La Roja triumfem w hicie zacznie turniej? Serbowie znów znajdą sposób na Islandię? Gramy o 256 PLN

Hiszpania vs Chorwacja, Islandia vs Serbia, piłka ręczna, mistrzostwa Europy 2024, double, kupon, Comeon, 1 kolejka

Późnym popołudniem, a w zasadzie wraz z początkiem wieczoru rozpoczną się następne spotkania rozgrywane w ramach mistrzostw Europy szczypiornistów. Odwołując się do wybranych na dziś spotkań do typów, to najpierw będziemy przyglądać się rywalizacji Serbów z Islandczykami. Z tym, że o wiele więcej i emocji, i efektownych zagrań możemy oczekiwać od później rozgrywanego spotkania. W końcu to dwie i pół godziny później dojdzie do starcia multimedalistów wszelkich imprez szczypiorniaka. Hiszpanie będą dążyć do tego, by już na starcie zaznaczyć, kto „zaopiekuje się” fotelem lidera w grupie B. Z kolei Chorwaci będą dążyć do odbudowania swej potęgi.

Bonus ComeOn zakład bez ryzyka do 200 zł.

Hiszpania – Chorwacja: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (12.01.2024 r.)

Czy coś odkrywczego można napisać o planach podopiecznych Jordiego Ribery? Ano nie. Ponownie będą walczyli o najwyższe laury. Znów ich celem głównym jest co najmniej awans do wielkiego finału. Dla przypomnienia dodam, że w ostatnich 4 edycjach mistrzostw Europy w ostatnim starciu turnieju uczestniczyli… 4 razy! Ich bilans z tamtych gier wynosi 2-2. Dlatego też i w tym roku są stawiani w roli jednych z głównych faworytów do końcowego triumfu.

Czy raz jeszcze podniosą puchar i będą świętować złote krążki na szyjach, tyle, że tym razem w Lanxess Arenie? Ponownie mają ku temu powody. Ich zespół nie przychodzi drastycznych zmian personalnych na przestrzeni ostatnich lat. Po raz kolejny w akcji będziemy oglądać takich graczy jak braci Dujshebaev, a także Joana Canellasa. Ich selekcjoner raz jeszcze postanowił na niezawodny duet bramkarski, czyli Corrales – de Vargas. Od siebie dodam, że będę bacznie przyglądał się temu, jak na rozegraniu będzie radzić sobie młody Pol Valera, a także Imanol Garciandia i ich doskonałego playmakera, czyli Agustina Casado.

Czy mają gdziekolwiek słaby punkt? Nie, ponieważ nawet na skrzydłach mają tak wybornych grajków jak Aleixa Gomeza, Angela Fernandeza, czy Daniela Fernandeza. Patrząc na ich skład, liczbę rozegranych wspólnie gier tych szczypiornistów oraz ich formę, można powiedzieć tylko jedno: do problemów mogą doprowadzać wyłącznie na własne życzenie. Z trudem przychodzi nawet założenie, jakoby mieli mieć gorszy dzień na turnieju, bo przecież i z taką sytuacją sobie wielokrotnie radzili na licznych imprezach międzynarodowych. Dlatego też z jednej strony już się przyzwyczailiśmy, że regularnie biją się o złoto w ostatnich latach, a z drugiej wyglądamy, czy znów będą w stanie dotrzeć do najważniejszej konfrontacji w rozgrywkach.

Natomiast, co do Chorwatów, to jeszcze do niedawna ich też można by przymierzać do finałowego pojedynku. Tylko, że w ostatnich latach nie idzie im już tak dobrze. Aby wrócić do – w zasadzie nawet nie tak odległych czasów – uznano, że zmiana trenera Hrvoje Horvata na Gorana Perkovaca jest najlepszym rozwiązaniem. Za handballnews.pl przypomnę w tym miejscu, że: „Ostatni medal wielkiej imprezy u Chorwatów to Euro 2020 i przegrany finał z Hiszpanią w Sztokholmie”. A co można powiedzieć o ich obecnym składzie? Patrząc na same nazwiska, to również mogą sięgnąć po medal. W końcu ich selekcjoner ma do dyspozycji nie tylko takich szczypiornistów jak Luka Stepancica, Ivana Martinovicia, ale również np. Luka Lovre Klarica.

Obecnie w najlepszej dyspozycji wydaje się, że jest drugi z wymienionych. W końcu to on błyszczy, bryluje w lidze niemieckiej. Natomiast w kadrze zabrakło miejsca dla Cupicia oraz Strleka. Czy te wszystkie roszady kadrowe odwrócą trend, który towarzyszy im (zwłaszcza) od ostatnich czterech lat? Wygląda na to, że mają wszystko, co potrzebne, by w końcu przestać przegrywać kluczowe spotkania na własne życzenie. Tylko zanim powalczą o najwyższe laury, to będą chcieli dziś udowodnić, że wszelkie zmiany doprowadziły do tego, że są w stanie pokonać La Roję.

Statystyki:

  • Hiszpanie zwyciężali w 8 z ostatnich 9 meczów rozgrywanych w ramach mistrzostw Europy.
  • Łącznie 8 razy w 9 ostatnich spotkaniach Chorwaci z rywalami rzucali więcej niż 56 bramek.
  • Chorwacji rzucali mniej niż 28 goli 6 razy w 7 ostatnich starciach na mistrzostwach Europy.
  • La Roja zdobywała mniej niż 15 bramek 6 razy w ostatnich 7 meczach w pierwszych połowach.
  • Doliczając 3 lub więcej goli, to Chorwaci wygraliby wszystkie ostatnie 10 rywalizacji na ME.
  • We wszystkich ostatnich 8 meczów Hiszpanie z przeciwnikami notowali więcej niż 59 trafień.
  • Od 2003 r. obie nacje mierzyły się ze sobą 25 razy. O 10 razy więcej wygranych mają Chorwaci.
  • Od 2003 r. w ich grach Chorwaci rzucili 708 goli, a Hiszpanie 683 bramek, co przekłada się na średnie powyżej kolejno: 28 i 27 trafień na mecz.
  • La Roja przystąpi do rywalizacji będąc na fali 3 zwycięstw z rzędu, a Chorwaci mają o jedną wygraną więcej.

Co obstawiać?

Zdaniem bukmacherów – mimo wszystko – faworytami są Hiszpanie. Kurs na ich wygraną wynosi 1.30 względem 4.46 na kadrę Chorwacji. Taka dysproporcja bierze się stąd, że o formę La Roji możemy być spokojni. Natomiast ich dzisiejsi przeciwnicy stanowią zagadkę. Czy w końcu wytrzymają presję związaną z ważnymi meczami? Z jednej strony dopiero rozpoczynamy zmagania w ich grupie. Natomiast z drugiej wszyscy mają świadomość, że od wyniku z pierwszej kolejki prawdopodobnie będzie zależeć, kto uplasuje się na pierwszej, a kto na drugiej pozycji.

Hiszpania - Chorwacja: Hiszpania rzuci więcej niż 30 bramek: TAK
Kurs: 1.95
Graj!

Z kolei, co do samego typu piłki ręcznej na tę grę, to stawiam, że Hiszpanie zdobędą więcej niż 30 bramek. Takiego wskazania podejmuję się, gdyż w każdej z 3 ostatnich gier przekroczyli tę barierę. Natomiast w 2 poprzednich zabrakło im raptem 2 trafień, by przekroczyć dziś wyznaczoną granicę. A co, jak co, ale dysponują takiej klasy obrotowymi, skrzydłowymi i rozgrywającymi, że i dziś powinni oni sobie bez trudu poradzić z bramkarzami rywali.

Islandia – Serbia: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (12.01.2024 r.)

Jednak zanim dojdzie do wyżej wspomnianej rywalizacji, to będziemy śledzili pojedynek w grupie C. Reprezentacja Islandii ponownie występuje w roli tzw. czarnego konia. Znów mogą postraszyć czołowe kadry. Jednak zanim do tego dojdzie, to powinni pewnie „przespacerować się” po fazie grupowej. Są głównymi faworytami do wyjścia z grupy.

Z tego też powodu bukmacherzy i komentatorzy raczej się zastanawiają, czy to Serbowie, czy Węgrzy wraz z Islandią awansują do następnej fazy; niż że „gospodarze” tego spotkania nie wywalczą awansu. W końcu w ich podstawowym składzie dosłownie roi się od gwiazd. Tylko, że właśnie – tylko w pierwszym zestawieniu. Kiedy patrzy się na ławkę rezerwowych, to już nie jest tak kolorowo. Dlatego też zapowiada się na to, że w grupie powinni błyszczeć, ale im dalej w las, powinni spotykać się z coraz większymi problemami.

Z kolei Serbowie to – patrząc wyłącznie z teoretycznego punktu widzenia – najsłabsza drużyna grupy C. Ich fani z pewnością ponownie będą liczyli na bramkarski duet, czyli Cupara – Milosavljeva. Tylko, że właśnie – spójrzmy, choćby na ich występ w turnieju przygotowawczym, który był rozgrywany w Hiszpanii. Powiedzieć, że nie popisali się w jego trakcie, to niewiele powiedzieć. Dlatego też sądzę, że jednak nie będą w stanie pokonać Islandczyków. Co prawda potrafili tego dokonywać. Tylko, że przed laty. Obecnie obydwie reprezentacje dzieli zbyt duża dysproporcja poziomów.

Statystyki:

  • Islandczycy rzucali mniej niż 32 bramki 9 razy w ostatnich 10 meczach na mistrzostwach Europy.
  • Serbscy szczypiorniści przegrali każde z 6 ostatnich spotkań rozgrywanych na europejskim czempionacie.
  • Łącznie 9 razy w ostatnich 10 grach Islandczycy z rywalami rzucali mniej niż 59 bramek w meczu.
  • Od 2002 r. w oficjalnych meczach te zespoły grały przeciwko sobie 9 razy i 5 razy wygrywali Islandczycy, a tylko raz Serbowie.
  • Kadra Islandii w ostatnich 6 spotkaniach odniosła 6 triumfów, a Serbowie są po 2 przegranych z rzędu.

Co obstawiać?

Na zwycięstwo kadry Islandii bukmacherzy przygotowali kurs na poziomie 1.29. Tak niska wycena nie wzięła się znikąd. Patrząc jak jest ich wiele, uznałem, że – korzystając przy okazji z kodu promocyjnego ComeOn – warto postawić na to, że Islandia wygra i w pierwszej, i drugiej połowie. W końcu kiedy mają tego dokonać, jak nie wówczas, kiedy będą pojedynkować się z teoretycznie najsłabszymi przeciwnikami z grupy C? Dodam, że wartość kursu na drugi typ dnia również wskazuje, jak duże jest prawdopodobieństwo spełnienia tego trafu. Wszak wynosi ona raptem 1.49.

1. połowa/mecz - Islandia/Islandia: TAK
Kurs: 1.49
Graj!

Propozycja kuponu:

Hiszpania vs Chorwacja, Islandia vs Serbia, piłka ręczna, mistrzostwa Europy 2024, double, kupon, Comeon, 1 kolejka

fot. Piotr Matusewicz/PressFocus

Zaloguj się aby dodawać komentarze