Szczypiorniści Aalborga u siebie już będą w stanie pokonać KS Industrię? Gramy o 234 PLN
Środowego wieczoru będą miały miejsce także mecze piłkarzy ręcznych. W tym materiale zostaną przedstawione analizy, a także typy dotyczące 2 potyczek, jakie zostaną rozegrane w ramach elitarnej EHF Ligi Mistrzów. Jedna z tych rywalizacji będzie o tyle wyjątkowa, że udział w niej weźmie polska drużyna. Będzie nią KS Industria Kielce, która na wyjeździe zmierzy się z duńskim Aalborgiem. Później, tj. od 20:45 paryżanie w swojej hali zmierzą się z FC Barceloną.
OD DEPOZYTU: 600 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
AKCJA SPECJALNA: 222 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIEPROMO
Aalborg Handbold – KS Industria Kielce: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (19.11.2025 r.)
Te drużyny ostatni raz zmierzyły się przed 6 dniami. Kibice tamtą potyczkę zapamiętają przede wszystkim z tego, że nasza drużyna mogła wywalczyć w tamtej domowej potyczce więcej niż remis. W końcu to właśnie ten team prowadził jednym trafieniem na 10 sekund przed końcem zmagań. Też to oni podeszli do rozegrania ostatniej akcji starcia. Tymczasem nie udało się ani zakończyć jej trafieniem, ani wybronić rzutu szczypiornisty Aalborga na około 3 sekundy przed końcem.
Przy czym już przed tygodniem wiele mówiło się w przestrzeni medialnej o tym, że ten polski team nie będzie w stanie (w tej chwili) nawiązać równorzędnej walki z jedną z najlepszych drużyn klubowych na świecie. Nawet sam trener Talant Dujshebaev przyznawał, że tego typu potyczki jego podopieczni mają traktować bardziej jako naukę, która pozwoli z czasem się odbudować, tj. wrócić do swojego grania. Tymczasem szczypiorniści Aalborga w tamtym spotkaniu w 1. połowie nawet nie wyszli na prowadzenie. Co prawda do szatni po pierwszych 30 minutach schodzili z jednobramkową stratą, ale jednak miała ona miejsce. Aalborg wyglądał na zespół, który jakby nie spodziewał się, że może mieć problemy z wygraniem.
Co też broniący barw kieleckiej KS Industrii potrafili wykorzystać. Przy czym należy zaznaczyć, że do tamtej rywalizacji przystępować bez skrzydłowych Arkadiusza Moryty i Piotra Jarosiewicza. Tym samym Talant Dujshebaev w dalszym ciągu nie mógł skorzystać z optymalnego składu. Choć blisko przed tygodniem okazało się, że ich obecność nie wpłynęła na postawę ówczesnych gospodarzy w takim stopniu, w jakim spodziewała się zdecydowana większość. Drużyna KS Industrii była bardzo bliska sięgnięcia po wygraną za sprawą kilku rzeczy. Z jednej strony wiele dobrego przyniosła postawa bramkarza Klemena Ferlina, ale z drugiej też znacząco pomogła obecność wracających takich jak: Alexa Dujshebaeva, Szymona Sićki i Marcela Latosińskiego.
Zdobywali cenne trafienia oraz dwoili się i troili na parkiecie, by wypracować czym lepszą pozycję rzutową partnerowi. Z każdą kolejną upływającą minuta kielczanie czuli, że wywieranie presji w defensywie i ataku może doprowadzić do szczęśliwego finału. Można mówić, że np. Niklas Landin, czyli golkiper Aalborga nie miał swojego dnia. Jednak taką okoliczność trzeba także umieć wykorzystać. Zwłaszcza, że ani on, ani jego zmiennik nie był w stanie dostosować się do tempa grania KS Industrii.
Statystyki:
- Ich poprzednia bezpośrednia konfrontacja zakończyła się remisowym rezultatem, tj. 32:32.
- W ich ostatniej potyczce team KS Industrii w każdej połowie zdobył 16 bramek, a Aalborg 15 i 17.
- W ostatnich (ligowych) grach obie te drużyny wysoko zwyciężyły – Aalborg 35:29, a KS Industria 49:29.
- Team Aalborga Handbold w poprzednich 5 startach zdobywał: 32, 39, 33, 32 oraz 35 bramek.
- Drużyna KS Industrii Kielce pozostaje niepokonaną od 5 spotkań, czyli od porażki z ORLEN Wisłą.
- Broniący barw Aalborga Handbold w poprzednich 5 meczach tracili po: 28, 26, 27, 32 i 29 trafień.
- Szczypiorniści KS Industrii Kielce w ostatnich 5 konfrontacjach rzucali: 28, 38, 37, 32 oraz 49 goli.
- Drużyna Aalborga Handbold zwyciężała 26-krotnie w poprzednich 27 domowych spotkaniach.
- Broniący barw KS Industrii, tracili w poprzednich 5 spotkaniach po: 2 razy 24, 23, 32 i 29 goli.
- Szczypiorniści Aalborga triumfowali też 14 razy w poprzednich 15 meczach i ani razu nie przegrali.
- W ich poprzednich 5 spotkaniach KS Industria 3-krotnie przegrywała, a 2 razy remisowała.
- W ich ostatnich 5 bezpośrednich grach przynajmniej jeden zespół zdobywał przeszło 30 bramek.
- Zawodnicy Aalborga ostatni raz ponieśli porażkę 18 września, tj. z Fuechse Berlin w EHF LM (31:28).
Co obstawiać?
Bukmacherzy są przekonani, że dzisiejsi gospodarze wyciągnęli wnioski, które tym razem już pozwolą im zwyciężyć. Są tak pewni swego zdania, że np. w STS-ie kurs na wygraną Aalborga wynosi raptem 1.25. Z kolei ewentualnej wiktorii KS Industrii ten operator przyznał mnożnik 5.50, a remisowemu rozstrzygnięciu 12.50.
Ich przekonanie wynika też z racji tego, gdzie zostanie rozegrane to spotkanie. O ile jeszcze KS Industria przy atmosferze swojej hali i dzięki dopingowi kibiców mogła sprawić niespodziankę, tak dziś będzie oto więcej niż trudno. Zwłaszcza, że poprzednie spotkanie tych drużyn nie było jednostronnym widowiskiem. Tamtą rywalizację należy zaliczyć do tych, w których faworyt poczuł się zbyt pewnie i przekonał się, że nie sposób w EHF Lidze Mistrzów założyć przed 1. gwizdkiem, że wygrana z niżej notowanymi jest więcej niż pewna.
Co prawda kielczanie przekonali się, że można powalczyć z Aalborgiem nie tylko o przegranie jak najniższą różnicą bramek. Tyle tylko, że cały czas nie są w stanie grać optymalnym składem; a też zastanawiające jest, w jakiej dyspozycji będą odbudowujący formę. Też trzeba zaznaczyć, że Ferlinowi w dalszym ciągu zdarza się zagrać w EHF LM jedno spotkanie świetnie, a w kolejnym nie stanowić aż takiej podpory zespołu. Należy też uwzględnić skuteczność Aalborga.
Nieprzypadkowo w poprzednich 5 rywalizacjach za każdym razem rzucali przeszło 31 bramek. Jest to team, który nie schodzi poniżej pewnego poziomu. W dodatku zagrają przed własną publicznością, a kielczanie „przyzwyczaili” swoich kibiców do tego, że lepiej w tej edycji EHF LM radzą sobie wtedy, kiedy grają przed własną publicznością. Dlatego też obstawiam wraz z kodem promocyjnym STS-u, że gospodarze po raz 4 (spośród ostatnich 6 gier) zdobędą więcej niż 32 gole.
Paris Saint-Germain – FC Barcelona: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (19.11.2025 r.)
To spotkanie jest – podobnie jak konfrontacja Aalborga z KS Industrią – starciem, którego nie trzeba przesadnie reklamować. Oto dojdzie do kolejnego hitu nad hity, w którym prawdopodobnie również wiele się wydarzy. Szanse na to, by tak się stało są tym większe, że obie strony będą chciały wiele sobie udowodnić. Paryżanie to, że w końcu będą w stanie pokonać Barcę, a Duma Katalonii, że nie przegra tego typu starcia po raz 10 z rzędu!
W ich poprzednich 9 rywalizacjach zespół gości triumfował łącznie aż 8 razy. Do jedynego remisowego rozstrzygnięcia doszło w grudniu 2021 roku, kiedy to te teamy rzuciły po 28 bramek. Co prawda w ich ostatnim meczu, jaki miał miejsce w maju zeszłego roku Barca zwyciężyła raptem trafieniem (32:31)! Jednak trzeba mieć na uwadze, że tamto spotkanie było rewanżową potyczką, do której Barca podchodziła mając zapas 8 goli, dzięki wygranej 30:22 w 1. starciu. Jako, że do tamtej gry doszło w ćwierćfinale EHF LM, to można też uznać, że broniący barw Dumy Katalonii wykazali się większą odpornością na stres; a także to, że we własnej hali dopełnili formalności.
Do tego meczu obie drużyny przystąpią, będąc na fali kilku zwycięstw z rzędu. Paryżanie nie doznali porażki w ostatnich 4 spotkaniach. Z tym, że aż 3 z nich odbywały się w ramach ligi francuskiej, czyli były starciami, w których niewielu spodziewało się, choćby remisowych rozstrzygnięć. Natomiast szczypiorniści Barcy ostatni raz schodzili z parkietu w roli pokonanych 18 września! Wówczas zostali pokonani u siebie w ramach jednej z kolejek EHF LM. Po tamtym ulegnięciu sięgnęli po… 16 triumfów, z czego 15 wywalczonych w regulaminowym czasie!
Statystyki:
- Drużyna FC Barcelony wygrywała i w poprzednich 17 spotkaniach, jak i na ostatnich 13 wyjazdach.
- Szczypiorniści Paris Saint-Germain triumfowali 7-krotnie w ostatnich 8 domowych rywalizacjach.
- Zespół Dumy Katalonii okazywał się lepszym za każdym razem w ostatnich 5 meczach EHF LM.
- Piłkarze ręczni Paris Saint-Germain w poprzednich 5 startach rzucali po: 34, 38, 36, 31 i 39 goli.
- Team FC Barcelony w ostatnich 5 konfrontacjach zdobywał po: 34, 37, 41, 30 oraz 38 bramek.
- Drużyna Paris Saint-Germain w ostatnich 5 spotkaniach traciła po: 36, 2-krotnie 33, 28 i 29 trafień.
- Szczypiorniści Dumy Katalonii w poprzednich 5 startach gubili po: 24, 27, 29, 24 oraz 28 goli.
- W ich ostatnich 5 bezpośrednich rywalizacjach Barca triumfowała 4-krotnie, a raz padł remis po 28.
- W ich poprzednich 5 bezpośrednich meczach 4 razy przynajmniej jedna drużyna zdobywała ponad 30 goli.
Co obstawiać?
Bukmacherzy spodziewają się, że szczypiorniści FC Barcelony potwierdzą, że wiedzą, w jaki sposób pokonać paryżan. Są tak pewni swego zdania, że stawiający typ dnia na to starcie np. w STS-ie, mogą zauważyć, że ten operator wiktorii przyjezdnych, przyznał kurs 1.32; a zwycięstwu gospodarzy już 4.50 i remisowemu rozstrzygnięciu 11.00.
Wpływ na tak wyraźną różnicę ma przede wszystkim to, od jakiego czasu PSG nie jest w stanie pokonać Dumy Katalonii. Nie bez znaczenia jest też forma zawodników, którzy bronią barw jednego i drugiego zespołu. Piłkarze ręczni Barcy konsekwentnie realizują przyjęte założenia. Wrześniowa porażka z Magdeburczykami de facto tylko ich umocniła. Z kolei Paris Saint-Germain jest teamem, któremu regularnie zdarza się przegrywać ważne rywalizacje. Tak było, choćby wtedy, kiedy 5 spotkań temu mierzyli się z GOG-iem, czy kolejkę wcześniej z ORLEN Wisłą Płock.
Moim 2. typem piłki ręcznej na dziś jest wskazanie, że zespoły zdobędą mniej niż 32 bramki w 1. połowie. Tę barierę przekraczali 2-krotnie w ich ostatnich 5 spotkaniach; przy czym raz rzucając dokładnie 32 gole. W poprzednich 5 starciach oba te zespoły zdobywały w tych odsłonach: 26, 32, 35, 25 i 29 trafień. Też ostatnimi czasy bardziej zaczynają dbać w EHF LM o blokowanie dostępu do bramki niż do dążenia do ciągłego atakowania. Też ich golkiperzy grają coraz lepiej.
Propozycja kuponu:
fot. Tomasz Fafara/PressFocus
