Żądne krwi Nietoperze podejmą ciężko ranną Sevillę. Czy goście zatrą fatalne wrażenie z Moskwy?

Ledwie podopieczni trenera Eduardo Berizzo zdążyli powrócić do Hiszpanii z Moskwy po tęgim laniu, jakie spuścił Blanquirrojos Spartak, a już czeka na nich krajowy rywal z górnej półki. Valencia spisuje się w tym sezonie fantastycznie i na dobre zadomowiła się w ligowej czołówce. Czy Sevilla zdoła zatrzeć fatalne wrażenie po wtorkowym blamażu w Champions League

Zarejestruj się u bukmachera forBET i odbierz bonus powitalny aż do 650 PLN! Oferta dostępna tylko dla czytelników Zagranie z kodem promocyjnym: 650.

Valencia

Nietoperze wróciły do grona czołowych drużyn Hiszpanii i ani myśli go opuszczać! W parze z dobrymi wynikami idzie spektakularna gra, która sprawia, że Valencię ogląda się w tym sezonie bardzo przyjemnie. Dość powiedzieć, że w ostatnich czterech meczach drużyny z Lewantu padły aż 24 gole, a lepszą ofensywą w LaLiga może poszczycić się tylko Barcelona. Kluczem do sukcesu zespołu z Estadio Mestalla jest urzędujący w Walencji od początku sezonu trener Marcelino oraz postęp, jaki poczynili pod jego skrzydłami młodzi gracze. Poprawiła się również organizacja gry Valencii, zwłaszcza na atakowanej połowie, a preferowany przez hiszpańskiego szkoleniowca system 1-4-4-2 uczynił z Simone Zazy i Rodrigo duet najskuteczniejszych napastników w Primera Division. Wszystko wskazuje więc na to, że Valencia w tym sezonie powróci na należne sobie miejsce, czyli do pierwszej piątki LaLiga. Marcelino dysponuje i odpowiednio zarządza wyrównaną grupą piłkarzy, która z kolejki na kolejkę powinna prezentować coraz większą jakość. Na szczęście dla hiszpańskiego trenera, niemal wszyscy kluczowi gracze Valencii są zdrowi i gotowi do gry. Do treningów powrócił już Ruben Vezo, który stracił wiele tygodni z powodu złamanej nogi. To dobra wróżba dla Nietoperzy, których największych deficytów należy szukać właśnie w obronie. Mimo, że w ostatnich trzech meczach Los Ches stracili aż siedem goli, wszystkie z nich wygrali.

Sevilla

Początek sezonu w wykonaniu Blanquirrojos był ze wszech miar udany, a gracze z Andaluzji imponowali przede wszystkim zabójczą skutecznością pod bramką rywali. Po dwóch porażkach, w tym szczególnie bolesnym 1:5 ze Spartakiem Moskwa w Lidze Mistrzów, na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan o dobrych występach z pierwszych kolejek ligi już nikt nie pamięta. Sevilla gra dosyć topornie i ma problemy ze zdobywaniem goli. W rosyjskim blamażu po raz pierwszy w tym sezonie posypała się  także defensywa Blanquirrojos, co zaowocowało fatalnym wynikiem. Widoczny był też brak Stevena N’Zonziego, który operuje między strefą obrony, a pomocnikami Sevilli. Francuski pomocnik nie wystąpi również dziś, co znacznie ułatwia zadanie operującym w środku boiska Parejo oraz Kondogbii. Wydaje się, że grający dynamiczną piłkę doskonale wyszkoleni technicznie ofensywni gracze Valencii mogą napsuć sporo krwi defensorom gości. Podstawą dla Andaluzyjczyków w konfrontacji z Nietoperzami jest spokój i unikanie prostych strat piłki, bo ekipa trenera Marcelino specjalizuje się w wykorzystywaniu tego rodzaju okazji. Utraconą skuteczność musi odzyskać również Luis Muriel, który wprawdzie bez trudu dochodzi do sytuacji strzeleckich, ale ostatnimi czasy marnuje je z ogromną regularnością. Sevilla musi pokonać również zmęczenie po podróży do Rosji. Czy goście uporają się ze swoimi problemami? Zadanie z pewnością nie jest łatwe.

Statystyki

  • Valencia strzeliła 21 goli w ośmiu meczach Primera Division. Skuteczniejsza jest tylko Barcelona
  • Valencia nie przegrała w tej edycji hiszpańskiej ekstraklasy
  • W pięciu z ośmiu meczów Valencii w LaLiga padło więcej niż 2.5 bramki
  • W ośmiu meczach Sevilli w tym sezonie padło zaledwie 13 bramek. Mniej trafień zanotowano tylko w spotkaniach z udziałem Leganes
  • Tylko jeden z ośmiu ligowych meczów Sevilli zakończył się wynikiem powyżej 2.5 gola. Więcej niż 3.5 bramki nie padło ani razu w spotkaniach LaLiga z udziałem Sevilli
  • Valencia dysponuje najskuteczniejszym duetem napastników w tym sezonie LaLiga. Simone Zaza i Rodrigo strzelili w sumie 12 bramek
  • Sevilla przegrała ostatnie trzy mecze rozgrywane na wyjeździe

Zarejestruj się u bukmachera forBET i odbierz bonus powitalny aż do 650 PLN! Oferta dostępna tylko dla czytelników Zagranie z kodem promocyjnym: 650.

Co obstawiać?

Goście z Andaluzji mają w nogach rozegrane w odległej Moskwie spotkanie ze Spartakiem, które nie tylko kosztowało ich sporo sił, ale również musiało wpłynąć na morale zespołu. Valencia gra natomiast u siebie, przez cały tydzień wypoczywała, a nastrój w szatni Nietoperzy jest diametralnie inny. Wszystko wskazuje więc na wygraną gospodarzy, za którą forBET płaci po kursie 1.90.

 

Zaloguj się aby dodawać komentarze