Niespodziewany bohater zaskoczy Jeziorowców? Gramy z NBA o 271 PLN
Nie zatrzymuję się z wygrywaniem! NBA siada jak szalone i już nawet ciężko mi zliczyć ile w ostatnim czasie jesteśmy na plusie. Wczoraj Damian Lillard przeczytał analizę i postawił razem z nami na swój underowy wynik. Jego Portland Trail Blazers wygrało, dzięki czemu zanotowaliśmy solidny profit na singlu. Dziś włodarze ligi przygotowali dla nas naprawdę ciekawy repertuar spotkań. W pierwszej kolejności wybierzemy się do Miasta Aniołów, gdzie Los Angeles Lakers zmierzy się z Memphis Grizzlies. Na dokładkę dobieram starcie pomiędzy Houston Rockets a Brooklynem Nets. Czy goście zaskoczą dziś gospodarzy? Kto zdobędzie najwięcej punktów? Czy zobaczymy dziś same overy? Przekonamy się już dziś wieczorem, a w tym momencie zapraszam na moją koszykarską analizę! Let’s go!
Los Angeles Lakers – Memphis Grizzlies: typy i kursy bukmacherskie (08.03.2023)
Bilans Los Angeles Lakers: 31-34
Zdrowy Anthony Davis to gracz kalibru NBA All-Star! Gdyby tylko nie był tak podatny na kontuzję, to dziś Jeziorowcy walczą o podium, a nie o być albo nie być w postseason. Los Angeles Lakers wciąż potrzebuje zwycięstw, choć do pierwszej dziesiątki nie tracą już nic! Cztery ekipy na zachodzie od miejsc dwanaście do dziewiątego ma dokładnie taki sam bilans! Każde zatem zwycięstwo w najbliższych dnia będzie dla Darvina Hama na wagę NBA Play-offs! Jeziorowcy wygrali trzy z pięciu ostatnich starć! W każdym z nich kluczowy był wspomniany już Anthony Davis, który kreuje całą grę swojego zespołu pod nieobecność LeBrona Jamesa. King James również dziś będzie podziwiał kolegów jedynie z ławki. Podobnie zresztą jak Mo Bamba i być może D’Angelo Russell!
W ostatnim meczu Jeziorowcy niespodziewanie pokonali Golden State Warriors! Nikt nie spodziewał się, że to właśnie Los Angeles Lakers będzie kontrolowało przebieg spotkania. W pewnym momencie na ich koncie znajdowało się aż dwadzieścia punktów więcej niż w przypadku GSW! Mimo wszystko rywale walczyli od samego końca, kilkukrotnie zbliżając się na kilka oczek. Koniec końców drużyna z Miasta Aniołów popisała się trzydziestym pierwszym zwycięstwem w tym sezonie. Kluczem do sukcesu okazała się skuteczność w pomalowanym i z półdystansu. Do tego doszło kilka zbiórek więcej i mniej strat. Trzydzieści dziewięć punktów zdobył Anthony Davis, który zebrał jeszcze osiem piłek oraz rozdał sześć asyst. Akompaniował mu Austin Reaves, który wbił rywalom aż szesnaście oczek, zebrał dwie piłki oraz rozdał osiem kluczowych podań. Troy Brown Jr. popisał się czternastoma punktami, ośmioma reboundami oraz dwoma asystami. Malik Beasley dołożył od siebie dwanaście oczek oraz trzy zbiórki. Dennis Schroder tym razem zainkasował jedenaście punktów oraz sześć kluczowych podań. Double double wpadło na konto Jarreda Vandebilta, który zebrał na swoim koncie dziesięć oczek, czternaście zbiórek oraz cztery asysty. Czy Jeziorowcy wskoczą dziś do pierwszej dziesiątki? Pamiętajcie, by skorzystać z kodu promocyjnego Forbet, by w pełni cieszyć się z ciekawych zakładów na najlepszą koszykarską ligę świata!
Bilans Memphis Grizzlies: 38-25
Talentu nie brak, lecz głowa nie do końca dojeżdża! Cały świat mówi o Ja Morancie i jego pozaboiskowymi wybrykami. Gwiazdor Memphis Grizzlies może mieć w najbliższym czasie spore problemy z wymiarem sprawiedliwości. Nie tylko pojawiły się głosy o ataku na siedemnastolatka, lecz sam zainteresowany pochwalił się po dyskotece w sieci posiadaniem broni, które zresztą w Kolorado jest nielegalne pod wpływem alkoholu. Sprawa jest już badana, a Ja Morant został zawieszony przez włodarzy klubu z Memphis. Młody gracz przeprosił za swoje zachowanie, lecz może to zdać się na marne, jeżeli zarzuty będą trafne, a koszykarza będzie czekała nieco dłuższa przerwa od koszykówki. Niedźwiadki mają jednak w swoim składzie dobrych zmienników, którzy mogą spokojnie powalczyć o kolejne zwycięstwa. W dodatku ich przewaga nad resztą stawki pozwala na kilka niespodziewanych wpadek. Dziś w Los Angeles poza Ja Morantem zabraknie Stevena Adamsa oraz Vince’a Williamsa. Niepewny występu jest również Jake LaRavia.
W poprzednim pojedynku Memphis Grizzlies musiało uznać wyższość innej ekipy z Miasta Aniołów, czyli Los Angeles Clippers! Niedźwiadki walczyły dzielnie i jeszcze na początku czwartej kwarty prowadzili aż piętnastoma punktami! Podopieczni Tyronna Lue zaliczyli jednak serię siedemnastu oczek z rzędu, co pozwoliło im na odrobienie strat oraz wyjście na prowadzenie, którego już nie oddali do samego końca. Memphis Grizzlies zabrakło koncentracji i przełamania niemocy w czwartej kwarcie. Zdecydowanie przegrali oni również walkę pod koszem, gdzie zanotowali dwa razy mniej zbiórek aniżeli rywale! Nie pomógł dobry występ Desmonda Bane’a, który zainkasował aż trzydzieści punktów, cztery zbiórki oraz sześć asyst. Akompaniował mu Tyus Jones, który popisał się dwudziestoma pięcioma oczkami, trzema reboundami oraz dwunastoma kluczowymi podaniami. Jaren Jackson Jr. zdobył tego wieczoru dwadzieścia cztery punkty, zebrał pięć piłek oraz rozdał dwie asysty. Luke Kennard dołożył od siebie piętnaście oczek, trzy reboundy oraz cztery kluczowe podania. Trzynaście punktów zainkasował jeszcze Xavier Tillman, który zebrał pięć piłek oraz rozdał trzy asysty. Czy bez Ja Moranta reszta Niedźwiadków zainkasuje wygraną?
Co typuję w tym spotkaniu?
Klasycznie zagramy dziś przy użyciu BetBuildera, który pozwala na łączenie kilku różnych zakładów z jednego meczu. W pierwszej kolejności celuję w minimum dziesięć punktów Tyusa Jonesa! Skąd taki pomysł? Nikt tak nie zyskuje na braku Ja Moranta, jak właśnie mój bohater dzisiejszego zakładu! Tyus wystąpił w tym sezonie w dziesięć razy bez swojego lidera. W tym czasie zainkasował dokładnie dziewięć overów i jeden under, kiedy to zabrakło mu punktu do dzisiejszego progu. Jones w tym roku bez Ja Moranta inkasował kolejno: dwadzieścia jeden, dwadzieścia cztery, dwanaście, dziewięć oraz dwadzieścia pięć punktów. Średnio bez lidera Memphis Grizzlies oddaje czternaście prób rzutowych, czyli dokładnie dwa razy więcej aniżeli w przypadku, gdy na parkiecie widzimy Ja Moranta! W dodatku Tyus punktuje, w co drugim rzucie, co przeradza się w ponad 10% wyższej skuteczności niż normalnie! W moim odczuciu Jones będzie dziś kluczowym ogniwem Niedźwiadków. Spokojnie powinien zakręcić się w dwucyfrowym wyniku punktowym. Moim zdaniem dziesięć punktów to najmniejsza liczba oczek, jaką dziś zainkasuje rozgrywający Memphis Grizzlies i wcale się nie zdziwię, jeżeli zakręci się w okolicach piętnastu czy nawet dwudziestu punktach!
NBA: Los Angeles Lakers vs Memphis Grizzlies
- LOS ANGELES LAKERS
- MEMPHIS GRIZZLIES
Dorzucam do tego powyżej 103,5 punktów obu ekip! Skąd taki pomysł? W tym sezonie obie drużyny mierzyły się ze sobą dwukrotnie. Za każdym razem obie drużyny zdobywały minimum sto dziewięć oczek, choć Niedźwiadki nie schodziły poniżej stu dwudziestu jeden punktów! Obie defensywy nie grzeszą solidną obroną. Memphis Grizzlies traci średnio sto dwanaście, a Los Angeles Lakers sto osiemnaście oczek. W dodatku obie ekipy plasują się w pierwszej dziesiątce drużyn, które zdobywają najwięcej punktów na mecz! Zarówno Niedźwiadki, jak i Jeziorowcy kręcą się w okolicy stu szesnastu oczek, co jest wynikiem grubo powyżej mojej dzisiejszej propozycji. Warto mieć na uwadze, że Jeziorowcy będą chcieli dziś przycisnąć rywali i to w jak najszybszym tempie. Potrzebują zwycięstwa, a brak Ja Moranta jest idealną okazją na podbój Memphis Grizzlies i awans do pierwszej dziesiątki. Nie skreślałbym za szybko Niedźwiadków, którzy radzą sobie naprawdę dobrze bez swojego lidera. Na koniec dodam, że siedem ostatnich konfrontacji obu drużyn zakończyło się pięcioma overami, w tym trzy miały miejsce w trzech kolejnych starciach. W moim odczuciu w Mieście Aniołów zobaczymy dziś overowy mecz i każda z drużyn zainkasuje powyżej 103,5 punktów!
Houston Rockets – Brooklyn Nets: typy i kursy bukmacherskie (08.03.2023)
Bilans Houston Rockets: 15-49
Bilans Brooklyn Nets: 36-28
Starcie, w którym faworyt jest nam wszystkim dobrze znany! Houston Rockets zainkasowało w ostatnim czasie dwa zwycięstwa, lecz każde z nich miało miejsce w pojedynku z San Antonio Spurs! W Nowym Jorku sytuacja jest identyczna, z tym że Brooklyn Nets pokonał Boston Celtics i Charlotte Hornets. Obie drużyny nie rozegrały jeszcze ze sobą ani jednego pojedynku w tegorocznym sezonie NBA. Mimo wszystko większość będzie dziś obstawiała na zwycięstwo gości, którzy na papierze mają zdecydowanie lepszy skład, który na dodatek w dalszym ciągu walczy o bezpośredni awans do NBA Play-offs. Na dodatek w gazie jest zarówno Mikal Bridges, jak i Spencer Dinwiddie. Obaj gracze Nets świetnie odnajdują się w nowym zespole, pozwalając sobie na nieco więcej prób rzutowych i nieco więcej gry na własny koszt. Czy najgorszy zespół NBA zainkasuje dziś niespodziewane zwycięstwo w Toyota Center? Przypominam o bonusie Forbet, dzięki któremu można pograć dzisiejsze typy NBA bez ryzyka do 1200 PLN!
1200 zł bez ryzyka (zwrot na konto bonusowe) + 100% do 2080 zł od 2. depozytu + 30 dni bez podatku!
Co typuję w tym spotkaniu?
W pierwszej kolejności celuję w poniżej 22,5 punktów Jalena Greena! Skąd taki pomysł? Zawodnik Houston Rockets popisał się underem w blisko 60% swoich występów! Istotnym jednak faktem jest to, że po powrocie na parkiet po kontuzji jego minuty nieco spadły, co przekłada się na statystyki punktowe. W czterech występach zainkasował kolejno: siedemnaście, dwadzieścia, dwanaście oraz trzydzieści jeden punktów. Dzisiaj zmierzy się z kilkoma solidnymi defensorami, którzy nie powinni dopuścić do zbyt wielu prób rzutowych gracza Houston Rockets. Możliwy jest również blowout, który w przypadku tankującego zespołu nie będzie wielkim zaskoczeniem. Warto mieć na uwadze, że Jalen Green może dziś po raz kolejny spędzić na parkiecie mniej niż pół godziny. Gdy gracz Rockets gra mniej niż trzydzieści trzy minuty to w większości przypadków kończy z underowym wynikiem punktowym! W dwudziestu siedmiu takich występach mój bohater zakładu zainkasował jedynie pięć overów. W moim odczuciu Mikal Bridges i Spencer Dinwiddie powinni zatrzymać Greena na niskim procencie skuteczności oraz ogólnej ilości punktów. Obaj gracze Nets znani są z dobrej defensywy. W całej karierze jedynie po dwa razy pozwolili Greenowi na zainkasowanie minimum dwudziestu trzech punktów. Wtedy jednak nie odgrywali aż tak kluczowych ról, co z pewnością powinno pomóc nam w dzisiejszym typowaniu underowego rezultatu gracza Houston Rockets! W moim odczuciu Jalen Green nie przekroczy dziś dwudziestu dwóch punktów!
Dorzucam do tego minimum jedną trójkę Mikala Bridgesa! Skąd taki pomysł? 85% występów gracza Brooklyn Nets zakończyło się z minimum jednym celnym rzutem! Na dodatek Mikal jeszcze ani razu nie zainkasował underu! Bridges wystąpił w barwach nowojorskiej ekipy dokładnie dziewięć razy, inkasując kolejno: trzy, jedną, cztery, dwie, dwie, trzy, jedną, cztery oraz dwie trójeczki. W dodatku średnio próbuje swoich sił zza łuku pięć razy, trafiając dokładnie połowę swoich rzutów. W tym czasie Mikal średnio zdobywa dwadzieścia sześć oczek, co jest naprawdę solidnym wynikiem. Warto podkreślić, że również jego cztery występy przeciwko Houston Rockets zakończyło się overem trójek. Bridges zdobywał w nich kolejno: trzy, dwie, trzy oraz dwie trójeczki. W moim odczuciu lider Brooklynu Nets powinien dziś przynajmniej raz trafić do kosza zza łuku. Warto dodać, że Houston Rockets traci najwięcej trójek w tym sezonie, pozwalając rywalom również na największą liczbę prób zza łuku! W moim odczuciu jeden celny rzut Mikala Bridgesa to idealny zakład na podbicie kursu. Z pewnością można próbować nieco wyższej linii, choć ja dziś zagram nieco bezpieczniej! Let’s go and good luck!
fot. z obrazka: Press Focus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: