Kto wygra pierwsze ćwierćfinały NBA In-Season Tournament? Gramy z NBA o 444 PLN
Wczoraj odpoczywaliśmy od świata NBA, by dziś w pełni rozpocząć zmagania w NBA In-Season Tournament! Przed nami pierwsze dwa ćwierćfinały, które zadecydują o półfinałowym losie dwóch z czterech ekip. Zobaczymy dziś po jednym pojedynku z Konferencji Wschodniej oraz Zachodniej. W pierwszej kolejności wybiorę się na wschód Stanów Zjednoczonych na pojedynek pomiędzy Indianą Pacers a Boston Celtics. Na dokładkę dobieram starcie na zachodzie pomiędzy Sacramento Kings a New Orleans Pelicans. Kto awansuje do półfinału NBA In-Season Tournament? Czy gospodarze okażą się lepsi? Kto zainkasuje najwięcej punktów? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją koszykarską analizę! Let’s go!
Indiana Pacers – Boston Celtics: typy i kursy bukmacherskie (05.12.2023)
Jak dobrze wiesz albo jeszcze nie, ale w tym momencie się dowiesz, NBA In-Season Tournament wlicza się w bilans sezonu zasadniczego. Oczywiście wyjątkiem jest wielki finał pierwszej edycji pucharu ligi! Do niego jeszcze kawał drogi, bo w końcu dopiero zaczynamy ćwierćfinały. Indiana Pacers nie przegrała jeszcze w tegorocznej edycji NBA In-Season Tournament. W grupie pokonali Detroit Pistons, Atlantę Hawks, Philadelphię 76ers oraz Cleveland Cavaliers. W międzyczasie całkiem nieźle radzili sobie również w sezonie regularnym, gdzie po osiemnastu pojedynkach na ich koncie widnieje dziesięć zwycięstw oraz osiem porażek. Ostatnie dni nie były jednak najlepsze w wykonaniu Indiany Pacers, który zanotowała aż trzy porażki w pięciu kolejnych pojedynkach. Podopieczni Ricka Carlisle nie potrafili sprostać Toronto Raptors, Portland Trail Blazers oraz Miami Heat. Choć z tymi ostatnimi mierzyli się jeszcze raz dokładnie dwa dni później. Wtedy górą byli już zawodnicy z Indianapolis.
Potężne overy zobaczyliśmy w obu spotkaniach Indiany Pacers z Miami Heat! Średnio każda z ekip zdobyła na mecz blisko sto trzydzieści siedem punktów! Trzeba przyznać, że w ostatnim meczu skuteczność Indiany Pacers była wyjątkowa. Aż 65% oddanych prób trafiło do celu! Tylko trzynaście prób z półdystansu zakończyło się niepowodzeniem. Kosmiczne liczby, a wszystko bez Tyrese Haliburtona! W przypadku pojedynków Indiany Pacers trzeba zauważyć jedną rzecz, że pojedynki wygrywają ofensywą, a nie do końca defensywą! W meczu z Miami Heat najjaśniej błyszczał Bruce Brown, który zainkasował aż trzydzieści punktów, cztery zbiórki oraz dwie asysty. Akompaniował mu Obi Topin, który zakończył mecz z dorobkiem dwudziestu dwóch oczek. Aaron Neismith popisał się dwudziestoma punktami oraz czterema zbiórkami. T.J. McConnell zainkasował również dwadzieścia oczek oraz rozdał aż jedenaście kluczowych podań. Myles Turner zakończył mecz z siedemnastoma punktami oraz dziesięcioma zbiórkami. Bennedict Mathurin dorzucił od siebie jeszcze szesnaście oczek, pięć reboundów oraz cztery kluczowe podania. Na słabej skuteczności zagrał Andrew Nembhard, który jednak rozdał aż jedenaście asyst! Czy Indiana Pacers awansuje do półfinału NBA In-Season Tournament?
Bostończycy w tegorocznej turniejowej kampanii zainkasowali trzy zwycięstwa oraz jedną porażkę. Nie udało im się jedynie ograć Orlando Magic, które zresztą przegrało rywalizację o awans do ćwierćfinału tylko i wyłącznie ze względu na gorszy bilans punktowy! O dokładnie pięć punktów Boston Celtics wyprzedziło Magików, choć w bezpośredniej rywalizacji wystarczyły jedynie trzy oczka, czyli jeden rzut zza łuku! Celtowie mogą zatem się cieszyć z udziału w ćwierćfinale dzięki szczęściu, nie zapominając jednak o ich wcześniejszych triumfach. Generalnie C’s to najlepsza ekipa w tym momencie w NBA! Razem z Minnesotą Timberwolves mają najlepszy bilans zwycięstw, lecz Bostończycy znacznie wyprzedzają rywali z Zachodniej Konferencji punktowo. Podopieczni Joe Mazzulli w dziesięciu ostatnich spotkaniach przegrali jedynie dwa razy!
W ostatnim pojedynku C’s zainkasowali pewne zwycięstwo nad Philadelphią 76ers! Z jednej strony powiedziałem pewne, lecz z drugiej strony muszę przyznać, że do połowy czwartej kwarty obie ekipy wymieniały się kilkupunktowym prowadzeniem. Mimo wszystko podopieczni Joe Mazzulii mieli wszystko pod kontrolą. Popisali się znacznie lepszą skutecznością z gry. Częściej zbierali piłki oraz asystowali. Jedyny mankament to jednak ilość strat popełnionych przez koszykarzy z Bostonu. Najlepsze zawody rozegrał Derrick White, który zainkasował aż dwadzieścia jeden punktów, sześć zbiórek oraz pięć asyst. Akompaniował mu Jayson Tatum, który zakończył mecz z identycznym dorobkiem punktowym oraz siedmioma reboundami i czterema kluczowymi podaniami. Al Horford zapisał na swoim koncie dwadzieścia punktów, sześć zbiórek oraz trzy asysty. Jaylen Brown również zakończył mecz z dwudziestoma oczkami oraz czterema reboundami. Jrue Holiday zainkasował trzynaście punktów, zebrał pięć piłek oraz rozdał sześć asyst. Jedenaście oczek wpadło na konto Sam Hausera, a dziesięć punktów zdobył Payton Pritchard. Czy Boston Celtics awansuje do półfinału NBA In-Season Tournament?
Co typuję w tym spotkaniu?
Wspominałem już nie raz, że najlepsze typy NBA wychodzą w BetBuilderze, więc z przyjemnością skorzystam z tej cudownej opcji! Przypomnę Ci, że zakładając konto w ComeOn z naszego linku, możesz zagrać pierwszy zakład bez ryzyka do 200 PLN! W pierwszej kolejności celuję w minimum dziesięć asyst Tyrese Haliburtona! Skąd taki pomysł? Z pewnością nie zaskoczyłem Cię taką propozycją, w końcu rozgrywający Indiany Pacers to w tym momencie najlepiej asystujący koszykarz w NBA! Tyrese średnio rozdaje ponad trzynaście kluczowych podań na mecz! Jeszcze kilka dni temu jego średnia była na poziomie prawie czternastu asyst, lecz ostatnie występy sprawiły, że cyferki poszły nieco w dół! No właśnie, Haliburton ma za sobą trzy spotkania poniżej swojej sezonowej średniej. Wielu kibiców NBA już stawia na nim krzyżyk, sugerując, że jego średnia znacznie w szybkim tempie spadać! Ja do tych fanów się nie przyznaję i z przyjemnością celuję w kolejny over asyst! Tyrese Haliburton w tym sezonie w szesnastu spotkaniach zainkasował aż trzynaście overów! W ponad 80% przypadków notował minimum dziesięć kluczowych podań, co jest wybitnym wynikiem! Co ciekawe, w pięciu ostatnich pojedynkach z dzisiejszym rywalem udało mu się jedynie raz zainkasować over na wskazanym poziomie! Oczywiście Bostończycy to jedna z lepszych defensyw ligi, która dodatkowo nie pozwala na zbyt dużo indywidualnych asyst. Mimo wszystko wierzę dziś w Tyrese, który z powodu choroby miał nieco więcej czasu na regeneracje. Każda seria musi mieć swój początek i koniec, a Haliburton to ponadprzeciętny rozgrywający, który może spokojnie zainkasować kilkanaście asyst! Wydaję mi się, że wizja półfinału NBA In-Season Tournament dodatkowo zmotywuje graczy Indiany Pacers. Mam nadzieję, że koledzy Tyrese popiszą się dobrą skutecznością po jego podaniach. W moim odczuciu dziesięć asyst Haliburtona brzmi dziś naprawdę dobrze!
Indiana Pacers vs Boston Celtics
- INDIANA PACERS
- BOSTON CELTICS
Dorzucam do tego minimum pięć zbiórek Jrue Holidaya! Skąd taki pomysł? Były gracz Milwaukee Bucks notuje solidną serię reboundów, w momencie gdy spędza na parkiecie minimum pół godziny! W czternastu kolejnych pojedynkach inkasował over na wskazanym przeze mnie poziomie! W dodatku w tym sezonie tylko dwa razy zanotował underowy występ. Wszystko zatem wskazuje na kolejny over koszykarza Boston Celtics. Warto odnotować, że Jrue Holiday w czterech kolejnych bezpośrednich pojedynkach z Indianą Pacers notował na swoim koncie minimum pięć zbiórek. Ba! Nie schodził on nawet poniżej siedmiu zebranych piłek, co również pokazał to w pierwszym pojedynku tego sezonu przeciwko Pacers. W moim odczuciu Jrue Holiday odnajdzie dziś drogę pod własnym koszem, by zebrał przynajmniej pięć piłek, tym bardziej że nie spodziewam się tym razem aż tak wysokiej skuteczności przeciwników, którzy z pewnością będą chcieli narzucić dodatkowo swoje tempo gry. Według mnie over reboundów brzmi kozacko!
Dorzucam na koniec minimum dwie asysty Al Horforda! Skąd taki pomysł? Z pewnością zakład, który raczej nie pojawia się wśród twoich codziennych propozycji! Dominikańczyk zanotował w tym sezonie aż czternaście overów w siedemnastu występach! Koszykarz Boston Celtics nie błyszczy na rozegraniu, lecz potrafi rozdać kilka cennych piłek wprost pod kosz. Jego rekordowy występ w tym sezonie zakończył się na sześciu kluczowych podaniach, co nie jest jakimś wybitnym wynikiem. Mimo wszystko pamiętaj, że celuję w zaledwie dwie asysty, które pokrywał w tym sezonie w większości spotkań. W dodatku brak Kristapsa Porzingisa powinien dziś być dodatkowym zbawieniem dla Ala. Bez niego możemy się spodziewać znacznie większej ilości minut Horforda, który notował over w każdym meczu tego sezonu, w którym zagrał powyżej dwudziestu pięciu minut! W dodatku w każdym meczu bez Łotysza również notował minimum dwa kluczowe podania! W moim odczuciu może w ciemno dziś zagrać taki niski over asyst, który w moim odczuciu bardzo szybko zaświeci się dziś na zielono!
Sacramento Kings – New Orleans Pelicans: typy i kursy bukmacherskie (05.12.2023)
Nie będę Cię już bardziej męczył czytaniem i skrócę swoją wypowiedź do totalnego minimum, choć mój słowotok czasem nie zna granic! W skrócie o drodze każdej z ekip do dzisiejszego ćwierćfinału NBA In-Season Tournament. Sacramento Kings wygrało wszystkie swoje starcia w drodze do pucharowej fazy pierwszej edycji pucharu ligi. Udało im się wygrać z San Antonio Spurs, Oklahomą City Thunder, Golden State Warriors oraz Minnesotą Timberwolbes. New Orleans Pelicans natomiast było blisko kompletu, lecz na drodze stanęli im gracze Houston Rockets! Mimo wszystko udało im się wygrać trzy wcześniejsze pojedynki z Los Angeles Clippers, Denver Nuggets oraz Dallas Mavericks. Kto wygra dzisiejszy ćwierćfinał na zachodnim wybrzeżu?
Co typuję w tym spotkaniu?
W tym meczu w pierwszej kolejności celuję w minimum trzydzieści punktów oraz asyst De’Aaron Foxa! Skąs taki pomysł? Chyba nie muszę nikomu przedstawiać lidera Sacremento Kings, który ma w tym momencie tylko i wyłącznie samą średnią punktów na poziomie ponad trzydziestu oczek! Dołóżmy do tego jeszcze średnio niecałe siedem asyst i mój over pokrywa się bez najmniejszego problemu! W tym sezonie De’Aaron Fox pokrył próg jedenaście razy w trzynastu występach! Co ciekawe, w tym sezonie mierzył się z New Orleans Pelicans dwukrotnie. W jednym z nim zanotował właśnie under punktów oraz asyst, a w drugim over, przekraczając próg o jedno oczko. Dziś liczę na powtórkę tego drugiego scenariusza! De’Aaron Fox zagra dziś przed własną publicznością, gdzie w tym sezonie notował over za każdym razem! W dodatku w większości przypadków pokrywał linię tylko i wyłącznie samymi punktami! W pięciu kolejnych spotkaniach notował over! Stawka spotkania jest duża, w końcu każdy zespół chce być pierwszym triumfatorem nowego tworu włodarzy NBA! Mam nadzieję, że zobaczymy kolejne overowe widowisko, które sprawi, że De’Aaron Fox zainkasuje minimum trzydzieści punktów oraz asyst!
Na koniec dorzucam minimum pięć asyst CJ’a McColluma! Skąd taki pomysł? W tym sezonie nie było jeszcze pojedynku, w którym koszykarz New Orleans Pelicans zainkasowałby mniej aniżeli pięć kluczowych podań! Sto procent skuteczności McColluma świadczy o pewnej regularności. CJ kręci się od pięciu do ośmiu asyst na mecz. Ma komu w tym sezonie rozgrywać. Zion Williamson jest zdrowy i to w dodatku w mocnym gazie. Brandon Ingram również nie ma problemu ze skutecznością, podobnie zresztą jak Jonas Valanciunas. CJ może zatem przebierać w opcjach do podania. Osiem ostatnich bezpośrednich pojedynków McColluma z Sacramento Kings zakończyło się dokładnie pięcioma overami. Co prawda trzy ostatnie występy to undery, lecz dziś koszykarz New Orleans Pelicans jest w nieco innym położeniu. W moim odczuciu CJ McCollum powinien dziś przedłużyć swoją serię pięciu kluczowych podań na mecz. Wierzę w overowe widowisko, które przyniesie sporo okazji do zdobywania asyst! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!
fot. Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze