Polki z kompletem wygranych po 2 tygodniach LN? Gramy o 266 PLN

USA - Polska, polski blok, Magdalena Jurczyk, Turcja - Korea Południowa, Liga Narodów, VNL 2024

Biało – czerwone kończą zarówno trzydniowy maraton grania jak i drugi tydzień zmagań w Lidze Narodów. Na zakończenie zawodów rozgrywanych w Arlington przychodzi im się zmierzyć z reprezentacją gospodarzy. Jeszcze nie tak dawno wyraźnym faworytem byłby team gospodarzy, ale teraz role się odwróciły. Wszystko za sprawą ostatnich występów podopiecznych Stefano Lavariniego. Czy drugi tydzień rozgrywek także zakończą notując 4 zwycięstwa? Jest to możliwe. Choć właśnie, pytaniem otwartym pozostaje to, czy aż tak, jak triumf Turczynek do zera we spotkaniu z Koreankami.

Polska – Stany Zjednoczone: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (01.06.2024 r.)

Biało – czerwone mkną jak burza przez tegoroczną odsłonę Ligi Narodów! Dzięki temu, że triumfowały w pierwszych 7 spotkaniach już zaliczyły lepszy start, aniżeli rok temu. Wówczas po tym samym okresie miały na koncie jedną porażkę. Teraz za nią uważa się straconego seta w pojedynku z nieoptymalnym składem Serbii! To najlepiej prezentuje o tym, jak znakomicie zgrał się nasz zespół już od początku sezonu reprezentacyjnego. Dziś, podobnie jak w pierwszym tygodniu zmagań, największe wyzwanie czyha w czwartym, czyli ostatnim występie.

Co prawda siatkarki Stanów Zjednoczonych w 6 meczach zaliczyły 4 wygrane. Jednak trzeba pamiętać, że ulegały Chinkom oraz Brazylijkom, czyli absolutnie topowym zespołom. Do tego trzeba zauważyć, że te przegrane miały miejsce w pierwszym tygodniu rywalizacji. Nawiązuję do tego, ponieważ do Arlington przyjechały znacznie mocniejszym składem niż na pierwsze zawody. W końcu to „dopiero” teraz do reprezentacji dołączyły następujące zawodniczki: rozgrywająca Hancock, atakująca Thompson, przyjmujące Plummer i Lanier oraz środkowe Washington i Rettke.

Oznacza to, że naszym siatkarkom przyjdzie mierzyć się z bardzo silną, o ile (jak na razie) nie najmocniejszymi przeciwniczkami w tegorocznej Lidze Narodów. Owszem, trzeba zaznaczyć, że przystąpią do spotkania z nami podmęczone. W końcu to one o godzinie 3 nad ranem (czasu polskiego) rywalizowały z Bułgarkami. Pokonały je 3:0, ale w dwóch ostatnich odsłonach rywalki zdołały zdobyć aż 22 punkty, co jest zaskakująco sporym osiągnięciem; jeśli patrzymy się wyłącznie na liczby. Z tym, że trzeba mieć na uwadze, że kalendarz był znany od dawna, więc ich selekcjoner z pewnością przygotował drużynę do tak częstego grania. Tak więc, choć zwracam na to uwagę, to nie zdziwię się, jeśli Amerykanki zagrają z nami będąc „świeżymi”.

Skoro wspomniałem o sytuacji Stanów Zjednoczonych, to trzeba też przedstawić, w jakiej chwili jest nasza drużyna. Stefano Lavarini w końcu może korzystać z usług Joanny Wołosz, Malwiny Smarzek, Magdaleny Jurczyk i Moniki Fedusio. Fanów naszego zespołu niepokoi kontuzja Martyny Czyrniańskiej jak i Agnieszka Korneluk. W końcu to druga z wymienionych była naszą najlepszą, podczas pierwszego tygodnia zmagań. Choć na razie biało – czerwone gromią za 3 punkty kolejnych rywali i mają lepszy start za sobą niż przed rokiem, tak te dwa urazy dają do myślenia i selekcjonerowi, i kibicom. W końcu zaczyna się wyścig z czasem pt. kto będzie w stanie i w jakiej formie pojechać na igrzyska olimpijskie.

Z kolei jeśli kogoś miałbym wyróżnić za wczorajszy występ naszych siatkarek na tle Niemek, to podkreślam szczególnie rolę Martyny Łukasik oraz Natalii Mędrzyk. Choć ataki przyjmujących nie byłyby też aż tak często możliwe, gdyby nie solidna gra w defensywie pozostałej części drużyny. Do jakiego jeszcze wniosku można dojść po tamtym spotkaniu? Do tego, że Polki stały się ekspertkami od gonienia wyniku. Takim najwyraźniejszym pościgiem była walka w premierowej odsłonie, kiedy to Niemki zdobywając dwudziesty punkt wyszły na kilkupunktowe prowadzenie. W odróżnieniu od lat minionych, wynik ten nie złamał naszego zespołu, a wręcz zmotywował do jeszcze cięższej pracy. Dzięki temu udowodniły, że zasługują na miano walczących do końca i potrafiących wychodzić z opresji.

Statystyki:

  • Stany Zjednoczone przegrywały pierwszego seta w 4 ostatnich meczach przeciwko Polkom.
  • Biało – czerwone zwyciężały w trzecich odsłonach w 12 z 13 ostatnich gier w LN i w sumie w 10 z 11 ostatnich „domowych”.
  • Żeńska kadra USA wygrywała pierwszego seta w 7 z 8 ostatnich „wyjazdowych” gier w Lidze Narodów.
  • Polki pierwszą partię wygrywały w 8 ostatnich spotkaniach w Lidze Narodów, a drugiego w 6 z 7 ostatnich występów.
  • W przypadku Polek żadne z 9 ostatnich spotkań nie kończyło się w tie – breaku, a u USA ta seria trwa już 13 meczów.
  • W 5 ostatnich pojedynkach Polek drużyny zdobywały mniej niż 47 oczek w drugich odsłonach.
  • Podopieczne Stefano Lavariniego zanotowały 6 wygranych wynikiem 3:0 w 7 pierwszych grach w Lidze Narodów.
  • Biało – czerwone zdobywały mniej niż 85 punktów w 6 z 7 ostatnich konfrontacji!
  • W 12 z 14 ostatnich spotkań USA w Lidze Narodów zespoły zdobywały mniej niż 47 punktów w drugich partiach.

Co obstawiać?

Mimo fenomenalnego startu naszego zespołu, to drużyna gospodarza jest stawiana w roli faworytów. Bukmacherzy są tak pewni wygranej reprezentacji Stanów Zjednoczonych, że to na ich triumf przygotowali kurs 1.56. Dla odmiany na zwycięstwo biało – czerwonych wystawiono wycenę o wartości 2.28. Są to o tyle zaskakujące wartości, że w ostatnim czasie nasze zawodniczki nie raz pokonały Amerykanki.

Handicap setowy - Polska (+1.5): TAK
Kurs: 1.62
Graj!

Do tego to biało – czerwone zaliczyły dużo lepszy start w tegorocznej Lidze Narodów niż zespół USA. Owszem, tego, że będzie to wyrównane spotkanie pełne walki można się spodziewać, ale czy faktycznie zwyciężczyniami będą siatkarki Stanów Zjednoczonych? Nie jestem tego aż tak pewnym. Dlatego też od siebie typuję wraz z kodem promocyjnym ComeOn, że to Polki okażą się lepszymi przy doliczeniu handicapu setowego +1.5.

Zagranie baner

Korea Południowa – Turcja: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (01.06.2024 r.)

Zanim rozpocznie się drugi z hitów – obok starcia Brazylijek z Włoszkami – dzisiejszych gier w Lidze Narodów kobiet, to zostanie rozegrany bój między Dawidem a Goliatem żeńskiej siatkówki. Z tym, że tu nikt nie zakłada niespodziewanego rezultatu. Siatkarki reprezentujące barwy Turcji powinny w przekonywującym stylu udowodnić, jak radzą sobie na tle dużo słabszych przeciwniczek.

Ma to być dla nich tego rodzaju pojedynek, który będzie swoistą „rozgrzewką” przed jutrzejszą konfrontacją ze Stanami Zjednoczonymi. Jako, że to starcie będzie drugim z ich trzydniowego maratonu grania, to najprawdopodobniej selekcjoner będzie rotował składem. Co jednak nie zmienia tego, że Koreanki nie powinny być w stanie nawet zbliżyć się do Turczynek. To mogły (i z resztą dokonały tego w dwóch setach) Serbki, czyli zespół dużo lepszy niż dzisiejsze rywalki teamu, którego gwiazdą jest Ebrar Karakurt. Faktu jednostronnej rywalizacji nie zmienia także to, że Koreanki przystąpią do tego pojedynku będąc po dniu przerwy.

W końcu to reprezentacja dziś występująca w roli przyjezdnych przyjechała na drugi tydzień turnieju w bardzo mocnym składzie. Z kolei – choć wśród Koreanek znajdują się ich czołowe zawodniczki – tak nie można o ich składzie powiedzieć tego samego. W końcu nie bez powodu i kibice, i środowiskowi eksperci uważają, że Turczynki są co najmniej 2 poziomy lepsze od Koreanek. Dlatego też podejmując się tego siatkarskiego typu dosłownie nie można zakładać innego wyniku niż ich zwycięstwa bez straty seta.

Statystyki:

  • Koreanki przegrywały 4 ostatnie „domowe” mecze, a łącznie 24 razy w ostatnich 25 występach.
  • Dla odmiany reprezentacja Turcji w 28 ostatnich starciach zaliczyła 26 wiktorii.
  • Koreanki przegrywały premierowe odsłony 21 razy w ostatnich 22 spotkaniach w Lidze Narodów.
  • W 6 z 7 ostatnich meczów „wyjazdowych” Turcji drużyny zdobywały więcej niż 132 punkty.
  • Koreanki były słabsze od rywalek także 17 razy w ostatnich 18 pojedynkach w Lidze Narodów.
  • Dotychczas te reprezentacje mierzyły się 13-krotnie i łącznie 10 razy lepszymi okazywały się Turczynki.
  • W ich 13 ostatnich rywalizacjach te drużyny zdobyły w sumie 49 setów, a same Turczynki wywalczyły 34 odsłony.
  • W Lidze Narodów te reprezentacje mierzyły się ze sobą 5-krotnie i zawsze lepszymi były Turczynki.
  • Żeńska reprezentacja Turcji w tym sezonie w 6 meczach wygrywała 4-krotnie, a Koreanki zwyciężyły w tylko jednym spotkaniu.

Co obstawiać?

Tak jak wspominałem wyżej, Turczynki są wręcz murowanymi faworytkami do odniesienia zwycięstwa. Kurs na sam ich triumf w ComeOn wynosi tylko 1.007. Z kolei potencjalny triumf Koreanek zyskał wartość o wysokości 11.50. Tak więc nie ma, nad czym tu de facto się rozwodzić.

Zespoły zdobędą mniej niż 127 punktów: TAK
Kurs: 1.87
Graj!

Turczynki powinny pójść w ślady Polek, Dominikanek, Brazylijek i Chinek i również wysoko rozbić dzisiejsze przeciwniczki. I z tym właśnie wiąże się mój drugi typ dnia. Mianowicie to, że zespoły nie zdobędą więcej niż 127 punktów na dystansie całego meczu. Oznacza to, że tym samym Koreanki – znów mierząc się z zespołem ze ścisłego TOP-u – nie będą w stanie ugrać więcej niż 52 oczek.

Propozycja kuponu:

fot. Rouelle Umali/PressFocus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze