii siódmego metra. Warto jednak zauważyć, że w ostatnich czterech pojedynkach popisał się aż dziesięcioma celnymi rzutami zza łuku! Młody zawodnik potrafi skutecznie zapunktować, lecz potrzebuje nieco miejsca. To miejsce może dziś mieć nie raz, nie dwa, a nawet kilka razy! OKC to jeden z najgorszych zespołów pod względem obrony łuku! Tracą trójki przy skuteczności rywali wynoszącej aż 36.5%! Wydaję mi się, że dziś po raz kolejny będą mieli problem z obstawianiem pozycji obwodowych, a szczególną uwagę skupią na graczach pokroju Freda VanVleeta!

Darius Bazley poniżej 10.5 punktów + Scottie Barnes minimum 1 trójka
Kurs: 2.05
Zagraj!

grupa_nba_promo_button_negChcesz więcej typów z koszykówki?
Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!

Sacramento Kings – Orlando Magic: typy i kursy bukmacherskie (09.12.2021)

Bilans Sacramento Kings: 10-14

Królowie podjęli decyzję o zwolnieniu Luke’a Waltona, który zastąpiony został przez Alvina Gentry’ego. Ciekawostką jest fakt, że gdy Walton opuszczał daną organizację, to z automatu ten zespół zdobywał mistrzostwo NBA! Nie chce niczego sugerować, ale you know what I mean! Sacramento po zmianie trenera wygląda nieco lepiej. Dwa zwycięstwa z Los Angeles Clippers są dużym osiągnięciem, tym bardziej, gdy wygrywa się z różnicą minimum pięciu punktów!

Popisowe zawody w drugim starciu z LAC rozegrał Terence Davis, który zdobył aż 28 punktów oraz cztery zbiórki przy skuteczności aż 56%! Dobrym wynikiem popisał się również Tyrese Haliburton, który wbił rywalom osiemnaście oczek, sześć reboundów oraz pięć asyst. Rozgrywający trafiał celnie do kosza co drugi rzut! Nieco mniejszą skuteczność miał De’Aaron Fox, który zdobył jedynie siedemnaście oczek, osiem zbiórek oraz pięć kluczowych podań. Warto jeszcze zwrócić uwagę na Marvina Bagleya III, który wchodząc z ławki, zainkasował na swoje konto aż dwanaście punktów oraz jedenaście zbiórek, przy skuteczności rzutowej wynoszącej aż 67%! Poniżej oczekiwań Richaun Holmes, który zdobył w niecałe pół godziny zaledwie jeden punkt z rzutu osobistego! Czy Sacramento na własnym parkiecie poradzi sobie z Orlando Magic?

Bilans Orlando Magic: 5-20

Orlando Magic to zespół, który przegrał dziewięć z dziesięciu ostatnich spotkań! Nie mieli zbyt większych szans z Brooklyn Nets, Milwaukee Bucks, Golden State Warriors czy Chicago Bulls. Każdy wymieniony zespół zdecydowanie przewyższą rangą Magików, co raczej nie jest w tym sezonie zbyt dużym wyczynem. Mimo wszystko ekipa z Orlando potrafi grać w basket, a ich największym problemem jest brak doświadczenia oraz liczne kontuzje eliminujące kolejnych graczy! Warto zauważyć, że Magicy mają w swoich szeregach graczy, którzy w innym zespole, przy nieco większej jakości kolegów, mogliby śmiało odgrywać istotną rolę!

W ostatnim spotkaniu z Golden State Warriors Magicy byli skreśleni już przed pierwszą syreną i w sumie nic dziwnego! Wojownicy pokonali Orlando Magic różnicą ponad trzydziestu punktów! Najlepszy na parkiecie był Gary Harris, który popisał się 17 punktami, trzema zbiórkami oraz jedną asystą. Punkt mniej zdobył rezerwowy R.J. Hampton, który zanotował aż sześć strat! Świetne zawody rozegrał Franz Wagner, który rozkręca się z meczu na mecz. Tym razem zdobył piętnaście punktów, cztery zbiórki oraz sześć asyst. Double double popisał się Wendell Carter Jr., a wszystko za sprawą czternastu oczek oraz dwunastu reboundach. Mocno poniżej oczekiwań Cole Anthony, który zdobył zaledwie dziewięć punktów. Czy tym razem lider Magic pokaże się z lepszej strony?

Co typuję w tym spotkaniu?

Skupię się dziś na dwóch różnych typach, lecz jedynie jednym zawodniku! W pierwszej kolejności zagramy powyżej 2.5 asyst Franza Wagnera! Dlaczego? Niemiecki skrzydłowy od pewnego czasu jest twarzą przebudowy Orlando Magic! Blisko od miesiąca nie schodzi poniżej pewnego poziomu, a jedyne jego odchyły miały miejsce w starciach z Milwaukee Bucks. Jeżeli chodzi o asysty, to bohater naszego kuponu w dziesięciu kolejnych pojedynkach aż ośmiokrotnie zdobywał minimum trzy, a nawet cztery kluczowe podania! Dla bezpieczeństwa wolę zejść na poziom trzech asyst, choć można próbować grać i poziom wyżej! Jedynym rywalem, który powstrzymał Niemca była drużyna mistrzów NBA! Warto zauważyć, że Sacramento to siódma ekipa pod względem szybkości przeprowadzania akcji. Dodatkowo Królowie plasują się na 26. miejscu w defensywnym rankingu drużynowym! Taki matchup jest wręcz idealny do zdobycia kilku asysty, tym bardziej, gdy rywal pozwala na przeprowadzenie kilku akcji więcej. Wydaję mi się, że próg jest na tyle niski, że Franz da sobie radę z jego przebiciem. Liczę, że zagra dziś kilka cennych piłek do Cole’a Anthony’ego czy kolegów pod koszem rywala.

Drugi typ to powyżej 12.5 punktów również Franza Wagnera. Dlaczego warto zagrać akurat to? Przede wszystkim w dwunastu kolejnych spotkaniach nasz bohater jedynie trzy raz nie przebił takiego progu. Dwukrotnie zdarzyło mu się to z Milwaukee Bucks oraz raz z Cleveland Cavaliers, gdzie popisał się dwunastoma punktami! Argumentacja będzie praktycznie podobna, co wyżej. Sacramento to jedna z gorszych ekip pod względem defensywy, co sprawia, że tracą naprawdę sporo punktów na mecz, bo aż 113! Druga sprawa to tempo gry, które powinno służyć overowemu wynikowi. Wagner przede wszystkim gra na bardzo wysokiej skuteczności z gry! Średnio trafia praktycznie połowę swoich rzutów z półdystansu czy spod kosza, a zza łuku jego skuteczność wynosi aż 36%! Liczę, że będzie miał kilka czy nawet kilkanaście okazji do rzutu, które koniec końców okażą się skuteczne. Warto na koniec wspomnieć, że Orlando rozgrywa bardzo wiele akcji właśnie przez skrzydła, a nieobecność Jalena Suggsa sprawia, że Franz jest wykorzystywany przez kolegów zdecydowanie częściej! Jeżeli ktoś chce, to śmiało może ten zakład połączyć w over P+R+A, czy jedynie P+A! Powodzenia!

Franz Wagner powyżej 2.5 asyst oraz powyżej 12.5 punktów
Kurs: 2.16
Zagraj!

kupon nba 08.12.21

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Fot. z okładki: Press Focus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze