Ostatni dzień eliminacji MŚ: gramy kupon double z kursem 2,38
Dziś odbędą się ostatnie mecze listopadowej sesji meczów eliminacji do Mundialu w Katarze. Wieczorem poznamy ostateczne rozstrzygnięcia w pozostałych trzech grupach: D, E i G. Tym razem do kuponu double biorę mecze Finlandii z Francją oraz Holandii z Norwegią. Czy ostatni dzień zmagań przyniesie nam profit? Bardzo na to liczymy. Zapraszam do analizy i życzę miłej lektury.
Finlandia vs Francja
Na pierwszy ogień bierzemy pojedynek Finów z Francją, który odbędzie się na Stadionie Olimpijskim w Helsinkach o godzinie 20:45. Na naszym portalu sprawdzisz, gdzie obejrzeć ten mecz. W poprzednim starciu tych drużyn górą byli Francuzi, którzy zwyciężyli 2-0.
Reprezentacja Finlandii przed ostatnią serią gier jest w dość dobrej sytuacji. Na ten moment ekipa Markku Kanervy jest wiceliderem grupy D z dorobkiem 11 oczek i bilansem bramkowym 10-8. Przed trzema dniami Puchacze odnieśli bardzo ważne zwycięstwo 3-1 z Bośnią i Hercegowiną, dzięki któremu wskoczyli na drugie miejsce w grupie i wyrzucili rywali z walki o baraże. Warto odnotować fakt, że zwycięstwo to zostało odniesione pomimo gry w dziesiątkę przez większość meczu. Finowie pokazali, że są zespołem ambitnym i skutecznym i pomimo słabszych występów (takich jak porażka 1-2 z Ukrainą) w tym zespole drzemie spory potencjał. Za jego plecami czai się jednak grająca równolegle z Bośnią ekipa Ukrainy, więc w przypadku porażki Finów z Francją i zwycięstwa Ukraińców, to nasi wschodni sąsiedzi awansują do baraży. Jedynym wyjściem, które gwarantuje Finom grę w barażach, jest więc zwycięstwo z Les Bleus. O to będzie jednak bardzo trudno.
Francuzi są jednym z zespołów, który już przed zakończeniem zmagań w eliminacjach zapewnili sobie prawo udziału w nadchodzącym Mundialu. Przed trzema dniami Les Bleus rozbili Kazachstan 8-0, pokazując, że fakt, iż są liderem grupy, nie jest przypadkiem i ich awans jest całkowicie zasłużony. Będzie to zatem siódmy z rzędu występ Trójkolorowych na najważniejszej piłkarskiej imprezie świata. Nadchodzący mecz może być więc okazją dla trenera Deschampsa na przetestowanie kilku rozwiązań taktycznych i personalnych. Francuska kadra pełna jest utalentowanych zawodników, którzy, choć nie grają na co dzień w pierwszym składzie, być może dostaną dziś szansę pokazania się selekcjonerowi. Potencjał kadrowy Francji jest bardzo duży, więc danie szansy kilku zmiennikom może wyjść tej ekipie wyłącznie na dobre.
Co typuję?
Patrząc na kursy bukmacherskie, zdecydowanymi faworytami tego starcia będą Francuzi. Pomimo że nie mają oni na sobie presji wyniku i prawdopodobnie zagrają częściowo rezerwowym składem, trudno oczekiwać, aby poddali oni ten mecz i spodziewam się tutaj sporej ilości akcji zaczepnych tej ekipy. W związku z tym idę tutaj w powyżej 4,5 rzutu rożnego gości. Finowie najprawdopodobniej nastawią się na ten mecz defensywnie, co będzie miało prawo generować sporą ilość rzutów rożnych ich rywali. Les Bleus w meczach takich jak ten biją zwykle sporo kornerów. Dla przykładu: przy okazji ostatniego meczu z Finlandią wykonali ich dziewięć. Sądzę zatem, że linia pięciu zostanie tutaj osiągnięta, a proponowany przez Totalbet kurs na taki obrót zdarzeń jest wart podejmowanego ryzyka. Przypominam ponadto o kodzie promocyjnym ZAGRANIE, dzięki któremu otrzymasz zakład bez ryzyka.
Holandia vs Norwegia
Przeskakujemy do Rotterdamu, gdzie na De Kuip ekipa Oranje zmierzy się z Norwegią. Pierwszy gwizdek tego pojedynku wybrzmi o godzinie 20:45. Jeżeli chciałbyś obejrzeć ten mecz na żywo, sprawdź gdzie znaleźć transmisję z tego spotkania. Poprzednio w starciu tych ekip padł remis 1-1. Wcześniej zaś grały one ze sobą przy okazji eliminacji do MŚ w RPA i wówczas w obu starciach górą byli Holendrzy.
Oranje przed trzema dniami stanęli przed szansą zapewnienia sobie bezpośredniego awansu na katarski czempionat. Zespół ten niespodziewanie zremisował jednak 2-2 z Czarnogórą, tracąc dwa gole w samej końcówce meczu, więc o prawo gry będzie musiał bić się przynajmniej do ostatniej kolejki grupowej. Na ten moment podopieczni Louisa van Gaala prowadzą w tabeli grupy G, jednak ich przewaga nad Turcją oraz Norwegią wynosi zaledwie dwa punkty. Oznacza to więc, że z jednej strony Holandia może wygrać tę grupę i awansować bezpośrednio na Mundial, jednakże istnieje możliwość, iż zajmie trzecią pozycję i pożegna się z rozgrywkami. Celem tego zespołu będzie więc zwycięstwo i z pewnością zrobi on wszystko, aby dopiąć swego i zanotować komplet oczek. Pomimo ofensywnego nastawienia zespół ten prezentuje się dość solidnie w defensywie, co ilustruje bilans bramek na poziomie 31-8. Jego siłą jest jednak sprawna i skuteczna ofensywa, dowodzona przez snajpera Barcelony, Memphisa Depaya, który ma szansę zostać królem strzelców eliminacji, ponieważ aktualnie ma na koncie 11 bramek, o jedną mniej niż Harry Kane.
Norwegowie walczą o swój pierwszy występ na Mundialu od 1998 roku. Ich sytuacja w kontekście walki o udział w przyszłorocznej imprezie nie jest jednak zbyt korzystna, bo mimo że mają oni raptem o dwa punkty mniej niż przewodząca grupie Holandia, to aktualnie zajmują dopiero trzecie miejsce w grupowej tabeli. Wiceliderem na ten moment jest mająca lepszy bilans bramkowy Turcja, która w ostatniej kolejce zagra z Czarnogórą. Sprawia to, że podopieczni Ståle Solbakkena muszą wygrać z Holandią, aby zająć jedno z dwóch pierwszych miejsc, bez konieczności spoglądania na rezultat meczu Turków. O to będzie jednak ciężko, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że na zgrupowanie kadry nie przyjechał kontuzjowany Erling Håland. Bez niego Norwegowie mają problem ze zdobywaniem bramek, co dobitnie pokazał ostatni, bezbramkowo zremisowany mecz z Łotwą. W świetle powyższych faktów każdy inny rezultat niż zwycięstwo Holendrów na ich własnym terenie będzie niespodzianką.
Co typuję?
Bukmacherzy w roli faworytów tego starcia stawiają ekipę gospodarzy. Trudno się temu dziwić, ponieważ od samego początku eliminacji Oranje byli przymierzani do pozycji lidera grupy i – nawet pomimo notowanych wpadek – ma to swoje potwierdzenie w rzeczywistości. Ekipa Louisa van Gaala może być dodatkowo nieco rozdrażniona ostatnim meczem z Czarnogórą, więc tym bardziej powinna przystąpić do dzisiejszego meczu skoncentrowana. Co tutaj gram? Typuję zwycięstwo Pomarańczowych z overem 1,5 gola. Sądzę, że gospodarze pokażą po raz kolejny swój ambitny, ofensywny i skuteczny futbol, okraszony zwycięstwem i przynajmniej dwiema bramkami. W Niderlandach liczą szczególnie na będącego ostatnio w dobrej formie Depaya, który dodatkowo ściga się o miano najlepszego strzelca eliminacji. W czterech na pięć ostatnich meczów strzelali przynajmniej dwie bramki i istnieje spora szansa na to, że tym razem będzie podobnie.
Obrazek w tle: fot. J.E.E/SIPA/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze