Wataha Wilków zaskoczy w Madison Square Garden? Gramy z NBA o 422 PLN
Nie zatrzymujemy się z nockami! Kolejny trafiony singiel i to z naprawdę solidnym kursem! Troy Brown Jr zainkasował dwa razy więcej trójek, aniżeli potrzebowaliśmy. W dodatku był ważną postacią w końcowym sukcesie Los Angeles Lakers! Dziś włodarze ligi przygotowali dla nas kilka ciekawych propozycji. Bardzo podobają mi się dzisiejsze matchupy, dlatego przygotowałem dla was dubla z dwoma kursami na poziomie minimum 2.00! Można zatem zagrać jak ja lub po prostu rozbić na dwa single. Decyzja należy od Was! W pierwszej kolejności zabiorę was do legendarnej hali Madison Square Garden, gdzie New York Knicks powalczy o zwycięstwo z Minnesotą Timberwolves. Na dokładkę dobieram mecz Philadelphii 76ers z Chicago Bulls. Czy gospodarze zainkasują łatwe zwycięstwa? Czy goście mogą liczyć na słabszą dyspozycję przeciwników? Kto zainkasuje dziś underowe wyniki punktowe? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł + 100 zł + 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł
GRA BEZ PODATKU: +14% do wygranych
New York Knicks – Minnesota Timberwolves: typy i kursy bukmacherskie (21.03.2023)
Bilans New York Knicks: 42-30
Nowy Jork powoli myślami w nadchodzącym postseasonie! Ekipa Toma Thibodeau na dziesięć spotkań przed końcem sezonu ma przewagę nad strefą play-in na poziomie trzech i pół zwycięstwa! Wydaję się zatem, że ich bezpośredni awans do NBA Play-offs jest jedynie kwestia czasu i nie powinien być zagrożony. Mimo wszystko nikt w Nowym Jorku nie będzie kalkulował w kolejnych potyczkach. Każdy mecz powinni potraktować poważnie, skupiając się na prostym celu, jakim jest kolejna wygrana. Ich piąte miejsce na ten moment gwarantuje im pojedynek w pierwszej rundzie z Cleveland Cavaliers, czyli z drużyną, z którą spotkają się jeszcze w tym sezonie zasadniczym. Nowojorczycy w dziesięciu kolejnych potyczkach zanotowali aż siedem zwycięstw, w tym dwukrotnie z Bostonem Celtics oraz Denver Nuggets!
W poprzednim starciu New York Knicks zaskoczyło najlepszą drużynę sezonu zasadniczego z Konferencji Zachodniej! Nowojorczycy pokonali rywali sześcioma oczkami, zatrzymując zdobycze punktowe Denver Nuggets na ponad dwie i pół minuty przed końcową syreną! Podopieczni Toma Thibodeau potrafili wrócić do gry w trzeciej kwarcie, odrabiając kilkanaście punktów straty! Ekipa z Nowego Jorku zdecydowanie wygrała walkę na desce! W dodatku potrafili przechwycić aż trzy razy więcej piłek oraz zainkasowali aż dwa razy więcej rzutów osobistych. Najlepszy na parkiecie w barwach NYK okazał się Jalen Brunson, który popisał się dwudziestoma czterema oczkami, dwoma reboundami oraz pięcioma kluczowymi podaniami. Akompaniował mu RJ Barrett, który zainkasował dwadzieścia jeden punktów, cztery zbiórki oraz dwie asysty. Julius Randle tym razem zdobył dwadzieścia oczek, zebrał siedem piłek oraz rozdał cztery kluczowe podania. Dobre zawody rozegrał Josh Hart, który popisał się trzynastoma punktami, ośmioma zbiórkami oraz pięcioma asystami. Dziesięć oczek dołożył od siebie jeszcze Immanuel Quickley, który dodatkowo zebrał trzy piłki oraz rozdał dwie asysty. Czy Nowojorczycy zainkasują dziś czwarte zwycięstwo z rzędu? Pamiętajcie, by skorzystać z kodu promocyjnego Fortuny, by w pełni cieszyć się z ciekawych zakładów na NBA!
Bilans Minnesota Timberwolves: 35-37
Nie tak to miało wyglądać! Sprowadzenie Rudy’ego Goberta i próba gry na dwóch środkowych nie przynosi zakładanych rezultatów. Wilki zajmują aktualnie dziewiąte miejsce w Konferencji Zachodniej. Na zachodzie w dalszym ciągu o dodatkowy turniej play-in bije się aż dziewięć ekip, pomiędzy którymi różnica w bilansie nie wynosi więcej niż cztery zwycięstwa! Minnesota ma identyczny bilans co dziesiąte Los Angeles Lakers oraz jedenaste Utah Jazz! Warto jednak podkreślić, że T-Wolves mają poważne problemy kadrowe. Zabraknie dziś Karla Anthony’ego Townsa oraz Jaylen Nowell. Niepewny występu jest Naz Reid, Rudy Gobert, Austin Rivers oraz Anthony Edwards. W szczególności ciekawa sytuacja dotyczy Ant-Mana, któremu groziło zakończenie sezonu ze względu na skręcenie kostki. W tym momencie mówi się już jednak o możliwym powrocie nawet i dziś! Z pewnością przyda się na parkiecie w Madison Square Garden. Jego drużyna nie zaznała zwycięstwa w trzech kolejnych meczach! Zresztą Wilki w sześciu kolejnych starciach potrafili pokonać jedynie Atlantę Hawks!
W poprzednim meczu Wilki musiały uznać wyższość graczy Toronto Raptors! Kanadyjczycy rozbili defensywę Minnesoty różnicą piętnastu punktów, wygrywając każdą kolejną kwartę! Braki kadrowe były główną przyczyną porażki T-Wolves. Słabe zgranie w defensywie pozwoliło rywalom na całkiem sporo wjazdów pod kosz. W dodatku Wilki nie popisały się skutecznością, co pogłębiło stratę do rywali. Najlepszy w barwach Minnesoty okazał się rezerwowy Naz Reid, który zainkasował dwadzieścia dwa punkty oraz cztery zbiórki. Osiemnaście oczek dołożył od siebie Jalen McDaniels, który dodatkowo zebrał sześć piłek. Rudy Gobert zapisał na swoim koncie double double, zdobywając czternaście punktów, dwanaście zbiórek oraz trzy asysty. Kyle Anderson popisał się dwunastoma oczkami, siedmioma reboundami oraz pięcioma kluczowymi zagraniami. Mike Conley zainkasował z Toronto Raptors również dwanaście punktów, dwie zbiórki oraz trzy asysty. Czy braki kadrowe znowu przeszkodzą Wilkom w osiągnięciu sukcesu?
Co typuję w tym spotkaniu?
Klasycznie skorzystam dziś z możliwości łączenia kilku zakładów z jednego meczu przy pomocy BetBuildera! W pierwszej kolejności celuję w poniżej 25,5 punktów Juliusa Randle’a! Skąd taki pomysł? Lider New York Knicks inkasował under w ponad 60% spotkaniach! Dziesięć ostatnich występów Juliusa to jedynie trzy overy. W dodatku dwa z nich miały miejsce podczas nieobecności Jalena Brunsona, który zdecydowanie wpływa na grę Randle’a! Mniejsza liczba prób Juliusa podczas gry byłego gracza Mavs nie powinna nikogo dziwić. Dziwi mnie jednak fakt, że Randle średnio inkasuje aż cztery punkty mniej przed własną publicznością! Średnie popisuje się dwudziestoma trzema oczkami. W konfrontacjach z dzisiejszym rywalem szło mu ostatnio w kratkę. W pięciu ostatnich spotkaniach przebił próg dwa razy. Za każdym razem nie udało mu się jednak oddać więcej niż dwadzieścia prób! Gdy Julius Randle oddaje mniej niż dwadzieścia rzutów, to w większości przypadków inkasuje under punktowy! Jak dla mnie lider NYK nie zainkasuje dziś w Madison Square Garden overu na tak wysokim poziomie.
NBA: New York Knicks vs Minnesota Timberwolves
- NEW YORK KNICKS
- MINNESOTA TIMBERWOLVES
Dorzucam do tego handicap +15,5 punktów w kierunku Minnesoty Timberwolves! Skąd taki pomysł? Wilki nie mają dziś nic do stracenia! Gracze Chrisa Fincha muszą w końcu przerwać fatalną serię, która powoli oddala ich od szans na udział w NBA Play-offs! T-Wolves potrzebują wygranej niczym ryba wody! Z pewnością rezerwowi zostawią na parkiecie serducho oraz litry potu. Cała gra zresztą może się rozegrać w obronie, gdzie więcej argumentów przemawia za gospodarzami. Podejrzewam, że NYK może dziś wygrać, lecz podbijam swój kupon solidnym handi. W moim odczuciu Minnesota nie przegra dziś aż szesnastoma oczkami. W tym sezonie obie drużyny spotkały się raz. Wtedy Nowojorczycy rozbili Minnesotę aż trzynastoma oczkami. Warto podkreślić, że ekipa z Madison Square Garden nie pokonała T-Wolves różnicą szesnastu punktów już od ponad trzynastu lat! Cztery z pięciu ostatnich porażek Wilków mieściły się w granicach dzisiejszego handicapu. Nowojorczycy natomiast jedynie raz w pięciu ostatnich wygranych pojedynkach pokonali rywala różnicą większą niż piętnaście punktów. Według mnie koszykarze Minnesoty wyjdą dziś w pełni zmotywowani, by utrzeć nosa swoim przeciwnikom. Wilki będą miały naprawdę ciężkie zadanie, by pokonać Nowojorczyków, ale powinni się zmieścić w proponowanym przeze mnie handicapie!
Philadelphia 76ers – Chicago Bulls: typy i kursy bukmacherskie (21.03.2023)
Bilans Philadelphii 76ers: 48-22
Bilans Chicago Bulls: 33-37
Ciekawie zapowiada się pojedynek w Wells Fargo Center! Z jednej strony faworytami są gospodarze, którzy wygrali każde z ośmiu kolejnych pojedynków. Ich rywale jednak nie są wcale na straconej pozycji. Chicago Bulls zwyciężyło cztery razy w pięciu ostatnich spotkaniach, przegrywając jedynie z Sacramento Kings. Philly może już czuć się pewnie w kontekście bezpośredniego udziału w NBA Play-offs. Byki wciąż walczą i w krótkim czasie udało im się wbić się do pierwszej dziesiątki. W tym momencie mają delikatną przewagę nad Indianą Pacers. Z pewnością jednak ekipa Billy’ego Donovana chciałaby wskoczyć na miejsca sześć czy siedem, które pozwala na jedną wpadkę w dodatkowym turnieju play-in. Obie drużyny mierzyły się ze sobą w tym sezonie dwa razy. Za każdym razem wygrywali goście. Za pierwszym razem była to drużyna Philadelphii 76ers, a ostatnio udało się tego dokonać graczom Chicago Bulls. Czy gospodarze znów będą bardzo gościnni? Przypominam o bonusie Fortuny, dzięki któremu można pograć dzisiejsze typy NBA bez ryzyka do 600 PLN!
300 zł bez ryzyka w 3 bonusach (zwrot na konto główne) + 35 zł freebety
Co typuję w tym spotkaniu?
W pierwszej kolejności celuję w minimum jeden przechwyt DeMara DeRozana! Skąd taki pomysł? W całym sezonie lider Chicago Bulls inkasował jeden steal w 70% swoich występów! W szczególności dobrze wyglądała jego defensywna gra w pięciu kolejnych potyczkach. DeMar w pięciu ostatnich meczach przechwycił piłkę aż dwanaście razy! DeRozan kolejno inkasował trzy, jedną, dwie, trzy oraz trzy steale! W barwach Chicago Bulls jedynie dwa razy nie pokrył linii w pojedynkach z Philadelphią 76ers, a przypomnę, że rozegrał on dokładnie sześć starć. Philly traci średnio w meczu nieco ponad trzynaście piłek. Byki w statystyce przechwytów plasują się w pierwszej dziesiątce, notując średnio nieco poniżej ośmiu przechwyconych piłek. Warto jednak podkreślić, że Chicago Bulls potrafi wymusić w meczu naprawdę sporo błędów własnych. Pod tym względem są nieco lepsi aniżeli dzisiejsi rywale! W moim odczuciu DeMar DeRozan powinien przechwycić przynajmniej jedną piłkę. W ostatnim czasie naprawdę jest niesamowicie aktywny w defensywie, co przekładało się na solidne wyniki w statystyce przechwytów. DeMar DeRozan średnio w tym sezonie inkasuje minimum jeden steal co mecz i mam nadzieję, że dziś po prostu przedłuży swoją dobrą serię w zdobywaniu przechwytów.
Dorzucam do tego handicap +16,5 punktów w kierunku Chicago Bulls! Skąd taki pomysł? Każda seria ma swój koniec! Osiem zwycięstw z rzędu to zdecydowanie długa seria, która może zakończyć się już dziś. Byki są w gazie i trzeba przyznać, że imponują swoją jakością i pewnością siebie na parkiecie. Można śmiało stwierdzić, że są drużyną, która jest w stanie wygrać dziś z Philadelphią 76ers! Nie idę jednak w wygraną gości, a skorzystam z bezpiecznego handicapu na poziomie aż 16,5 punktów! W tym sezonie Philly nie potrafiło wygrać z Bulls różnicą większa niż pięć oczek. Zdaję sobie sprawę, że Sixers wygrali trzy z czterech kolejnych pojedynków różnicą większą niż moja dzisiejsza propozycja, lecz mierzyli się wtedy z Charlotte Hornets oraz Indianą Pacers! W moim odczuciu Chicago Bulls nie odda tanio skóry! Pełni zdrów gracze z Wietrznego Miasta mogą dziś zaskoczyć, tym bardziej że sami znajdują się na fali wznoszącej, a ich sytuacja w tabeli poniekąd wymusza na nich pełną mobilizację. Wydaję mi się, że tak wysoki handicap powinien z pewnością dziś wystarczyć! Let’s go and good luck!
Fot. z okładki: Press Focus
Doświadczenie: Zagranie.com to jego pierwsza przygoda w świecie typerskich analiz. Przez wiele lat budował swoją wiedzę na temat NBA, by dzielić się wszystkim, czego tylko się nauczył poprzez kolejne artykuły. Z portalem związany od połowy 2020 roku. Przede wszystkim skupia się na amerykańskim baskecie, ale nie pogardzi międzynarodową koszykówką, koszem 3x3 czy piłkarską La Ligą! Wykształcenie: Łukasz ukończył Wydział Nauk o Ziemi na Uniwersytecie Śląskim z tytułem Inżyniera Zagrożeń Środowiskowych ze specjalizacją GIS. Nie zamierza rezygnować z poszerzania wiedzy, co zaowocowało już artykułem naukowym dla czasopisma "Forest". Zainteresowania: Łukasz od dziecka pasjonuje się mapami. Mógłby spędzić nad nimi całe dnie, dlatego praca w branży GIS-owej jest dla niego czystą przyjemnością. Ze sportem związany jest również od małego. Aktualnie piłkarz amator w Katowickiej Lidze Szóstek w drużynie CAR LAB Ogniem i Szklanką oraz koszykarz amator w Rudzkiej Amatorskiej Lidze Koszykówki w drużynie Dazynt Team. Pierwszą jego miłością była piłka nożna, która dalej jest głęboko zakotwiczona w sercu. Poznał piękno tego sportu poprzez grę FC Barcelony i nawet w trudnych chwilach ich nie opuścił. Mimo wszystko NBA jest jego sportową miłością numer jeden! Kibicuje Phoenix Suns, a jego ulubionym koszykarzem jest Devin Booker. Razem z nim podąża do spełnienia maksymy Kobe'go Bryanta: "Be Legendary"!
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: