Kto przybliży się do mistrzostwa? Poznamy trzeciego spadkowicza? Gramy sobotnie mecze Ekstraklasy o 199 PLN!
W sobotę może dojść już do ostatecznych rozstrzygnięć jeśli chodzi o walkę o mistrzostwo Polski oraz o to, kto poza Ruchem i ŁKS-em pożegna się z Ekstraklasą. Do tego potrzebny jest jednak odpowiedni scenariusz dla wszystkich trzech spotkań, dlatego kibice polskiej piłki mogą od 15 do 22 siedzieć z zapartym tchem przed ekranami telewizorów i śledzić poczynania naszych ligowców. Czy wieczorem wszystko będzie już jasne? Typujemy sobotnie mecze Ekstraklasy i walczymy o 199 PLN!
Zanim przyjrzymy się dzisiejszym typom na Ekstraklasę, to warto zacząć od tego co widać powyżej, czyli korzyści jakie może dać Ci kod promocyjny Superbet. Gdy wpiszesz kod ZAGRANIE podczas zakładania konta, to otrzymasz aż cztery bonusy na start! W ramach oferty powitalnej możesz liczyć na dwa freebety (35 oraz 20 PLN), a także bonus 100% od depozytu oraz aż tydzień gry bez ryzyka!
Korona Kielce – Ruch Chorzów (15:00)
Superbet
|
1
1.72
X
3,.90
2
5.00
|
Czytaj recenzję Recenzja | Zagraj! |
O 15:00 rozpocznie się mecz jednego spadkowicza z… być może ostatnim spadkowiczem z tego sezonu. Korona traci cztery punkty do bezpiecznej strefy i musi wygrać przed własną publicznością, by przedłużyć swoje nadzieje na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej w kolejnym sezonie. Ruch musi pogodzić się już ze spadkiem, ale żegna się z Ekstraklasą w dobrym stylu, bo wygrał trzy ostatnie mecze – ze Śląskiem, Lechem i Radomiakiem. Niebiescy przebudzili się, zagrali dobre mecze z zespołami bijącymi się o mistrzostwo, ale to przebudzenie nastąpiło zdecydowanie za późno. Korona ma ostatni dzwonek na to, by podobnie jak chorzowianie zacząć punktować i wyskoczyć ponad kreskę. Poprzedni sezon pokazał, że taka strata w ostatnich kolejkach jest do odrobienia, a Śląsk dokonał praktycznie cudu wygrzebując się z czerwonej strefy tabeli.
Jak obstawiać?
O takie cuda w Kielcach będzie jednak trudno. Wydaje się, że mentalnie Korona jest pogodzona ze spadkiem jeszcze zanim na dobre trafiła do tej części tabeli. Kielczanie nie tworzą monolitu jak przed laty, trudno o wykrzesanie z siebie czegoś więcej. W tym roku gorzej punktuje tylko ŁKS, a Ruch gdyby grał tak jak w ostatnich tygodniach, nie myślałby w ogóle o pierwszej lidze, a o spokojnym środku stawki. Niebiescy w ostatnich pięciu meczach zdobyli dziewięć punktów, ale to nawet dorobek z trzech minionych kolejek. Cztery ostatnie mecze to łącznie dziewięć strzelonych goli i na tle tak słabej Korony wydaje się, że Ruch powinien strzelić gola i być może także przyklepać spadek gospodarzy do niższej ligi.
Po kolejne typy dnia zajrzyj do naszej facebookowej grupy – kliknij w baner i dołącz do nas!
Śląsk Wrocław vs Radomiak Radom (17:30)
|
Superbet
|
1
1.72
X
3.90
2
5.00
|
Czytaj recenzję Recenzja | Zagraj! |
We Wrocławiu doszło do otrzeźwienia drużyny i Śląsk przestał być najgorzej punktującą drużyną w tym roku, co było pewnego rodzaju ewenementem jak mistrz jesieni może tak diametralnie zmienić swoją grę. Paradoks tej sytuacji jest taki, że tylko drużyna Jacka Magiery może teraz zagrozić Jagiellonii w walce o mistrzostwo Polski. Te szanse nie są zbyt wielkie, bo wrocławianie muszą liczyć na wpadkę białostoczan, ale dziś w Gliwicach wcale nie będzie łatwo, o czym będzie poniżej. Radomiak to drużyna, która pozwoli te szanse przedłużyć. Do tego na stadionie w stolicy Dolnego Śląska zasiądzie komplet publiczności, zatem bodźców do wygranej gospodarzom nie zabraknie.
Jak obstawiać?
Wrocławianie wygrali w dwóch ostatnich meczach przeciwko ŁKS-owi i Cracovii, co podbudowało z pewnością morale tej drużyny. Do tego w ostatnich pięciu domowych spotkaniach przegrali tylko raz, a Radomiak z pięciu ostatnich meczów wygrał tylko raz, ale za to było to jakościowe zwycięstwo – z Legią w Warszawie. W mojej opinii Śląsk nie jest w stanie przegrać z tak rozregulowaną drużyną Macieja Kędziorka, którego zresztą przyszłość w Radomiu ponoć nie jest pewna, choć dopiero co objął tę drużynę. Presja potencjalnego tytułu jest ogromna, ale ostatnie dwa tygodnie pokazały, że Śląsk wraca na odpowiednie tory.
Piast Gliwice vs Jagiellonia Białystok (20:00)
|
Superbet
|
1
2.80
X
3.80
2
2.40
|
Czytaj recenzję Recenzja | Zagraj! |
Przebieg meczu w Gliwicach będzie zapewne mocno uwarunkowany tym, co wydarzy się we Wrocławiu. Jagiellonia może przystąpić do tego starcia jako druga drużyna tabeli, ale może też przystąpić jako lider z szansą na przyklepanie tytułu mistrzowskiego tuż przed ostatnią kolejką. Niemniej – w obu przypadkach celem będzie zwycięstwo, by nie oglądać się na Śląsk, a swoją grą udowodnić, że podopieczni Adriana Siemieńca zasługują na mistrzostwo Polski. W pierwszym meczu w Białymstoku padł bezbramkowy remis. Gliwice to też nie jest łatwy teren dla wielu drużyn w tym sezonie, bo Piast poniósł tylko trzy porażki, a w ostatnich pięciu meczach tylko raz podopieczni Aleksandara Vukovicia stracili punkty. Zapowiada się więc bardzo ciekawa potyczka!
Jak obstawiać?
W każdym z czterech ostatnich meczów w Gliwicach Piast strzelał co najmniej dwa gole. W pięciu ostatnich potyczkach gliwiczanie nie przegrali ani razu, a strzelili w tym czasie 11 bramek. W porównaniu do tego co widzieliśmy jesienią to znaczny progres, dzięki czemu też Aleksandar Vuković przedłużył umowę z klubem. Jagiellonia w defensywie na przestrzeni całej kampanii nie bryluje, a gra w myśl że wygrywa ten, który strzeli więcej bramek, co jak widać się sprawdza. Cztery poprzednie wyjazdy (licząc także Puchar Polski) kończyły się stratą co najmniej jednej bramki, a osiem czystych kont w sezonie to wynik, który plasuje defensywę białostoczan w dolnej części tabeli. Piast wciąż chce wygrywać i dobrze zakończyć sezon, dlatego sądzę, że będzie w stanie strzelić faworytowi co najmniej jednego gola.
fot. Pressfocus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: